Szkolenie Szczura
ratatuj #9
#1
Wygląd
Czarno-rudy szylkret o bardzo wyrazistych barwach | biel: klatka piersiowa, brzuch, łapy, połowa pyska | czerń: uszy, znaczna część grzbietu, lewa strona pyska, prawe oka | rude plamy: na całym ciele, lewe oko | zielonożółte oczy | krótkie futro |
Ścieżka Salamandry po raz kolejny się wykazała i mogli być z siebie dumni - Szczur w końcu wrócił do zdrowia i zaczął wyglądać o wiele lepiej. Biedak spędził w lecznicy trochę księżyców i był do tyłu za jego rówieśnikami. Ale to nie pierwszy i nie ostatni raz kiedy tak się dzieje. Nadrobią to. Jakoś im się to uda. Szczur trafił pod jej skrzydła. Dobrze, że wybrał Trzmielojada. Potrzebowali teraz kotów umiejących dobrze walczyć i polować bardziej niż kiedykolwiek.
- Witaj Szczurze - przywitała się z kocurem ze szczerym uśmiechem. - Wiem, że możesz czuć się zagubiony po takim długim okresie w lecznicy, ale nie martw się, raz-dwa dogonimy twoje rodzeństwo i zostaniecie mianowani na tym samym Zebraniu - pocieszyła go. - Zaplanowałam na dzisiaj, że omówimy sobie trochę teorii, żebyś nie musiał się przemęczać. Oczywiście, jeśli chcesz, możemy przejść się po kawałku terenów wolnym krokiem. Zależy, czy czujesz się na siłach - przedstawiła. Jak w walce. Nie przeceniaj swoich możliwości, bo stanie jeszcze coś ci się stanie.
[Obrazek: kos.png]- ̗̀ jeśli świt przyłapie nas, wykrzyczę mu to prosto w twarz ̖́-
xxxxxxxxxxxxxxmamy miłość, chcemy ż y c i e brać, na BŁĘDY mamy czas!
chcemy 𝔻𝔸𝕃𝔼𝕁 dojść niż na w y c i ą g n i ę c i e ręki
jeśli świt przyłapie nas, staniemy z nim tu twarzą w twarz!xxxxxxxxxxxxxxxx





Statystyki - lvl: 6 | S: 17 | Zr: 9 | Sz: 14 | Zm: 11 | HP: 85 | W: 65 | EXP: 210/500
Stat. Med. - lvl: 0 | MED.EXP: 3/100
Odpowiedz
#2
Wygląd
Wysoki i chudy kocur o szlacheckich, orientalnych rysach i długim pióropuszowym ogonie. Przystojniak o znudzony spojrzeniu intensywnie zielonych oczu. Cynamonowa barwa futra. Harmonijna budowa, arystokratyczny krok. || KP
Tak, zdecydowanie Szczur czuł się znacznie lepiej. Chociaż fizycznie może tak nie wyglądał, bo wciąż był dość wychudzony, ale czuł, że ma siły, czuł się zdrowy po raz pierwszy od dawien dawna. Skinął głową na powitanie swojej nauczycielki. Może nie był z tych co mają zadatki na świetnych wojowników, piorących po pyskach każdego kto im się nawinie, ale zdecydowanie miał łeb na karku, gibkie ciało i zadatki na naprawdę dobrego myśliwego. Tym się właśnie kierował w swoim wyborze.
- Mogło być gorzej, nie czuję się specjalnie zagubiony. Cieszę się, że mogę w końcu rozpocząć szkolenie - odparł krótko chociaż nie widać było żeby promieniował radością. Był dość powściągliwy w tej kwestii, ale dało się wyczuć jakąś nutę pozytywnej energii bijąca od cynamonowego kocura. Skinął również głową na to co zaplanowała Kos. Teoria była ważna, nawet ważniejsza niż praktyka momentami bo to właśnie dobre zrozumienie prowadziło do mistrzowskiego opanowania praktyki w późniejszym terminie. - Przejdźmy się, muszę zacząć rozprostowywać kości i mięśnie - zasugerował Szczur, przystając na propozycje. Potrzebował ruchu, zdecydowanie. Miał zastałe mięśnie, kości i stawy i musiał zacząć coś z tym robić. Powoli, pomału, po trochu, ale trzeba było zacząć, jeśli chciał faktycznie nadgonić rodzeństwo.
Statystyki - lvl: 1 | S: 3 | Zr: 8 | Sz: 6 | Zm: 3 | HP: 60 | W: 40 | EXP: 25/100
Stat. Med. - lvl: | MED.EXP:
Odpowiedz
#3
Wygląd
Czarno-rudy szylkret o bardzo wyrazistych barwach | biel: klatka piersiowa, brzuch, łapy, połowa pyska | czerń: uszy, znaczna część grzbietu, lewa strona pyska, prawe oka | rude plamy: na całym ciele, lewe oko | zielonożółte oczy | krótkie futro |
A więc spacer. Lekkim krokiem ruszyła w kierunku granicy, do Leśnych Skałek dokładniej. Taki spacer zajmie im trochę, ale to raczej dobrze. Szczur potrzebował powolnego, miarowego powrotu do zdrowia, zamiast nawałki obowiązków.
- Wiesz za pewne, że w Nowym Świcie mamy aż trzy ścieżki do wyboru i każdą charakteryzuje co innego. Czy jesteś w stanie wskazać różnice między nimi, czym się zajmują, albo jakie rangi się w nich znajdują? - zapytała powoli między kolejnymi krokami. Może i ominęło go trochę życia stadowego, ale coś pamiętać powinien, nie? Takie przynajmniej miała nadzieje. - Ponadto, mamy również zasady. Trzy zbiory dokładniej: jeden główny, który obowiązuje wszystkich, drugi tyczący się radnych i spraw z nimi związanymi, a ostatni mówi o Nowicjuszach. Znasz jakiekolwiek zasady z nich? Nie muszą być pełne. Po prostu, co pamiętasz - mieli tego trochę, to prawda. Kos szczerze żałowała, że zrezygnowali z Lekcji. W głębi duszy wiedziała, że drastycznie nudziło ją latanie po terenach i omawianie teorii. Wolała biegać, walczyć, zamiast włóczyć się i miętolić językiem. No ale cóż. Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma, prawda?
[Obrazek: kos.png]- ̗̀ jeśli świt przyłapie nas, wykrzyczę mu to prosto w twarz ̖́-
xxxxxxxxxxxxxxmamy miłość, chcemy ż y c i e brać, na BŁĘDY mamy czas!
chcemy 𝔻𝔸𝕃𝔼𝕁 dojść niż na w y c i ą g n i ę c i e ręki
jeśli świt przyłapie nas, staniemy z nim tu twarzą w twarz!xxxxxxxxxxxxxxxx





Statystyki - lvl: 6 | S: 17 | Zr: 9 | Sz: 14 | Zm: 11 | HP: 85 | W: 65 | EXP: 210/500
Stat. Med. - lvl: 0 | MED.EXP: 3/100
Odpowiedz
#4
Wygląd
Wysoki i chudy kocur o szlacheckich, orientalnych rysach i długim pióropuszowym ogonie. Przystojniak o znudzony spojrzeniu intensywnie zielonych oczu. Cynamonowa barwa futra. Harmonijna budowa, arystokratyczny krok. || KP
Tak, zdecydowanie tego potrzebował. Musiał odzyskać siły i zamierzał do tego dążyć. W końcu chciał być przydatny, doceniony przez Nowy Świt, chciał pnąć się w górę. Był ambitną jednostką, może nie grzeszył siłą, ale miał łeb na karku, a to liczyło się dla niego znacznie bardziej niż czysta, brutalna siła.
- Mniej więcej. Trochę mi opowiadano więc mamy ścieżkę wilka, salamandry i trzmielojada, którą obrałem. W ścieżce wilka mamy koty które dbają o innych, o ich samopoczucie, komfort, organizują nas społecznie dbając by każdy dobrze się czuł. Salamandra z kolei to niesamowicie istotna i wymagającą moim zdaniem ścieżka. Trzeba znać się na ziołach i leczeniu bo jakby nie patrzeć w lapach tych kotów jest życie wspolklanowiczow w razie chorób czy ran po walkach. Bardzo odpowiedzialna funkcja. - Szczur może i nie pamiętał dokładnie nazw rang jakie panowały w konkretnych ścieżkach, ale doskonale wiedział co i jak, przynajmniej w tej kwestii. - No i ścieżka Trzmielojada. Polowania, patrole, zwiady i potencjalne przeganianie intruzów. Wiem, że nie jestem zbyt silny, ale nadrabiam zwinnością, myślę że nadaje się na dobrego łowce lub zwiadowcę - dokończył kocur równając krok z Kos i zerkająca na nią ukradkiem szukając oznak potencjalnego pokręcenia czegoś w swojej wypowiedzi.
- Co do zasad to jestem trochę na bakier. Wiem że rządzi Rada, a każdy kot w naszym stadzie jest równy. Nie traktujemy kotów spoza Nowego Świtu jak wrogów, nie atakujemy bez powodu. Nie zdradzamy też położenia obozu rzecz jasna, pomagamy też kotom w potrzebie. Więcej musisz mi opowiedzieć. Wiem też o części nowicjatu, ale to dość oczywiste zasady, których można się łatwo domyśleć - Szczur nie czuł się specjalnie zawstydzony swoim brakiem wiedzy. Wszak był tu z Kos żeby się uczyć, czyż nie? Może i teoria była nudna dla jego mentorki ale hej, na wszystko przyjdzie czas, a Szczur musiał przecież znać wszystkie zasady panujące w stadzie żeby móc w nim poprawnie funkcjonować i Kos na pewno o tym wiedziała.
Statystyki - lvl: 1 | S: 3 | Zr: 8 | Sz: 6 | Zm: 3 | HP: 60 | W: 40 | EXP: 25/100
Stat. Med. - lvl: | MED.EXP:
Odpowiedz
#5
Wygląd
Czarno-rudy szylkret o bardzo wyrazistych barwach | biel: klatka piersiowa, brzuch, łapy, połowa pyska | czerń: uszy, znaczna część grzbietu, lewa strona pyska, prawe oka | rude plamy: na całym ciele, lewe oko | zielonożółte oczy | krótkie futro |
Kos przez cały wywód młodego z zapałem kiwała głową i krótkimi mruknięciami potwierdzała, że mówił dobrze. Bo tak w istocie było - prawidłowo wymieniał różnice ścieżek i Kos nie miała co dodać.
- Będziesz świetnym kimkolwiek. Póki zachowujesz rozwagę i dajesz z siebie wszystko, żadna rola nie jest dla ciebie ograniczeniem - zaoponowała szybko. - Może i teraz twoje ciało wydaje się słabe, jednak zapewniam, po codziennych patrolach nabierzesz krzepy i będziesz silniejszy ode mnie. - młodziak jeszcze się zdziwi, jak daleko zajdzie. Każdy przecież uważała, że no tak, na ścieżce Trzmielojada liczyła się tylko i wyłącznie siła, ale to był największy błąd. Mogła mieć setkę silnych wojowników, a na walkę posłałaby i tylko tego, kto używa więcej niż połowy mózgu. - Wiesz może, jakie mamy rangi lub role w naszym stadzie? Albo czym się zajmują? - zagadnęła, po czym przytrzymała się na chwilę i to samo nakazała Szczurowi.
- Popatrz. To Leśne Skałki, nasz pierwszy punkt graniczny. Za tamtą linią nie ma już naszych terenów: nie oznaczaj ich, ale kontroluj, czy nieopodal borsuki nie założyły sobie nory albo czy lisy się tam nie zagnieździły - od tej strony chroniła ich grzmiąca ścieżka i z drapieżnikami, przynajmniej tutaj, problemu nie będzie. Gdy ten się napatrzył i nawąchał ich zapachu, machnęła ogonem i ruszyła dalej.
- Yhm, rządzi nami rada. Jej członków wybieramy w głosowaniach, w których każdy członek ma jeden, tak samo ważny głos. Wygrywa ten, kto ma najwięcej, a w przypadku remisu zwycięzcę wybiera rada. Oraz, masz rację, równość jest u nas najważniejsza. Pamiętaj, żeby nie mieć wobec kogoś uprzedzeń ani nie oceniać nikogo ze względu na pochodzenie, przeszłość czy w co wierzy. To bardzo ważne: na tym opiera się idea Nowego Świtu. Dla przykładu, w klanach główną wiarą jest Gwiezdny Klan, o którym opowiem ci później, ale u nas, nie jest on obowiązkowy. Można w niego wierzyć, oczywiście, ale dopóki ten ktoś nie narzuca jej nikomu, dopóty nie masz się o co martwić - ciekawiło ją, czy kiedykolwiek w Nowym Świcie pojawi się jeszcze kot, który będzie jak ona wierzący. Pewnie tak, ale to chyba po jej śmierci. - Pomagamy, masz rację, ale pomoc członkom naszego stada jest priorytetem. Jeśli dojdzie do ataku borsuka i ranny będzie nasz oraz przypadkowy samotnik: pomóż najpierw naszemu, ale później pomóż samotnikowi. Jednym z naszych obowiązków jest pomaganie kotom w potrzebie i nigdy nie wahaj się wyciągnąć pomocniej łapy do potrzebującego. Obcych traktujemy jak potencjalnych przyjaciół, nie wrogów. I tak, nie mów obcym, gdzie mamy obóz. To dla naszego bezpieczeństwa. Nadążasz, póki co?
[Obrazek: kos.png]- ̗̀ jeśli świt przyłapie nas, wykrzyczę mu to prosto w twarz ̖́-
xxxxxxxxxxxxxxmamy miłość, chcemy ż y c i e brać, na BŁĘDY mamy czas!
chcemy 𝔻𝔸𝕃𝔼𝕁 dojść niż na w y c i ą g n i ę c i e ręki
jeśli świt przyłapie nas, staniemy z nim tu twarzą w twarz!xxxxxxxxxxxxxxxx





Statystyki - lvl: 6 | S: 17 | Zr: 9 | Sz: 14 | Zm: 11 | HP: 85 | W: 65 | EXP: 210/500
Stat. Med. - lvl: 0 | MED.EXP: 3/100
Odpowiedz
#6
Wygląd
Wysoki i chudy kocur o szlacheckich, orientalnych rysach i długim pióropuszowym ogonie. Przystojniak o znudzony spojrzeniu intensywnie zielonych oczu. Cynamonowa barwa futra. Harmonijna budowa, arystokratyczny krok. || KP
- Dziękuje, że tak mówisz. Mam taką nadzieję. Jak mówiłem może nie mam krzepy, ale nadrabiam inteligencją - to coś czego Szczur akurat był pewny, więc nie bał się o tym mówić ot tak. Wiedział, że sił mu brak i wiedział, że raczej od swojej mentorki silniejszy nie będzie, ale nie przeszkadzało mu to - był zwinny i bystry i to mu wystarczało.
-Wiem, że mamy Radę, jak już mówiłem, Znachorów, Zielarzy, Stratega, Zwiadowców, Piastunów zdaje się, Stróżów... Uczniów i Młodzików. Pominąłem coś zapewne, ale nie mogę sobie przypomnieć o czym jeszcze wspominała mama. Znachor dba o zdrowie i opatrywanie ran, Zielarz o zaopatrzenie medyczne, że tak powiem, Strateg piastuje piecze nad Zwiadowcami i Stróżami, czyli ty to robisz, Zwiadowca jak sama nazwa wskazuje zbiera informacje, Stróż broni stada i przegania intruzów. Piastuni dbają o innych, o ich samopoczucie w stadzie, no a uczniowie cóż, no uczą się, jak ja - powiedział dość zwięźle bo taką miał też wiedzę. Pominął parę rang to fakt, ale cóż, Kos zaraz na pewno uzupełni jego braki, których zwyczajnie nie zapamiętał, chociaż mama, albo ojciec, na pewno mu o nich wspominali jak odwiedzali go w lecznicy - w końcu tez wierzyli w jego powrót do zdrowia, więc przekazywali mu jakąś wiedze na przyszłość.
- Oczywiście, jesteśmy równi i wszystkich traktujemy z szacunkiem, nawet obcych jeśli nie zagrażają nam ani żadnemu członkowi Nowego Świtu[/n] - przytaknął Szczur na słowa Kos. Tyle wiedział i szanował tą zasadę - wszak co to za podejście, ocenianie kogoś ze względu na pochodzenie na przykład? Bzdura totalna, jak tak można w ogóle. -[b]Nadążam, nie martw się. I tak to logiczne, że nasze stado ma priorytet, wiadomo, że wpierw powinienem pomóc naszym, a potem dopiero obcym. Jeśli tylko będę umiał rzecz jasna - przytaknął Szczur dając znać Kos, że może kontynuować.
[Obrazek: GhAHOn1.png]
Statystyki - lvl: 1 | S: 3 | Zr: 8 | Sz: 6 | Zm: 3 | HP: 60 | W: 40 | EXP: 25/100
Stat. Med. - lvl: | MED.EXP:
Odpowiedz
#7
Wygląd
Czarno-rudy szylkret o bardzo wyrazistych barwach | biel: klatka piersiowa, brzuch, łapy, połowa pyska | czerń: uszy, znaczna część grzbietu, lewa strona pyska, prawe oka | rude plamy: na całym ciele, lewe oko | zielonożółte oczy | krótkie futro |
Kos przyjrzała mu się od boku. Może na razie wyglądał mizernie, ale bądźmy szczerzy, szkolenie na ścieżce Trzmielojada było najbardziej wymagającym ze wszystkich. Będą się tak przechadzać setki dni, aż do znudzenia. Chce czy nie, nabierze krzepy raz-dwa.
- Zobaczysz - pocieszyła go. - Od teraz, prawie do końca, będziemy głównie siedzieć i hartować nasze mięśnie. Nim się obejrzysz, a będziesz większy ode mnie - zapewniła. Dobrze było patrzeć na rosnącą siłę stada. Czy tak czuli się przywódcy w Klanach, kiedy rodził się nowy miot?
- Prawie dobrze. Zapomniałeś o Opoce, Uzdrowicielu i Nowicjuszu. Opoka jest naczelną rangą ścieżki Wilka, opiekuje się stadem i podlegającymi pod niego kotami, Uzdrowiciel zarządza lecznicą, pilnuje szkoleń na swojej ścieżce, ale tak, ogólnie rzecz biorąc, dobrze mówisz. Młodziki to oczywiście podstawowa ranga, dla najmłodszych członków stada. Nie mają żadnych obowiązków, a ich jedynym zakazem jest brak możliwości wychodzenia z obozu - pouczyła. - O Nowicjuszu opowiem ci za chwilę. Mają swój własny zbiór zasad. Tymczasem: spójrz, to Wrzosowe Wzgórze, kolejny punkt graniczny. To drzewo na szczycie to samotny strażnik, punkt naszych terenów. Kontynuując jeszcze zbiór zasad rady: kandydatem na Radnego może być każdy pełnoprawny członek stada, jego kadencja trwa jeden obieg pór, ale może pełnić swoją rolę niezliczoną ilość kadencji, póki będzie wygrywał w wyborach. Wybory trwają jeden miesiąc i muszą się rozpocząć maksymalnie dwa miesiące po zakończeniu kadencji byłego Radnego - wyjaśniła. - To tyle ze zbioru zasad Rady. Zaczęliśmy sobie główny, więc go dokończymy. Jak myślisz, jakie zasady mogą się w nim jeszcze znajdować?
[Obrazek: kos.png]- ̗̀ jeśli świt przyłapie nas, wykrzyczę mu to prosto w twarz ̖́-
xxxxxxxxxxxxxxmamy miłość, chcemy ż y c i e brać, na BŁĘDY mamy czas!
chcemy 𝔻𝔸𝕃𝔼𝕁 dojść niż na w y c i ą g n i ę c i e ręki
jeśli świt przyłapie nas, staniemy z nim tu twarzą w twarz!xxxxxxxxxxxxxxxx





Statystyki - lvl: 6 | S: 17 | Zr: 9 | Sz: 14 | Zm: 11 | HP: 85 | W: 65 | EXP: 210/500
Stat. Med. - lvl: 0 | MED.EXP: 3/100
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości