Artemida - Wojownicy PBF
Postaci porzucone - Wersja do druku

+- Artemida - Wojownicy PBF (https://artemida.webd.pl)
+-- Dział: Administracja (https://artemida.webd.pl/forum-241.html)
+--- Dział: Organizacja (https://artemida.webd.pl/forum-4.html)
+---- Dział: Ogłoszenia (https://artemida.webd.pl/forum-32.html)
+---- Wątek: Postaci porzucone (/thread-4158.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32


- Obłoczny Puch - 28.07.2019

Zastanawiałam się nad tym od długiego czasu. Mianowicie kompletnie nie odnajduję się w roli Obłocznej Łapy. Próbowałam pisać odpisy, ale pisanie nią nie sprawiało mi przyjemności. Jest mi z tego powodu przykro, ale nie potrafiłam sklecić na niej żadnego niemalże odpisu. Chcę dać jej drugą szansę u kogoś, kto ją przygarnie, więc postać trafi do adopcji. Przepraszam każdego, kto kiedykolwiek miał z nią sesyjkę, po prostu nie wypaliło :,


- Skrzydlate Serce - 30.07.2019

Od bardzo dawna nie potrafię znaleźć radości i chęci do pisania Skrzydlatą Łapą. Bardzo mocno ją z tego powodu zaniedbałam. Każdy post był pisany z wielką męką. Na początku myślałam, że to się zmieni, jednak nie.
Bardzo przepraszam z góry wszystkie osoby które miały sesję ze Skrzydłem.

Skrzydlata Łapa --> Adopcja

Mimo że pisanie nią nie sprawia mi przyjemności nie chcę jej uśmiercać. Uważam, że zasługuje na nową szansę od kogoś innego.


- Lamparcia Cętka - 02.08.2019

Kaczorek -> Adopcje.


- Świtająca Łapa. - 02.08.2019

Nie mogłam się odnaleźć na forum. Bardzo polubiłam je, jak i Świtającą Łapę, ale nie myślałam, że nie będę mogła znaleźć dla nich czasu. Proszę więc, aby Świtająca Łapa trafiła do adopcji i aby ktoś dobrze bawił się grając nią.
Przepraszam niektórych za obiecane sesje, z których nic niestety nie wyszło.
Kiedyś jak trochę lepiej sobie wszystko zorganizuję to na pewno zagram od nowa, jakąś nową postacią. :)


- Różany Kwiat - 03.08.2019

Zawieszam... Mam nadzieję że tylko chwilowo Ważkową Sadzawkę. To była strasznie trudna decyzja i po ponad tygodniu przerwy kompletnej zdecydowałam się napisać ten post. Pewnego dnia Ważka po prostu zniknęła.

To... Jednak nie koniec. Chcę, aby Ostrężyna trafiła albo do adopcji, jeśli jej wiek jeszcze na to pozwala, albo aby stała się npc. Od prawie początku grania nią nie umiałam się w nią wczuć, a probowanie jej ratować nie było zbyt permamentne. Lepiej jej będzie jako npc. Albo jak ktoś się zdecyduje to postać kogoś dla kogo będzie się nią dobrze grało.

Jesli chodzi o Ważkę przepraszam szczególnie Mig z którą miałam polowanie i cała ich relację. A także resztę rodzinki i jej termów.
A u Ostrężyny... Jasku i Żądełko. Przepraszam, ale nie dałam rady
I finalnie przepraszam całą administrację, bo powiedziałam że podoła. Nie dałam rady.


- Leszczynowa Łapa - 05.08.2019

Aronia - NPC

Przepraszam osoby, z którymi miałam brać sesję i te, z którymi miałam aktywne, lecz jakoś nie mogę wczuć się w tą postać, choć na początku myślałam, że będzie zupełnie inaczej. :(


- Rumiankowy Listek - 07.08.2019

Oof
Chyba nikogo bardzo to nie zdziwi, widać jak to było z moją aktywnością i z jakością postów, z tym jak często się pokazywały i w ogóle, więc---- uhhh. reszcie postaci mogę dać jeszcze szansę, ale tutaj już wszystkie szanse chyba się wyczerpały

Rumiankowy Listek -> Gwiezdny Klan.

Myślałam długo nad tą decyzją, ale to jest chyba jedyne wyjście. Chciałabym móc ją po prostu wrzucić do zaginionych, wrócić kiedy będzie lepiej, ale w tym przypadku się nie da. Jedynym innym wyjściem niż pisanie nią dla Rumianek od początku była śmierć. Strasznie ciężko mi to robić, to moje słodkie bobo i pomimo tego, że strasznie zepsute nadal ją będę kochać, ale jej miejsce jest wśród Gwiezdnych, może tam będzie czuła się lepiej i wszystko się wyjaśni.

Przepraszam osoby, z którymi miałam sesje, relacje, przepraszam Mali i przepraszam BARDZO BARDZO BARDZO BARDZO BARDZO Ognik


- Zadarta Łapa. - 10.08.2019

Nie czuję się w roli czarnego kocura i prawdopodobnie już się nie poczuję. Nie mam tyle czasu co wcześniej i kładzie się to również na mojej aktywności na Artemidzie, co ostatnio widać. Dlatego też z moich czterech postaci jednej muszę się pozbyć i będzie to ta, z którą jeszcze się ani trochę nie zżyłam i chyba nie miałabym się jak zżyć w najbliższym czasie. Na szczęście nie krzywdzę tym nikogo, bo z nikim nie miał relacji lepszych niż "hej" na minięcie się w obozie. Nie podoba mi się też charakter jakim go uraczyłam, bo to po prostu uprzejmy, miły czarnuch i to tyle, a takiego już mam mojego kochanego Osta.

Nie wiem tylko do jakiej grupy powinien trafić, jeśli kwalifikuje się do adopcji, to niech tam trafi. Jeżeli nie, to niech trafi do NPC. Dziękuję


- Mgła, - 10.08.2019

Pisanie Skowronkiem nie sprawia mi już tyle radości co kiedyś a wszystkie plany i pomysły wyparowały już jakiś czas temu. Jeśli jest taka możliwość to chciałabym aby trafił do npc. Można by w tedy napisać że udało mu się wrócić w okolicę klanów. A jeśli nie za bardzo no to do Gwiezdnego Klanu, w tedy możnaby napisać że coś go zjadło podczas samotnego polowania

Bardzo przepraszam a zarazem dziękuję Czmiel, która prowadziła wyprawe Skowro.

Skowronkowa Łapa -> GK/NPC


- Chmura. - 11.08.2019

Przepraszam bardzo wszystkich.

Którejś nocy ruda po prostu wymknęła się z obozu. Klanowe życie ją męczyło, nie umiała się odnaleźć mimo, że wielokrotnie próbowała. Zwyczajnie miała dość wszystkiego. Była przekonana, że pewnie nikt poza Słonecznik nie zauważy jej braku, a sama nie angażowała się bardzo w klanowe życie, więc nikomu nie zrobiło to większej różnicy. Szła cały czas przed siebie i nawet nie zorientowała się, gdy się zgubiła. Gdzieś w środku żałowała wszystkiego, ale choć chciała nie umiała wrócić; czyli oficjalnie zaginiona, błąka się gdzieś, nikt nie wie gdzie może kiedyś wrócę tą rudą frajerką.


- Mgła, - 11.08.2019

Zamglona zrezygnowała z powrotu do klanu. Zdała sobie sprawę jak ważna była dla niej wolność samotnika której nie miałaby w klanie. Podczas jednego ze spacerów poznała miłego kocura który stał się jej przyjacielem po długich przemyśleniach postanowili razem wyruszyć w drogę, aby odkryć nowe tereny. Po jakimś czasie znaleźli dla siebie miejsce idealne, bez dwunożnych i zagrożeń ze strony drapieżników. Tam właśnie postanowili się osiedlić. Tak właśnie zakończyła się historia Zamglonej Łapy która na dobre zmieniła imię na Mgła, tak jak ją nazwała matka gdy była jeszcze kociakiem.

Chciałabym przeprosić wszystkich z którymi miałam sesję, a podziękować wszystkim którzy pomogli mi w podjęciu decyzji. Nie odchodzę jeszcze z forum dlatego to ląduje tu a nie w odejściach.


- Deszczowa Chmura - 16.08.2019

Deszczowa Łapa -> Adopcja

Dwie postaci to jednak dla mnie za dużo, podupadłam w aktywności i nie chcę męczyć siebie jak i innych w odpisach. Mam nadzieję, że ktoś przygarnie Deszczyk~


- Łani Krok - 17.08.2019

Dla porządku.

Łani Krok -> Gwiezdny Klan.


- Grzybowa Polana - 23.08.2019

[Obrazek: VlzADxw.png]
Patrząc po mojej żałosnej aktywności, można było się tego spodziewać.

Grzybowa Polana któregoś dnia weszła do swojego legowiska, umościła się w nim i... już nie wyszła. Odeszła spokojnie, we śnie. Na jej ciele nie znaleziono żadnych śladów, które wskazywałyby na morderstwo, nie zapadła na żadną chorobę znaną kotom... tak czy inaczej, Grzybowa Polana umarła w swoim Lorien bez żalu.

Od razu informuję, że pojawi się jeszcze post końcowy.

Pragnę z tego miejsca podziękować: Ważkowej Sadzawce, Szepczącemu Pyłowi, Trzepoczącemu Skrzydłu ❤, Popielnemu Żarowi, Płonącemu Lasowi Śliskiemu Brzegowi, Nietoperzemu Skrzydłu, Ciernistemu Kwiatowi, mojemu rodzeństwu i wszystkim, z którymi kiedykolwiek miałam sesje. Za wprowadzenie mnie w szeregi Artemidy, za bycie przyjacielem, krewnym, mistrzem Grzyb - i panią jej serca. Dziękuję.


- Źródlana Łapa - 02.09.2019

Struga był moim kochanym dzieckiem, żywym ucieleśnieniem mnie na arci. Niestety przez przebieg jego historii nie umiałam wyobrazić sobie jego zachowań, przestał być mną, I zaczą być wcieleniem depresji. Dodatkowo muszę się odciążyć, 4 postaci to dla mnie za dużo.
Źródlana łapa--> gwiezdny klan
Udał się na samotne, nocne polowanie, niestety dopadła go sona metafora losu- na granica z ziemiami niczyjimi napotkał stado szczurów które sprawnie odebrały mu żywot.
Byłabym zadowolona gdyby został mu zorganizowany pogrzeb.