Kocięta w Klanie Gromu [NPC] - Wersja do druku +- Artemida - Wojownicy PBF (https://artemida.webd.pl) +-- Dział: Strefa Postaci (https://artemida.webd.pl/forum-242.html) +--- Dział: Mioty i Adopcje (https://artemida.webd.pl/forum-125.html) +--- Wątek: Kocięta w Klanie Gromu [NPC] (/thread-6332.html) |
Kocięta w Klanie Gromu [NPC] - Świetlistooki - 01.06.2019 Oto kolejna okazja, by zagrać postacią urodzoną w Klanie Gromu. Kocięta pochodzą z miotu NPC (rodzice nie są i nie będą nigdy odgrywani), a grę rozpoczynamy od razu po wysłaniu i zaakceptowaniu Karty Postaci. Rodzicami są Mokry Kwiat oraz Podniebny Lot: Imię: Mokry Kwiat Płeć: Kotka Wiek: 33 Wygląd: Mokry Kwiat to kocica średniego wzrostu o długich i szczupłych łapach. Pierwsze, co rzuca się w oczy, gdy patrzy się na Mokrą, to jej długie, szaro-kremowe futro; błyszczące, choć zwykle nieco potargane. Widać, że Mokra próbuje o nie dbać, ale jej włos ma okropną tendencję do puszenia się, przez co często odstaje na wszystkie strony. Wprawny obserwator może zauważyć na kremowych plamkach tygrysie, cienkie prążki, ale na szarościach, które dominują jej sylwetkę, nie znajdzie się ani jednej pręgi. Oprócz szarości i kremu na jej futrze występuje również trzeci kolor, a mianowicie śnieżna biel spowijająca jej stopy na wszystkich czterech łapach, a także pierś oraz pysk, sięgając aż do czoła. Mordka kocicy jest przyjemnie zaokrąglona i krótka z wyraźnie zarysowanym stopem, a wieńczy ją różowy, drobny nosek, zaś znad niego wygląda para żółtych, okrągłych ślepiów. Lewy policzek kocicy jest bardziej kremowy niż prawy, jak i samo lewe ucho. Całości dopełnia dość długi ogon oraz białe, nieco poskręcane wąsy o pokaźnej długości. Charakter: Szaro-kremowa kocica jest typem ugodowej i spokojnej wojowniczki, która stara się nikomu nie wchodzić w drogę. Nie przepada za konfliktami i kłótnie oraz wszelkie spięcia ją po prostu męczą. W takich chwilach z nadmuchanego, radosnego balonika uchodzi całe powietrze, a on ucieka jak najdalej od zbiegowiska oraz hałasów, bo ich również nie lubi. Z tego wszystkiego żyje raczej na uboczu, choć jest dość rozmowna i towarzyska. Sęk w tym, że ma mały problem z zaufaniem innym kotom i często dystansuje się od nich, dopóki nie pozna ich wystarczająco blisko, co często zajmuje wiele księżyców. Oczywiście z małymi wyjątkami, jak Podniebny Lot. Kocica dobrze dogaduje się z dużo starszą od siebie Nakrapianą i to właśnie wojowniczka przekonała ją do tego, aby przełamała się w relacji z buro-białym kocurem, który odkąd wrócił do klanu był dla niej bardzo miły. Mokra jest kocicą bardzo rodzinną, nieco nieśmiałą, ale i taktowną. Uporu w niej nie znajdzie się praktycznie żadnego, choć potrafi być asertywna i powiedzieć "nie", jednak to zdarza się bardzo rzadko. Lubi spędzać czas w kociarni i zajmować się kociętami. Jako, że jest kreatywna to świetnie idzie jej wymyślanie zabaw, czy historyjek, których rezydenci Złocistego Wgłębienia słuchają z zapartym tchem. Urodzona: w Klanie Gromu. Pochodzenie: nieznane. Imię: Podniebny Lot Płeć: Kocur Wiek: 34 Wygląd:Wyrósł na kocura przeciętnej wielkości i niezbyt wyróżniającego się sylwetką: nie wdał się raczej w swojego ojca, nie jest ani tak przysadzisty, ani umięśniony, chociaż może się to zmieni pod wpływem intensywnych treningów. Jego całe ciało pokrywa krótka, gęsta sierść. W zdecydowanej mierze Podniebny Lot jest buro-brązowy. Od ciemnej pręgi ciągnącej się wzdłuż linii kręgosłupa kocura odchodzą wąskie, tygrysie pręgi, znajdujące się również na jego ogonie, łapach i głowie. Na czole czerń utworzyła charakterystyczną literę „M”. Oprócz tego jednak na jego futerku zawitała biel, pokrywająca mniej więcej połowę każdej z jego łap, końcówkę ogona, brzuch, klatkę piersiową, szyję i cały pysk, gdzie sięga aż pomiędzy oczy. Biel tę przerywa jedynie niewielkie szaro-kremowo zabarwienie na pysku, z prawej strony wątrobianego, otoczonego czarnym obramowaniem nosa. Praktycznie nie przypomina swojej matki, z wyjątkiem oczu, które ma duże, migdałowate i żółto-pomarańczowe. Ma stosunkowo długi i cienki ogon, a poduszki jego łap są różowe. Gdy się denerwuje czy stresuje, nieświadomie najeża futerko, nawet jeżeli nie odczuwa złości. Charakter: Podniebny nie jest szczególnie… przebojowym kocurem. Z czasów, gdy był kociakiem, zdecydowanie została mu nerwowość i strachliwość, które być może pod wpływem pobytu u dwunogów nawet się nasiliły. Łatwo go zestresować, przestraszyć nagłym, głośnym odgłosem czy pojawieniem się za nim znienacka, wywołać jego poczucie winy, niepokój i smutek nawet pozornie nieszkodliwym komentarzem – jest zwyczajnie podatny na różne negatywne emocje i nie trzeba wiele, by je u niego wywołać. Inne koty mogą nawet odnieść wrażenie, że jest przewrażliwiony na własnym punkcie i nadinterpretuje słowa i gesty innych, szukając w nich nieprzyjemnych intencji. Nawet jeżeli lubi mieć towarzystwo, to właśnie z tego powodu trzyma się raczej na uboczu, a w rozmowach wydaje się nieśmiały i zakłopotany, jakby obawiał się, że jego niepewne żarty i bycie miłym spotka się z negatywnym odbiorem. Z tego też względu od swojego powrotu do klanu raczej unika Gorejącego Krzewu, który agresywnie naciskał na niego, by jak najszybciej ukończył swój trening na wojownika, co kocura jedynie stresowało, gdyż chciałby się uczyć w swoim tempie, chętniej jednak spędzał czas z łagodną matką. Urodzony: w Klanie Gromu. Pochodzenie: Syn Bursztynowookiej i Gorejacego Krzewu. Historię życia można przeczytać w Karcie Postaci (Podniebny Lot był odgrywaną postacią, znajduje się obecnie w grupie NPC). Historia: Mokra i Podniebny znali się z czasów swojego dzieciństwa, gdy spędzali trochę czasu razem. Nie można powiedzieć, by byli szczególnie blisko, ale darzyli się sympatią, która jednak nie mogła się rozwinąć w przyjaźń, bo w pewnym momencie kocur zniknął z klanu. Szylkretowa kotka próbowała znaleźć sobie innych przyjaciół, ale nie dogadywała się tak dobrze z kotami w podobnym sobie wieku: raczej wolała towarzystwo Bursztynowookiej czy Nakrapianego Liścia, w głębi zaś wciąż liczyła na to, że jej znajomy powróci… i tak się stało po długich księżycach. Od razu wznowili swój kontakt i, pomimo licznych obaw buro-białego kocura, zaczęło między nimi iskrzyć. Mokra jest bardzo taktowną kocicą, na dodatek spokojną, więc rozmowy z nią były dla buro-białego nieco mniej obciążające, niż relacje z innymi, i nie zorientowali się nawet, kiedy zaczęli się zachowywać jak para. Przyszło im to bardzo naturalnie. Po śmierci matki Podniebnego wiele kotów w klanie było załamanych i zarówno Mokra, jak i syn zmarłej bardzo to przeżywali. Od jej pogrzebu w ich rodzinie atmosfera zrobiła się dość ciężka. Gorejący Krzew jeszcze bardziej zgorzkniał, odsunął się od innych, a ilość krewnych Podniebnego kurczyła się i kurczyła. Buro-biały kocur nigdy nie był w dobrych stosunkach z ojcem i to się nie zmieniło: parka właściwie w ogóle nie dogadywała się ze starszym wojownikiem, toteż postanowiła go unikać i nie nawiązywać z nim żadnych relacji. I, choć było to trudne, to w końcu podjęli decyzję o odcięciu się od wściekłego klanowego kaznodziei. Zostali sami. Podniebny miał co prawda rodzeństwo, ale był uznawany za słabego, więc nie mógł ich liczyć gdy była mowa o bliskich mu kotach. Mokra przejęła funkcję klanowej matki po Bursztynowookiej i spełnia się w niej świetnie, bo ma bardzo dobre podejście do młodych. Pewnego razu zaprosiła Podniebnego, żeby jej pomógł i okazało się, że on również ma rękę do kociąt, choć był bardzo łagodny i pobłażliwy. Stwierdził nawet, że dobrze się czuje, pomagając matkom i nawiązując kontakty