Kocięta w Klanie Gromu [NPC] - Wersja do druku +- Artemida - Wojownicy PBF (https://artemida.webd.pl) +-- Dział: Strefa Postaci (https://artemida.webd.pl/forum-242.html) +--- Dział: Mioty i Adopcje (https://artemida.webd.pl/forum-125.html) +--- Wątek: Kocięta w Klanie Gromu [NPC] (/thread-5269.html) |
Kocięta w Klanie Gromu [NPC] - Świetlistooki - 16.08.2018 Oto kolejna okazja, by zagrać postacią urodzoną w Klanie Gromu. Kocięta pochodzą z miotu NPC (rodzice nie są i nie będą nigdy odgrywani), a grę rozpoczynamy od razu po wysłaniu i zaakceptowaniu Karty Postaci. Rodzicami są Skacząca Żaba oraz Słoneczny Poranek: Imię: Skacząca Żaba Płeć: Kotka Wiek: 26 Wygląd: Przeszywające, jadowicie zielono-żółte oczy to pierwsze, na co zwraca się uwagę, gdy ktoś spojrzy na Skaczącą Żabę. Są okrągłe i często lekko zmrużone, a szczególnie gdy patrzy spode łba na innych. Poza tym, odznaczają się na częściowo białym pysku, chociaż biel na nosie oraz od policzków w górę ustępuje ciemno-burej sierści, na której okazjonalnie pojawiają się rude łaty - jedna z nich widnieje na samym środku jej czoła, a druga subtelnie nachodzi na prawy policzek kocicy. Głowa Skoczki jest okrągła, a pysk mocny i stosunkowo duży, chociaż wcale nie może się poszczycić mocną brodą; zaś nad ustami uplasował się ceglasty, otoczony czernią dość spory nos. Żaba ma krótką szyję, na której dominuje biel, choć wzdłuż kręgosłupa przebiega jeden niewielki rudo-bury pasek, który jest oddzielony białym pasmem od burej plamy na grzbiecie kocicy, na której można zauważyć wyraźne, tygrysie pręgi, układające się w cienkie pioruny. Bura łata ciągnie się mniej więcej od łopatek nieprzerwanie aż po krótki, zwężający się ku koniuszkowi ogon z czarną końcówką. Na lewym boku plama jest znacznie większa i wręcz go dominuje, natomiast na prawym nie sięga nawet do połowy. Krótkie acz skoczne łapy kocicy są bialutkie jak śnieg, a poduszki szorstkie i różowe. Skoczka należy raczej do niewielkich, szczupłych kotów o krótkiej, średnio zadbanej sierści. Charakter: Z pyska wygląda na groźną i nerwową, a przynajmniej tak jej z oczu patrzy. Poniekąd jest to prawda, ale przede wszystkim... można ją zaliczyć do kotów BARDZO energicznych. Czasami, gdy się nakręci albo podekscytuje, przypomina skaczącą sprężynę, a nie kota. Jej nastrój potrafi się drastycznie zmienić w krótkim czasie, a emocje innych kotów bardzo na nią wpływają i nawet zdarza jej się je przejmować. Co więcej, Skacząca Żaba jest typem, którego można łatwo sprowokować. W takich chwilach mówi za dużo, krzyczy za głośno i strzela ogonem na boki, jak z bicza. Dodatkowo potrafi być bardzo nieufna i podejrzliwa względem innych, stąd jej groźne, oceniające spojrzenie. Lubi krytykować innych, ale również sobie zażartować i nawet jako wojowniczka potrafi wyrządzić jakiegoś psikusa, jak na przykład naznosić ślimaków do legowiska starszyzny i ukryć się w janowcu rosnących obok, żeby usłyszeć krzyk obrzydzenia Trującej Łapy, gdy jakiś ślimak przylepi się do jej długiego, rudego futra. Żabka jest kotem wiernym klanowi i jako-tako wierzącym w Gwiezdny Klan, ale nie przepada za Gorejącym Krzewem, którego uważa za stukniętego fanatyka. Oprócz tego chętnie zabiera terminatorów na patrole i trzyma z nimi sztamę, ponieważ sama czuje się jeszcze młoda duchem, a starsze towarzystwo by ją... postarzało. Urodzona: w Klanie Gromu. Pochodzenie: nieznane. Imię: Słoneczny Poranek Płeć: Kocur Wiek: 28 Wygląd: Słonko bardzo przypomina swojego zmarłego mistrza, Deszczowego Dnia, ponieważ, podobnie jak syn Srebrzystego Pazura, ma długie i puszyste w głównej mierze białe futro, oraz jasne, migdałowe oczy, które odróżniają się barwą, a mianowicie są zielonkawe. Mimo, iż nie są w żaden sposób spokrewnieni, to w trakcie treningu prezentowali się niczym ojciec z synem. Słoneczny Poranek wyrósł na masywnego, wysokiego kocura o długich łapach i puszystym, szarym ogonie. Wojownik z pyska wydaje się bardzo sympatyczny oraz beztroski za sprawą swojego miłego, pogodnego spojrzenia otoczonego szarą sierścią pozbawioną pręg od kącików oczu, rozchodzącą się aż po uszy z niewielkimi pędzlami na czubkach. Również broda kocura jest szara oraz czubek głowy, a szarość na ogonie zaczyna się od samej nasady i to byłoby na tyle z szarości na ciele kocura. Długie futro jest miękkie i starannie ułożone, a białe wąsy delikatnie falują przez całą swoją pokaźną długość, a przystojny pysk kocura jest zwieńczony różowym nosem. Często chodzi uśmiechnięty, mrużąc przy tym błyszczące oczy. Charakter: Z usposobienia również przypomina zmarłego wojownika, ale jest zdecydowanie bardziej stateczny i brak u niego tej szaleńczej gwałtowności, która charakteryzowała Deszczowego Dnia. Dodatkowo nie jest aż taki leniwy i na pewno nie charakteryzuje go słomiany zapał. W końcu nie bez powodu został wojownikiem w bardzo młodym wieku. Słonko wręcz promienieje, gdy otaczają go inne koty. Lubi inne koty i we krwi ma zabawianie innych, a także przewodzenie im, czy bycie po prostu duszą towarzystwa. Nie brakuje mu ciętego dowcipu, ale potrafi również żartować sobie z głupot, jak jego partnerka. Nie brakuje mu również odpowiedzialności tudzież rozsądku oraz radości w życiu, chociaż potrafi się momentalnie zasmucić z jednego, konkretnego powodu - gdy Sójczy Śpiew mówi do niego per "Deszczowy Dzień", co jej się często zdarza i boli zarówno jego, jak i ją. Mimo wszystko starał się ją wspierać po stracie partnera i odwiedza ją czasami, jednakże zwykle po takim spotkaniu zaszywa się gdzieś w odosobnieniu, albo szuka chwili bliskości ze Skaczącą Żabą. Gdzieś tam w środku ten żartowniś i pewny siebie kocur ma naturę wrażliwca, którą skrywa pod swoją pogodną maską. Urodzony: w Klanie Gromu. Pochodzenie: nieznane. Historia: Będąc w podobnym wieku wychowali się obok siebie i od samego początku łączyła ich silna więź. Skacząca Żaba była dość problematycznym kocięciem, które nigdy nie miało hamulców jeżeli chodziło o żarty - Słoneczny Poranek zaś zawsze stał murem za koleżanką i krył ją, jeżeli zaszła taka potrzeba. Byli niemalże nierozłączni i ceremonia na której Żabka została terminatorką skończyła się fochem na świat, spowodowanym tym, że nie dostała tego samego mistrza co jej przyjaciel. Pomiędzy treningami też często przebywali razem, ćwicząc walkę, szlifując techniki polowania, wychodząc na długie spacery, które nazywali patrolami czy po prostu patrząc w gwiazdy, rozmawiając i się bawiąc. Oboje byli zdolni, ambitni, i oboje szybko ukończyli swoje treningi, stając się pełnoprawnymi wojownikami. W zasadzie trudno powiedzieć w którym momencie zostali parą, kiedy dokładnie zorientowali się, że kochają się i nie wyobrażają sobie bez siebie życia - nawet sam Klan Gromu nie wyobrażał sobie, że może być inaczej i wiadomość o tym, że są razem... w zasadzie nie zdziwiła nikogo. Nie planowali kociąt - a przynajmniej nie teraz, bo nie wykluczali potomstwa które miałoby pojawić się w przyszłości, za pełen obieg pór lub dwa. Z tego powodu wieść o ciąży Skaczącej Żaby była dla nich zaskoczeniem i powodem pierwszego dużego spięcia, jakie miało między nimi miejsce. Mediatorką w tym wszystkim okazała się blisko z nimi związana Sójczy Śpiew, dzięki której oboje uznali, że jest to wyzwanie, jakiemu spróbują podołać - mimo ich niepewności nie było przecież już odwrotu, jakiegoś wyjścia z tej sytuacji, musieli sobie z tym jakoś poradzić. Skacząca Żaba ukrywała swoją ciążę tak długo, jak było to możliwe, nie rezygnowała też z patroli i polowań; dopiero klanowe matki musiały ją ściągnąć do kociarni. Oboje są pełni obaw, jednak wierzą, że uda im się wychować swoje kocięta na dobrych wojowników. Starają się, by było im dobrze - szczególnie Słoneczny Poranek, który jest naprawdę wzorowym ojcem i angażuje się w wychowanie kociąt. Żabka czasem żartuje, że to on powinien zająć jej miejsce w kociarni, jako że wciąż nie czuję się do końca dobrze w roli matki, zamiast tego częściej będąc koleżanką dla swoich dzieci, tak jak jest koleżanką dla praktycznie każdego terminatora w klanie. Zaczynają jednak tworzyć zgraną, dobrą rodzinę. Jest możliwość wcielenia się w ósemkę kociąt. Kocięta można adoptować przez najbliższe trzy miesiące, aż do osiągnięcia przez miot wieku terminatorskiego. Rozpoczynamy grę jako 1 księżycowy kociak (wiek na koniec sierpnia: 2 księżyce). W historii obowiązkowy jest zapis, że posiada się siódemkę rodzeństwa z miotu, a rodzicami są Skacząca Żaba i Słoneczny Poranek. Proszę pamiętać, że w pierwszej kolejności miot jest przeznaczony dla NOWYCH użytkowników; w miocie może grać maksymalnie trzech graczy już posiadających aktywną postać na forum. Rezerwacja miejsca przepada, jeżeli w ciągu tygodnia nie zostanie napisana i wysłana Karta Postaci. Wszelkie wątpliwości, pytania i zapisy można zamieszczać w tym temacie. Lista chętnych: • Zamieć (już gra) • Popiół (już gra) • Jałowiec -> Rydz (już gra) • Skrzydło (już gra) • Biała (już gra) • Żonkilka -> Lew (już gra) • Mech (już gra) • Promyk (już gra) Kocięta mogą być (kliknij na umaszczenie by zobaczyć przykładowe zdjęcie): Krótkowłose lub długowłose. Czarne, bure, niebieskie, niebieskie pręgowane, szylkrety (czarno-rude, buro-rude, niebiesko-kremowe, niebiesko-kremowe pręgowane), rude, kremowe, białe. Jeżeli pręgowane: tygrysie lub klasyczne. Mogą pojawić się białe znaczenia, od minimalnych do pokrywających prawie całego kota. Koty z jakąkolwiek ilością białych znaczeń lub białe mogą mieć heterochromię (jedno oko niebieskie, drugie w dowolnym naturalnym kolorze). Przypominamy, że kocięta rodzą się z niewybarwionymi oczami, tzn. niebieskimi, a docelowy kolor przyjmują one w wieku ok. 3-5 księżyców. - Piórko. - 16.08.2018 O! Nowi koledzy i koleżanki do zabawy! Hah, z chęcią jeśli ktoś by chciał przyjmę na sesję ^^ - Mysia Łapa. - 16.08.2018 Żabcia!! - Kukułczy Puch - 16.08.2018 Jej nowe kociaki! Kukułcza Łapa może w przyszłości z nimi chwilę pogada x'D - Chrząszczowa Łapa - 16.08.2018 skaczonca rzaba - Jesionowa Kora - 16.08.2018 Rezerwuje jedno miejsce C: - Kosowa Pieśń - 18.08.2018 Poproszę koteczkę! - Zajęczy Sus - 18.08.2018 jasne, zapraszamy C: - Taniec... - 24.08.2018 Chętnie przejmę kociaka! Jedynym problemem może być ewentualnie imię, które na chwile obecną jest na tym koncie. - Modliszkowy Zagajnik - 24.08.2018 Imię może zmienić administracja jeżeli chcesz inne, więc to nie jest problem :3 - Taniec... - 24.08.2018 Zmieniać raczej nie chcę, bardziej nie jestem pewna czy będzie po prostu pasowało do reszty. c: - Modliszkowy Zagajnik - 24.08.2018 ah, mieliśmy już jedną Jałowiec, więc nie wydaje mi się, żeby mogło to sprawiać jakikolwiek problem :33 - Zajęczy Sus - 25.08.2018 Jałowiec, imię jest w porządku, no i możesz oczywiście pisać kartę postaci :D - Skrzydlate Serce - 28.08.2018 Chętnie bym się podjęłabym grania takim kociakiem. Jeśli z wyglądem lub imieniem postaci coś jest nie tak, to pozmieniam~ - Zajęczy Sus - 28.08.2018 zapraszamy, możesz już pisać kartę postaci :D zazwyczaj koty nie nazywają kociąt po uczuciach, ale w klanie Gromu kiedyś była Medyczka, Jaskółcza Nadzieja, po której potem został nazwany inny kociak... i, no, z tego względu przeszłoby, chociaż polecałabym rozważenie czegoś innego c: bo imię i tak pewnie by zostało zmienione przy ceremonii na terminatora. w razie czego propozycje imion można znaleźć tu: http://www.artemida.webd.pl/warriorcats/viewtopic.php?t=7110 |