Kocięta w Klanie Rzeki [NPC] - Wersja do druku +- Artemida - Wojownicy PBF (https://artemida.webd.pl) +-- Dział: Strefa Postaci (https://artemida.webd.pl/forum-242.html) +--- Dział: Mioty i Adopcje (https://artemida.webd.pl/forum-125.html) +--- Wątek: Kocięta w Klanie Rzeki [NPC] (/thread-4650.html) |
Kocięta w Klanie Rzeki [NPC] - Świetlistooki - 24.04.2018 Oto kolejna okazja, by zagrać postacią urodzoną w Klanie Rzeki. Kocięta pochodzą z miotu NPC (rodzice nie są i nie będą nigdy odgrywani), a grę rozpoczynamy od razu po wysłaniu i zaakceptowaniu Karty Postaci. Rodzicami są Śliwkowa Gałązka i Zakurzony Grzbiet: Imię: Śliwkowa Gałązka Płeć: Kotka Wiek: 72 Wygląd: Dosyć sporej wielkości kocica z masywnymi łapami i szerokim pyszczkiem. Sprawia wrażenie silnej wojowniczki, którą też zresztą jest. Jej ciało pokryte jest długim, puszystym futrem w kolorze czekoladowym. Nie ma pręg, ale za to posiada białe znaczenia na wszystkich czterech łapach, brzuchu, szyi oraz pyszczku. Jej gęste, długie wąsy również są białe. Śliwkowa Gałązka posiada różowy nosek oraz ładne, złoto bursztynowe, okrągłe oczy rzucające wyzwanie całemu światu. Pod gęstym futrem ukryta jest spora liczba drobnych blizn. Charakter: Za młodu kocica należała do tych bardziej problematycznych terminatorek. Często ładowała się w bójki i potyczki słowne z innymi kotami, czy to Klanowymi czy też nie. Przez jej niesubordynacje trening znacząco się przedłużył, mimo, iż wraz z wiekiem trochę się uspokoiła. Należy do kocic wygadanych i pewnych siebie, nie boi się mówić co myśli i przez to wdawać się w konfrontacje. Nie można jednak powiedzieć, by była wredna - po prostu jest trochę... nieogładzona. Bardzo ceni sobie Klan i utrzymuje dobre stosunki z jego członkami, zależy jej na ich atencji i uznaniu. Jest przy tym bardzo wścibska i natrętna, niegdyś "przypadkiem" podsłuchała rozmowę Zakurzonego Grzbietu z ówczesną przywódczynią, Promienną Gwiazdą, w której kocur opowiadał swoją historię oraz to, że urodził się jako pieszczoszek dwunogów. Śliwkowa Gałązka naśmiewała się z niego oraz planowała wykorzystać tę informację do szantażowania kocura, jednak z czasem na ich specyficznej relacji zostało zbudowane naprawdę głębokie uczucie. Od momentu jego zaginięcia Śliwkowa Gałązka zamknęła się nieco w sobie i stała się odrobinę markotna, choć wciąż pozostaje tą samą wpychającą nos w nieswoje sprawy kotką co wcześniej. Może nawet bardziej. Urodzona: w Klanie Rzeki. Pochodzenie: nieznane Imię: Zakurzony Grzbiet Płeć: Kocur Wiek: 76 (w chwili zaginięcia) Wygląd: Smukły i długołapy, wyraźnie widać jego poza Klanowe pochodzenie. Garbaty nos, duże, trójkątne uszy, długi, cienki ogon i charakterystyczne, rzadko spotykane wśród Klanowiczy, jednolite, liliowe futro, które błyszczy i gładko przylega do całego jego ciała. Zakurzony Grzbiet porusza się z gracją i elegancją, wnosząc do obozu Klanu Rzeki coś... egzotycznego, mimo, iż w sumie wcale się aż tak wiele od członków Klanu nie różni i też nikt go inaczej ze względu na jego pochodzenie nie traktuje. Na świat spogląda jasnymi, bladymi oraz lekko skośnymi oczami w kolorze błękitu. Charakter: Nie można o nim powiedzieć, by był złym wojownikiem. Jest kocurem lojalnym Klanowi Rzeki oraz wdzięcznym mu za przygarnięcie. Stara się pomóc jak może, sumiennie wypełnia wszystkie swoje obowiązki często pracując za dwóch. Na co dzień jednak skrywa prawdziwego siebie za maską kota zdystansowanego i sceptycznego. Jest nieco chłodny w relacjach z Klanowiczami których blisko nie zna oraz wyjątkowo nieufnie podchodzi do kotów z innych Klanów oraz samotników. Nikt by nie podejrzewał, że wcale nie urodził się w Klanie Rzeki gdyby nie charakterystyczny wygląd oraz sposób wypowiadania się. Po za tym tylko jego partnerka oraz Promienna Gwiazda, czyli kotka która przyjęła go do Klanu wiedzą, że tak naprawdę nie urodził się jako samotnik ale jako pieszczoch w Legowisku Dwunogów z którego uciekł jeszcze nim skończył dwanaście księżyców. Urodzony: poza Klanem Pochodzenie: Osiedle Dwunogów Historia: Jeszcze do niedawna można powiedzieć, że Śliwkowa Gałązka i Zakurzony Grzbiet są jedną z tych par doskonałych, których nie można sobie wyobrazić bez tego drugiego. Nie zawsze jednak tak było - Zakurzony Grzbiet, jako kot urodzony poza Klanem, nie miał prostego życia i musiał poświęcić wiele księżyców na to, by Klan Rzeki uznał go za pełnoprawnego członka rodziny. O tym, że nie urodził się jako samotnik, a pieszczoch dwunogów z początku wiedziała jedynie Promienna Gwiazda, która przyjmowała go do Klanu, jednak Śliwkowa Gałązka, ze względu na swoją wrodzoną tendencję do wpychania nosa w nieswoje sprawy, podsłuchała ich rozmowę, w której Zakurzony Grzbiet wspominał o swoim pochodzeniu. Z początku używała tej informacji by dogryzać kocurowi, planowała nawet szantaż, jednak po kilku księżycach z tej dziwnej relacji wynikło coś pozytywnego. Pomimo swoich przeciwieństw, okoliczności, w jakich się spotkali i relacji, jakie z początku mieli stali się dość zgraną parą. Przybliżyły ich do siebie również ich kocięta, z których większość szybko stała się pełnoprawnymi wojownikami Klanu Rzeki i stały się powodem dumy zarówno dla Śliwkowej Gałązki, jak i Zakurzonego Grzbietu. Życie na nowych ziemiach miało być piękniejsze. Miało być bezpieczniej, więcej miejsca, mieli w planach być pierwszą parą, jaka odchowa miot na nowych ziemiach. Przeprawa przez osiedle, w której zaginął Zakurzony Grzbiet, porwany przez psa gdy stanął w obronie swojej ciężarnej partnerki oraz innych wojowniczek Klanu Rzeki zaprowadziła chaos wśród szeregów klanu, ale przede wszystkim - w życiu Śliwkowej Gałązki. Była pierwszą kotką, która powiła kocięta w nowej kociarni Klanu Rzeki; ze względu na stres matki młode były jednak osłabione, a sama Śliwkowa Gałązka zdawała się być bliska śmierci podczas porodu. Pierwszy księżyc zarówno ona, jak i jej młode spędziły w lecznicy pod opieką Łososiowej Łuski; ostatecznie jednak, choć kocięta miały nieco opóźniony i nieszczęśliwy start w życiu, cała czwórka wyszła z tej sytuacji bez większych uszczerbków na zdrowiu. Ze względu na okoliczności, w jakich narodził się jej trzeci miot Śliwkowa Gałązka stała się jeszcze bardziej natrętną i kontrolującą matką. Boi się o życie swoich najmłodszych kociąt i chce dla nich jak najlepiej. Często opowiada im o ich ojcu, który bohatersko stanął w ich obronie i wciąż uparcie wierzy, że będą znów mieli szansę się spotkać. Tu, na nowych ziemiach, jeszcze przed spędzeniem wieczności na rozległych łąkach Srebrnej Skórki. Jest możliwość wcielenia się w trójkę kociąt. Kocięta można adoptować przez najbliższe trzy miesiące, aż do osiągnięcia przez miot wieku terminatorskiego. Rozpoczynamy grę jako 2 księżycowy kociak. W historii obowiązkowy jest zapis, że posiada się dwójkę rodzeństwa z miotu oraz starsze rodzeństwo z pierwszego miotu: Biedronkowy Nos, Cisowa Jagoda, Krzemienna Łapa, Mleczny Kieł, Pyliste Czoło, Rudzikowy Ogień, Szuwarowy Brzeg i drugiego miotu: Gilowe Gardło, Krucha Łapa, Łasicza Łapa, Mały Liść, Śnieżne Skrzydło, a rodzicami są Śliwkowa Gałązka i Zakurzony Grzbiet. Proszę pamiętać, że w pierwszej kolejności miot jest przeznaczony dla NOWYCH użytkowników; w miocie może grać maksymalnie jeden gracz już posiadający aktywną postać na forum. Rezerwacja miejsca przepada, jeżeli w ciągu tygodnia nie zostanie napisana i wysłana Karta Postaci. Wszelkie wątpliwości, pytania i zapisy można zamieszczać w tym temacie. Kocięta mogą być (kliknij na umaszczenie by zobaczyć przykładowe zdjęcie): Krótkowłose lub długowłose. Czekoladowe lub liliowe. Mogą pojawić się białe znaczenia, od minimalnych do pokrywających połowę ciała kota. Kocięta mogą mieć budowę w typie kota brytyjskiego, orientalnego bądź "zwyczajnego", europejskiego. Kocięta skończą 2 księżyce 30.04 - Świetlikowa Noc - 24.04.2018 TEN TATA BOHATER. TATA KTÓRY OBRONIŁ MAMĘ. NIE POSZEDŁ PO BUŁKI, TYLKO ZGINĄŁ W BOHATERSKIEJ WALCE. ;______; - Mleczny Kieł - 24.04.2018 ...i cri now ;___; będę kochać, ok moje biedne smutne rodzice ;_____; - Jesionowa Kora - 25.04.2018 Jeśli admi się zgodzą abym mogła już założyć multikonto to ja bym chciała zarezerwować - Fiołkowy Świt - 25.04.2018 a proszę bardzo :> zgodę masz, to zapraszamy - Jesionowa Kora - 25.04.2018 Dzięki, dzięki, dzięki Fiołek :D - Jasny Poranek - 25.04.2018 To ja od razu mówię, że porywam Chaberką na sesję. - Mała Łapa. - 25.04.2018 a a a a a, mame co ty. ;w; maluch totalnie ukocha młodsze rodzeństwo, ok!! - Perłowa Muszla - 25.04.2018 *Podnosi łapę* Ja też bym porwała... :3c - Liliowa Łapa.. - 27.04.2018 biorę jednego kociaka :3 - Zachodzące Światło - 27.04.2018 Będzie siostra!!!? :D uwu - Oddech. - 27.04.2018 Dobru, ja też ce |