z najmłodszymi. Od tamtej pory para regularnie zaglądała do kociarni i pomagała w wychowywaniu kociąt, aż pewnego dnia usiedli sobie przy stosie świeżej zdobyczy i, widząc małe brzdące brykające przed Złocistym Wgłębieniem, zadali sobie pytanie: czemu właściwie jeszcze nie mają własnych, i doszli do wniosku, że w sumie to nic nie stoi na przeszkodzie. Długo nie było widać, że Mokra się zaokrągliła, a to za sprawą jej długiego futra, ale sprawniejsze oko na pewno było w stanie dużo wcześniej zauważyć, że kocica jest przy nadziei. Wygląda na to, że oboje będą bardzo łagodnymi rodzicami, którzy raczej nie będę w stanie za bardzo nauczyć swoich pociech dyscypliny, jeśli okaże się, że charakter odziedziczyły po swoim ogniście rudym dziadku. Podniebny Lot okazał się być strachliwym, zestresowanym tatuśkiem, który często się wycofuje, gdy kocię jest zbyt nachalne, głośne lub do niego pyskuje, jednak Mokry Kwiat stara się to łagodzić, i pociesza zarówno swojego partnera, jak i dzieci, gdy tylko trzeba. Jest możliwość wcielenia się w szóstkę kociąt. Kocięta można adoptować przez najbliższe trzy miesiące, aż do osiągnięcia przez miot wieku terminatorskiego. Rozpoczynamy grę jako 1 księżycowy kociak (wiek pod koniec czerwca: 3 księżyce). W historii obowiązkowy jest zapis, że posiada się piątkę rodzeństwa z miotu, a rodzicami są Mokry Kwiat i Podniebny Lot. Proszę pamiętać, że w pierwszej kolejności miot jest przeznaczony dla NOWYCH użytkowników; w miocie może grać maksymalnie dwóch graczy już posiadających aktywną postać na forum. Rezerwacja miejsca przepada, jeżeli w ciągu tygodnia nie zostanie napisana i wysłana Karta Postaci. Wszelkie wątpliwości, pytania i zapisy można zamieszczać w tym temacie. Lista chętnych: x Miodek (już gra) x Jaszczurka (już gra) x Wisienka (już gra) x Traszka (już gra) x Wij → Klonik (już gra) x Modra → Korzeń (już gra) Kocięta mogą być (kliknij na umaszczenie by zobaczyć przykładowe zdjęcie): Krótkowłose lub długowłose. Czarne, bure, niebieskie, niebieskie pręgowane, szylkrety (czarno-rude, buro-rude, niebiesko-kremowe, niebiesko-kremowe pręgowane), rude, kremowe, białe. Jeżeli pręgowane: tygrysie lub klasyczne. Kocięta mogą być pozbawione bieli, ale mogą pojawić się białe znaczenia od minimalnych do pokrywających prawie całego kota. Koty z jakąkolwiek ilością białych znaczeń mogą mieć heterochromię (jedno oko niebieskie, drugie w dowolnym naturalnym kolorze). Przypominamy, że kocięta rodzą się z niewybarwionymi oczami, tzn. niebieskimi, a docelowy kolor przyjmują one w wieku ok. 3-5 księżyców. - Lamparcia Cętka - 01.06.2019 Kociaczki. ♥ Chętne wezmę na sesję i w razie wu pomogę też w szukaniu galerii. :> - Pustułczy Wrzask - 01.06.2019 Wezmę na sesje dzieciaczka, :0 - Śnieżna Zamieć - 01.06.2019 No... No Agrest patrz nawet już moja koleżanka niedawno matka, ma dzieci a my nie Chętnie wezmę dzieciaczki na sesje, jak już będę żyć - Łaciate Futerko - 01.06.2019 Może przez to, że ona ma dłuższy staż w związku :thinkinggburek: also, Plamka ukocha maluchy!! - Chłodna Bryza - 01.06.2019 chętnie wezmę na sesje któregoś z dzieciaczków :> - Kostek - 01.06.2019 Jeśli Meszek dostanie się do Gromu to pójdzie na sesje - Rydzowe Futro - 01.06.2019 Czekałam - Orle Skrzydło - 01.06.2019 OOOO! Wezmę kogoś na sesje :D - Wilczy Ślad - 01.06.2019 Mokry Kwiat jest śliczna aa Chętnie wezmę kogoś na sesję, jak tylko zwolnią mi się sloty! - Podniebny Lot - 01.06.2019 Tatuś was ukocha :wilcza: Zwłaszcza jak któreś będzie miało ptasie imiona xD - Wichura, - 01.06.2019 CIOTECZKA WICHURA BY UKOCHAŁA GDYBY JEJ NIE WYWALILI NA ZBITY RYJ :(( przyjdźcie na granicę do cioci co wy na to >:3ccc bierzcie ten miot polecam - Cień - 02.06.2019 biorę kociaka - Zajęczy Sus - 02.06.2019 Jasne, zapraszamy! - Miodowa Łapa. - 02.06.2019 Biorę kociaka uvu |