Kocięta w Klanie Gromu [NPC] - Wersja do druku +- Artemida - Wojownicy PBF (https://artemida.webd.pl) +-- Dział: Strefa Postaci (https://artemida.webd.pl/forum-242.html) +--- Dział: Mioty i Adopcje (https://artemida.webd.pl/forum-125.html) +--- Wątek: Kocięta w Klanie Gromu [NPC] (/thread-7664.html) |
Kocięta w Klanie Gromu [NPC] - Świetlistooki - 01.09.2020 Oto kolejna okazja, by zagrać postacią urodzoną w Klanie Gromu. Kocięta pochodzą z miotu NPC (rodzice nie są i nie będą nigdy odgrywani), a grę rozpoczynamy od razu po wysłaniu i zaakceptowaniu Karty Postaci. Rodzicami są Skacząca Żaba oraz Słoneczny Poranek: Imię: Skacząca Żaba Płeć: Kotka Wiek: 76 Wygląd: Przeszywające, jadowicie zielono-żółte oczy to pierwsze, na co zwraca się uwagę, gdy ktoś spojrzy na Skaczącą Żabę. Są okrągłe i często lekko zmrużone, a szczególnie gdy patrzy spode łba na innych. Poza tym, odznaczają się na częściowo białym pysku, chociaż biel na nosie oraz od policzków w górę ustępuje ciemno-burej sierści, na której okazjonalnie pojawiają się rude łaty - jedna z nich widnieje na samym środku jej czoła, a druga subtelnie nachodzi na prawy policzek kocicy. Głowa Skoczki jest okrągła, a pysk mocny i stosunkowo duży, chociaż wcale nie może się poszczycić mocną brodą; zaś nad ustami uplasował się ceglasty, otoczony czernią dość spory nos. Skacząca Żaba ma krótką szyję, na której dominuje biel, choć wzdłuż kręgosłupa przebiega jeden niewielki rudo-bury pasek, który jest oddzielony białym pasmem od burej plamy na grzbiecie kocicy, na której można zauważyć wyraźne, tygrysie pręgi, układające się w cienkie pioruny. Bura łata ciągnie się mniej więcej od łopatek nieprzerwanie aż po krótki, zwężający się ku koniuszkowi ogon z czarną końcówką. Na lewym boku plama jest znacznie większa i wręcz go dominuje, natomiast na prawym nie sięga nawet do połowy. Krótkie acz skoczne łapy kocicy są bialutkie jak śnieg, a poduszki szorstkie i różowe. Skoczka należy raczej do niewielkich, szczupłych kotów o krótkiej, średnio zadbanej sierści. Charakter: Z pyska wygląda na groźną i nerwową, a przynajmniej tak jej z oczu patrzy. Poniekąd jest to prawda, ale przede wszystkim... można ją zaliczyć do kotów BARDZO energicznych. Czasami, gdy się nakręci albo podekscytuje, przypomina skaczącą sprężynę, a nie kota. Jej nastrój potrafi się drastycznie zmienić w krótkim czasie, a emocje innych kotów bardzo na nią wpływają i nawet zdarza jej się je przejmować. Co więcej, Skacząca Żaba jest typem, którego można łatwo sprowokować. W takich chwilach mówi za dużo, krzyczy za głośno i strzela ogonem na boki, jak z bicza. Dodatkowo potrafi być bardzo nieufna i podejrzliwa względem innych, stąd jej groźne, oceniające spojrzenie. Lubi krytykować innych, ale również sobie zażartować i nawet jako wojowniczka potrafi wyrządzić jakiegoś psikusa, jak na przykład naznosić ślimaków do legowiska starszyzny i ukryć się w janowcu rosnących obok, żeby usłyszeć krzyk obrzydzenia Trującej Łapy, gdy jakiś ślimak przylepi się do jej długiego, rudego futra. Żabka jest kotem wiernym klanowi i jako-tako wierzącym w Gwiezdny Klan, ale nie przepada za Gorejącym Krzewem, którego uważa za stukniętego fanatyka. Oprócz tego chętnie zabiera terminatorów na patrole i trzyma z nimi sztamę, ponieważ sama czuje się jeszcze młoda duchem, a starsze towarzystwo by ją... postarzało. Urodzona: w Klanie Gromu. Pochodzenie: nieznane. Imię: Słoneczny Poranek Płeć: Kocur Wiek: 80 Wygląd: Słoneczny Poranek bardzo przypomina swojego zmarłego mistrza, Deszczowego Dnia, ponieważ, podobnie jak syn Srebrzystego Pazura, ma długie i puszyste w głównej mierze białe futro, oraz jasne, migdałowe oczy, które odróżniają się barwą, a mianowicie są zielonkawe. Mimo, iż nie są w żaden sposób spokrewnieni, to w trakcie treningu prezentowali się niczym ojciec z synem. Słoneczny Poranek wyrósł na masywnego, wysokiego kocura o długich łapach i puszystym, szarym ogonie. Wojownik z pyska wydaje się bardzo sympatyczny oraz beztroski za sprawą swojego miłego, pogodnego spojrzenia otoczonego szarą sierścią pozbawioną pręg od kącików oczu, rozchodzącą się aż po uszy z niewielkimi pędzlami na czubkach. Również broda kocura jest szara oraz czubek głowy, a szarość na ogonie zaczyna się od samej nasady i to byłoby na tyle z szarości na ciele kocura. Długie futro jest miękkie i starannie ułożone, a białe wąsy delikatnie falują przez całą swoją pokaźną długość, a przystojny pysk kocura jest zwieńczony różowym nosem. Często chodzi uśmiechnięty, mrużąc przy tym błyszczące oczy. Charakter: Z usposobienia również przypomina zmarłego wojownika, ale jest zdecydowanie bardziej stateczny i brak u niego tej szaleńczej gwałtowności, która charakteryzowała Deszczowego Dnia. Dodatkowo nie jest aż taki leniwy i na pewno nie charakteryzuje go słomiany zapał. W końcu nie bez powodu został wojownikiem w bardzo młodym wieku. Słoneczny Poranek wręcz promienieje, gdy otaczają go inne koty. Lubi inne koty i we krwi ma zabawianie innych, a także przewodzenie im, czy bycie po prostu duszą towarzystwa. Nie brakuje mu ciętego dowcipu, ale potrafi również żartować sobie z głupot, jak jego partnerka. Nie brakuje mu również odpowiedzialności tudzież rozsądku oraz radości w życiu, chociaż potrafi się momentalnie zasmucić z jednego, konkretnego powodu - gdy Sójczy Śpiew mówi do niego per "Deszczowy Dzień", co jej się często zdarza i boli zarówno jego, jak i ją. Mimo wszystko starał się ją wspierać po stracie partnera i odwiedza ją czasami, jednakże zwykle po takim spotkaniu zaszywa się gdzieś w odosobnieniu, albo szuka chwili bliskości ze Skaczącą Żabą. Gdzieś tam w środku ten żartowniś i pewny siebie kocur ma naturę wrażliwca, którą skrywa pod swoją pogodną maską. Urodzony: w Klanie Gromu. Pochodzenie: nieznane. Historia: xxxMimo tego, jak oboje starali się wychować i jak troszczyli się o swoją ósemkę kociąt, po kolei musieli żegnać się z każdym z nim. Nawet ich córka, medyczka, drastycznie zginęła, pozostawiając sporą skazę na sercu swoich rodziców. Została im tylko dwójka wnucząt, w zasadzie dwie wnuczki, Truskawkowy Gąszcz, która postanowiła pójść w ślady swojej ciotki i została medykiem, oraz Żurawinowy Nos. Nie były jednak w stanie załatać dziury w sercu po utracie tak licznego grona rodzonych dzieci. Skacząca Żaba przez pewien okres czasu była wręcz zniechęcona do pomysłu poczęcia kolejnych pociech, zła na cały świat, że odebrał je te, które miała i którym poświeciła swoje życie. xxxZ trudem przychodziło jej pogodzenie się z trudną sytuacją, a z księżyca na księżyc tylko bardziej zamykała się w sobie, dopuszczając do siebie praktycznie tylko swojego partnera, Słonecznego Poranka. Ten, mimo, że również cierpiał po zaginięciu lub śmierci całej ósemki swoich dzieci, to z całych sił wspierał swoją partnerkę i nie chciał, by ta w pełni zamknęła się obrażona na świat. Byli jeszcze młodzi... na tyle młodzi, że czekało ich jeszcze sporo przyszłości, której kocur nie chciał przekreślać. Na szczęście, Skacząca Żaba była kotem o silnej woli i sporym samozaparciu, i nawet, jeśli pozbieranie się po stracie zajęło jej sporo czasu, to nie złamało jej to całkowicie i powoli wracała do siebie samej sprzed tych wielu księżyców, gdy jeszcze nie