Wysłany: 2017-06-26, 08:14 Paproć Wygląd: Oto masywny kocur o nieco potarganym futrze.
Już jako kociak charakteryzował się niewielkim wzrostem i choć przybyło mu trochę centymetrów, rozmiary jego ciała dalej nie robią piorunującego wrażenia. Kończyny wciąż ma dość krótkie, ale bez przesady, nie jest jamnikiem szurającym brzuchem po ziemi. Zmianie nie uległo też futro, czemu nie ma co się dziwić - niezbyt długie, bure, ozdobione tygrysimi pręgami o ciemnej barwie. Za to jego mięśnie stały się o wiele wyraźniej zarysowane niż wcześniej. Oczy ma jasnozielone niczym rośliny w porze nowych liści. Wokół ceglastego nosa znajdują się wąsy powyginane w różne strony. Poduszki łap mają barwę ciemnych, deszczowych chmur. Brakuje mu połowy lewego ucha - pamiątka po walce z puchaczem. Karta Postaci:http://www.artemida.webd....p=222295#222295
Wygląd:
0-6 k
Niewielkie, dość krępe kocię Nie zapowiada się, żeby w przyszłości był jakoś szczególnie reprezentatywny. Jego krótkie, bure futro pokrywają czarne tygrysie pręgi. Ma bladoróżowy nos. Jego oczy jeszcze się nie wybarwiły z kocięcego błękitu, ale gdy to się stanie, przybiorą zieloną barwę. Nietrudno zgadnąć, że wyglądem wdał się w ojca.
6-? k
Oto masywny kocur o nieco potarganym futrze. Już jako kociak charakteryzował się niewielkim wzrostem i choć przybyło mu trochę centymetrów, rozmiary jego ciała dalej nie robią piorunującego wrażenia. Kończyny wciąż ma dość krótkie, ale bez przesady, nie jest jamnikiem szurającym brzuchem po ziemi. Zmianie nie uległo też futro, czemu nie ma co się dziwić - niezbyt długie, bure, ozdobione tygrysimi pręgami o ciemnej barwie. Za to jego mięśnie stały się o wiele wyraźniej zarysowane niż wcześniej. Oczy ma jasnozielone niczym rośliny w porze nowych liści. Wokół ceglastego nosa znajdują się wąsy powyginane w różne strony. Poduszki łap mają barwę ciemnych, deszczowych chmur.
Blizny:
» rana 2. stopnia: oderwanie połowy lewego ucha
Charakter:
0-4 k
Cichy i spokojny. Mówi niewiele i woli obserwować, co się dzieje niż zabrać głos. Robi wszystko po swojemu, bo on wie lepiej. Nie ufa obcym kotom. Ciągle coś mu nie pasuje i lubi wszystko krytykować, czasem na głos, a czasem w myślach. Ciężko mu dogodzić i jednym słowem można opisać go: maruda. A to słońce za jasno świeci, a to deszcz pada i moczy mu futro, a to jakiś głupi kamyk pojawił się na jego drodze i przez to się potknął. Bywa złośliwy, ale zazwyczaj tylko wtedy, gdy ktoś go zdenerwuje. Tym, których lubi i dobrze zna umie pokazać bardziej przyjacielskie oblicze, choć nie zawsze to robi. Stara się pokazać wszystkim, że nie płacze, dobrze walczy i nadaje się na wojownika. Zawsze chętny do wszczęcia bijatyki, szczególnie z Otoczak.
6-20 k
Stał się bardziej impulsywny i często najpierw coś zrobi, a dopiero później pomyśli. Zdecydowanie śmielszy niż wcześniej, ale wciąż stoi nieco z boku i jest typem obserwatora. Nie należy do kotów, które zagadają swojego rozmówcę na śmierć, ale też nie można powiedzieć, że cały czas milczy. Często jest nie w humorze i niewiele wystarczy, żeby go rozzłościć. Zwłaszcza nie lubi, gdy ktoś zwraca mu uwagę, bo przecież robi wszystko dobrze! Mówi wprost to, co myśli. Źle znosi porażki, bo przecież to on zawsze powinien wygrywać! Nie znosi, gdy ktoś mu przeszkadza w jednej z jego ulubionych czynności - spaniu. Typ pechowca, któremu zawsze kamyk nagle wyrośnie na drodze i się potknie, a deszcze będzie padał akurat na niego.
20-? k
Zrobił się bardziej rozmowny, ale wciąż nie można go nazwać gadułą - nie strzępi języka bez powodu. Mówi wprost to, co myśli, bez niepotrzebnego owijania w bawełnę. Wydaje się być bardziej rozsądny niż kiedyś, jednak tak naprawdę nigdy nie wiadomo, co mu strzeli do głowy. Zdarza mu się postępować lekkomyślnie, pod wpływem impulsu. Zdanie kotów, które uważa za mysie móżdżki (połowa Klanu Gromu) nie ma dla niego znaczenia, za to weźmie pod uwagę opinię przyjaciół. Jest w stanie wiele zrobić dla bliskich mu osób, ale zdobycie jego zaufania nie należy do łatwych rzeczy. Chyba, że zna cię i lubi od małego. Uwielbia spać i zawsze wściekła się, gdy ktoś mu w tym przeszkodzi. Wydaje się chłodny i niezbyt przyjazny, ale jest po prostu zdystansowany w stosunku do innych kotów. Po śmierci siostry zamknął się w sobie jeszcze bardziej. Należy do spokojnych kotów, które nie okazują zbytnio emocji. Chętnie bierze sparingi dla rozrywki i utrzymania kondycji. Nie lubi się zbytnio przemęczać i jest raczej wygodny. Jego niechęć do Błyskającej Gwiazdy nie jest zbytnio widoczna, bo kocur się z tym nie obnosi, jednak w żadnym wypadku nie będzie udawał, że przepada za przywódcą.
Historia: Urodził się w Klanie Gromu wraz piątką rodzeństwa, a mianowicie: Otoczak, Szczygieł, Piasek, Grążel i Kolec, jako potomek Agrestowego Kolca i Jaszczurczego Języka. Posiada przyrodnie rodzeństwo od strony ojca (Motyla Łapa, Nocna Łapa, Ptasia Łapa, Sowia Łapa, Szerszeniowy Jad, Trzmieli Pył, Ważkowa Łapa).
Pewnego dnia postanowił wyjść z kociarni i tuż przed Szarą Dziurą rozmawiał z Otoczak, co skończyło się sparingiem rodzeństwa. Chciał dorównać siostrze. Nie dopuszczał do siebie myśli, że jest od niej gorszy. Podczas następnej eskapady odkrył Omszały Głaz. Niedługo później rozmawiał z Niskim Krokiem. Natknął się też na swoją siostrę Szczygieł w Korytarzu. Zjawił się na zebraniu, zaciekawiony tą sytuacją. Pierwszy raz miał okazję zobaczyć cały klan jednocześnie. To nie koniec przygód - wraz z Grążel wszedł do legowiska Rozerwanej Gwiazdy, nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Jednak kremowa przywódczyni zjawiła się tam, lecz nie wygoniła ich do kociarni, co ucieszyło Paproć. Zawędrował także do Lecznicy, gdzie poznał Pszczele Żądło. Szukał wraz ze Szczygieł legowiska wojowników. Osiągnął swój cel, chociaż przestraszyła go tam woda kapiąca mu na głowę. Jednak eskapady w celu poznania świata nie zawsze kończyły się po jego myśli. Straszna, czarna kocica pogoniła go, gdy nieświadomie wszedł do jej legowiska. Nazywała się Szerszeniowy Jad. Chętnie testował swoją sprawność fizyczną, walcząc na niby z innymi kotami, chociażby Otoczak. Czasem z nią wygrywał, a czasem niestety przegrywał i wtedy strzelał na nią focha. Całkiem lubił rdzawą kotkę. Gdy przyszedł czas na nauki, Wrzeszczący Pysk zdecydowała się opowiedzieć mu trochę o otaczającym świecie.
Pewnego dnia Otoczak wymyśliła, że wyjdzie poza obóz, więc on nie mógł być gorszy. Ktoś miałby robić coś ekscytującego bez niego? Niedoczekanie. Nie był tchórzem, a oboje zgodnie stwierdzili, że lisy i inne drapieżniki to bajki dla głupich kociaków. Jakoś nigdy nie widzieli żadnego mięsożercy. Postanowili wymknąć się nocą, kiedy większość kotów śpi. Mieli wtedy cztery księżyce, a ciekawość świata i nadmierną pewność siebie pchała ich poza granice obozu. Początkowa fascynacja i ekscytacja szybko ustąpiła miejsca przerażeniu, gdy podczas nielegalnej wycieczki napotkali samotniczkę. Ta chciała ich zaatakować i narobiła hałasu, co obudziło klanowiczów. Działo się to wszystko w niewielkiej odległości od obozu, na Słonecznym Skwerze. Na ratunek przybyli: Wrzeszczący Pysk, Trzmieli Pył, Złamana Łapa i Szerszeniowy Jad, która poległa w walce. Okazało się, że samotniczka miała wspólnika, jednak w końcu oboje zginęli.
-pogrzeb Szerszeń, cerka i kara
- rozmowa z Piaskiem
- trening
- rozmowa z Otoczak
- Szpak
- cerka i rodzinne klepanko
- zebranie, Siano
- zostanie wojem
- akcja na kładce
- przenosiny
Pierwsze polowanie na nowych terenach zakończyło się sukcesem - wojownik przyniósł do obozu dużego ptaka, którego nie można było spotkać na starych terenach - kuropatwę. Jego ulubiona siostra, Otoczak, zdecydowała się odejść z klanu. Zanim to zrobiła przyszła się pożegnać. Buras postanowilił, że jeszcze ją zobaczy. Zbytnio był do niej przywiązany, żeby wykreślić ją ze swojego życia. Przywódca poinformował klan na ceremonii o jej odejściu. Po pewnym czasie zniknął niemal na cały dzień, żeby ją odnaleźć. Udało mu się to. Samotniczka poczęstowała rybą i porozmawiali chwilę. Obawiał się, że ktoś z Gromu może zauważyć jego nieobecność, ale na szczęście nikt się nie przyczepił. Tak jak sądził, mysie móżdżki. Podczas odpoczynku na skale przypałętała się do niego Kwiecista Łapa i zaczęła mu przeszkadzać okładając go ogonem. Kolejne polowanie przyniosło niespodziankę - napotkał trzy samotne kocięta szukające mamy. Postanowił im pomóc. Pobiegł do miejsca, które wskazały - Siedliska Koni. Zastał tam ranną samotniczkę - ich rodzicielkę - walczącą z puchaczem. Rzucił się w wir walki. Zabicie ptaka przypłacił oderwaniem połowy lewego ucha. Na kolejnej ceremonii czekała go niespodzianka - został mu przydzielony terminator. Cień, od tamtej pory zwany Niedźwiedzią Łapą był już znany Paprociowi. Spotykał go czasem, gdy ten był jeszcze kociakiem i nawet polubił. Na początku treningu mógł z nim przećwiczyć tylko teorię ze względu na opatrunek na uchu. Tymczasem w Klanie Gromu umarły Łaciate Futerko, której nie potrafiły obronić inne koty, a ona sama pewnie też niezbyt dobrze się biła i Różany Kwiat - z własnej głupoty. Paproć postanowił, że nauczy swojego terminatora walczyć tak, żeby nie skończył jak partnerka Piaska. Tylko to go jeszcze trzymało w klanie. Polubił młodzika, głównie przez szacunek, jakim ten go darzył i zachwyt malujący się w oczach szaraka.
Statystyki: Lvl: 14
Siła (S): 4
Zręczność (Zr): 10
Szybkość (Sz): 8
Zmysły (Zm): 7
Punkty Życia (HP): 85
Punkty Wytrzymałości (W): 45
Czy zgadzasz się na ewentualną adopcję postaci? nie
Ostatnio zmieniony przez Paprociowy Liść 2018-09-16, 09:33, w całości zmieniany 15 razy
Wysłany: 2017-07-02, 14:21
Wygląd: Oto masywny kocur o nieco potarganym futrze.
Już jako kociak charakteryzował się niewielkim wzrostem i choć przybyło mu trochę centymetrów, rozmiary jego ciała dalej nie robią piorunującego wrażenia. Kończyny wciąż ma dość krótkie, ale bez przesady, nie jest jamnikiem szurającym brzuchem po ziemi. Zmianie nie uległo też futro, czemu nie ma co się dziwić - niezbyt długie, bure, ozdobione tygrysimi pręgami o ciemnej barwie. Za to jego mięśnie stały się o wiele wyraźniej zarysowane niż wcześniej. Oczy ma jasnozielone niczym rośliny w porze nowych liści. Wokół ceglastego nosa znajdują się wąsy powyginane w różne strony. Poduszki łap mają barwę ciemnych, deszczowych chmur. Brakuje mu połowy lewego ucha - pamiątka po walce z puchaczem. Karta Postaci:http://www.artemida.webd....p=222295#222295
GALERIA:
Ostatnio zmieniony przez Paprociowy Liść 2018-08-30, 08:49, w całości zmieniany 19 razy
Wysłany: 2018-03-25, 18:10
Wygląd: Oto masywny kocur o nieco potarganym futrze.
Już jako kociak charakteryzował się niewielkim wzrostem i choć przybyło mu trochę centymetrów, rozmiary jego ciała dalej nie robią piorunującego wrażenia. Kończyny wciąż ma dość krótkie, ale bez przesady, nie jest jamnikiem szurającym brzuchem po ziemi. Zmianie nie uległo też futro, czemu nie ma co się dziwić - niezbyt długie, bure, ozdobione tygrysimi pręgami o ciemnej barwie. Za to jego mięśnie stały się o wiele wyraźniej zarysowane niż wcześniej. Oczy ma jasnozielone niczym rośliny w porze nowych liści. Wokół ceglastego nosa znajdują się wąsy powyginane w różne strony. Poduszki łap mają barwę ciemnych, deszczowych chmur. Brakuje mu połowy lewego ucha - pamiątka po walce z puchaczem. Karta Postaci:http://www.artemida.webd....p=222295#222295
CYTATY:
"Właściwie zdążyła się już trochę przyzwyczaić do jego stylu bycia - małomówności i tej niezbyt intensywnej ekspresji, w ogóle wyważenia. Był stateczny, łatwo było przewidzieć, że niewiele go ruszy, może momentami trochę lekkomyślny, ale srebrzysta była przekonana, że ostrożności nauczy go życie i nie ma chyba innej drogi do nabycia jej niż czas i jakieś własne przygody." | Skrzący Płomień
"- Z nas dwojga to on zawsze był bardziej rozsądny, Skrzący Płomieniu - stwierdziła, tu również uznając za stosowne powiedzenie prawdy. Paproć był tym spokojniejszym, bardziej zobojętniałym w stosunku do otoczenia. " | Wężowa Łapa
"Paproć był jednym z niewielu kotów w klanie, na którym jeszcze jej zależało. " | Wężowa Łapa
"- Powiedziałam BARDZIEJ rozsądny ode mnie, Skrzący Płomieniu - powiedziała, a kąciki jej pyska uniosły się nieco w spokojnym półuśmiechu. - A nie rozsądny. Chociaż ostatnio robi całkiem niezłe wrażenie - rzuciła, wzruszając ramionami." | Wężowa Łapa
"Chyba wymordowała by połowę samotników na nowych terenach, gdyby się dowiedziała, że coś stało się jej bratu. " | Czarny Świt
" Lecz jak się chwilę później okazało, było przez kogoś już zajęte, ale nie przez byle kogo, tylko ulubionego wojownika!
A że jego lista była aktualnie skromnego rozmiaru, to świeżo poznany faworyt nie miał najmniejszego problemu z zajęciem na niej zaszczytnego miejsca.
Ale zanim zbliżył się na tyle aby porozmawiać z pręgowanym burasem, którego dostrzegł z oddali, na dobre pogrążonego nad sensem swojego żywota. Dłużej się nie zastanawiając wciąż pamiętając ich ostatnie spotkanie, postanowił sprawdzić się w skradaniu, aby zacnemu jegomościowi odpłacić pięknym za nadobne oraz nauczyć go, że to nie ładnie straszyć mniejszych od siebie. " | Cień
"A tymże niespodziewanym gościem który raczył obok niego się przysiąść, okazał się nikt inny, jak jego bury mentor. Co w pierwszym momencie bardzo mocno uradowało szarego młodzieńca, aby w następnej kolejności poczuć niemałą dumę iż ktoś taki postanowił na dzisiejszej ceremonii usiąść obok niego. " | Niedźwiedzia Łapa
"A było czym się radować, zwłaszcza w chwili kiedy posłyszał jakże znane mu miano burego mistrza, którym od tego momentu będzie musiał się dzielić, złotooki raptownie posłał mu wielce ukontentowane spojrzenie. Albowiem dobrze wiedział iż był wielce kompetentnym mentorem, który zasługiwał na to, aby czasem spojrzeć na niego nieco przychylniej." | Niedźwiedzia Łapa
"Za to, właśnie wtedy na jego drodze postanął najznamienitszy ze wszystkich Wojowników. Jakby zesłany wprost z gwieździstego firmamentu po to, aby nawrócić go na właściwą ścieżkę, którą miałby podążyć w swoim doczesnym przeznaczeniu." | Niedźwiedzia Łapa
Ostatnio zmieniony przez Paprociowy Liść 2018-12-13, 19:46, w całości zmieniany 7 razy
Wysłany: 2018-04-16, 16:22
Wygląd: Oto masywny kocur o nieco potarganym futrze.
Już jako kociak charakteryzował się niewielkim wzrostem i choć przybyło mu trochę centymetrów, rozmiary jego ciała dalej nie robią piorunującego wrażenia. Kończyny wciąż ma dość krótkie, ale bez przesady, nie jest jamnikiem szurającym brzuchem po ziemi. Zmianie nie uległo też futro, czemu nie ma co się dziwić - niezbyt długie, bure, ozdobione tygrysimi pręgami o ciemnej barwie. Za to jego mięśnie stały się o wiele wyraźniej zarysowane niż wcześniej. Oczy ma jasnozielone niczym rośliny w porze nowych liści. Wokół ceglastego nosa znajdują się wąsy powyginane w różne strony. Poduszki łap mają barwę ciemnych, deszczowych chmur. Brakuje mu połowy lewego ucha - pamiątka po walce z puchaczem. Karta Postaci:http://www.artemida.webd....p=222295#222295
Wysłany: 2018-04-30, 09:41
Wygląd: Oto masywny kocur o nieco potarganym futrze.
Już jako kociak charakteryzował się niewielkim wzrostem i choć przybyło mu trochę centymetrów, rozmiary jego ciała dalej nie robią piorunującego wrażenia. Kończyny wciąż ma dość krótkie, ale bez przesady, nie jest jamnikiem szurającym brzuchem po ziemi. Zmianie nie uległo też futro, czemu nie ma co się dziwić - niezbyt długie, bure, ozdobione tygrysimi pręgami o ciemnej barwie. Za to jego mięśnie stały się o wiele wyraźniej zarysowane niż wcześniej. Oczy ma jasnozielone niczym rośliny w porze nowych liści. Wokół ceglastego nosa znajdują się wąsy powyginane w różne strony. Poduszki łap mają barwę ciemnych, deszczowych chmur. Brakuje mu połowy lewego ucha - pamiątka po walce z puchaczem. Karta Postaci:http://www.artemida.webd....p=222295#222295
PODPISY:
What about us? What about all thetimes you said you had the answers? What about us? What about all thebrokenhappy ever afters? What about us? What about all theplansthat ended indisasters? What about love? What about trust? What about us?
First things first I'ma say all the words inside my head I'm fírєd up and 𝕥𝕚𝕣𝕖𝕕 of the way that things have been, oh-ooh The way that things have been, oh-ooh
`•.¸¸.•´´¯`••._.• ` •._.••`¯´´•.¸¸.•`
Second things second Don't you tell me what you think that I could be » I'm the oneat the sail, I'm the 𝓶𝓪𝓼𝓽𝓮𝓻 of mysea, oh-ooh « The 𝓶𝓪𝓼𝓽𝓮𝓻 of my sea, oh-ooh
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum