31.03.2018 15:25
Wygląd
Dość duży choć szczupły, lekko zbudowany kocur o gładkiej sierści. Oczy zadziwiające, niezwykłe, o głęboko orzechowej barwie. Lekko postrzępione prawe ucho i cienka długa blizna ciągnąca się po prawym boku od kręgosłupa, poprzez żebra aż do brzucha. Wyraźne oznaki siwizny widoczne na pyszczku i świadczące o zaawansowanym wieku kota przed śmiercią. Futro miedziano rude poprzecznie prążkowane czarnym pigmentem. Wierzch głowy, grzbiet oraz pyszczek wyraźnie ciemniejsze- czarna pręga wzdłuż kręgosłupa oraz końcówka ogona. Spód ciała nieco jaśniejszy.
![]() PŁONĄCY ŚWIT Starszyzna |
Płeć: Kotka Partner: Lodowy Kieł ✝ Wygląd: Płonący Świt nie należy do najbardziej masywnych wojowników w klanie. Jej sylwetka jest raczej smukła, co w połączeniu z długimi łapami daje niesamowity efekt i kocica naprawdę potrafi zachwycić innych swoją urodą. Na pierwszy rzut oka rzeczniaczka przypomina trochę sarenkę. Jej krótkie, przylegające do ciała futro jest barwy ogniście pomarańczowej, przyozdobione tygrysimi pręgami. Nie jest ona jednak w pełni ruda, wszakże od pyska począwszy, przez klatkę piersiową przechodząc i na podbrzuszu kończąc, ciągnie się biel. Posiada również białe skarpetki na łapach. Natomiast jej oczy są barwy zielonej, przypominają nieco odcień trawy w Porze Zielonych Liści. Charakter: Płonący Świt zdecydowanie należy do tych, których ciężko jest nie polubić. Jest miła i sympatyczna, przez co rozmowa z nią wydawać się może wręcz nagrodą, a do tego nie należy też do najgłupszych, przez co często można dowiedzieć się od niej paru ciekawych rzeczy. Rozmówca nie musi należeć do najbardziej rozgadanych kotów, albowiem kocica jest gadułą i wyśmienicie poradzi sobie w konwersacji, nawet jeśli miałby to być bardziej monolog. Oczywiście nikt nie jest bez wad, więc jeśli komuś nie przeszkadza gadulstwo wojowniczki, to na pewno zdenerwuje go jej głos, który jest piskliwy do granic możliwości. Nie przeszkadza jej to jednak w mówieniu na tyle głośno, by cały klan ją usłyszał. W związku natomiast daje z siebie wszystko i stara się za wszelką cenę uszczęśliwić swojego partnera. Nie należy do konfliktowych kotów, dlatego też unika jakichkolwiek sprzeczek, a jeśli jest świadkiem jakiejś kłótni, stara się załagodzić całą sytuację najlepiej jak tylko może. Mioty: pierwszy, drugi Historia: nieznana. |
![]() CIEMNA MORDKA Wojownik |
Płeć: Kotka Partner: Sopel (samotnik), Potężny Strumień Wygląd: Drobna, niewielka koteczka, ustępująca wzrostem całemu swojemu rodzeństwu, której wielkość nieco zdziwiła jej rodziców: długonogą Płonący Świt i masywnego, wysokiego Lodowego Kła. Większość jej ciała pokrywa długie, puchate kremowobiałe futerko, które ciemnieje na ogonie, pyszczku, uszach i wszystkich jej łapach, gdzie staje się czarne, ale przyprószone rudawymi plamkami, co tworzy niepowtarzalny wzór. Na jej ciele nie znajdzie się ani krzty bieli, która zdobi futra jej rodziców. Nos ma jednolicie czarny, przez co niemalże ciężko go dostrzec, a na świat spogląda jasnobłękitnymi ślepiami, w których błyszczy ciekawość. Charakter: Spokojna i ułożona młoda kotka, której niezdarność i naiwność, w połączeniu z wielką ciekawością świata, często stawia ją w dziwnych