wiedziała, co ich spotka. xxxW końcu, oboje podjęli wspólną decyzję i było nią poczęcie swojego drugiego miotu. Mieli, oczywiście, pewne wątpliwości, oraz wciąż prześladowało ich widmo ich utraconych kociąt, jednak Skaczącą Żabę tylko motywowało to jeszcze bardziej. Zamierzała troszczyć się o nie jeszcze silniej, dbać o nie jeszcze mocniej i pilnować ich jeszcze skuteczniej, a partner w pełni ją w tym postanowieniu wspierał. Podczas ciąży kotki jednak wydarzyła się tragedia, która dosyć mocno odbiła się na całym Klanie Gromu - utrata przywódcy oraz części znaczących wojowników. Przywróciło to wątpliwości i obawy ciężarnej kotki, nie było już jednak odwrotu. Przyjęła nową przywódczynię Klanu Gromu a wraz z nią nowe rządy, oraz wkrótce później wydała z siebie na świat piątkę kociąt. W pewien sposób nawet z lekką ulgą przyjęła fakt, że nie był to tak liczny miot, jak jej pierwszy. Dzięki temu mogła mieć pewność, że, wraz ze Słonecznym Porankiem, uda im się odpowiednio o nie zadbać i nie dopuścić do żadnych wypadków. Oboje są niemalże nadopiekuńczy względem swoich nowych dzieci i chuchają na nie i dmuchają, odpowiednia dbając o ich bezpieczeństwo oraz edukację. Skacząca Żaba zaczęła być nawet nieco opryskliwa względem innych kotów, bardziej niż zwykle, gdy ci w podejrzany sposób zbliżali się do jej nowych, malutkich pociech. Jest możliwość wcielenia się w piątkę kociąt. Kocięta można adoptować przez najbliższe trzy miesiące, aż do osiągnięcia przez miot wieku terminatorskiego. Rozpoczynamy grę jako 1 księżycowy kociak (wiek na koniec września: 3 księżyce). W historii obowiązkowy jest zapis, że posiada się piątkę rodzeństwa z miotu oraz ósemkę starszego rodzeństwa z poprzedniego miotu (Ognisty Żar, Śnieżna Zamieć, Biała Łapa, Lwi Zew, Omszona Łapa, Skrzydlate Serce, Rydzowe Futro i Promienna Łapa) a rodzicami są Skacząca Żaba i Słoneczny Poranek. Proszę pamiętać, że w pierwszej kolejności miot jest przeznaczony dla NOWYCH użytkowników; w miocie może grać maksymalnie dwóch graczy już posiadających aktywną postać na forum. Rezerwacja miejsca przepada, jeżeli w ciągu tygodnia nie zostanie napisana i wysłana Karta Postaci. Wszelkie wątpliwości, pytania i zapisy można zamieszczać w tym temacie. Lista chętnych: • Zaspa (już gra) • Poziomka (już gra) • Płomień → Konik (już gra) • Storczyk (już gra) • Czarna (już gra) Kocięta mogą być (kliknij na umaszczenie by zobaczyć przykładowe zdjęcie): Krótkowłose lub długowłose. Czarne, bure, niebieskie, niebieskie pręgowane, szylkrety (czarno-rude, buro-rude, niebiesko-kremowe, niebiesko-kremowe pręgowane), rude, kremowe, białe. Jeżeli pręgowane: tygrysie lub klasyczne. Mogą pojawić się białe znaczenia, od minimalnych do pokrywających prawie całego kota. Koty z jakąkolwiek ilością białych znaczeń lub białe mogą mieć heterochromię (jedno oko niebieskie, drugie w dowolnym naturalnym kolorze). Przypominamy, że kocięta rodzą się z niewybarwionymi oczami, tzn. niebieskimi, a docelowy kolor przyjmują one w wieku ok. 3-5 księżyców. - Śnieżna Zamieć - 02.09.2020 Omg rodzeństwo : - Sroczy Ogon - 02.09.2020 poproszę miejsce, zgoda jest : - Płonące Niebo - 02.09.2020 Już dopisuję, możesz pisać KP :piona: - Zasypana Łapa - 02.09.2020 Jestem chętna :cowboy: - Płonące Niebo - 02.09.2020 Dopisuję uwu :piona: - Szerszeniowa Łapa - 02.09.2020 Klepie miejsce - Płonące Niebo - 02.09.2020 Dopisuję! :piona: - Płomień - 05.09.2020 Proszę o miejsce w miocie : - Biała Burza - 05.09.2020 Dopisuję. - Czarna - 25.09.2020 Jestem chętna na miejsce ^^ - Płonące Niebo - 25.09.2020 Oczywiście, już dopisuję. Zaraz odpiszę ci na PW. :piona: |