Informacje o Motyla Łapa.. |
Dołączył: |
08.09.2013 |
Ostatnia wizyta: |
17.03.2015 19:54 |
Razem postów: |
7 (0 postów dziennie | 0 procent wszystkich postów)
(Znajdź wszystkie posty)
|
Razem wątków: |
0 (0 wątków dziennie | 0 procent wszystkich wątków) |
Spędzony czas online: |
Niezarejestrowany |
|
|
Dodatkowe informacje o Motyla Łapa.. |
Grupa: |
grom.gif |
Wygląd: |
Mała i szczupła, żeby nie powiedzieć chuda, chociaż to ukrywa średniej długości, starannie wypielęgnowane futro. Trochę niefortunnym jest to, że białe Motyla Łapa ma akurat swoje tycie łapki (trzeba je często myć). Oraz cały brzuch, pierś i, częściowo, szyję. Na grzbiecie za to znajduje się wielka marchewkowa plama w pasy bardziej zbliżone kolorem do pomarańczy, i płomieni. Plama zaczyna się pod złotawymi oczami kotki i rozlewa się przez grzbiet i cały ogon aż po jego czubek. Do tego jasnoróżowe akcenty w postaci małego noska, poduszek łap i wnętrza także rudych uszu. Kotka preferuje poruszanie się w pozycji nieco przykurczonej, chociaż ostatnio zdarza się to coraz rzadziej. I tak jest jedną z najdrobniejszych kotek w Klanie. |
Płeć: |
Kotka |
Charakter: |
Nie waż się za bardzo wychylać. Ani zwracać uwagi. Jesteś ledwo terminatorką Medyka i to w dodatku przygarniętą do Klanu.
Mamrotanie do siebie jest bardzo uspokajające, tylko trzeba uważać, żeby nikt tego nie widział.. ale i tak gadanie do siebie przychodzi tej kotce o wiele łatwiej niż luźna rozmowa z innymi kotami. Przecież większość z nich mogłaby ją zmiażdżyć jedną łapą. Co jeżeli palnie coś głupiego przy jednym z takich wielkich Wojowników? A to jej się zdarza.. na szczęście na razie nie dostała po łapach, ale lepiej dmuchać na zimne i trzymać się z boku. Do tego przez to, że Motyla została adoptowana przez Klan jako ledwo jedno czy dwu-księżycowe kociątko, mała jest przeświadczona, że.. no, cóż. Jest balastem. Kolejnym pyszczkiem do wykarmienia. A do tego bardzo słabym pyszczkiem, który bardziej niż do przegryzania żył i mięśni przeciwników nadaje się do noszenia mięty i rozgryzania sakiewek maku dla chorych kotów. ..Chociaż szczerze mówiąc ta droga bardziej jej odpowiada.. aż dziwne, że koty są gotowe takiemu tchórzowi i wyrzutkowi zawierzyć swoje życie. Tak, za to jest jak najbardziej gotowa służyć każdemu kotu pomocą, a szczególnie tym.. tym, którzy pierwsi się do niej odezwą i przełamią lody!
.. byle nie zbliżali się za bardzo i jej nie chwalili. |
|