sytuacjach. Nie jest zbyt pewna siebie i reaguje raczej lękliwie, gdy ma do czynienia z czymś nowym, chociażby na początku rozmowy z kimś, kogo jeszcze nie zna, jest nieśmiała i speszona. Czasami nawet stara się udawać bardziej odważną, ale zazwyczaj szybko z tego rezygnuje, przekonana, że to i tak nie działa, a na dodatek głupio wygląda. Zdarza jej się powiedzieć o jedno słowo za dużo, ale nie wynika to z jej złych intencji, ot, czasem się po prostu jej palnie. W żadnym razie nie jest buntowniczką czy łobuziarą, wręcz przeciwnie, nie chce się nikomu naprzykrzać czy kogokolwiek irytować, co w połączeniu z jej wybujałą wyobraźnią sprawia, że po pierwsze wykonuje polecenia starszych, a po drugie: w razie potrzeby jest w stanie znaleźć sobie jakieś przyjemne zajęcie, do którego nie potrzebuje towarzystwa i które zresztą niekoniecznie będzie zrozumiałe dla innych kotów, na przykład rozmawia z ptakami albo szuka jakichś nieistniejących istot i interesujących miejsc w obozie. W stresie i pod wpływem innych negatywnych emocji mocno się jąka i miesza litery oraz sylaby w słowach. Mioty: pierwszy, drugi Historia: Córka Płonącego Świtu i Lodowego Kła. Historię życia można przeczytać w Karcie Postaci (Echo była odgrywaną postacią, znajduje się obecnie w grupie NPC). |
![]() BŁĘKITNY PORANEK Opiekun |
Płeć: Kotka Partner: Brązowy Pysk Wygląd: Błękitny Poranek zawsze była jedną z najmniejszych kotek w całym klanie. Na świat przyszła jako malutkie, słabe chucherko, i, choć udało jej się nabrać nieco wagi z biegiem czasu, pozostała niziutką, drobną kotką. Nie ma nawet za bardzo mięśni, a jej łapy są stosunkowo krótkie, co pozwala sądzić, że nie radziła sobie najlepiej z polowaniem i walką, czego efektem było przeniesienie się na stałe do kociarni. Ma krótkie, gładko przylegające do ciała futerko stanowiące feerię barw. Na prawym boku kotki dominuje szarość z nieco ciemniejszymi, wąskimi prążkami, jednak widać także kilka jasnokremowych plam z ciemniejszymi pręgami, których jest o wiele więcej na lewej stronie. Na ogonie i głowie ciężko powiedzieć, która z tych barw dominuje; jedynie przy lewym oku Drobnej znajduje się większa kremowa plamka. Kolor ten pojawia się także na przednich łapach i częściowo na klatce piersiowej kocicy, walcząc tam z bielą, która pojawia się zarówno na jej palcach, stopach i nadgarstkach, jak i na szyi i piersi. Biel pokrywa także mniej więcej połowę tylnych łap kotki, a także niesymetrycznie jej pysk. Jej pysk o delikatnych rysach często zdobi uśmiech, przez co Błękitny Poranek ogólnie wydaje się być sympatyczną matką. Całość dopełnia ciemnoróżowy nos, proste, bujne wąsy i trawiastozielone ślepia. Charakter: Miła i uśmiechnięta, choć małomówna, wręcz introwertyczna, jednostka. Preferuje samotność, jeśli jej partnera nie ma w pobliżu. Raczej stroni od rozmów z innymi dorosłymi kotami i gdy tylko jest okazja ucieka od nich. Jej kontakty ze współklanowiczami ograniczają się do przywitań, poprzez kiwnięcie głowy, ewentualnie jakiś delikatny uśmiech. Nic więcej. Koty dziwią się, że ktoś tak towarzyski jak Brązowy Pysk jest w stanie wytrzymać z taką szarą myszką jak Błękitny Poranek i jest to spowodowane tym, że nie znają prawdy. Srebrzysta wojowniczka