Nabór na mistrzów gry - Wersja do druku +- Artemida - Wojownicy PBF (https://artemida.webd.pl) +-- Dział: Administracja (https://artemida.webd.pl/forum-241.html) +--- Dział: Organizacja (https://artemida.webd.pl/forum-4.html) +--- Wątek: Nabór na mistrzów gry (/thread-4163.html) |
RE: Nabór na mistrzów gry - Szpon - 26.10.2023 Doświadczenie: doświadczenie na forum typu Artemida mam zerowe, ale byłem mg na wielu discordowych serwerach. Innymi słowy, ogarniam mniej więcej jak działają kostki, ale mogę momentami potrzebować pomocy Dlaczego ja: jestem na forum praktycznie...prawie zawsze!! A mg nigdy za mało. Chcę móc prowadzić akcje i jak zawsze - chociaż troszkę pomóc. Przykładowy post MG: Doświadczenie Ubłoconego Nosa, choć spore, zdecydowanie nie wystarczało do walki z przeciwnikiem tak ogromnym jak pies. Udało mu się trafić policzek kundla, ale nie na tyle mocno by przeciwnik zaczął się wić z bólu i piszczeć, a co najwyżej... paść na ziemię i się śmiać. Błotko bowiem wyrwał mu ledwo kilka włosków! Ruch ten też zdecydowanie psa uraził - minęło może jedno uderzenie serca, gdy ten nagle starał się złapać w mordę łapę Rzeczniaka i pokazać mu, że nie powinien podskakiwać do kogoś tak wielkiego. RE: Nabór na mistrzów gry - Piórko. - 17.11.2023 Doświadczenie: Zerowe, mam nadzieję, że zachęciłam. A teraz na serio - zerowe doświadczenie mam, ale już widziałam sporo różnych akcji MG i w nie jednej brałam udział. A Ość z Jodłą marudzą na grupce to i tak mam wgląd jak wygląda mgowanie <3 Dlaczego ja: Czasami gdy nie mam siły na posty, mam ochotę na popisanie bardziej luźnych czy miłych fabułek, które nie wymagają ode mnie wczuwania się w postać. Lubię pisać krótkie opowiadania i używać ładnych słów, jeśli nadejdzie taka okazja, a nie wszystkie moje postaci nadają się do takich narracji xD Poza tym zawsze kusiło mnie zgłoszenie się, a trochę się cykałam, że nie podołam - im dłużej jednak przyglądam się różnym akcjom to jednak stwierdzam, że może nie będzie to takie straszne. So here I am B) Przykładowy post MG: Odcisk psiej łapy widniał na mokrej glebie, a zapach nieznajomego futra unosił się jeszcze w powietrzu. Białowłosa kotka mogła iść dalej, tropiąc niechciane zwierzę lub się wycofać. Czy jednak powinna? Zapach lawendy roznosił się po nozdrzach cienistego kocura, który zaszedł zbyt daleko od miejsca, w którym powinien polować. Możliwe jednak, że opłaciło mu się to łamanie zasad, bo chwilę później zauważył wielkiego, soczystego zająca. Polowanie na terenach Wichru nie było zgodne z Kodeksem, ale czy ślinka, która ciekła na widok zdobyczy sprawiała, że kocur będzie myślał trzeźwo? Plama lecącego futra z impetem trafiła w stojącego bezbronnie niebieskiego kocura. Widać było, że nie spodziewał się ataku ze strony lisa, ponieważ nie był przygotowany na mocny cios jaki został mu zadany prosto w czubek głowy. Krew rozlała się mu po czole, aż mógł poczuć jak dreszcze przechodzą mu po ciele, a zęby obijają o siebie. Niewiele myśląc siostra niebieskiego kocura wyskoczyła w stronę napastnika, wystawiając pazury i trafnie celując w szyję, którą przeorała szybko i efektywnie. RE: Nabór na mistrzów gry - Jasna Kropla - 07.01.2024 Doświadczenie byłam mistrzem gry na artemidzie już dwa razy plus mam doświadczenie w byciu mg na innych forach. Prowadziłam wiele akcji, zwykłe polowania, wieści ze świata, zioła i nawet jakieś większe walki jak ta z Paprocią w Klanie Rzeki. Dlaczego ja: yyy nie wiem bo będę akcję brać i starać się w nich pisać aktywnie i nie brać na siebie zbyt dużo by nikt nie był poszkodowany że nie odpisuje!!! i chce się zaangażować w forum jakoś, a bycie mg mi wychodziło Przykładowy post MG: Kamienny Kamień po zakopaniu swojej złapanej wcześniej myszy ruszył dalej przed siebie. Nie musiał długo czekać na to by wyczuć trop kolejnej potencjalnej ofiary. Do jego nozdrzy wpadła woń piszczka, który dwie długości drzew przed nim chował się wśród krzaków. Był on malutki, a jego futro było żółtawe o jaśniejszym brzuchu. Bez wątpienia kocur miał do czynienia z badylarką, która jeszcze go nie zauważyła, więc miał szansę ją złapać. RE: Nabór na mistrzów gry - Drzemlikowa Łapa - 25.03.2024 Doświadczenie absolutne zero, ale myślę że szybko się uczę!! Dlaczego ja: całkowity brak doświadczenia, a tak na serio; do Artemidy jestem mocno przywiązany, mimo, że miałem sporo przerw. Chciałbym więc dołożyć swoją cegiełkę i odciążyć choć trochę obecny skład. Jak wspominałem wyżej, dosyć szybko się uczę, więc mimo braku doświadczenia myślę, że w miarę szybko ogarnę co i jak. No i ten, obiecuję branie tylko takiej ilości akcji, żeby być w stanie w nich szybko odpisywać!!!! Przykładowy post MG: Poranne polowanie zapowiadało się dla Kiszonego Ogórka niezwykle obiecująco. Już chwilę po opuszczeniu obozu do uszu wojowniczki dotarł dźwięk chrupania, prawdopodobnie jakiegoś orzecha. W trawie, zaledwie kilka susów od kotki spożywała bowiem swój posiłek wyjątkowo nieuważna mysz. Zwierzyna z zasady drobna, w tym wypadku jednak bynajmniej nie wychudzona; z całą pewnością mogłaby zostać sycącym śniadaniem jakiegoś klanowicza. Nie było jednak co fantazjować, dopóki gryzoń siedział w trawie bezpieczny... jego dalsze losy zależały głównie od tego, co zrobi wojowniczka. RE: Nabór na mistrzów gry - Połyskujące Futerko - 19.06.2024 Doświadczenie byłam mg przez… no wydaje mi się, że przez długi czas i to nawet tutaj na forum miliony lat temu, także z tym systemem zapoznana jestem, jedyne co to potrzebowałabym małego przypomnienia :3 Dlaczego ja: znam działający tutaj system, na swoim koncie mam już kilkadziesiąt postów mg, jak i na discordzie w archiwum wciąż błąka się mój dawny kanał. Pisałam posty z polowań, z walk, o, za moich czasów moje kostki uśmierciły nawet postać, więc potężne osiągnięcie. No i najważniejsze, stojące akcje mg. To głównie przekonało mnie by w ogóle się tutaj odezwać. Przykładowy post MG: Kuna nie była najsilniejszym przeciwnikiem, cechowała ją za to zwinność, która niestety - dla niej samej - nie przyniosła skutków w zaistniałej sytuacji. Dość prędko znalazła się na przegranej pozycji. Drapieżnik kłapnął szczękami przy łapie wojowniczki, która zdołała już porządnie poharatać gardło kuny własnymi zębami. RE: Nabór na mistrzów gry - Kawkowy Wzlot - 10.07.2024 Doświadczenie: a i owszem, jakieś milion lat temu rzucałem tutaj kosteczkami (jeszcze zanim były rzuty na discordzie, więc serio Dawno XDD) i chyba mi nawet wychodziło. zakładam że się trochę pozmieniało w mechanice od tego czasu, ale pamiętam mniej więcej z czym to się je B) były jeszcze jakieś inne, mniejsze forumka za starych dobrych czasów Dlaczego ja: jestem wiecznie aktywnym typem, lubię Robić Rzeczy™, a brakuje mi trochę rzucania kosteczkami <3 no i mg nigdy za dużo co nie Przykładowy post MG: Twarda Gwiazda miał dzisiaj szczęście - ledwie zdążył zakopać poprzednią zdobycz, kiedy do jego uszu dotarło szuranie. Nieco ponad odległość lisa od przywódcy stworzenie z całkiem sporym, rudym ogonem grzebało w ziemi. Wiewiórka, zajęta poszukiwaniem jedzenia, była kompletnie nieświadoma obecności kota. Zapowiadała się łatwa zdobycz... jeśli tylko uda mu się do niej podkraść! RE: Nabór na mistrzów gry - Senny Świt - 13.07.2024 Doświadczenie yyy dwie kampanie irl prowadzone na systemie spisanym z tyłu zeszytu od przyrki (sam ułożyłem dwa bardzo kiepskie (ale działające!!) systemy lmao) i parę pomniejszych działań jak mg (co prawda nie na arci). Na luzie ogarniam kostki i sposób, w jaki to działa rzucanie itp, a jeśli się mylę to się szybko nauczę!! Dlaczego ja: ość kazała żeby pomóc przy mechanice czy mówiłem, że kocham statystkę? Nie? Kocham statystkę. Kocham wyzwania logiczno-pisarskie pokroju walka 1v5 czy opisywanie jakieś bardziej niestworzonych rzeczy, jak nawiedzenia, akcje od wieści, wyprawy czy sesje z npc-ami. Mogę się polubić z wszystkim, co nietuzinkowe, kreatywności też mam trochę, więc brzmi jak robota dla mnie. Mówiłem, że kocham statystkę? Kocham statystkę. Przykładowy post MG: Atakowanie borsuka samo w sobie nie należy do najmądrzejszych, jednak atakowanie borsuka jako niedoświadczony, młodziutki terminator stanowi swego rodzaju odwagę, prawda? Przyszły wojownik rzucił się na agresora z wysuniętymi pazurami, jednak wiatr zawiał w nieprzychylny sposób i zwierzak został poinformowany o zbliżającym się ataku o wiele wcześniej. Te parę sekund wykorzystał na obrócenie się i machnięcie łapą. Terminator został strącony ze swojej trajektorii, chwytając pazurami ledwie kępek futra. Na boku kota pojawiła się szpetna, zdecydowanie bolesna i zdecydowanie groźna rana. W miejscu po pazurach borsuka pojawiły się głębokie rozcięcia, zalśniła krew. Wypadałoby uciekać lub bardziej adekwatniej: krzyczeć o pomoc. RE: Nabór na mistrzów gry - Liliowa Sadzawka - 22.07.2024 Doświadczenie: Niestety, nie mistrzowałam kiedykolwiek ani tu, ani gdziekolwiek indziej... więc mam świeżą głowę, aby nauczyć się systemu, huh? xD Ogarniam jednak, powiedzmy, ideę rzutów i wydaje mi się, że też część funkcjonowania naszego systemu - na tyle, na ile da się z zewnątrz. Dlaczego ja: Hmm, jestem umiarkowanie kreatywna, ale za to raczej dosyć dokładna, lubię liczyć, lubię ładnie zapisywać rzeczy. Generalnie wydaje mi się, że dość dobrze wiem, ile na siebie wziąć, więc myślę, że powinnam nieco odciążyć zespół MG i zapewniać szybki przebieg akcji, które złapię, bez problemu i prowadzić je dość regularnie. Czy będę najwybitniejszym mistrzem? Pewnie nie. Ale jak ogarnę, to sądzę, że będę decent <3 (nie umiem się reklamować, lol) Przykładowy post MG: Po dwóch sukcesach w postaci upolowanych piszczek, Gwiezdny Klan postanowił obdarować Kosmicznego Pstrąga większym wyzwaniem, na które tak bardzo czekał świeżo mianowany wojownik. Prawie natychmiast po skręceniu w kierunku Korzennego Jaru odczuł alarmujący zapach. Po kilku krokach i wyłonieniu się spomiędzy poszycia leśnego, mógł dostrzec przeciętnej wielkości kota z wyraźnym pokryciem tłuszczowym na całym ciele, wesoło dreptającego po Rzecznej granicy, rozglądającego się niczym na najciekawszej wycieczce. Spojrzenie żółtych oczu zatrzymało się na Pstrągu. - Oooo-oooo jaaaa cię nie mogę! No nie gadaj, że Śliwka miała rację! Tu naprawdę da się spotkać jakiegoś dzikusa! - wydarł się wesoło i zaczął podążać w stronę wojownika. Maciek: S: 8 | Zr: 9 | Sz: 8 | Zm: 7 | HP: 45 | W: 45 (chwilowo wstrzymuję zgłoszenie ze względu na natłok irl rzeczy, ale nie chcę zupełnie wycofywać!) RE: Nabór na mistrzów gry - Ślimacza Ścieżka - 22.07.2024 Doświadczenie Posiadam doświadczenie z kostkami, brałam udział w kilku oneshot'ów z DnD oraz w kampanii. Dodatkowo szkolę się na MG gdzieś indziej! Dlaczego ja: Jestem zaangażowaną osobą, a przede wszystkim, kocham czytać obecnie prowadzone akcje MG, bo jest to system moim zdaniem, który urozmaica grę. Jestem świadoma, że od powrotu nie była zbytnio aktywna; głównie przez to, że pisanie kociakami jest dla mnie nudne, jednak zobowiązuje się do podtrzymania aktywności od zostania terminatorami, gdyż jest o wiele przyjemniej prowadzić postacie! Również mogę oferować, że aktywnie będę prowadziła, wszelkie akcje przeze mnie wzięte. Przykładowy post MG: Kruchy Kieł oraz Wilcza Paszcza wyruszyli w kierunku terenów, na którym im wskazano odszukać zaginionej terminatorki. Z samego początku mogli odczuć, że w okolicy kręciło się sporo kotów, jednak po odejściu kawałka od granicy Klanu Gromu, kruczoczarny wojownik zdołał wyłapać zapach, który należał do Cytrynowej Łapy. Wyglądało na to, że kierowała się w stronę gniazd dwunogów, a ślad wyglądał na świeży, jednak w tym samym kierunku był jeszcze jeden, również tak samo świeży, należący do drapieżnika - do lisa. Wyglądało na to, że rudy terminator nie uciekł z klanu przez własną wolę, ale i przez lisa. Pytanie teraz, czy jak Kruchy Kieł pójdzie za zapachem, ryzykując spotkanie się z lisem, który był gdzieś blisko. RE: Nabór na mistrzów gry - Pliszkowy Zagajnik - 01.09.2024 Doświadczenie: przede wszystkim — byłam kiedyś MG na artemidzie, bodajże nie takim serio pełnoprawnym, ale po zrobieniu na tyle treningu, że byłam w tej fazie "mniejszego nadzoru". Wtedy moimi głównymi błędami były takie omknięcia jak zapomnienie o odjęciu W czy daniu exp — obecnie prawie w ogóle nie popełniam takich gaf, bo od kilku lat mistrzuję na innym kocim forum. Mam doświadczenie z podobnym systemem, nawet tworzyłam elementy systemu MG, no więc ogółem powiedziałabym, że doświadczenie mam całkiem duże, a dziury w nim mogę szybko uzupełnić. Dlaczego ja: Na Artemidzie gram już kupę czasu, od 2017 — co prawdą z przerwą, ale moja obecna 'sesja' rozgrywki trwa już 8 miesięcy, więc chyba jest stabilnie. Lubię być zaangażowana w miejsca, w których piszę, to raz; dwa, lubię te miejsca rozumieć, akcje MG to duża część roleplayu, a mimo mistrzowania tu kiedyś zdecydowanie zapomniałam dużą tego część, jak i pewnie dużo rzeczy było zmienionych, więc no. Co do siebie mogę powiedzieć, że jestem osobą która szybko łapie rzeczy i w razie wątpliwości/niedopowiedzeń zadaje pytania zamiast robić to, co przychodzi mi pierwsze do głowy. Jestem regularnie aktywna na forum (przynajmniej teraz) i chętna do prowadzenia akcji. Przykładowy post MG: Mimo tego, że Śnieżne Zbocze podkradła się do badylarki pozornie poprawnie, wiatr zdecydował spłatać jej figla — zmienił w ostatniej chwili swój kierunek, przywiewając jej woń do gryzonia i sprawiając, że ten uciekł i schował się w norce, nim dosięgnęły go jej łapy. Wyglądało na to, że nici z przyniesienia jej na stos! A żeby było jeszcze gorzej, to nad łąką zaczęły kłębić się ciemne chmury sugerujące nadchodzący deszcz. Ta to ma szczęście! RE: Nabór na mistrzów gry - Nawałnicowy Ryk - 19.11.2024 Doświadczenie trzy razy podchodziłam tutaj do treningu, raz go prawie ukończyłam. Ale były sytuacje jakie były, że musiałam odejść i no. Na innym forum też rzucałam kostkami i myślę że wszystko fajnie ogarniam Dlaczego ja: chce mi się rzucać. Plus widzę, że akcje MG są eee. Niespecjalnie brane, a mi się chce pisać. Także ten. Przykładowy post MG: Nawałnicowy Ryk przemierzała tereny swojego Klanu, w poszukiwaniu ofiary. Pomimo swojej cierpliwości nie mogła nic znaleźć. Wiatr w pyszczek nie przynosił żadnego zapachu, wielkie uszy kotki żadnego dźwięku nie rozpoznawały. Na niedomiar złego, czarne chmury zaczęły zbierać się nad głową kotki, a niebo zaczęło warczeć, jakby ostrzegając ją o tym co nadchodzi. Miała tutaj bardzo ważną decyzję do podjęcia. |