Toksyczna Łapa
(Zaginiony)


Data rejestracji: 01.02.2012
Data urodzenia: 2000
Czas lokalny: 22.11.2024, godzina 12:55
Status: Offline
Informacje o Toksyczna Łapa
Dołączył: 01.02.2012
Ostatnia wizyta: 11.11.2012 17:42
Razem postów: 0 (0 postów dziennie | 0 procent wszystkich postów)
Razem wątków: 0 (0 wątków dziennie | 0 procent wszystkich wątków)
Spędzony czas online: Niezarejestrowany
Sygnatura użytkownika Toksyczna Łapa
__________________________________________________

Na końcu drogi stoi czarny krzyż, który milcząc śmiechem się dławi.
Ja książę sypnięty czarcim popiołem zamienię Twój strach w nienawiść.
__________________________________________________

T O K S Y C Z N Y...
  
Dodatkowe informacje o Toksyczna Łapa
Grupa: cien.gif
Wygląd: Ślepia, jątrzące się esencjonalną czernią będącą syntezą najczarniejszej czerni, burzą wszelakie kolumnady, utkwione poniżej pułapu wszelakiego zrozumienia. Tam grzęźnie pustka i teatralna pantomina. Ciemność, która włóczy się za nim jakoby gorycz, utkwiona w drugim po pierwszy słowie. Ogon jego, ostry w zgryzocie niczym pejcz, smaga nerwowo powietrze, nie mogące osiąść spokojnie w jego przejętych zgnilizną płucach. Czerń... Czerń... Najśmielsza czerń, trącająca nie tylko ze spojówek, ale i spod chybkich szpon, jako grudy rozcierane w onieśmielającym szybowaniu nad ziemią przy taktach rozpędu. Majak i widziadło koszmarnych otchłani, zagarniętych przez ramię Morfeusza. Pod tą obelżywą kopułą, zgarniętą przez łój i krzyżowe orgie gnatów podklejone są rozpięte, ołowiane kondygnacje surowych, wprawionych w rozruchu mięśni. Nie lękaj się, gdy pewnej nocy zwalisty kształt, napompowany wielkością zanurzy się w Twoim śnie.
Płeć: kocur
Charakter: Mętny krajobraz bezbrzeżnego topnienia agresywnej góry lodowej. Ponad czeluścią zwisa postura pożądliwego skażenia, zamkniętego w obserwacji innych. Pierś nie rodzi wydźwięków, a wiercący się w płacie błyskotliwego mózgu robak przeżera wszystko na opak.
Czemu tak niewiele? Cóż można rzec jeszcze o tym, którego pradziadowie spijali nektar zwycięstw, a padłszy rzucili tylko zepsutym, bardzo złym ziarnem?