unika kontaktu z innymi, by nie powodować zazdrości u swojego ukochanego. Doskonale wie, jak on źle reaguje na widok partnerki rozmawiającej z kimś innym, nie wspominając o tym, gdy rozmówcą jest kocur. Woli więc takich sytuacji uniknąć, pomimo zapewnień, że w jej sercu nie ma miejsca na nikogo innego, oprócz kociąt oczywiście. W międzyczasie pomaga w kociarni, bowiem mając około trzydziestu księżyców zdecydowała się przyjąć na stałe rangę matki (aktualnie opiekuna), zamiast pozostawać wojowniczką, gdyż polowania i walka bardzo ją stresują, nie tylko z uwagi na drobną budowę ciała, ale i ze względu na jej delikatność i wrażliwość. Mioty: pierwszy, drugi Historia: nieznana. |
![]() BRĄZOWY PYSK Starszyzna |
Płeć: Kocur Partner: Błękitny Poranek Wygląd: Brązowy Pysk zdecydowanie nie należy do kotów... najmniejszych. Zarówno pod względem wzrostu, jak i tuszy, ku jego niezadowoleniu. Na szyi zbierają mu się wałeczki tłuszczu, podobnie zresztą na brzuchu, jednak te widać dopiero wtedy, gdy usiądzie. Poza tą otyłością, to całkiem przystojny z niego kocur i naprawdę mógłby mieć branie wśród kocic, gdyby nie dodatkowe podbródki. Jego tęgie, długie łapy pokrywają króciutkie, niemal ledwo widoczne białe skarpetki. Na przednich sięgają jedynie palców, na tylnych natomiast pokrywają nie tylko palce, ale sięgają do stawów skokowych kocura. Resztę ciała zdobi krótkie futro o rzadko spotykanym, ciepłym jasnobrązowym odcieniu. Pysk ma krótki, zakończony różowym nosem. Uszy wojownika za to są małe i okrągłe, trochę jak ich właściciel. Oczy natomiast są jego największą zaletą: są ogromne, o bursztynowej barwie. Zawsze mają w sobie zawadiacki błysk, który w połączeniu z ładnym, śnieżnobiałym uśmiechem (który pojawia się nadzwyczaj często gdy jest wśród kotów, które nie znają go lepiej) stanowi wspaniałe połączenie. Charakter: Wobec współklanowiczów jest kompletnym przeciwieństwem samego siebie. Podczas rozmowy potrafi być charyzmatyczny, zarzucić jakimś żartem, generalnie: dusza towarzystwa. Bije od niego aura pewności siebie i zdecydowania. Można rzec, że wydaje się być gawędziarzem przy pierwszym spotkaniu. Ma także spory dystans do siebie i często żartuje z chociażby swojej masy, choć sposób jego mówienia często może wskazywać na to, że niewiele spraw go w ogóle obchodzi. To jedynie maska, którą przybiera. W rzeczywistości przygnębia go jego wygląd oraz problemy, które towarzyszą jemu i jego partnerce, co czasami widać w jego pełnym smutku spojrzeniu, gdy sądzi, że nikt nie patrzy. Przy Błękitnym Poranku jest inny, troskliwy. Kocha ją całym sercem i wie, że jest to uczucie odwzajemnione, jednak boi się, że ktoś mu ją sprzątnie sprzed nosa. Ktoś ważący o połowę mniej. Jest okropnie zazdrosny i momentami niemal obsesyjnie zaborczy, pomimo tego, że nie ma ku temu realnych przesłanek. Mioty: pierwszy, drugi Historia: nieznana. |
![]() ŻOŁĘDZIOWA CĘTKA Opiekun |
Płeć: Kotka Partner: Słony Wiatr Wygląd: Kotka nie należy do najwyższych, wręcz przeciwnie. Wzrostem pozostawia wiele do życzenia, ale nadrabia za to swoją "obszernością". Jest okrągła, ma szerokie barki i grube łapki, dlatego nawet jeśli nie wystaje głową ponad inne koty, to łatwo ją zauważyć i wręcz ciężko pominąć. Ma niewielkie, zaokrąglone uszy i średniej długości ogon, a do tego jeszcze w miarę krótki, mocny pyszczek, przez co cały jej wygląd w zasadzie idealnie wpisuje się w koło. Na tyle, że czasem nawet padają żarty, że kotka, zamiast iść, mogłaby pozwolić sobie na to, by ją toczyć. Oczy Żołędziowej Cętki są duże i okrągłe, w intensywnie pomarańczowym, niemal brązowym kolorze i zawsze patrzą nieco nerwowo na otaczający ją świat. Jej posiadaczką krótkiego, ale dosyć puchatego i gęstego, mięciutkiego futra, które łączy w sobie trzy barwy - jednolicie czekoladową, rudą tygrysio pręgowaną oraz białą, z czego białe znaczenia rzeczniaczki pojawiają niesymetrycznie się na mordce, szyi, karku, brzuchu i łapkach. Zawsze stara się utrzymywać swoją sierść w czystości i porządku, ale rzadko kiedy jej to faktycznie wychodzi, przez co często zamiast być ulizane i ułożone sterczy w różne strony i można w nim znaleźć nawet listki albo fragmenty gałązek, co tylko dodatkowo stresuje kotkę. Nie ma żadnych blizn, jednak końcówka jej ogona jest lekko zagięta, jakby coś ją kiedyś niefortunnie złamało. Charakter: Jest dosyć... specyficzna. Zawsze stara się wszystko zrobić jak najlepiej i wkłada całą siebie w każdy obowiązek jaki zostanie jej powierzony. W tym wszystkim jest jednak haczyk - jest straszną fajtłapą. A im częściej się myli, potyka i czegoś zapomina, tym bardziej się stresuje. A im bardziej się stresuje, tym więcej mówi. A im więcej mówi, tym bardziej się plącze. A im bardziej się plącze, tym, po raz kolejny, bardziej się stresuje, wpadając w błędne koło. Nie pomaga w tym wszystkim fakt, jak zapominalska i nieuważna jest. Zawsze myli imiona otaczających ją kotów, spóźnia się na patrole i zapomina, komu obiecała spacer albo wspólny posiłek. Wydaje się być kotką irytującą, ale jeśli tylko ma się odrobinę serca, to ciężko jej szczerze nie lubić - jest pomocna i zawsze wesoła, nawet, gdy jest zestresowana i wpada w swój zwykły tryb nieustannego paplania to próbuje z całych sił pozostać pozytywna i naprawić to, co źle zrobiła. Nie boi się przepraszać i jest gotowa pracować jeszcze ciężej, by odrobić każdą swoją pomyłkę czy potknięcie. Żołędziowa Cętka ma w sobie mnóstwo werwy i energii, nawet, jeśli czasem lekko załamuje się swoimi... wadami. Dobrze radzi sobie z kociętami i terminatorami, nawet tymi, którzy nie są w żaden sposób z nią związani. Do każdego jest w stanie wyciągnąć pomocną łapę, każdemu jest w stanie udzielić swojego puchatego barku do wypłakania swoich żali i każdego chce pocieszyć, bez względu na wszystko! Mioty: pierwszy Historia: Po tragicznej śmierci córki miała wypadek, który poskutkował niefortunnym złamaniem łapy. |
![]() SŁONY WIATR Wojownik |
Płeć: Kocur Partner: Żołędziowa Cętka Wygląd: Trochę się... wyróżnia na tle większości członków Klanu Rzeki. Ma nienaturalnie duże, odstające uszy i długi pysk z lekko garbatym, prostym nosem, osadzonym na trójkątnej, szlachetnie ociosanej głowie z wyraźnie zaznaczonymi kośćmi policzkowymi. Jest wyjątkowo wysoki, a zawdzięcza to swoim nienaturalnie długim, tyczkowatym łapom. W zasadzie to... wszystko ma długie. Łapy, grzbiet, ogon, szyję, uszy, pysk. Jakby ktoś go kiedyś złapał i na siłę rozciągnął we wszystkie strony. Jest w dodatku lekki i chudy, sprawia wrażenie, jakby najsłabszy podmuch wiatru mógł go oderwać od ziemi i zabrać hen hen w siną dal. Wygląda przez to niemal... anemicznie. Można do tego jeszcze dodać to, że porusza się w równie ulotny, lekki sposób, jakby wcale nie dotykał łapami podłoża a unosił się odrobinę nad nim, przypominając raczej członka Gwiezdnego Klanu niż żywego wojownika. Ma dosyć długie, delikatne futro, wyraźnie dłuższe na policzkach, brzuchu, ogonie i łokciach oraz udach. Ma ono kolor niebieski, nieco ciemniejszy od grzbietu a jaśniejszy od łap, pręgowane w sposób ticked. Na świat patrzy owalnymi, dużymi ślepiami w bladozielonym, lekko szarawym kolorze, będącym dużym kontrastem do ciepłego i ciemnego odcienia oczu jego partnerki. Na tylnej części grzbietu, niedaleko ogona, posiada sporą bliznę po walce z psem, która rozciąga się w dół, niemalże do pięty jego lewej łapy. W żaden sposób mu to jednak nie przeszkadza i nigdy nie wygląda na to, jakby kocur w ogóle zdawał sobie sprawę z istnienia owej... niedoskonałości na jego delikatnym, pięknym ciele. Charakter: Nie ma w nim niemalże żadnej agresji, złości czy jakichkolwiek innych ognistych emocji. Poza tym nie ma na nie za bardzo czasu, bo jest posiadaczem pracy na pełen etat, a tą pracą jest pilnowanie, by Żołędziowa Cętka nie zrobiła sobie niechcący krzywdy, nie zgubiła się, nie zapomniała o żadnej ważnej sprawie ani patrolu, niczego nie pomyliła, nie otruła się, się wpadła niechcący do rzeki, do poszła przez pomyłkę spać do Królikarni, nie zjadła zepsutej nornicy, nie dobiła do Śpiącego Pnia... i tak dalej, i tak dalej, i tak dalej. Kocur jest nienaturalnie wręcz poukładany, odpowiedzialny i pragmatyczny. Zawsze wie co się wokół niego dzieje, co ma danego dnia zrobić, co jego partnerka ma danego dnia zrobić, gdzie kto jest, co się zmieniło w ostatnich dniach... przez co stanowiły uderzający kontrast względem swojej partnerki. Żyje w przeświadczeniu, że gdyby nie jego ciągła obserwacja i czuwanie nad nią, to kotka już dawno by nie żyła albo została wyrzucona z Klanu. Nie przeszkadza mu to jednak ani odrobinę! Kocha ją całym sercem i równie całe serce wkłada w to, by im obu żyło się jak najlepiej. Jest bardzo cierpliwy i wyrozumiały, nie przeszkadza mu powtarzanie jednej rzeczy dziesięć razy, tłumaczenie i pomaganie. Tak, jak Żołędziowa Cętka doskonale radzi sobie z kociętami i młodszymi kotami właśnie przez swoją ponadprzeciętną wyrozumiałość, bowiem niemalże niemożliwe jest wytrącenie go z równowagi, rozzłoszczenie albo spowodowanie, żeby zaczął krzyczeć. Ma się wrażenie, że Słony Wiatr w zasadzie wcale nie potrafi podnosić głosu. Wszystko to kontrastuje z jego nieco ulotną, anemiczną i delikatną urodą, bo kocur tak naprawdę zachowuje się, jakby zawsze się gdzieś śpieszył albo miał coś ważnego do zrobienia... bo tak też jest. Nie może sobie pozwolić nawet na chwilę spoczęcia na laurach, bo wie, że tragedie czyhają na nich na każdym kroku! Mioty: pierwszy Historia: nieznana. |
![]() WARCZĄCE GARDŁO Wojownik |
Płeć: Kocur Partner: Śnieżny Płatek Wygląd: Warkot już od pierwszych chwil życia był imponujący. Nie. Ogromny. Nie tylko wzwyż, a również wszerz. Oczywiście nie przez tłuszcz, a mięśnie, które skryte są pod burą szatą. Nawet pobyt w lecznicy nie sprawił, że kocur stracił choć grama swojego uroku. No, może oprócz tego, że minimalnie schudł. Jego łapy są potężne, a barki szerokie. Bure, długie futro przyozdobione jest klasycznymi pręgami. Oczy kocura są bladożółte, natomiast nos od zawsze i jasnoróżowy. Jeśli chodzi o drobne szczegóły, nie wolno zapomnieć o pędzelkach na uszach oraz białych, długich wibrysach. Warto dodać, że jego sierść zawsze jest czysta i ułożona, nie ma na niej ani grama nieczystości. Charakter: Warkot może i groźnie wygląda, lecz z natury wcale taki nie jest. Można by się nawet sporo zdziwić. Tak naprawdę jest to kot niezwykle wrażliwy na krzywdę innych, jest empatyczny i zazwyczaj rozgadany. Jest troskliwy, zawsze stara się pomóc, nawet gdy pomoc nie jest konieczna. Gdy trzeba, bez wahania stawia się w obronie słabszych, nie przejmując się, że może mu się oberwać. Zdecydowanie, najczęściej patrzy najpierw na innych, niż na siebie. Cierpliwości można byłoby mu pozazdrościć. Praktycznie nigdy, ale to nigdy się nie denerwuje. Po co? Uważa się za kota inteligentnego, używającego rozumu. Nie zależy mu na pełnieniu wysokiej rangi, ani na ciągłym udowadnianiu że jest się najlepszym. Wyznaje zasadę, że najlepiej jest po prostu być sobą, a nie udawać kogoś innego. Kodeks, jak i Gwiezdni są dla niego rzeczą niezmiernie ważną. Oprócz tego, jest dosyć towarzyskim kotem, odważnym i przede wszystkim przyjaznym. Jest zdecydowany i wie czego chce. Nie boi się bronić swoich racji i przekonań, a gdy okaże się, że nie ma racji, z łatwością przeprosi. Ot, taka mieszanka cech. Coś z tego wyjdzie, ale co? Historia: Syn Barwnego Nieba i Leśnej Jagody. Historię życia można przeczytać w Karcie Postaci (Warczące Gardło był odgrywaną postacią, znajduje się obecnie w grupie NPC). |
![]() ŚNIEŻNY PŁATEK Wojownik |
Płeć: Kotka Partner: Warczące Gardło Wygląd: Śnieżny Płatel jest kotką średniej wielkości, ale z widocznymi mięśniami. Ma mocne barki i silne łapy, porusza się z pewnością siebie, co dodatkowo wzmaga wrażenie, jakie robi. Jej futro jest krótkie, jasne i srebrne, gładko przylegające do ciała, jak na kota z Klanu Rzeki przystało. Pokryte jest czarnymi, klasycznymi pręgami, tworzącymi na jej ciele wyraźnie odznaczone zawijasy. Córka Ślimaczej Muszli ma duże oczy w kształcie migdałów w przygaszonym, miodowo-orzechowym kolorze, widocznie wyróżniającym się na jej jasnoszarej sierści. Uszy kotki są trójkątne, zakończone czarnymi, niewielkimi pędzelkami. Jej ogon również zakończony jest wyraźną czernią. Na pierwszy rzut oka można nie zauważyć, ale Śnieżny Płatek ma też niewielkie, białe znaczenia - na palcach łap, brzuchu, oraz plamkę na piersi. Charakter: To twarda kocica, nie ma co zaprzeczać. Zawsze stara się postawić na swoim, a jej cięty język nie raz nie dwa przysparzał jej rodzicom kłopotów gdy dorastała. Jest na tyle pewna siebie, że wszelka krytyka spływa po niej jak woda po kaczce. Nie ma delikatnego i kruchego ego, więc wcale nie tak łatwo zachwiać jej dumą i pewnością w swoje możliwości. Nie jest typem, który się bezsensownie wykłóca, po prostu robi to, co chce, a jak innym się to nie podoba, to ich problem. Lubi kocięta, ale jest przy nich twarda i surowa w obyciu, chyba po prostu nie potrafi za bardzo dostosować się do ich sposobu myślenia i zachowania. Nie należy do najbardziej empatycznych kotów w Klanie, ale nie odrzuca próśb o pomoc czy też nie odwraca wzroku gdy widzi, że ktoś może jej pomocy potrzebować. Jest dobrą, lojalną przyjaciółką dbającą o swoich bliskich na tyle, na ile jest w stanie. Zawsze staje murem za swoją rodziną… tą jej niewielką częścią, która jej pozostała. Historia: Urodzona w Klanie Rzeki, jako córka Ślimaczej Muszli i Ostowego Kolca. (puste konto z adopcji zmienione na postać NPC) |
![]() TOPNIEJĄCA ŁAPA Terminator |
Płeć: Kocur Partner: Ciemna Mordka (Klan Rzeki), Potężny Strumień (Klan Rzeki) Wygląd: Nieszczególnie wyróżnia się z tłumu. Jest kocurem średniego wzrostu i o proporcjonalnej, wyważonej budowie ciała. Nie jest ani bardzo szczupły ani szczególnie umięśniony, ani gruby. Ma okrągłe oczy w bladym, zielonkawoniebieskim kolorze, które spoglądają na świat z zaciekawieniem i fascynacją. Jego futro jest krótkie, gęste i puchate, doskonale chroniące Sopla przed chłodem, i z reguły utrzymane w czystości, przynajmniej takiej czystości, na jaką stać włóczęgę. Natomiast jego kolor to w większości biały, z licznymi, niebieskimi łatami znajdującymi się głównie na jego głowie, plecach i ogonie, z niewielkimi także na podbródku, szyi i w niektórych miejscach na łapach. Sopel ma średniej długości uszy i długie, białe wąsy oraz kształtną mordkę. Spokojnie można go określić mianem kota przystojnego i sprawiającego sympatyczne wrażenie. Porusza się lekko i sprężycie, energicznie, głowę nosi wysoko, a na jego mordce z reguły znajduje się lekki uśmiech. Charakter: Jest typowym włóczęgą. Ma problemy z pozostawaniem długo w jednym miejscu i nieustannie ciągnie go ku poszerzaniu horyzontów. Przywiązywanie się do miejsca, posiadanie domu zwyczajnie nie leży w jego naturze. Rzadko kiedy mieszka gdzieś dłużej niż księżyc lub dwa, z reguły zwiedza miejsce i poznaje zamieszkałe w nim koty, po czym rusza dalej, w nieznane. Jest przy okazji sympatycznym, gadatliwym i bardzo bystrym jegomościem, który zna się na przeżyciu. Potrafi wyjść niemal z każdej sytuacji, przegadać każdego przeciwnika, doskonale zna zwyczaje innych zwierząt i poznał tyle różnych kotów, że nie straszny mu żaden typ charakteru. Sople jest przebojowy i cwany oraz bardzo czarujący, doskonale wie, jak się zaprezentować z jak najlepszej strony. Wychodzi z tego obraz nieszczerego cwaniaczka, co nie jest do końca zgodne z prawdą - kocur musiał po prostu nauczyć się, jak przeżyć i jak sobie poradzić podczas swoich wędrówek. Na co dzień pozostaje inteligentnym, rozgadanym kotem, który chętnie dzieli się swoimi przeżyciami i opowiada historie z podróży, które przeżył. Jest świetny w barwnym opowiadaniu i jak nikt potrafi słowami przedstawić wszystko, z czym przyszło mu się spotkać - miejsca, koty, krajobrazy, emocje i wydarzenia. W zasadzie to ciężko go nie lubić i tam, którędy przejdzie, zaskarbia sobie zawsze grono znajomych i przyjaciół. Mioty: pierwszy, drugi Historia: Nieznana. |
Statystyki - lvl: 0
| S: 0
| Zr: 0
| Sz: 0
| Zm: 0
| HP:
| W:
| EXP:
Stat. Med. - lvl: 0
| MED.EXP: