Różana Łapa...
(fircyk)


Data rejestracji: 02.08.2022
Data urodzenia: Nie określono
Czas lokalny: 21.11.2024, godzina 14:20
Status: Offline
Informacje o Różana Łapa...
Dołączył: 02.08.2022
Ostatnia wizyta: 27.12.2023 13:35
Razem postów: 34 (0 postów dziennie | 0,01 procent wszystkich postów) (Znajdź wszystkie posty)
Razem wątków: 1 (0 wątków dziennie | 0,01 procent wszystkich wątków) (Znajdź wszystkie wątki)
Spędzony czas online: 1 Dzień, 7 Godzin, 13 Minut
Sygnatura użytkownika Różana Łapa...
[Obrazek: dc56ypo-a7c37872-ec37-466d-a087-2cf4119a...VgiVAd9KKA]

best believe im still bejeweled
when i walk i n t o the room
i can still make the whole place shimmer
  
Dodatkowe informacje o Różana Łapa...
Grupa: Wicher
Księżyce: 64
Wygląd: Przeciętny obserwator z pewnością może popatrzeć na Różę i zacząć zastanawiać się, czemu ten jeszcze zawraca sobie głowę chodzeniem i zamiast tego nie zacznie się po ziemi toczyć - przy jego sylwetce z pewnością byłoby to o wiele bardziej efektywne. Róża za to gdyby to usłyszał, z pewnością śmiertelnie by się obraził. Nie jego winą jest, że Gwiezdni nie pobłogosławili go darem wzrostu! Ale owszem, prawda jest taka, że do najwyższych Róża nie należy, chociaż nie przesadzajmy, mikrusem też nie jest. Ot, średni. Łapki ma krępe a długie, puchate futro nadaje mu wygląd wyjątkowo... okrągły. Gdzieś spomiędzy całego tego futra wyzierają małe trójkąty uszu i całkiem zgrabny pyszczek z piwnymi oczami i nosem, ciemnoróżowym poza jedną jaśniejszą plamką.
Jego futerko to mieszanka trzech barw - białego, kremowego i niebieskiego. Białe są pyszczek, szyja, brzuch i łapy (poza dwoma niebieskimi plamami na obu przednich łapach, tuż nad kryzą oraz jednym niebieskim palcem u lewej łapy). Całą resztę ciała pokrywają dwa pozostałe kolory, mieszając się ze sobą bez większego składu i ładu. Warto przy tym zaznaczyć, że o futerko swoje bardzo dba, ciągle je czyści i układa, w dodatku często tarza się w kwiatkach, by roztaczać dookoła siebie delikatną kwiatową woń.
Mistrz: Rogaty Cios
Płeć: trans kocur
Matka: trawiasta polana
Ojciec: wietrzny dzień
Partner: [primadonna girl playing in the background]
Charakter: Tak jak matka jest raczej pogodny i przyjacielsko nastawiony. Nie stroni od towarzystwa innych kotów i lubi ucinać sobie z nimi pogawędki. Jest przy tym bardzo elegancki, czarujący i słodki jak miód. Wszystko pięknie, prawda? No cóż. Głównym problemem Róży jest jego wybujałe ego. Zapatrzony w siebie, uważa się za ósmy cud świata. Oczywiście nie ma zamiaru wyrzucać tego innym kotom - nie każdy może być takim Różą, poza tym takie gorsze koty też są potrzebne. W końcu musi mieć jakieś tło na którym może błyszczeć, prawda? Niestety, nawet jeśli świadomie nie chce robić nikomu przykrości (o ile ten sobie na to nie zasłużył, oczywiście), ma tendencję do traktowania wszystkich dookoła dosyć protekcjonalnie, przez co nie raz zdaża mu się palnąć coś, co przypadkiem obrazi rozmówcę. Czy będzie chociaż gotów dzielnie ponieść konsekwencje swoich akcji? Oczywiście, że nie! Jeśli już ucieknie i spróbuje schować się za kimś, kto może wyciągnąć go z kłopotów. Nie ma przy tym żadnych zahamowań przed przedstawianiem wydarzeń w taki sposób, by zawsze wyjść na niewinnego aniołka.
Jego ojciec chciałby, by Róża został dobrym wojownikiem. I on sam też chciałby nim zostać. Naprawdę! Po prostu jakoś tak wyszło, że księżyce spędzone w lecznicy przyzywczaiły go do leżenia i obijania się i... nie bardzo ma ochotę to zmienić. Lubi nic nie robić i lubi, kiedy inni robią za niego rzeczy. A poza tym bycie wojownikiem wymaga robienia rzeczy, które mogłyby zbrudzić jego idealne futerko a tego znieść już nie może.
Multikonta: czereśniowa gałązka, gorzka łapa [krz]
Statystyki - lvl: 1
Siła: 3
Zręczność: 6
Szybkość: 4
Zmysły: 7
HP: 65
Wytrzymałość: 35
EXP: 15/100
Discord: moondustglittr#0389
Interwencja MG: tak
Zaimki: on/jego
Płeć: Mężczyzna