01.02.2024 01:11
Wygląd
Dość duży choć szczupły, lekko zbudowany kocur o gładkiej sierści. Oczy zadziwiające, niezwykłe, o głęboko orzechowej barwie. Lekko postrzępione prawe ucho i cienka długa blizna ciągnąca się po prawym boku od kręgosłupa, poprzez żebra aż do brzucha. Wyraźne oznaki siwizny widoczne na pyszczku i świadczące o zaawansowanym wieku kota przed śmiercią. Futro miedziano rude poprzecznie prążkowane czarnym pigmentem. Wierzch głowy, grzbiet oraz pyszczek wyraźnie ciemniejsze- czarna pręga wzdłuż kręgosłupa oraz końcówka ogona. Spód ciała nieco jaśniejszy.
Oto kolejna okazja, by zagrać postacią urodzoną w Klanie Rzeki. Kocięta pochodzą z miotu NPC (rodzice nie są i nie będą nigdy odgrywani), a grę rozpoczynamy od razu po wysłaniu i zaakceptowaniu Karty Postaci.
Rodzicami są Rześka Pszczoła oraz Biały Jeleń:
Imię: Rześka Pszczoła
Płeć: Kotka
Wiek: 38
Wygląd: Rześką Pszczołę, mimo niewielkich rozmiarów, ciężko przeoczyć. Za to bardzo łatwo pomylić ją z ledwo odrośniętym od ziemi terminatorem. Zawsze chodzi dziarskim krokiem, z wysoko uniesionym ogonem i sympatycznym uśmiechem na mordce. Ma krótką sierść, która zwykle spełnia standardy schludności, chociaż ciężko by ją podać za wzór do naśladowania. Małą Pszczółkę matka nazwała przez czarne plamy na grzbiecie, które przez swoje kształty i rude tło przywodziły jej na myśl tego owada. Na pyszczku szylkretki barwy dzielą się proporcjonalnie, jednak daleko im do symetrycznych łat. Chaosu dopełnia biały trójkąt z wyciętym dookoła nosa środkiem. Dalej jasne znaczenia występują w formie białego kołnierzyka i ciągną się aż do piersi wojowniczki. Jej łapy zdobią długie skarpetki, sięgające po łokcie do połowy kolan. Okrągłe, błyszczące oczy o zielonych tęczówkach niejednokrotnie ułatwiają jej uzyskanie przebaczenia za kolejne zgubienie terminatora w czasie patrolu.
Charakter: Pszczoła, do kompletu, ma pstre futerko i pstro w głowie. Trudno oskarżać ją o złe intencje, ale większej odpowiedzialności można spodziewać się już po dowolnej kępce mchu. Wojowniczka stara się dzielnie wywiązywać z powierzanych jej obowiązków, ale bardzo łatwo zapomina o tym co właściwie robiła, gdy na horyzoncie pojawi się ciekawsze zajęcie. Zawsze radosna, potrafi odnaleźć pozytywną stronę w każdej sytuacji i wesprzeć na duchu w trudnych chwilach. Jej radość z życia potrafi przytłaczać, szczególnie gdy Rześka Pszczoła budzi się z silnym postanowieniem zarażenia wszystkich dookoła swoim szczęściem. Narzekania i uwagi spływają po niej jak woda po kaczce, może to właśnie pozwoliło przebrnąć jej przez początkowe etapy znajomości z Białym Jeleniem.
Urodzona: w Klanie Rzeki.
Historia: nieznana.
Imię: Biały Jeleń
Płeć: Kocur
Wiek: 41
Wygląd: Ponadprzeciętnie wysoki, umięśniony, a (całkowicie słuszne) wrażenie nietuzinkowej postury potęguje puchate futro i pokaźnych rozmiarów kryza. Czysty majestat, dosłownie i w przenośni, jako że wojownik pieczołowicie dba o stan swojej długiej, śnieżnobiałej, pokrytej gęstym podszerstkiem szaty. Co prawda niełatwym zadaniem jest przyłapać go na leniwym myciu futerka, jednak nieskazitelność mówi sama za siebie, o ile nie mamy do czynienia z uosobieniem naturalnej perfekcji.
Jedynym, co wyróżnia się na tle wszechobecnej na ciele kocura bieli, są złote oczy, nierzadko zmrużone – być może na znak spokoju i zrelaksowania, a może, jak twierdzą niektórzy, w oceniającym geście.
Charakter: Wyważony, o flegmatycznym usposobieniu, wręcz chciałoby się pokusić o stwierdzenie, że powolny, a także cechujący się wrodzoną gracją Biały Jeleń budzi skojarzenie wyrwanego z innej bajki. Wypowiada się pełnymi, przemyślanymi zdaniami, potrafi zachować zimną krew nawet w obliczu kataklizmu, jest nieco wyniosły, snobistyczny i... marudny, dzięki czemu doczekał się łatki mentalnego starca, zanim metryka wskazała na osiągnięcie przez niego dorosłości. Nieomylny znawca wszystkiego, idealny obraz cnót wszelakich, szlachetny wojownik i przykładny członek społeczeństwa – a przynajmniej tak, mniej lub bardziej prześmiewczo, bywa opisywany. Cóż, poniekąd na własne życzenie, bowiem emocjonalną, czulszą stronę zarezerwował na wyłączność dla swojej partnerki i to właśnie ona ma wgląd na jego drugą, przystępniejszą twarz.
Urodzony: w Klanie Rzeki.
Historia: nieznana.
Historia:
xxxNa szczęście dla wszystkich samotnych przedstawicieli Klanu Rzeki (oraz Warczącego Gardła, który przechodził ciężkie chwile ze swoją partnerką), Biały Jeleń nigdy nie należał do najbardziej wylewnych kotów, więc jego idealny związek z Rześką Pszczołą było nieco łatwiej znieść. Ale tylko nieco, bo jakkolwiek wraz z partnerką grzecznie stronili od publicznego okazywania czułości, tak wciąż spędzali ze sobą razem każdą wolną chwilę, jedli wspólnie każdy posiłek i przynajmniej raz dziennie wychodzili na wspólny spacer, jeśli pogoda dopisywała. Palców w łapach by nikomu nie starczyło by zliczyć sytuacje, w których ta dwójka pojawiała się w rozmowie i nim stateczny Jeleń otworzył pysk, szylkretka już wesoło odpowiadała za niego towarzystwu, na co Jeleń zwykle jedynie przytakiwał. Wniosek prosty – Rześka jak nic posiadała umiejętność czytania w jego myślach. A każdy bardziej wnikliwy obserwator zauważyłby, że zdolność ta szła w dwie strony, bo chociaż wojownik nie odpowiadał nigdy za partnerkę przy innych, tak zawsze wyczuwał, kiedy było jej zimno, kiedy trochę zgłodniała, kiedy przydałoby się jej więcej mchu w legowisku, bo już ją zaczynało uwierać.
xxxPesymista pomyślałby w tym momencie, że coś za dobrze im było i wielkimi krokami zbliżała się katastrofa mająca zniszczyć ich bajkowe życie. Trochę miałby rację, trochę nie. Jedną z większych prób dla ich relacji miały być oskarżenia Śnieżnego Płatka – srebrna wojowniczka widziała na własne oczy jak Rześka Pszczoła (jej zdaniem) coś za dobrze czuła się w towarzystwie tajemniczego Gromowego kocura, więc wiadomo że musiało łączyć ich coś głębszego. Pewna swojej racji próbowała przekonać Białego Jelenia, że była świadkiem zdrady, oczywiście z szacunku do współklanowicza, a nie własnej miłości do plotek. Ku jej rozczarowaniu, Biały Jeleń przyjął informację z typowym dla siebie spokojem i niezachwianym przekonaniem, że Śnieżny Płatek źle zinterpretowała sytuację. Przy najbliższej okazji porozmawiał z partnerką o tym zdarzeniu, by poinformować ją jakie zdanie ma o niej koleżanka z Jałowcowego Gąszczu oraz by poznać jej wersję historii, na wypadek gdyby Śnieżnemu Płatkowi zdarzyło się wrócić do tematu. Szczera rozmowa ich do siebie jeszcze bardziej zbliżyła, postanowili nie mieć nigdy przed sobą żadnych tajemnic, sielanka trwała dalej.
xxxTemat kociąt pojawił się raz czy dwa. Para była zgodna co do tego, że chcieliby zostać kiedyś rodzicami, ale z naciskiem na kiedyś. Może w kolejną Porę Zielonych Liści, na pewno nie szybciej, a gdyby ktoś spytał skąd taka decyzja to Biały Jeleń byłby w stanie przedstawić całą listę przemyślanych argumentów. Bardzo rozsądnych zresztą, aż do momentu, gdy dali się ponieść emocjom i jakoś tak zapomnieli wziąć pod uwagę jakichkolwiek konsekwencji. Jak na złość brzuch Rześkiej Pszczoły zaczął rosnąć i na nic było negocjowanie z nim, że mieli takie ładne plany na odchowywanie kociąt, gdy słoneczko będzie ładnie świecić, a trawka będzie zielona, a nie głęboko zakopana pod śniegiem.
xxxCiąża przebiegała elegancko, szylkretka przeniosła się do kociarni by zaprzyjaźniać się z jej aktualnymi mieszkańcami i opowiadać im bajki, a Śnieżny Płatek tylko uszy sobie mchem zatykała by to trajkotanie nie odbijało jej się po czaszce jeszcze nawet po opuszczeniu obozu. Wierzbowy Pęd znosił to z większą godnością, chociaż po raz pierwszy znalazł godnego przeciwnika w wymyślaniu historyjek dla najmłodszych.
xxxSam poród przysporzył zdrową dawkę strachu wszystkim zaangażowanym, gdy okazało się, że tak niewielka kotka zdołała zmieścić w sobie aż szóstkę kociąt. Przez parę wschodów słońca po porodzie życie Rześkiej Pszczoły znajdowało się pod znakiem zapytania, jednak ostatecznie Gwiezdni zadecydowali, że to jeszcze nie pora na szylkretkę. Jakkolwiek kociaki nie znajdowały się w najbliższych planach świeżo upieczonych rodziców, tak ci bardzo prędko odnaleźli się w nowej roli. Młode na brak czułości i uwagi narzekać nie mogą, od kiedy Rześka Pszczoła wróciła do zdrowia to dba by żaden z maluchów się nie nudził, co rusz wymyślając im nowe zabawy. Zaś Biały Jeleń, powszechnie znany ze swojego marudzenia i dostrzegania wszelkich niedociągnięć, uważa że ich kocięta są idealne i nie ma im nic do zarzucenia. I to do tego stopnia, że gotów jest bronić ich intencji i niewinnych oczu nawet, gdy wina ewidentnie leży po ich stronie. Czasami wesoła rodzinka jest odwiedzana przez Śnieżny Płatek doszukującą się u młodych niebiesko-białego futerka, które miałoby jej zdaniem wskazywać na pokrewieństwo z pewnym Gromowym kocurem.
Jest możliwość wcielenia się w szóstkę kociąt. Kocięta można adoptować przez najbliższe trzy miesiące, aż do osiągnięcia przez miot wieku terminatorskiego. Rozpoczynamy grę jako 1 księżycowy kociak (wiek na koniec lutego: 3 księżyce). W historii obowiązkowy jest zapis, że posiada się piątkę rodzeństwa z tego miotu, a rodzicami są Rześka Pszczoła i Biały Jeleń.
Lista chętnych:
x Cierń (już gra)
x Cyprys (już gra)
x Mucha (już gra)
x Lilia (już gra)
x Ogień (już gra)
x Woda (już gra)
Typ pyska: Europejski
Długość futra: krótkie lub długie
Kolory:
Warianty kolorów (przykłady pokazane na czarnym kolorze):
Pręgi:
Biel: Kocięta mogą mieć dowolną ilość białych znaczeń lub być całe białe.
Kolor oczu: Dowolny naturalny kolor. Koty z jakąkolwiek ilością białych znaczeń mogą mieć heterochromię (oczy w dwóch różnych kolorach). Przypominamy, że kocięta rodzą się z niewybarwionymi oczami, tzn. niebieskimi, a docelowy kolor przyjmują one w wieku ok. 3-5 księżyców.
Rodzicami są Rześka Pszczoła oraz Biały Jeleń:
Imię: Rześka Pszczoła
Płeć: Kotka
Wiek: 38
Wygląd: Rześką Pszczołę, mimo niewielkich rozmiarów, ciężko przeoczyć. Za to bardzo łatwo pomylić ją z ledwo odrośniętym od ziemi terminatorem. Zawsze chodzi dziarskim krokiem, z wysoko uniesionym ogonem i sympatycznym uśmiechem na mordce. Ma krótką sierść, która zwykle spełnia standardy schludności, chociaż ciężko by ją podać za wzór do naśladowania. Małą Pszczółkę matka nazwała przez czarne plamy na grzbiecie, które przez swoje kształty i rude tło przywodziły jej na myśl tego owada. Na pyszczku szylkretki barwy dzielą się proporcjonalnie, jednak daleko im do symetrycznych łat. Chaosu dopełnia biały trójkąt z wyciętym dookoła nosa środkiem. Dalej jasne znaczenia występują w formie białego kołnierzyka i ciągną się aż do piersi wojowniczki. Jej łapy zdobią długie skarpetki, sięgające po łokcie do połowy kolan. Okrągłe, błyszczące oczy o zielonych tęczówkach niejednokrotnie ułatwiają jej uzyskanie przebaczenia za kolejne zgubienie terminatora w czasie patrolu.
Charakter: Pszczoła, do kompletu, ma pstre futerko i pstro w głowie. Trudno oskarżać ją o złe intencje, ale większej odpowiedzialności można spodziewać się już po dowolnej kępce mchu. Wojowniczka stara się dzielnie wywiązywać z powierzanych jej obowiązków, ale bardzo łatwo zapomina o tym co właściwie robiła, gdy na horyzoncie pojawi się ciekawsze zajęcie. Zawsze radosna, potrafi odnaleźć pozytywną stronę w każdej sytuacji i wesprzeć na duchu w trudnych chwilach. Jej radość z życia potrafi przytłaczać, szczególnie gdy Rześka Pszczoła budzi się z silnym postanowieniem zarażenia wszystkich dookoła swoim szczęściem. Narzekania i uwagi spływają po niej jak woda po kaczce, może to właśnie pozwoliło przebrnąć jej przez początkowe etapy znajomości z Białym Jeleniem.
Urodzona: w Klanie Rzeki.
Historia: nieznana.
Imię: Biały Jeleń
Płeć: Kocur
Wiek: 41
Wygląd: Ponadprzeciętnie wysoki, umięśniony, a (całkowicie słuszne) wrażenie nietuzinkowej postury potęguje puchate futro i pokaźnych rozmiarów kryza. Czysty majestat, dosłownie i w przenośni, jako że wojownik pieczołowicie dba o stan swojej długiej, śnieżnobiałej, pokrytej gęstym podszerstkiem szaty. Co prawda niełatwym zadaniem jest przyłapać go na leniwym myciu futerka, jednak nieskazitelność mówi sama za siebie, o ile nie mamy do czynienia z uosobieniem naturalnej perfekcji.
Jedynym, co wyróżnia się na tle wszechobecnej na ciele kocura bieli, są złote oczy, nierzadko zmrużone – być może na znak spokoju i zrelaksowania, a może, jak twierdzą niektórzy, w oceniającym geście.
Charakter: Wyważony, o flegmatycznym usposobieniu, wręcz chciałoby się pokusić o stwierdzenie, że powolny, a także cechujący się wrodzoną gracją Biały Jeleń budzi skojarzenie wyrwanego z innej bajki. Wypowiada się pełnymi, przemyślanymi zdaniami, potrafi zachować zimną krew nawet w obliczu kataklizmu, jest nieco wyniosły, snobistyczny i... marudny, dzięki czemu doczekał się łatki mentalnego starca, zanim metryka wskazała na osiągnięcie przez niego dorosłości. Nieomylny znawca wszystkiego, idealny obraz cnót wszelakich, szlachetny wojownik i przykładny członek społeczeństwa – a przynajmniej tak, mniej lub bardziej prześmiewczo, bywa opisywany. Cóż, poniekąd na własne życzenie, bowiem emocjonalną, czulszą stronę zarezerwował na wyłączność dla swojej partnerki i to właśnie ona ma wgląd na jego drugą, przystępniejszą twarz.
Urodzony: w Klanie Rzeki.
Historia: nieznana.
Historia:
xxxNa szczęście dla wszystkich samotnych przedstawicieli Klanu Rzeki (oraz Warczącego Gardła, który przechodził ciężkie chwile ze swoją partnerką), Biały Jeleń nigdy nie należał do najbardziej wylewnych kotów, więc jego idealny związek z Rześką Pszczołą było nieco łatwiej znieść. Ale tylko nieco, bo jakkolwiek wraz z partnerką grzecznie stronili od publicznego okazywania czułości, tak wciąż spędzali ze sobą razem każdą wolną chwilę, jedli wspólnie każdy posiłek i przynajmniej raz dziennie wychodzili na wspólny spacer, jeśli pogoda dopisywała. Palców w łapach by nikomu nie starczyło by zliczyć sytuacje, w których ta dwójka pojawiała się w rozmowie i nim stateczny Jeleń otworzył pysk, szylkretka już wesoło odpowiadała za niego towarzystwu, na co Jeleń zwykle jedynie przytakiwał. Wniosek prosty – Rześka jak nic posiadała umiejętność czytania w jego myślach. A każdy bardziej wnikliwy obserwator zauważyłby, że zdolność ta szła w dwie strony, bo chociaż wojownik nie odpowiadał nigdy za partnerkę przy innych, tak zawsze wyczuwał, kiedy było jej zimno, kiedy trochę zgłodniała, kiedy przydałoby się jej więcej mchu w legowisku, bo już ją zaczynało uwierać.
xxxPesymista pomyślałby w tym momencie, że coś za dobrze im było i wielkimi krokami zbliżała się katastrofa mająca zniszczyć ich bajkowe życie. Trochę miałby rację, trochę nie. Jedną z większych prób dla ich relacji miały być oskarżenia Śnieżnego Płatka – srebrna wojowniczka widziała na własne oczy jak Rześka Pszczoła (jej zdaniem) coś za dobrze czuła się w towarzystwie tajemniczego Gromowego kocura, więc wiadomo że musiało łączyć ich coś głębszego. Pewna swojej racji próbowała przekonać Białego Jelenia, że była świadkiem zdrady, oczywiście z szacunku do współklanowicza, a nie własnej miłości do plotek. Ku jej rozczarowaniu, Biały Jeleń przyjął informację z typowym dla siebie spokojem i niezachwianym przekonaniem, że Śnieżny Płatek źle zinterpretowała sytuację. Przy najbliższej okazji porozmawiał z partnerką o tym zdarzeniu, by poinformować ją jakie zdanie ma o niej koleżanka z Jałowcowego Gąszczu oraz by poznać jej wersję historii, na wypadek gdyby Śnieżnemu Płatkowi zdarzyło się wrócić do tematu. Szczera rozmowa ich do siebie jeszcze bardziej zbliżyła, postanowili nie mieć nigdy przed sobą żadnych tajemnic, sielanka trwała dalej.
xxxTemat kociąt pojawił się raz czy dwa. Para była zgodna co do tego, że chcieliby zostać kiedyś rodzicami, ale z naciskiem na kiedyś. Może w kolejną Porę Zielonych Liści, na pewno nie szybciej, a gdyby ktoś spytał skąd taka decyzja to Biały Jeleń byłby w stanie przedstawić całą listę przemyślanych argumentów. Bardzo rozsądnych zresztą, aż do momentu, gdy dali się ponieść emocjom i jakoś tak zapomnieli wziąć pod uwagę jakichkolwiek konsekwencji. Jak na złość brzuch Rześkiej Pszczoły zaczął rosnąć i na nic było negocjowanie z nim, że mieli takie ładne plany na odchowywanie kociąt, gdy słoneczko będzie ładnie świecić, a trawka będzie zielona, a nie głęboko zakopana pod śniegiem.
xxxCiąża przebiegała elegancko, szylkretka przeniosła się do kociarni by zaprzyjaźniać się z jej aktualnymi mieszkańcami i opowiadać im bajki, a Śnieżny Płatek tylko uszy sobie mchem zatykała by to trajkotanie nie odbijało jej się po czaszce jeszcze nawet po opuszczeniu obozu. Wierzbowy Pęd znosił to z większą godnością, chociaż po raz pierwszy znalazł godnego przeciwnika w wymyślaniu historyjek dla najmłodszych.
xxxSam poród przysporzył zdrową dawkę strachu wszystkim zaangażowanym, gdy okazało się, że tak niewielka kotka zdołała zmieścić w sobie aż szóstkę kociąt. Przez parę wschodów słońca po porodzie życie Rześkiej Pszczoły znajdowało się pod znakiem zapytania, jednak ostatecznie Gwiezdni zadecydowali, że to jeszcze nie pora na szylkretkę. Jakkolwiek kociaki nie znajdowały się w najbliższych planach świeżo upieczonych rodziców, tak ci bardzo prędko odnaleźli się w nowej roli. Młode na brak czułości i uwagi narzekać nie mogą, od kiedy Rześka Pszczoła wróciła do zdrowia to dba by żaden z maluchów się nie nudził, co rusz wymyślając im nowe zabawy. Zaś Biały Jeleń, powszechnie znany ze swojego marudzenia i dostrzegania wszelkich niedociągnięć, uważa że ich kocięta są idealne i nie ma im nic do zarzucenia. I to do tego stopnia, że gotów jest bronić ich intencji i niewinnych oczu nawet, gdy wina ewidentnie leży po ich stronie. Czasami wesoła rodzinka jest odwiedzana przez Śnieżny Płatek doszukującą się u młodych niebiesko-białego futerka, które miałoby jej zdaniem wskazywać na pokrewieństwo z pewnym Gromowym kocurem.
Jest możliwość wcielenia się w szóstkę kociąt. Kocięta można adoptować przez najbliższe trzy miesiące, aż do osiągnięcia przez miot wieku terminatorskiego. Rozpoczynamy grę jako 1 księżycowy kociak (wiek na koniec lutego: 3 księżyce). W historii obowiązkowy jest zapis, że posiada się piątkę rodzeństwa z tego miotu, a rodzicami są Rześka Pszczoła i Biały Jeleń.
Lista chętnych:
x Cierń (już gra)
x Cyprys (już gra)
x Mucha (już gra)
x Lilia (już gra)
x Ogień (już gra)
x Woda (już gra)
Typ pyska: Europejski
Długość futra: krótkie lub długie
Kolory:
- czarne, niebieskie, rude, kremowe, białe
Warianty kolorów (przykłady pokazane na czarnym kolorze):
Pręgi:
Biel: Kocięta mogą mieć dowolną ilość białych znaczeń lub być całe białe.
Kolor oczu: Dowolny naturalny kolor. Koty z jakąkolwiek ilością białych znaczeń mogą mieć heterochromię (oczy w dwóch różnych kolorach). Przypominamy, że kocięta rodzą się z niewybarwionymi oczami, tzn. niebieskimi, a docelowy kolor przyjmują one w wieku ok. 3-5 księżyców.
im ciemniejsza noc, tym jaśniejszy dzień
światło ma moc i nie zgasi go cień
światło ma moc, ciemność jej nie ogarnia
choć cienie są zawsze po drugiej stronie światła
światło ma moc i nie zgasi go cień
światło ma moc, ciemność jej nie ogarnia
choć cienie są zawsze po drugiej stronie światła
Statystyki - lvl: 0
| S: 0
| Zr: 0
| Sz: 0
| Zm: 0
| HP:
| W:
| EXP:
Stat. Med. - lvl: 0
| MED.EXP: