31.03.2018 15:27
Wygląd
Dość duży choć szczupły, lekko zbudowany kocur o gładkiej sierści. Oczy zadziwiające, niezwykłe, o głęboko orzechowej barwie. Lekko postrzępione prawe ucho i cienka długa blizna ciągnąca się po prawym boku od kręgosłupa, poprzez żebra aż do brzucha. Wyraźne oznaki siwizny widoczne na pyszczku i świadczące o zaawansowanym wieku kota przed śmiercią. Futro miedziano rude poprzecznie prążkowane czarnym pigmentem. Wierzch głowy, grzbiet oraz pyszczek wyraźnie ciemniejsze- czarna pręga wzdłuż kręgosłupa oraz końcówka ogona. Spód ciała nieco jaśniejszy.
![]() LELEK Samotnik |
Płeć: Kocur Partner: Pif Paf Klan: Samotnik (Zeszłoroczne Śniegi) Wygląd: Ogromny, bury kocur, klasycznie pręgowany. Ma długą, gęstą sierść, masywne łapy o czarnych poduszkach i orzechowe oczy, ni to zielone, ni to żółte. Wygląda na kogoś, z kim nie warto zadzierać. Na kogoś, kto jednym ciosem łapy mógłby powalić lisa. Porusza się bardzo zwinnie lekko jak na kogoś swoich rozmiarów. Stale chodzi uśmiechnięty. Charakter: Charyzmatyczny i asertywny, ale radosny, wręcz jowialny. Zawsze chętny do pomocy, uczynny, myśli wpierw o innych, potem o sobie. Uwielbia kocięta, ma do nich podejście i mnóstwo cierpliwości. Bardzo oddany swojej partnerce, Pif Paf. Najlepszego przyjaciela, Raję traktuje jak młodszego brata i skoczyłby za nim w ogień. Darzy jednak głęboką niechęcią Dwunogi, a kotów z Klanów nienawidzi z pasją. Uważa Klany za okrutne i chciwe. Twierdzi, że dbają wyłącznie o własne interesy, zagarniając sobie więcej ziemi i zwierzyny, niż potrzebują, a także wywyższają się ponad inne koty. Historia: Jedyny ostały przy życiu syn Kalandry, kotki, która przed przybyciem Czterech Klanów pomieszkiwała na południe od Bobowej Tamy. Zaszła w ciążę w czasie Pory Opadających Liści, i próbowała wrócić w znajome, bezpieczne miejsce. Klan Rzeki przegonił ją jednak za granicę. Próbowała szukać pomocy w Gromie, obiecując, że zniknie wraz ze śniegiem, ale tam też nikt nie przyjął samotniczki. Kalandra zaszyła się między Szorstkimi Skałami i urodziła kocięta, trzech synów i dwie córki. Wszystkie zmarły jednak z zimna i z głodu. Wszystkie, poza Lelekiem. Kocurek rósł szybko. Jadł dużo. A kiedy dorósł dość duży by zrozumieć, że matka odejmuje sobie od pyszczka, by jemu niczego nie brakło, dla Kalandry było już za późno. Wkrótce później zmarła. Lelek pochował matkę, a opłakując ją obiecał sobie, że odwróci nigdy wzroku od cudzej krzywdy. Do Czterech Klanów czuł niechęć, żal i wstręt, udał się więc na Północ, do Siedlisk Dwunogów, szukając swojego miejsca w świecie. Zamieszkał między innymi kotami. Wstąpił do Gangu Iwana, gdzie po kilku księżycach poznał Pif Paf, w której silnym, nieustępliwym charakterze zakochał się bez pamięci. Gdy Iwan wziął sobie za partnerkę kotkę z Klanu, Lelek nie zamierzał dłużej siedzieć w Gangu. Namówił Pif Paf, by odeszła razem z nim. Założył własny gang. Malutki, bo ledwie dwuosobowy. Gang kotów, które nie miały nikogo, które obchodziły świat tyle, co zeszłoroczny śnieg. Jakiś czas później trafili na Raję, wychudzoną sierotę błąkającą się po śmietnikach. Lelek i Pif Paf nauczyli go, jak radzić sobie na wolności, jak polować, jak o siebie dbać. Nie minął księżyc, a Raja był już dla Leleka niczym młodszy brat. Nie minęły dwa, a dołączył do Zeszłorocznych Śniegów. |
![]() PIF PAF Samotnik |
Płeć: Kotka Partner: Lelek Klan: Samotnik (Zeszłoroczne Śniegi) Wygląd: Niewysoka, czarno-ruda szylkretowa kotka o ledwo widocznym tygrysim pręgowaniu w kształcie pluszowej zabawki. Pucołowata, o obłych kształtach i wyjątkowo miękkim, choć krótkim futrze. Pyszczek ma szeroki, okrągły i dość płaski, nosek różowy, a oczy duże, jasnozielone, jak wiosenne listki. W jej futerku dominuje biel. Miękka sierść skrywa duże, szpetne blizny na obu bokach jej ciałka. Charakter: Niegdyś pogodna, beztroska i towarzyska, pod pozorami uśmiechu i ciepłych słów skrywa gorycz, żal i brutalność. Bardzo ciężko zdobyć jej zaufanie i zmienić jej zdanie, gdy na coś się uprze. Niezwykle lojalna i oddana wobec tych, których kocha, ale wszystkich innych trzyma na dystans. Chociaż wygląda niegroźnie i często się uśmiecha, nigdy nie opuszcza gardy. Historia: Wychowała się na działkowych ogródkach. Miała mnóstwo imion, i do żadnego nie była specjalnie przywiązana. Punia, Buła, Kicia, Kot, każdy kto ją karmił wołał na nią inaczej. Koteczka chodziła więc od ogródka do ogródka, co noc śpiąc w cudzym ogrodzie. Tu śmietanka, tu szyneczka, tu kurczaczek... szylkretka ufała Dwunogom. Lubiła ich dzieci. W deszczowe dni i zimowe wieczory wchodziła nawet do ich domów. Życie było dobre, a kotka szczęśliwa. Nie wzbudziło jej podejrzeń to, że trzech małych dwunogów zawołało ją za dom, choć nie chciało pogłaskać. Przedmiot, który trzymał jeden z nich, przedziwny amalgamat drewna i metalu z długą, lśniącą rurą, również nie wydał się dziwny. Kotka nie wiedziała, dlaczego Dwunóg celuje w nią przedmiotem, ale nie przejmowała się tym zbytnio, ufała przecież dwunogom i lubiła ich dzieci. „No dalej!”, krzyknął w końcu jeden z chłopców, „Pif paf!”... a potem huknęło. Szylkretka obudziła się w schronisku. Śrut przeszył jej ciałko na wylot, ale udało się ją uratować. Długie księżyce rekonwalescencji spędziła na leżeniu w kącie klatki, na przemian płacząc i krzycząc z bólu i bezsilnej wściekłości. Gdy tylko wydobrzała, próbowano oddać ją do adopcji, ale uciekła gdy tylko nadarzyła się okazja. Zraniona, rozgoryczona i przepełniona gniewem postanowiła nie wracać więcej na działki, nie zbliżać się więcej do dwunogów. Wstąpiła do Gangu Iwana, przedstawiając się jako Pif Paf. Tam poznała Leleka. Pokochała go za charyzmę. Za altruizm i empatię, których jej brakowało. A gdy kocur postanowił odejść z gangu i założyć własny, odeszła razem z nim. |
![]() RAJA Samotnik |
Płeć: Kocur Partner: - Klan: Samotnik (Zeszłoroczne Śniegi) Wygląd: Niezwykle piękny, wysoki i chudy kocur o lśniącej, aksamitnej, czarnej jak noc sierści. Ma długie łapy i cieniutki ogon, a to wszystko pokryte jest krótką, przylegającą sierścią. Pyszczek i uszy ma perfekcyjnie trójkątne. Czarne ma łapki, poduszeczki, wąsy, nawet podniebienie. Oczy nijakie w barwie, żółtawe, o prześlicznym, migdałowym kształcie. Stale porusza uszami, częściej i szybciej niż inne koty, jak gdyby nieustannie był zaniepokojony. Charakter: Stale zadziera nosa. Bywa wyniosły i przemądrzały. Mimo miesięcy spędzonych pod gołym niebem i mimo trudów samotniczego życia nie wyzbył się jeszcze wszystkich nawyków prawdziwego, rodowodowego Pieszczocha. Wybrzydza, gdy tylko jest taka możliwość. Jest jednak bardzo inteligentny. Zna się na Dwunogach, na ich stylu życia, ale potrafi też bardzo dobrze poznać się na kotach. Jest uważnym, czujnym obserwatorem, bardzo szybko się uczy. Jest dużo bardziej empatyczny i uczynny, niż daje po sobie poznać. Historia: Urodził się jako Maharaja w miocie trzech kociąt, w hodowli. Miał siostrę, Mayę, i brata, Maitreię. Spędził kocięce księżyce żyjąc jak w bajce. Został adoptowany przez parę Dwunogów mieszkających w pięknym domu na obrzeżach Siedliska. Mieli wszystko, czego kocia dusza pragnęła. Ogromny ogród, miseczkę pełną pysznych smakołyków, mnóstwo zabawek. Maharaja bardzo kochał swoich właścicieli, zwłaszcza Pana, którego nie odstępował na krok. Kocurek był przekonany, że bajka trwa. Mylił się. Pan i Pani stale się kłócili, krzycząc na cały głos, i choć Maharaja nie rozumiał, o co dokładnie, miał wrażenie, że chociaż żyją razem, to bardzo się nie lubią. Któregoś dnia Pan i Pani pokłócili się nie na żarty. A kiedy Pan wyszedł z domu, trzaskając drzwiami, Pani złapała kota, zawiozła gdzieś bardzo, bardzo daleko, wyrzuciła z auta i odjechała. Nieprzyzwyczajony do życia na wolności Maharaja nie umiał odnaleźć drogi powrotnej. Nie potrafił polować, nie potrafił walczyć. Uciekał przed konfliktami, nie będąc w stanie nigdzie zagrzać miejsca. Jadł tylko to, co udało mu się wygrzebać ze śmieci. Schudł i zmizerniał, błąkając się po ulicy przez wiele księżyców, dopóki nie natrafił na Leleka i Pif Paf. Nauczyli go walczyć i polować. Nauczyli go zdobywać jedzenie. Dbali o niego, dopóki nie był w stanie zadbać o siebie sam, ale zamiast odejść, porzucił dawne imię i dołączył do ich paczki. |
![]() GANIA Samotnik |
Płeć: Kotka Partner: - Klan: Samotnik (Zeszłoroczne Śniegi) Wygląd: Silna, duża kotka o króciutkim, burym futrze. Ma białe skarpetki, podgardle i brzuszek. Jej oczy są duże, jasne i niebieskie. Bure futro zdobią ciemne, tygrysie pręgi. Łapy ma dość krępe, ogon gruby, sierść zmierzwioną i szorstką. Charakter: Uparta, nieustępliwa, twardo stąpa po ziemi. Bardzo opiekuńcza wobec brata, zdolna łowczyni i wojowniczka. Chociaż sprawia wrażenie zimnej i opryskliwej, marzy jej się ciepły kąt i miejsce, w którym Leto mógłby bezpiecznie śnić swoje dziwaczne sny. Historia: Przyrodnia siostra Leto ze wspólnego ojca, reszta historii nieznana. |
![]() LETO Samotnik |
Płeć: Kocur Partner: - Klan: Samotnik (Zeszłoroczne Śniegi) Wygląd: Drobniutki, buro-rudy szylkretowy kocurek, pręgowany tygrysio o długim futerku na całym ciele i widocznie dłuższym wokół szyi i na ogonie. Ma błękitne oczy i postępującą wadę wzroku. Grozi mu nieuchronna, rychła ślepota. Poza tym na jego mordce widoczna jest biel sięgająca na obie wargi, grzbiet nosa i trochę pomiędzy oczami. Poza tym biel widoczna jest również na wszystkich łapkach oraz brzuchu. Charakter: Wyjątkowo wrażliwy, choć odrobinę oderwany od rzeczywistości kot. Często śni na jawie i twierdzi szczerze, że rozumie, o czym śpiewają ptaki. Jego sny i widziadła sprawdzają się dużo częściej, niż by chciał. Nieśmiały, cichy, niepewny siebie. Ma problem z zabiciem zwierzyny, więc siostra poluje za niego. Boi się, że zawadza Gani, i że kotce lepiej żyłoby się bez niego. Najbardziej chciałby, żeby oboje znaleźli jakiś stały dom. Historia: Gania nigdy nie poznała swojej matki. Wychował ją ojciec, Wężymord. Roztrzepany kocur, któremu marzył się syn. Gania była dla niego bardziej córkiem niż córką. Nauczył ją walki, polowania, nauczył ją łowienia ryb i biegania po drzewach, i chociaż koteczka wyrosła na chłopczycę, wiele zawdzięczała tym umiejętnościom. Nie minęło wiele księżyców, nim Wężymord upatrzył sobie nową partnerkę. Z ich związku narodził się tylko jeden kociak. Leto. Szylkretowy kocurek o nieobecnym spojrzeniu, wsłuchany w śpiew ptaków jak w słowa piosenki. Szybko okazało się, że opieka nad przedziwnym maluchem przerasta rodziców. Coraz częściej zostawiali kotka pod opieką przyrodniej siostry. Zostawiali na dzień, dwa, czasem dłużej, aż w końcu zostawili zupełnie. Gania pokochała brata, mimo wszystkich jego dziwactw. Obiecała sobie bronić go przed światem za wszelką cenę. Polowała za nich dwoje. Próbowała podłączyć się pod większą grupę kotów, jak Gang Iwana czy Zeszłoroczne Śniegi, ale w tym pierwszym maleńki Leto tylko by zawadzał. W drugim zaś pojawiła się różnica poglądów. O ile Gania darzyła sympatią naburmuszonego Raję i wesołego Leleka, o tyle nie potrafiła zaufać surowej, bezwzględnej Pif Paf. Odłączyła się więc od paczki i ruszyła z bratem sama, szukając szczęścia na południe od Czterech Klanów. |
![]() CEBULOWA SKÓRKA Samotnik |
Płeć: Kotka Partner: Źdźblasty Chwast (Klan Gromu) Wygląd: Cebulowa Skórka jest, zdawałoby się, zwykłą burą kocicą. I faktycznie, większość jej ciała pokrywa szarobura barwna z cienkimi, czarnymi pręgami, jednak w niektórych miejscach widać niewielkie przebłyski rudości, na których widać ciemnorude prążki. Są one na tyle dobrze wmieszane w burość, że nieuważny obserwator mógłby ich w ogóle nie zauważyć; a to ruda plamka na ogonie, a to na lewym udzie, na karku, na prawej łopatce i nieco większa po prawej stronie szyi kocicy. Dodatkowo jej krótką sierść zdobią nieliczne białe plamy. Dwa palce od zewnętrznej strony u jej lewej tylnej łapy są mleczno-białe podobnie jak dwa środkowe u przedniej prawej, na szyi zaś ma białą gwiazdkę. Wojowniczka jest kocicą wręcz chuderlawą. Wyjątkowo sucha sylwetka o odznaczających się łopatkach, kręgosłupie i miednicy osadzona jest na długich i chudych łapach, choć Cebula nie należy do kotów wysokich. Jedynie głowa jest nieco okrąglejsza, ale i wydłużona, a jej głównym punktem są duże, bladożółte ślepia, świdrujące innych znad rdzawego nosa zakończonego ceglastym punktem. Cebula ma również krótkie, czarno-białe wąsy wygięte ku szyi i cienkie, ostro zakończone i dość długie uszy. Gęsta kryza ciągnąca się od nasady szczęki aż po barki jest czarna, podobnie jak grzbiet, ogon zaś porośnięty jest przyjemną w dotyku, najdłuższą na całym ciele rudą sierścią. Charakter: O kocicy chodzą raczej niezbyt przyjemne i miłe plotki, a mianowicie — większość kotów w klanie uważa ją za szaloną, oderwaną od rzeczywistości i nieodpowiedzialną kocicę, która nigdy nie powinna zostać matką, ani szkolić żadnego terminatora. Nikt jednak nie powiedział jej tego prosto w pysk w obawie przed reakcją, bo Cebula lubi doprowadzać innych do płaczu. Jako, że zwykle trzyma się na uboczu i stroni od towarzystwa, to korzysta z każdej chwili, która się nadarza, aby sypnąć jakąś niepotrzebną złośliwością dla własnej uciechy. Ewentualnie można dostać od niej po pysku, włączając to ślady po pazurach, ponieważ Cebula nie została wyposażona w hamulce. Jakby tego było mało, Cebula jest przez lwią część dnia jak wulkan energii, ale niekiedy zawiesza się z błogim uśmiechem na pysku, wpatrując się w kamienną ścianę, czy drzewo gdzieś w obozie. Cóż, wiąże się to z pewną tajemnicą znaną jedynie jej partnerowi. Jeszcze jako terminatorka na jednym z polowań znalazła dziwnie pachnącą roślinę, a do najmądrzejszych nigdy nie należała, toteż nie przyszło jej do głowy, że może być trująca. Okazało się, że była to kocimiętka, od której kocica uzależniła się jakoś w połowie treningu. Przemoc jej w ogóle nie przeszkadza, natomiast ulubioną rozrywką kocicy jest zabijanie młodych ptaków i bawienie się ich dziecięcym puchem. Mioty: pierwszy, drugi Historia: Została wygnana z Klanu Gromu przez Żubrzą Gwiazdę. Powodem było posiadanie kocimiętki, którą odnalazły jej kocięta. |
![]() GRAD Samotnik |
Płeć: Kocur Partner: - Klan: Samotnik Wygląd: Jest dużym, postawnie zbudowanym, chociaż nie nadmiernie ciężkim kocurem. Sprawia wrażenie kota silnego i sprawnego, ma mocne łapy i szerokie barki, chociaż brak mu zbędnego tłuszczu. Dodatkowych punktów dodaje mu jego puszyste, dosyć długie futro. Kolor ma w większości śnieżnobiały, i jedynie w kilku miejscach ciemniejszy - na ogonie, między uszami oraz na kilku łatach na plecach, gdzie jest srebrne, pokryte ciemnymi, praktycznie czarnymi pręgami. Gdyby nie biel, okazałoby się, że są klasyczne. Mordka Grada jest kształtna i możnaby określić ją mianem przystojnej. Ma średnio długi pysk z wyraźnie zaznczonym stropem, mocną szczęką i migdałowymi oczami w kolorze mięty. Uszy są średniej wielkości, lekko zaokrąglone, z nieznacznymi, srebrnymi pędzelkami na ich końcach. Kocur, mimo bycia samotnikiem, zawsze chodzi czysty. Dba o swoje futro i wygląd, ponieważ dla niego to dowód na to, że doskonale radzi sobie sam. I chce się dobrze prezentować w oczach innych kotów. Jedyną skazą na jego wyglądzie jest kilka niewielkich blizn po ugryzieniach szczurów na jego prawym boku, ukryte są jednak pod jego puszystą sierścią, przez co jeśli ktoś nie wie, gdzie ich szukać, to raczej ich nie znajdzie. Charakter: To arogant. Oczywiście to nie jest tak, że Grad jest kotem złym, egoistycznym i nieczułym na krzywdę innych - po prostu jest dosyć zadufany w sobie i przekonany o własnej wartości. Mimo, iż nie znajduje radości w dręczeniu innych, byciu złośliwym lub chamskim, oraz nie chciałby doprowadzić do niczyjej śmierci albo bolesnego uszczerbku na zdrowiu, to jednak koniec końców zawsze stawia siebie i swoje dobro oraz życie na pierwszym miejscu. Jest wolnym duchem, który odnajduje radość w robieniu co mu się podoba i chodzeniu tam, gdzie chce. To była jedna z podstawowych spraw, które przeszkadzały mu w Klanie Rzeki, w którym się urodził - dostosowanie się do panujących w nim zasad niemal sprawiało mu psychofizyczny ból. Nie bawiła go zabawa w buntownika, który sprzeciwiałby się władzy i wprowadzał zament w grupie, dlatego po prostu odszedł, by móc wieść życie takie, jakie chciał. Jest dosyć… kokieteryjny. Nie zawsze zależy mu na tym, by uwieść drugiego kota (chociaż czasem tak), ale zwyczajnie ma taki sposób bycia. Lubi flirtować, doceniać czyjeś wdzięki, jak i samemu być docenianym. Ma nieco teatralny sposób wypowiadania się, jak i ogólnie bycia i lubi ładne koty - czy to kotki, czy kocury, czy też dosłownie kogokolwiek, najważniejsze, by drugi kot odpowiadał wizualnie jego gustom. Potrafi być szarmancki, jeśli chce, i dopiero po pewnym czasie wychodzi na wierzch jego zadufany w sobie, niezależny charakter samotnego wędrowca. Historia: Urodzony w Klanie Rzeki jako syn Kwiatowej Przełęczy i Kwitnącego Jaru (puste konto z adopcji przerobione na postać NPC). |
![]() ALOJZY Znachor |
Płeć: Kocur Partner: - Klan: Samotnik Wygląd: Jest to kot korpulentny, a zarazem dość duży, chociaż niespecjalnie umięśniony. Pokrywa go krótkie, rude, klasycznie pręgowane futerko, na którym od okolic nosa przez całą brodę, szyję, pierś i brzuch rozlewa się śnieżna biel. Ta znajduje się również na jego wszystkich czterech łapach w formie krótkich skarpetek. Ma puchaty, długi i gruby ogon. Nos ma różowy, wibrysy białe, a oczy duże i bladoniebieskie. Wiecznie unoszą się wokół niego silne, zmieszane zapachy przeróżnych ziół, roślin i owoców. Charakter: Alojzy wygląda na kota bezkonfliktowego, ciepłego i otwartego na innych. I zasadniczo taki właśnie jest: niepoprawny gaduła o ojcowskim podejściu do innych. Przy tym wprost uwielbia mówić o sobie i swoich przygodach oraz osiągnięciach; on jeden zapewne wie, czy i które z tych historyjek są prawdziwe. Uważa, że każdemu należy się szansa na życie, i dlatego właśnie wspiera swoimi medycznymi zdolnościami każdego, kto wyrazi taką potrzebę. Jednocześnie jednak Alojzy nie jest głupi i nie zamierza przekazywać innym swojej obfitej wiedzy za darmo: zarazem jednak uważa się za kota sprawiedliwego i nie wymaga wielkiej zapłaty za naukę. Historia: Kręcił się od jakiegoś czasu po okolicach terytoriów Klanów, przedstawiając się każdemu, kto pytał, jako znachor Alojzy. Mieszka stale na Osiedlu, pod Kruszwice 6, ale często widuje się go w pobliżu granic Klanów. Od jakiegoś czasu oferował lokalnym kotom naukę w zamian za informacje na temat niejakiego Onufrego Gałganka, który ma mieszkać na Osiedlu i mieć kontakt ze Szpakiem, kotem, na którego spotkaniu Alojzemu z jakiegoś powodu ogromnie zależy. |
Statystyki - lvl: 0
| S: 0
| Zr: 0
| Sz: 0
| Zm: 0
| HP:
| W:
| EXP:
Stat. Med. - lvl: 0
| MED.EXP: