Księżyce: 26 (IV) Mistrz: Racza Sadzawka, Biały Puch Płeć: kocur Matka: Pohukująca Sowa [NPC] Ojciec: Bażancie Pióro [NPC] Partner: to chyba nie dla mnie Multikonta: Mleczna Struga (KC), Nawałnicowy Ryk (KG), Gawron (KRz), Żbik (S) Interwencja MG: tak
Wysłany: 2021-03-01, 12:52
Wygląd: Wzrostem przewyższa większość Klanu. Futro ma kremowe z burymi odznaczeniami na pysku w kształcie maski, na łapkach. Bury ma również ogon. Na całym ciele można zauważyć klasyczne pręgi. Natura obdarzyła Rysia białymi akcentami na palcach wszystkich czterech łap, brzuchu oraz końcówce ogona. Po lewej stronie pyska można bez problemu zauważyć goliznę, jaką kocur nabył podczas pożaru. Blizna jest dość obszerna. Co do blizn, to można zauważyć również na jego prawej łapie, na nadgarstku, szarpaną bliznę spowodowaną samookaleczaniem się podczas pogrzebu Porywistej Gwiazdy. Futro kocura jest miękkie, zadbane i puszyste. Jest ono również długowłose, błyszczące. Mimo wszystko Ryś dba o swoje futro, wiedząc, że jest ono dość ważnym elementem wyglądu. Niebieskie ślepka pointa są jakby za mgłą. Nie widać w nich radosnego błysku, po prostu są. Pod oczami widać wory spowodowane zmęczeniem. Wibrysy ma chropowate, nie widać ich po lewej stronie pyska tam, gdzie ma bliznę po poparzeniu. Karta Postaci:http://www.artemida.webd....p=421252#421252 Trwałe urazy: blizna po ugryzieniu na prawej łapie, wypalona lewa strona pyska
Iskierka skończyła swój trening i teraz oboje wyczekiwali ceremonii, na której to kocica zostanie wojownikiem. Na razie nic wielkiego się nie działo w Klanie, a raczej też nie zapowiadało się, aby Ceremonia miała być na już na teraz, więc... Rysi Pomruk uznał, że to dość dobry moment na chwilę zrelaksowania się i czas na polowanie.
Jego łapy same zabrały go do Kotlinki, która była niebezpiecznie, dla niego, blisko granicy z Klanem Rzeki. Zmarszczył niezadowolony brwi i odetchnął. Jeśli chciał się pozbyć natrętnych myśli o owej kocicy, powinien ją puścić. Nie bać się, kiedy za każdym razem widzi wodę, nie tęsknić, gdy przechodzi obok granicy. Powinien sam o niej zapomnieć, nawet jeśli... nie. Powinien się pozbyć tych myśli, w ogóle się pozbyć jakichkolwiek połączeń z Klanem Rzeki, nawet jeśli będzie go bolało, rozszarpywało od środka.
Odwrócił wzrok i spojrzał po terenach. Po co on tu... a! polowanie. Kocur otrzepał futro i zniżając się na łapach zaczął iść pod wiatr, mając nadzieję, że coś mu życie przyniesie. Śmiesznie by było, jakby zobaczył błąkające się kociaki, ale... ale chyba jeszcze nie był na te gotowy. Albo będzie musiał mieć ekspresowy kurs zostania rodzicem, jeśli jednak coś takiego będzie. Tylko Gwiezdni wiedzą.
Księżyce: 20 (IV) Mistrz: Biały Puch Płeć: transpłciowa kotka Matka: Trawiasta Polana [NPC] Ojciec: Wietrzny Dzień [NPC] Partner: samotność jest szczęściem Multikonta: Pochmurna Łapa [KC], Krzyżak [KG] Interwencja MG: tak
Wysłany: 2021-03-01, 14:40
Wygląd: Niezbyt imponującej postury i krępej budowy ciała, nie wyróżnia się z tłumu niczym - również rudym, tygrysio pręgowanym futrem, które na brzuchu, przednich łapach, dolnej połowie pyska, różowym nosku, szyi i karku zastępuje biel. Właściwie jedynym interesującym akcentem jest heterochromia; na szerokim pysku odznacza się wyraźnie błękitne prawe oko i orzechowe lewe. Na skutek postępującej bezsenności jej ślepia są podkrążone, a kończyny coraz bardziej drżą, czyniąc jej zazwyczaj miękki i cichy chód bardzo niepewnym i spowolnionym. Karta Postaci:http://www.artemida.webd....ghlight=#446636
Ryś, wyruszając na polowanie, nie spodziewał się zapewne znaleźć czegoś niemal natychmiast. I nie spodziewał się zapewne, że natknie się nie na zwierzynę i nie na - Gwiezdnym dzięki - drapieżnika. Zamiast tego w śniegu przed Rysim Pomrukiem połyskiwał jakiś dziwny, metalowy przedmiot. Przy bliższym przyjrzeniu się, wojownik mógł stwierdzić, że przedmiot ten składał się z kilku powycinanych w fantazyjne kształty kawałów metalu przytwierdzonych do żelaznego okręgu. Jakiś kolejny wynalazek Dwunożnych.
- ̗̀ nie jestwszystko jedno mi ̖́-
a ile miałam takich dni
że towszystko chciałam skończyć
z sobą chciałam skończyć i
ile miałam takich chwil, odbijałam się od drzwi każdy kolejny krok był cięższy niż poprzedni
Księżyce: 26 (IV) Mistrz: Racza Sadzawka, Biały Puch Płeć: kocur Matka: Pohukująca Sowa [NPC] Ojciec: Bażancie Pióro [NPC] Partner: to chyba nie dla mnie Multikonta: Mleczna Struga (KC), Nawałnicowy Ryk (KG), Gawron (KRz), Żbik (S) Interwencja MG: tak
Wysłany: 2021-03-01, 14:46
Wygląd: Wzrostem przewyższa większość Klanu. Futro ma kremowe z burymi odznaczeniami na pysku w kształcie maski, na łapkach. Bury ma również ogon. Na całym ciele można zauważyć klasyczne pręgi. Natura obdarzyła Rysia białymi akcentami na palcach wszystkich czterech łap, brzuchu oraz końcówce ogona. Po lewej stronie pyska można bez problemu zauważyć goliznę, jaką kocur nabył podczas pożaru. Blizna jest dość obszerna. Co do blizn, to można zauważyć również na jego prawej łapie, na nadgarstku, szarpaną bliznę spowodowaną samookaleczaniem się podczas pogrzebu Porywistej Gwiazdy. Futro kocura jest miękkie, zadbane i puszyste. Jest ono również długowłose, błyszczące. Mimo wszystko Ryś dba o swoje futro, wiedząc, że jest ono dość ważnym elementem wyglądu. Niebieskie ślepka pointa są jakby za mgłą. Nie widać w nich radosnego błysku, po prostu są. Pod oczami widać wory spowodowane zmęczeniem. Wibrysy ma chropowate, nie widać ich po lewej stronie pyska tam, gdzie ma bliznę po poparzeniu. Karta Postaci:http://www.artemida.webd....p=421252#421252 Trwałe urazy: blizna po ugryzieniu na prawej łapie, wypalona lewa strona pyska
Podszedł do metalowego dziwa, mrużąc delikatnie ślepia. Coś dwunożnych. Nie chciał wiedzieć co, niespecjalnie go to interesowało. Nie obchodziło go też, dlatego obszedł to, co znalazł i szukał dalej zwierzyny, którą będzie mógł przytargać na stos zwierzyny w obozie. Przynajmniej jakiegoś, nie wiem, wróbla znaleźć.
Księżyce: 20 (IV) Mistrz: Biały Puch Płeć: transpłciowa kotka Matka: Trawiasta Polana [NPC] Ojciec: Wietrzny Dzień [NPC] Partner: samotność jest szczęściem Multikonta: Pochmurna Łapa [KC], Krzyżak [KG] Interwencja MG: tak
Wysłany: 2021-03-01, 17:21
Wygląd: Niezbyt imponującej postury i krępej budowy ciała, nie wyróżnia się z tłumu niczym - również rudym, tygrysio pręgowanym futrem, które na brzuchu, przednich łapach, dolnej połowie pyska, różowym nosku, szyi i karku zastępuje biel. Właściwie jedynym interesującym akcentem jest heterochromia; na szerokim pysku odznacza się wyraźnie błękitne prawe oko i orzechowe lewe. Na skutek postępującej bezsenności jej ślepia są podkrążone, a kończyny coraz bardziej drżą, czyniąc jej zazwyczaj miękki i cichy chód bardzo niepewnym i spowolnionym. Karta Postaci:http://www.artemida.webd....ghlight=#446636
No i co? No i los sprzysiągł się przeciwko kocurowi, bo uparcie nie chciał dać mu zwierzyny. Tym razem jednak, zamiast ujrzeć błysk kolejnego wynalazku Dwunożnych, Rysi Pomruk usłyszał szelest krzaków; po chwili z nagich zarośli wyłoniła się postać wychudzonego do niemożliwości i zgarbionego kocura o pobliźnionym pysku i krótkim futrze, które po długim czyszczeniu zapewne okazałoby się być białe. Jego kark otulała spłowiało-czerwona, przybrudzona obróżka, która na patykowatej szyi wydawała się niepokojąco luźna.
- Oże, zabajdurzyło się aż tu, aż dziwne - mruczał do siebie; dopiero po chwili dostrzegł postać wojownika i zaprezentował w uśmiechu niekompletne uzębienie. - A, witam szanownego kolegę, ano. Kupiłoby się jaki niezły towar, a nie?
- ̗̀ nie jestwszystko jedno mi ̖́-
a ile miałam takich dni
że towszystko chciałam skończyć
z sobą chciałam skończyć i
ile miałam takich chwil, odbijałam się od drzwi każdy kolejny krok był cięższy niż poprzedni
Księżyce: 26 (IV) Mistrz: Racza Sadzawka, Biały Puch Płeć: kocur Matka: Pohukująca Sowa [NPC] Ojciec: Bażancie Pióro [NPC] Partner: to chyba nie dla mnie Multikonta: Mleczna Struga (KC), Nawałnicowy Ryk (KG), Gawron (KRz), Żbik (S) Interwencja MG: tak
Wysłany: 2021-03-01, 17:39
Wygląd: Wzrostem przewyższa większość Klanu. Futro ma kremowe z burymi odznaczeniami na pysku w kształcie maski, na łapkach. Bury ma również ogon. Na całym ciele można zauważyć klasyczne pręgi. Natura obdarzyła Rysia białymi akcentami na palcach wszystkich czterech łap, brzuchu oraz końcówce ogona. Po lewej stronie pyska można bez problemu zauważyć goliznę, jaką kocur nabył podczas pożaru. Blizna jest dość obszerna. Co do blizn, to można zauważyć również na jego prawej łapie, na nadgarstku, szarpaną bliznę spowodowaną samookaleczaniem się podczas pogrzebu Porywistej Gwiazdy. Futro kocura jest miękkie, zadbane i puszyste. Jest ono również długowłose, błyszczące. Mimo wszystko Ryś dba o swoje futro, wiedząc, że jest ono dość ważnym elementem wyglądu. Niebieskie ślepka pointa są jakby za mgłą. Nie widać w nich radosnego błysku, po prostu są. Pod oczami widać wory spowodowane zmęczeniem. Wibrysy ma chropowate, nie widać ich po lewej stronie pyska tam, gdzie ma bliznę po poparzeniu. Karta Postaci:http://www.artemida.webd....p=421252#421252 Trwałe urazy: blizna po ugryzieniu na prawej łapie, wypalona lewa strona pyska
Nadal nic. Żadnej zwierzyny, i mimo tego, że wiedział, iż tej jest mało, no bo w końcu Pora Nagich Drzew, to i tak go to lekko zakuło. Zaraz jednak usłyszał szelest krzaków. Rozglądnął się dookoła, ale zauważył tylko zabrudzonego i wychudzonego kocura.
Masywny Ryś położył po sobie uszy, obserwując bacznie samotnika. Wypuścił z nosa gorące powietrze, aby się zaraz wyprotować i zdzielić tego pchlarza wzrokiem.
- Jesteś na terytorium Klanu Wichru. Odejdź, jeśli życie ci miłe - warknął na starego kocura, cały czas go obserwując. Strzepnął niedbale uchem, a końcówka ogona młodego wojownika drgnęła kilka razy na wietrze. Jeszcze tylko tego mu brakowało, aby po ich terenach szlajał się jakiś samotnik!
Księżyce: 20 (IV) Mistrz: Biały Puch Płeć: transpłciowa kotka Matka: Trawiasta Polana [NPC] Ojciec: Wietrzny Dzień [NPC] Partner: samotność jest szczęściem Multikonta: Pochmurna Łapa [KC], Krzyżak [KG] Interwencja MG: tak
Wysłany: 2021-03-02, 14:19
Wygląd: Niezbyt imponującej postury i krępej budowy ciała, nie wyróżnia się z tłumu niczym - również rudym, tygrysio pręgowanym futrem, które na brzuchu, przednich łapach, dolnej połowie pyska, różowym nosku, szyi i karku zastępuje biel. Właściwie jedynym interesującym akcentem jest heterochromia; na szerokim pysku odznacza się wyraźnie błękitne prawe oko i orzechowe lewe. Na skutek postępującej bezsenności jej ślepia są podkrążone, a kończyny coraz bardziej drżą, czyniąc jej zazwyczaj miękki i cichy chód bardzo niepewnym i spowolnionym. Karta Postaci:http://www.artemida.webd....ghlight=#446636
Samotnik jedynie wzruszył kościstymi ramionami, gdy Ryś kazał mu się wynosić; nadal się uśmiechał, a co więcej - wywalił blady jęzor na widok publiczny i przejechał sobie nim po dolnej partii pyska. Miał niepokojąco zamglone, szare oczy.
- Ano, panie dzieju, a jaki Klan, a jakie terytorium. Życie, nie życie, powłoka, śmierć i te sprawy, kto by się tam przejmował, jak to na żołądek szkodzi - wygłosił tą mądrość tym samym tonem, co poprzednio. - A ty być coś zjadł, bo wyglądasz jak własny cień, o, a nie - po tej z kolei wypowiedzi zafrapował się czymś wyraźnie, przez chwilę intensywnie myślał, aż wreszcie przemówił znowu. - A jak z tych terytoriów, prawda, zejść?
- ̗̀ nie jestwszystko jedno mi ̖́-
a ile miałam takich dni
że towszystko chciałam skończyć
z sobą chciałam skończyć i
ile miałam takich chwil, odbijałam się od drzwi każdy kolejny krok był cięższy niż poprzedni
Księżyce: 26 (IV) Mistrz: Racza Sadzawka, Biały Puch Płeć: kocur Matka: Pohukująca Sowa [NPC] Ojciec: Bażancie Pióro [NPC] Partner: to chyba nie dla mnie Multikonta: Mleczna Struga (KC), Nawałnicowy Ryk (KG), Gawron (KRz), Żbik (S) Interwencja MG: tak
Wysłany: 2021-03-03, 13:22
Wygląd: Wzrostem przewyższa większość Klanu. Futro ma kremowe z burymi odznaczeniami na pysku w kształcie maski, na łapkach. Bury ma również ogon. Na całym ciele można zauważyć klasyczne pręgi. Natura obdarzyła Rysia białymi akcentami na palcach wszystkich czterech łap, brzuchu oraz końcówce ogona. Po lewej stronie pyska można bez problemu zauważyć goliznę, jaką kocur nabył podczas pożaru. Blizna jest dość obszerna. Co do blizn, to można zauważyć również na jego prawej łapie, na nadgarstku, szarpaną bliznę spowodowaną samookaleczaniem się podczas pogrzebu Porywistej Gwiazdy. Futro kocura jest miękkie, zadbane i puszyste. Jest ono również długowłose, błyszczące. Mimo wszystko Ryś dba o swoje futro, wiedząc, że jest ono dość ważnym elementem wyglądu. Niebieskie ślepka pointa są jakby za mgłą. Nie widać w nich radosnego błysku, po prostu są. Pod oczami widać wory spowodowane zmęczeniem. Wibrysy ma chropowate, nie widać ich po lewej stronie pyska tam, gdzie ma bliznę po poparzeniu. Karta Postaci:http://www.artemida.webd....p=421252#421252 Trwałe urazy: blizna po ugryzieniu na prawej łapie, wypalona lewa strona pyska
Słuchał uważnie kocura, który coraz to bardziej działał mu na nerwy. Położył po sobie uszy, dalej jednak obserwując samotnika. Na pytanie odetchnął z ulgą, czyli, że był skłonny się wynosić. Rysi Pomruk wyprostował się i spojrzał w stronę, gdzie była granica z Terenami Niczyimi.
- Wyprowadzę cię stąd. Dojdziemy do granicy, a z tego miejsca będzie droga prosta na Tereny Niczyje, gdzie możesz sobie żyć w spokoju. A teraz chodź - mruknął i zaczął iść, aby się skierować na granice z Terenami Niczyimi. Oglądał się raz po raz, aby patrzeć, czy samotnik za nim idzie.
- A tak z ciekawości, skoro i tak już idziemy. Mówiłeś coś o... towarze? O co chodziło z nim? - podniósł brew wyżej, spoglądając na brudnego kocura. Nie, żeby miał coś kupić od samotnika, w żadnym wypadku, ale skoro już idą i najwyraźniej będą się widzieć dłużej niż uderzenie serca, to mógł się zapytać, co nie? Oby tylko nie dostał jakiejś... obleśnej odpowiedzi.
Księżyce: 20 (IV) Mistrz: Biały Puch Płeć: transpłciowa kotka Matka: Trawiasta Polana [NPC] Ojciec: Wietrzny Dzień [NPC] Partner: samotność jest szczęściem Multikonta: Pochmurna Łapa [KC], Krzyżak [KG] Interwencja MG: tak
Wysłany: 2021-03-03, 14:19
Wygląd: Niezbyt imponującej postury i krępej budowy ciała, nie wyróżnia się z tłumu niczym - również rudym, tygrysio pręgowanym futrem, które na brzuchu, przednich łapach, dolnej połowie pyska, różowym nosku, szyi i karku zastępuje biel. Właściwie jedynym interesującym akcentem jest heterochromia; na szerokim pysku odznacza się wyraźnie błękitne prawe oko i orzechowe lewe. Na skutek postępującej bezsenności jej ślepia są podkrążone, a kończyny coraz bardziej drżą, czyniąc jej zazwyczaj miękki i cichy chód bardzo niepewnym i spowolnionym. Karta Postaci:http://www.artemida.webd....ghlight=#446636
Samotnik przez chwilę siedział, kiwając głową na boki i wyraźnie się nad czymś zastanawiając; wreszcie podniósł się i pokiwał łbem, zgadzając się na rozkaz wojownika.
- No to wio! A, jedną chwilę - rzekł, po czym na chwilę jeszcze odwrócił się i wskoczył w krzaki, skąd po chwili wylazł, taszcząc w pysku kolejno: niedużego gryzonia, którego Rysi Pomruk nie mógł rozpoznać; kwadratowy, miękki kamień Dwunożnych wydzielający słodkawą woń; jakiś materiał, w którym można było rozpoznać po dłuższej chwili kawałek huby oderwany z drzewa. Zza całego tego majdanu zaprezentował szeroki, pełen dumy uśmiech.
- A, to, to je tohah, to to sphedahę; phepiękną zwiehynę, ghypki co to phynohą zdhowie, liffcie fścieścia, faleństwa abo śmiehci - wyjaśnił niewyraźnie. - Mah fmutne oczy. Poduffefka by się pffydała.
_________________
- ̗̀ nie jestwszystko jedno mi ̖́-
a ile miałam takich dni
że towszystko chciałam skończyć
z sobą chciałam skończyć i
ile miałam takich chwil, odbijałam się od drzwi każdy kolejny krok był cięższy niż poprzedni
Księżyce: 26 (IV) Mistrz: Racza Sadzawka, Biały Puch Płeć: kocur Matka: Pohukująca Sowa [NPC] Ojciec: Bażancie Pióro [NPC] Partner: to chyba nie dla mnie Multikonta: Mleczna Struga (KC), Nawałnicowy Ryk (KG), Gawron (KRz), Żbik (S) Interwencja MG: tak
Wysłany: 2021-03-03, 15:54
Wygląd: Wzrostem przewyższa większość Klanu. Futro ma kremowe z burymi odznaczeniami na pysku w kształcie maski, na łapkach. Bury ma również ogon. Na całym ciele można zauważyć klasyczne pręgi. Natura obdarzyła Rysia białymi akcentami na palcach wszystkich czterech łap, brzuchu oraz końcówce ogona. Po lewej stronie pyska można bez problemu zauważyć goliznę, jaką kocur nabył podczas pożaru. Blizna jest dość obszerna. Co do blizn, to można zauważyć również na jego prawej łapie, na nadgarstku, szarpaną bliznę spowodowaną samookaleczaniem się podczas pogrzebu Porywistej Gwiazdy. Futro kocura jest miękkie, zadbane i puszyste. Jest ono również długowłose, błyszczące. Mimo wszystko Ryś dba o swoje futro, wiedząc, że jest ono dość ważnym elementem wyglądu. Niebieskie ślepka pointa są jakby za mgłą. Nie widać w nich radosnego błysku, po prostu są. Pod oczami widać wory spowodowane zmęczeniem. Wibrysy ma chropowate, nie widać ich po lewej stronie pyska tam, gdzie ma bliznę po poparzeniu. Karta Postaci:http://www.artemida.webd....p=421252#421252 Trwałe urazy: blizna po ugryzieniu na prawej łapie, wypalona lewa strona pyska
Podniósł delikatnie brew obserwując to, co wyprawia ten samotnik, po czym westchnął. Dalszą eskortę już przeprowadził w ciszy, nie mając zamiaru już się zadawać z dziadygą. Po krótkiej chwili dotarli do granicy, a Ryś stanął przed nią. Wskazał delikatnie nosem tereny za granicą.
- No, jesteśmy. Tu jest granica, zapamiętaj sobie czy coś, bo inne koty mogły ciebie gorzej potraktować - mruknął. Dalej co prawda stał w miejscu, aby widzieć, że kocur przechodzi przez granicę i odchodzi w swoją stronę. Musiał tego dopilnować i po polowaniu zgłosić to do Lawendowej Gwiazdy. No bo w końcu Barwnej Ścieżki nie było.
Księżyce: 20 (IV) Mistrz: Biały Puch Płeć: transpłciowa kotka Matka: Trawiasta Polana [NPC] Ojciec: Wietrzny Dzień [NPC] Partner: samotność jest szczęściem Multikonta: Pochmurna Łapa [KC], Krzyżak [KG] Interwencja MG: tak
Wysłany: 2021-03-04, 08:59
Wygląd: Niezbyt imponującej postury i krępej budowy ciała, nie wyróżnia się z tłumu niczym - również rudym, tygrysio pręgowanym futrem, które na brzuchu, przednich łapach, dolnej połowie pyska, różowym nosku, szyi i karku zastępuje biel. Właściwie jedynym interesującym akcentem jest heterochromia; na szerokim pysku odznacza się wyraźnie błękitne prawe oko i orzechowe lewe. Na skutek postępującej bezsenności jej ślepia są podkrążone, a kończyny coraz bardziej drżą, czyniąc jej zazwyczaj miękki i cichy chód bardzo niepewnym i spowolnionym. Karta Postaci:http://www.artemida.webd....ghlight=#446636
Samotnik, dotarłszy na granicę, rozejrzał się swoimi zamglonymi ślepiami na boki, najwyraźniej nie rozumiejąc, co w tym miejscu jest tak wyjątkowe dla klanowych kotów. Wreszcie jednak zdecydował się odpuścić sobie próby zrozumienia tego fenomenu i przeszedł przez, jak mówił to Rysi Pomruk, granicę.
- Zabierz sobie, a nuż ci szczęście przyniesie, jak powąchasz, pachnie pięknie - zachęcił, zostawiając na ziemi miękki kamień, który w rzeczy samej wydzielał silny zapach. - A wpadnij sobie kiedyś na Osiedle, tamten się kręcę zazwyczaj. Osiedle piękne o tej porze roku - rzekł, po czym wziął w pysk resztę swoich towarów i poszedł dalej, po kilku krokach jeszcze się zatrzymując i kiwając łbem Rysiemu Pomrukowi. Po chwili zniknął mu z oczu; na ziemi pozostał wspomniany już miękki kamień. Tylko do wojownika należała decyzja, czy chce go faktycznie powąchać i spróbować szczęścia, czy zostawić ją w śniegu i polować dalej.
_________________
- ̗̀ nie jestwszystko jedno mi ̖́-
a ile miałam takich dni
że towszystko chciałam skończyć
z sobą chciałam skończyć i
ile miałam takich chwil, odbijałam się od drzwi każdy kolejny krok był cięższy niż poprzedni
Księżyce: 26 (IV) Mistrz: Racza Sadzawka, Biały Puch Płeć: kocur Matka: Pohukująca Sowa [NPC] Ojciec: Bażancie Pióro [NPC] Partner: to chyba nie dla mnie Multikonta: Mleczna Struga (KC), Nawałnicowy Ryk (KG), Gawron (KRz), Żbik (S) Interwencja MG: tak
Wysłany: 2021-03-04, 09:14
Wygląd: Wzrostem przewyższa większość Klanu. Futro ma kremowe z burymi odznaczeniami na pysku w kształcie maski, na łapkach. Bury ma również ogon. Na całym ciele można zauważyć klasyczne pręgi. Natura obdarzyła Rysia białymi akcentami na palcach wszystkich czterech łap, brzuchu oraz końcówce ogona. Po lewej stronie pyska można bez problemu zauważyć goliznę, jaką kocur nabył podczas pożaru. Blizna jest dość obszerna. Co do blizn, to można zauważyć również na jego prawej łapie, na nadgarstku, szarpaną bliznę spowodowaną samookaleczaniem się podczas pogrzebu Porywistej Gwiazdy. Futro kocura jest miękkie, zadbane i puszyste. Jest ono również długowłose, błyszczące. Mimo wszystko Ryś dba o swoje futro, wiedząc, że jest ono dość ważnym elementem wyglądu. Niebieskie ślepka pointa są jakby za mgłą. Nie widać w nich radosnego błysku, po prostu są. Pod oczami widać wory spowodowane zmęczeniem. Wibrysy ma chropowate, nie widać ich po lewej stronie pyska tam, gdzie ma bliznę po poparzeniu. Karta Postaci:http://www.artemida.webd....p=421252#421252 Trwałe urazy: blizna po ugryzieniu na prawej łapie, wypalona lewa strona pyska
Kocur podniósł wyżej brew, gdy samotnik znowu zaczął mówić. Spojrzał na owy miękki kamień, jak ten go nazywał, a gdy podniósł łeb kocura już nie było. Rysi Pomruk przez chwilę stał w miejscu i delikatnie, ostrożnie się nachylił, aby to trącić ową rzecz nosem, a również ją powąchać. Hej, jak coś, to będzie jakaś pamiątka po tym... dziwnym... spotkaniu. Nie wymagał też wiele zobaczyć, ale może jednak będzie to coś ciekawego. Chociaż może to po prostu było złudzenie.
Księżyce: 20 (IV) Mistrz: Biały Puch Płeć: transpłciowa kotka Matka: Trawiasta Polana [NPC] Ojciec: Wietrzny Dzień [NPC] Partner: samotność jest szczęściem Multikonta: Pochmurna Łapa [KC], Krzyżak [KG] Interwencja MG: tak
Wysłany: 2021-03-04, 09:36
Wygląd: Niezbyt imponującej postury i krępej budowy ciała, nie wyróżnia się z tłumu niczym - również rudym, tygrysio pręgowanym futrem, które na brzuchu, przednich łapach, dolnej połowie pyska, różowym nosku, szyi i karku zastępuje biel. Właściwie jedynym interesującym akcentem jest heterochromia; na szerokim pysku odznacza się wyraźnie błękitne prawe oko i orzechowe lewe. Na skutek postępującej bezsenności jej ślepia są podkrążone, a kończyny coraz bardziej drżą, czyniąc jej zazwyczaj miękki i cichy chód bardzo niepewnym i spowolnionym. Karta Postaci:http://www.artemida.webd....ghlight=#446636
No i faktycznie, samotnik chyba mówił prawdę, bowiem z każdym haustem intensywnie pachnącego powietrza Rysi Pomruk czuł się... coraz zabawniej. Monochromatyczne otoczenie zaczęło nabierać coraz żywszych barw, jakkolwiek przypłacone to było odrobinkę rozmazaną wizją; co więcej, kolejne oddechy napełniały go coraz większą energią i chęcią do działania. Działania... ale jakiego działania? Umysł Rysia powoli zasnuwał się jakąś delikatną, ale trudną do przebicia mgiełką. Zamiast tego, w nowym wesołym świecie, w którym przebywał, wydało mu się bardzo pociągające potarzać się po ziemi, wywalić na grzbiet, cokolwiek, byle wyrazić tą pałającą w nim energię, która jednocześnie trochę plątała mu łapy i obciążała głowę.
_________________
- ̗̀ nie jestwszystko jedno mi ̖́-
a ile miałam takich dni
że towszystko chciałam skończyć
z sobą chciałam skończyć i
ile miałam takich chwil, odbijałam się od drzwi każdy kolejny krok był cięższy niż poprzedni
Księżyce: 26 (IV) Mistrz: Racza Sadzawka, Biały Puch Płeć: kocur Matka: Pohukująca Sowa [NPC] Ojciec: Bażancie Pióro [NPC] Partner: to chyba nie dla mnie Multikonta: Mleczna Struga (KC), Nawałnicowy Ryk (KG), Gawron (KRz), Żbik (S) Interwencja MG: tak
Wysłany: 2021-03-04, 10:20
Wygląd: Wzrostem przewyższa większość Klanu. Futro ma kremowe z burymi odznaczeniami na pysku w kształcie maski, na łapkach. Bury ma również ogon. Na całym ciele można zauważyć klasyczne pręgi. Natura obdarzyła Rysia białymi akcentami na palcach wszystkich czterech łap, brzuchu oraz końcówce ogona. Po lewej stronie pyska można bez problemu zauważyć goliznę, jaką kocur nabył podczas pożaru. Blizna jest dość obszerna. Co do blizn, to można zauważyć również na jego prawej łapie, na nadgarstku, szarpaną bliznę spowodowaną samookaleczaniem się podczas pogrzebu Porywistej Gwiazdy. Futro kocura jest miękkie, zadbane i puszyste. Jest ono również długowłose, błyszczące. Mimo wszystko Ryś dba o swoje futro, wiedząc, że jest ono dość ważnym elementem wyglądu. Niebieskie ślepka pointa są jakby za mgłą. Nie widać w nich radosnego błysku, po prostu są. Pod oczami widać wory spowodowane zmęczeniem. Wibrysy ma chropowate, nie widać ich po lewej stronie pyska tam, gdzie ma bliznę po poparzeniu. Karta Postaci:http://www.artemida.webd....p=421252#421252 Trwałe urazy: blizna po ugryzieniu na prawej łapie, wypalona lewa strona pyska
Oj.
Oj oj.
Oj oj oj.
Przypał.
Kocur wciągnął powietrze z tego miękkiego kamienia i faktycznie, ładnie pachniał. Ale co się z nim działo?! Kocurek kichnął zaraz, a świat wokół niego zawirował, żywsze kolory mieszały się ze sobą, przez to teraz trawa była fioletowa. Bury point uderzył łapami jak lis w ową rzecz przed nim i wyrzucił ją w powietrze, aby się tym... pobawić? Jak kociak! Jego źrenice były rozszerzone, a błękitne ślepia błyszczały jak nigdy wcześniej. Chyba jak faktycznie był kociakiem. Było szczęśliwie, było super, nie było problemów! Zapomniał o Jezioro, zapomniał o Komarze czy o Myszy. Nie potrzebował ich! Nie potrzebował ich teraz.
Dorosły wojownik zaraz przekaturlał się po ziemii, pocierając polikiem o trawę. Wytarł się w trawę, a gdy podniósł się jakoś, z nosem przy ziemii zaczął wąchać teren, aby zaraz się znowu... wywrócić... ojej...
Księżyce: 20 (IV) Mistrz: Biały Puch Płeć: transpłciowa kotka Matka: Trawiasta Polana [NPC] Ojciec: Wietrzny Dzień [NPC] Partner: samotność jest szczęściem Multikonta: Pochmurna Łapa [KC], Krzyżak [KG] Interwencja MG: tak
Wysłany: 2021-03-04, 11:04
Wygląd: Niezbyt imponującej postury i krępej budowy ciała, nie wyróżnia się z tłumu niczym - również rudym, tygrysio pręgowanym futrem, które na brzuchu, przednich łapach, dolnej połowie pyska, różowym nosku, szyi i karku zastępuje biel. Właściwie jedynym interesującym akcentem jest heterochromia; na szerokim pysku odznacza się wyraźnie błękitne prawe oko i orzechowe lewe. Na skutek postępującej bezsenności jej ślepia są podkrążone, a kończyny coraz bardziej drżą, czyniąc jej zazwyczaj miękki i cichy chód bardzo niepewnym i spowolnionym. Karta Postaci:http://www.artemida.webd....ghlight=#446636
Stan Rysia utrzymywał się tak przez... dłuższą chwilę, podczas której wojownik zdołał kilkanaście razy wywrócić się na plecy, potarzać po ziemi, popodrzucać zabawkę i zaliczyć co najmniej kilka widowiskowych wywrotek. Za swoje zdolności do szybkich i zwinnych ruchów płacił plączącymi się łapami; na całe szczęście, nikt akurat nie szedł po granicy i nie zauważył, jak doskonale bawi się wojownik Klanu Wichru.
Po jakimś czasie, chociaż samemu kocurowi trudno byłoby określić jego konkretną długość, efekty tych kilku haustów zaczęły zanikać. Kolory wróciły do normy, utrzymywanie się w pionie stało się zdecydowanie łatwiejsze, energia buzująca przed chwilą w wojowniku minęła. Stał więc nad poduszeczką, pozbawiony obłąkańczej euforii sprzed chwili.
_________________
- ̗̀ nie jestwszystko jedno mi ̖́-
a ile miałam takich dni
że towszystko chciałam skończyć
z sobą chciałam skończyć i
ile miałam takich chwil, odbijałam się od drzwi każdy kolejny krok był cięższy niż poprzedni
Księżyce: 26 (IV) Mistrz: Racza Sadzawka, Biały Puch Płeć: kocur Matka: Pohukująca Sowa [NPC] Ojciec: Bażancie Pióro [NPC] Partner: to chyba nie dla mnie Multikonta: Mleczna Struga (KC), Nawałnicowy Ryk (KG), Gawron (KRz), Żbik (S) Interwencja MG: tak
Wysłany: 2021-03-06, 22:32
Wygląd: Wzrostem przewyższa większość Klanu. Futro ma kremowe z burymi odznaczeniami na pysku w kształcie maski, na łapkach. Bury ma również ogon. Na całym ciele można zauważyć klasyczne pręgi. Natura obdarzyła Rysia białymi akcentami na palcach wszystkich czterech łap, brzuchu oraz końcówce ogona. Po lewej stronie pyska można bez problemu zauważyć goliznę, jaką kocur nabył podczas pożaru. Blizna jest dość obszerna. Co do blizn, to można zauważyć również na jego prawej łapie, na nadgarstku, szarpaną bliznę spowodowaną samookaleczaniem się podczas pogrzebu Porywistej Gwiazdy. Futro kocura jest miękkie, zadbane i puszyste. Jest ono również długowłose, błyszczące. Mimo wszystko Ryś dba o swoje futro, wiedząc, że jest ono dość ważnym elementem wyglądu. Niebieskie ślepka pointa są jakby za mgłą. Nie widać w nich radosnego błysku, po prostu są. Pod oczami widać wory spowodowane zmęczeniem. Wibrysy ma chropowate, nie widać ich po lewej stronie pyska tam, gdzie ma bliznę po poparzeniu. Karta Postaci:http://www.artemida.webd....p=421252#421252 Trwałe urazy: blizna po ugryzieniu na prawej łapie, wypalona lewa strona pyska
Kiedy już się rozbudził z tego dziwnego stanu zamglone niebieskie ślepia zamrugały, nieświadome, co się praktycznie stało. Czuł intensywny zapach trawy na swoim futrze, a puste oczy rozglądnęły się niedaleko. Spojrzał na miękki kamień, który to dostał, a z jego gardła wydostał się delikatny warkot. Wyszedł na tereny niczyje, po czym wykopał dziurę i tam zakopał to... coś. Wrócił zaraz do terenów Wichrowych, później kierując się w miejsce, gdzie poznał tego dziwnego samotnika.
Docierając do Kotlinki rozglądnął się dookoła i wziął głęboki wdech, jakby chcąc pewnym, że już dobrze czuje i że na pewno nie jest pod żadnym wpływem. Straszne. No, ale, nie ważne. Kolejna rzecz, o której Rysi Pomruk na pewno rozmawiać nie będzie. Strzepnął nerwowo długą kitą i zaczął rozglądać się pobieżnie za zwierzyną.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum