Wygląd
Bardzo szczupła, wręcz wychudzona kotka. Jej niegdyś pulchną mordkę zdobią ładne, bladozielone oczy, podobne do tych Świergota. Nad nimi znajduje się pręga, ułożona w kształt litery "M". Kotka zdecydowanie ma wrodzony wdzięk - zapewne dzięki Modliszkowemu Zagajnikowi - z którą mogłaby konkurować o tytuł miss. Jej sierść jest krótka, jednak puchata. Jest ona niebiesko-szynszylowa z przebłyskami złota - głównie pod oczami, na brzuchu i łapach.
*wzdycha ciężko*

Ptasia Łapa > zaginieni znowu

Nie chciałam tego robić, ale Ptaszek po prostu… mi nie wyszła. Nie idzie mi pisanie nią tak, jakbym chciała. Kiedy wracałam nią rok temu, miałam na nią nieco inny zarysowany plan ale cóż, nie wyszło.
Nie oznacza to jednak, że fabuła na niej była do bani. Naprawdę bardzo podobała mi się relacja Ptaszek z Mleczko, Chłodem i ogólnie Klanem Cienia. Żałuje tylko, że sama nie dawałam czasem rady odpisać w treningu i smuciło ile razy niestety Ptaszek musiała mieć zmienionego mistrza :c Żałuję również, że ponownie zostawię Koniczynkę i Modliche same… Ostatnio jednak praktycznie cały czas zmuszałam się do pisania nią i chociaż starałam się przełamać już od paru miesięcy to niestety słabo mi to idzie. To po prostu nie jest postać, którą jestem aktualnie w stanie pisać, bo nie jestem tak wesoła jak ona i wejście w skórę postaci, która ma w sumie trochę lepszy mood niż ja, jest dla mnie trudne.
Nie wiem, czy to, co napisałam ma jakikolwiek sens hah
Chcę jednak przeprosić wszystkich, na których jej zaginięcie wpłynie. Przepraszam, że znowu ją porzucam, ale po prostu… jestem z nią chyba najmniej związana. Może to też niektórych zdziwić, bo Ptaszek miała zdecydowanie lepszą aktywność niż Zachód, jednak jak wspomniałam z Ptaszek jestem najmniej związana.
Więc… jeszcze raz okropnie przepraszam :cc

Ptaszek po śmierci mistrzyni nieco podupadła psychicznie. Mimo to, miała wokół siebie naprawdę wiele kotów, które pomogły jej się z tego pozbierać. Pewnego dnia poszła więc z Modliszkowym Zagajnikiem oraz Złotooką na spacer. Niestety, nie skończył się on najlepiej, gdyż Ptaszek wpadła we wnyki. Złotooka i jej matka starały się jakoś terminatorce pomóc, jednakże niezbyt wiedziały, jak mogłyby się do tego zabrać. Złotooka już miała biec do obozu po pomoc, jednakże wtedy nadjechali Dwunożni na koniach. Najwyraźniej zaniepokoiły ich dziwne odgłosy, dochodzące z lasu. Wtedy też, chociaż Modliszka i Złotooka starały się ich odgonić, same były zmuszone do schowania się. Dwunożni uwolnili zmęczoną i ranną kotkę, jednak nie wypuścili jej, a zabrali ze sobą. Tak więc Ptasia Łapa ponownie zaginęła. Tym razem jednak nie przez motylka a przez własną nieuwagę…

nie rozmyślę się już, więc prosiłabym, aby decyzja weszła w życie natychmiast. wtedy będzie mniej boleć i nie będzie to robiło nadziei na to, że może jeszcze usunę tego posta

jeszcze raz przepraszam

Dziwny jest ten świat
Gdzie jeszcze wciąż
Mieści się wiele
zła
[Obrazek: dai4whc-9feb4360-f3ae-4107-b310-511f06a5...5EOeJZrhqU]
Statystyki - lvl: 2 | S: 6 | Zr: 10 | Sz: 6 | Zm: 4 | HP: 65 | W: 45 | EXP: 50/150
Stat. Med. - lvl: 0 | MED.EXP: 3/100