31.03.2019 21:55
Wygląd
Dość duży choć szczupły, lekko zbudowany kocur o gładkiej sierści. Oczy zadziwiające, niezwykłe, o głęboko orzechowej barwie. Lekko postrzępione prawe ucho i cienka długa blizna ciągnąca się po prawym boku od kręgosłupa, poprzez żebra aż do brzucha. Wyraźne oznaki siwizny widoczne na pyszczku i świadczące o zaawansowanym wieku kota przed śmiercią. Futro miedziano rude poprzecznie prążkowane czarnym pigmentem. Wierzch głowy, grzbiet oraz pyszczek wyraźnie ciemniejsze- czarna pręga wzdłuż kręgosłupa oraz końcówka ogona. Spód ciała nieco jaśniejszy.
Oto kolejna okazja, by zagrać postacią urodzoną w Klanie Rzeki. Kocięta pochodzą z miotu NPC (rodzice nie są i nie będą nigdy odgrywani), a grę rozpoczynamy od razu po wysłaniu i zaakceptowaniu Karty Postaci.
Rodzicami są Ślimacza Muszla oraz Ostowy Kolec:
Imię: Ślimacza Muszla
Płeć: Kotka
Wiek: 34
Wygląd: Przeciętnej wielkości kocica o krótkim, szorstkim i ściśle przylegającym do ciała futrze, które zawsze jest zadbane i idealne wyczyszczone. Niewiele niższa od Ostowego Kolca, nadrabia to aparycją. Patrole i ciągłe wyprawy odcisnęły na niej piętno w postaci umięśnionych łap i dobrze zbudowanych, szerokich barków. Jej ubarwienie jest mieszanką wielu kolorów, pierwszym z nich jest rudy, który wdarł się na grzbiet i głowę, rozlewając po tułowiu i prawej stronie mordki, dzieląc miejsce z burym, którego w porównaniu do rudego jest znacznie mniej. Biała barwa dotknęła pyska kotki, gardła, piersi, brzucha i wszystkich czterech kończyn. Pręgowania praktycznie nie da się zauważyć, jedynie na grzbiecie można dojrzeć ciemne smugi i pojedyncze ciemniejsze włoski, zaś na łbie pręgi idealnie układają się w kształcie litery "M". Ślepia są w kolorze ciemnej oliwki, a końcówka lewego ucha została naderwana.
Charakter: Mniej wybuchowa od swojego partnera, ale wciąż nie dająca sobie w kaszę dmuchać. Ma wysokie mniemanie o samej sobie i nienawidzi niesubordynacji, wszystko musi u niej chodzić jak w zegarku, nawet najmniejsze kocięta. Ciężko jej zbudować z kimkolwiek jakąkolwiek mocniejszą więź, dlatego też wszyscy byli zdziwieni bliskością, jaka zaczęła się rodzić między nią, a Ostowym Kolcem. Ciężko znaleźć u niej jakiekolwiek pozytywne cechy charakteru poza niezwykłą lojalnością wobec klanu. Kocięta traktuje jak coś, co trzeba karmić, a wychowaniem zajmą się one same, ewentualnie partner. Rzadko kiedy tak naprawdę można ją zobaczyć opiekującą się swoimi dziećmi, czy okazującą czułość swojej drugiej połówce, którego traktuje bardziej jako pomocnika i kompana, aniżeli kogoś ważniejszego. Odsuwa od siebie emocje i stara się wszystko trzymać w środku. Apatyczna, rzadko kiedy na jej pysku dojrzeć można uśmiech czy przejawy zadowolenia. Odzywa się również tylko wtedy, kiedy ktoś ją o coś zapyta.
Urodzona: w Klanie Rzeki.
Pochodzenie: nieznane.
Imię: Ostowy Kolec
Płeć: Kocur
Wiek: 40
Wygląd: Dobrze zbudowany, wysoki i masywny kocur o mocnym karku i pewnym, sztywnym chodzie. Gruba i gęsta sierść w kolorze metalicznej szarości, przecinana smoliście czarnymi, tygrysimi pręgami, na grubym, stosunkowo krótkim ogonie układając się w kształt pierścieni oddalonych od siebie w równej odległości. Kwadratowa głowa z trójkątnymi uszami, poniżej których znajdują się jasnożółte ślepia, od których bije wyższością i pewnością siebie. Biel pojawia się na gardle Wojownika, następnie po chwili przerwy zjeżdża na brzuch. Poza tym występuje również na palcach, u przednich łap dosięgając nawet do nadgarstków.
Charakter: Imię jakże pasujące do osobowości kocura. Porywczy, surowy i wymagający. Nie waha się zdzielić jakiegoś nieposłusznego terminatora po pysku. W stosunku do swoich kociąt jest równie restrykcyjny co Ślimacza Muszla, jednak w przeciwieństwie do partnerki, stara się wbić młodym do głowy szacunek dyscyplinę. Nie do końca wie, jak obchodzić się z potomstwem, ale nigdy nie przyznałby się do jakiegokolwiek błędu. Dumny i nieco egoistyczny, uważa się za jednego z najlepszych wojowników w klanie, choć tak naprawdę tylko w gębie taki jest mocny. Zdecydowanie woli pokonywać swojego przeciwnika strachem i obawą do niego, a nie pazurami i kłami. Mimo wszystko jest niezwykle lojalny i wygadany, a do tego do bólu wręcz szczery, nie chowa uczuć w sobie i wszystkimi myślami, jakie go nachodzą w danym momencie dzieli się głośno i otwarcie z innymi, wiedząc, że i tak najprawdopodobniej nikt nie znajdzie odwagi, aby zaprzeczyć jego opinii.
Urodzony: w Klanie Rzeki.
Pochodzenie: nieznane.
Historia: W zasadzie ciężko sobie wyobrazić Ślimaczą Muszlę i Ostowego Kolca inaczej, niż razem – przynajmniej tak jest w świadomości Rzeczniaków. Są w zbliżonym wieku i na początku mogło się wydawać, że to tylko zwykła znajomość, ostatecznie jednak nie można było mieć wątpliwości, że rodzi się między nimi coś więcej – szczególnie ze strony srebrnego kocura, bowiem co do uczuć szylkretki nie można mieć żadnej pewności. Zdaje się ona traktować Oseta jako swojego kompana i pomocnika, kogoś, z kim dobrze się wygląda, a nie widać po niej szczególnej namiętności i czułości. Mało kto jednak wie, że kocica ma za sobą drobny… epizod, związany z klanem Cienia. Za młodu była nieco bardziej rozmowna i często chadzała po granicach, jak i okolicznych ziemiach, z jednej strony poznając koty, z drugiej… sprawdzając, na jak wiele może się posunąć wobec innych. W ten sposób w jej sidła wpadł Zroszona Łapa, obecnie Zroszony Pąk, z klanu Cienia. Ówczesna terminatorka nie tylko nie odrzucała zalotów nieco starszego kocura, ale nawet napomknęła coś, że może pewnego dnia będą w związku ponad wszelkimi podziałami… a Cienisty kocur zakochiwał się coraz bardziej, aż Ślimacza Łapa stwierdziła, że z dwójki kręcących się przy niej kocurów zdecydowanie woli Rzeczniaka, którego postanowiła zresztą przedstawić Zroszonemu. To była w zasadzie jednorazowa, ot, przygoda, manipulacja ze strony tej kotki, która po zostaniu wojowniczką stała się zdecydowanie bardziej osadzona w klanie – bowiem co jak co, ale lojalność do głowy Bukowa Kora wbił jej bardzo skutecznie – i jeszcze mniej emocjonalna. Ostowy Kolec był zadowolony, że utarł nosa jakiemuś Cienistemu, a jeszcze bardziej zadowolony z faktu, że kocica jednak zdecydowała się z nim być… i nigdy nie przeszkadzał mu fakt, że nie jest ona szczególnie wylewna, zarówno jeżeli chodzi o wypowiedzi, jak i o gesty. Miewa ona jednak swoje momenty, jeżeli o to chodzi, i nawet tak wyszło, że w ten sposób dorobili się wspólnych kociąt, z czego Ślimacza Muszla nie jest szczególnie zadowolona, ale i nie ma wobec tego bardzo negatywnych uczuć. Ot, kocięta są, bo są. Trzeba je wykarmić, żeby wyrosły na silnych wojowników, ale poza tym… cóż, to tyle, bo nie przepada za spędzaniem z nimi czasu, a i raczej nie odzywa się do nich z własnej woli. Jest raczej chłodną matką i nieco nadrabia to Oset, który co prawda jest restrykcyjny i surowy wobec kociaków, ale po prostu lubi z nimi przebywać… co widać chociażby po tym, że robi to zdecydowanie częściej, niż ich matka. Nigdy nie zmieni swoich pręg, nie stanie się potulnym i łagodnym ojcem, to na pewno, ale przynajmniej się stara powściągać swoje nerwy i je wychowywać, nawet jeżeli jego metody nie są szczególnie łagodne.
Jest możliwość wcielenia się w szóstkę kociąt. Kocięta można adoptować przez najbliższe trzy miesiące, aż do osiągnięcia przez miot wieku terminatorskiego. Rozpoczynamy grę jako 1 księżycowy kociak (wiek pod koniec kwietnia: 3 księżyce). W historii obowiązkowy jest zapis, że posiada się piątkę rodzeństwa z miotu, a rodzicami są Ślimacza Muszla i Ostowy Kolec.
Proszę pamiętać, że w pierwszej kolejności miot jest przeznaczony dla NOWYCH użytkowników; w miocie może grać maksymalnie trzech graczy już posiadających aktywną postać na forum. Rezerwacja miejsca przepada, jeżeli w ciągu tygodnia nie zostanie napisana i wysłana Karta Postaci.
Wszelkie wątpliwości, pytania i zapisy można zamieszczać w tym temacie.
Lista chętnych:
• Obłoczek (już gra)
• Paprotka (już gra)
• Wiaterek (już gra)
• Lisica (już gra)
• Strzałka (już gra)
• Szarotka (już gra)
Kocięta mogą być (kliknij na umaszczenie by zobaczyć przykładowe zdjęcie): Krótkowłose lub długowłose. Czarne, czarne dymne, bure, czarne srebrne pręgowane, czarne srebrne cieniowane/szynszylowe, niebieskie, niebieskie dymne, niebieskie pręgowane, niebieskie srebrne pręgowane, niebieskie srebrne cieniowane/szynszylowe*, szylkrety (czarno-rude, czarno-rude dymne, buro-rude, czarno-rude srebrne pręgowane, czarno-rude srebrne cieniowane/szynszylowe, niebiesko-kremowe, niebiesko-kremowe dymne, niebiesko-kremowe pręgowane, niebiesko-kremowe srebrne pręgowane*, niebiesko-kremowe srebrne cieniowane/szynszylowe*), rude, rude dymne*, rude srebrne pręgowane*, rude srebrne cieniowane/szynszylowe*, kremowe, kremowe dymne*, kremowe srebrne pręgowane*, kremowe srebrne cieniowane/szynszylowe*, białe. Te oznaczone * są wyjątkowo rzadkie i może być ciężko znaleźć zdjęcia. Jeżeli pręgowane: tygrysie, klasyczne, cętkowane lub ticked. Mogą pojawić się białe znaczenia, od minimalnych do pokrywających prawie całego kota.
Koty z jakąkolwiek ilością białych znaczeń mogą mieć heterochromię (jedno oko niebieskie, drugie w dowolnym naturalnym kolorze). Przypominamy, że kocięta rodzą się z niewybarwionymi oczami, tzn. niebieskimi, a docelowy kolor przyjmują one w wieku ok. 3-5 księżyców.
Rodzicami są Ślimacza Muszla oraz Ostowy Kolec:
Imię: Ślimacza Muszla
Płeć: Kotka
Wiek: 34
Wygląd: Przeciętnej wielkości kocica o krótkim, szorstkim i ściśle przylegającym do ciała futrze, które zawsze jest zadbane i idealne wyczyszczone. Niewiele niższa od Ostowego Kolca, nadrabia to aparycją. Patrole i ciągłe wyprawy odcisnęły na niej piętno w postaci umięśnionych łap i dobrze zbudowanych, szerokich barków. Jej ubarwienie jest mieszanką wielu kolorów, pierwszym z nich jest rudy, który wdarł się na grzbiet i głowę, rozlewając po tułowiu i prawej stronie mordki, dzieląc miejsce z burym, którego w porównaniu do rudego jest znacznie mniej. Biała barwa dotknęła pyska kotki, gardła, piersi, brzucha i wszystkich czterech kończyn. Pręgowania praktycznie nie da się zauważyć, jedynie na grzbiecie można dojrzeć ciemne smugi i pojedyncze ciemniejsze włoski, zaś na łbie pręgi idealnie układają się w kształcie litery "M". Ślepia są w kolorze ciemnej oliwki, a końcówka lewego ucha została naderwana.
Charakter: Mniej wybuchowa od swojego partnera, ale wciąż nie dająca sobie w kaszę dmuchać. Ma wysokie mniemanie o samej sobie i nienawidzi niesubordynacji, wszystko musi u niej chodzić jak w zegarku, nawet najmniejsze kocięta. Ciężko jej zbudować z kimkolwiek jakąkolwiek mocniejszą więź, dlatego też wszyscy byli zdziwieni bliskością, jaka zaczęła się rodzić między nią, a Ostowym Kolcem. Ciężko znaleźć u niej jakiekolwiek pozytywne cechy charakteru poza niezwykłą lojalnością wobec klanu. Kocięta traktuje jak coś, co trzeba karmić, a wychowaniem zajmą się one same, ewentualnie partner. Rzadko kiedy tak naprawdę można ją zobaczyć opiekującą się swoimi dziećmi, czy okazującą czułość swojej drugiej połówce, którego traktuje bardziej jako pomocnika i kompana, aniżeli kogoś ważniejszego. Odsuwa od siebie emocje i stara się wszystko trzymać w środku. Apatyczna, rzadko kiedy na jej pysku dojrzeć można uśmiech czy przejawy zadowolenia. Odzywa się również tylko wtedy, kiedy ktoś ją o coś zapyta.
Urodzona: w Klanie Rzeki.
Pochodzenie: nieznane.
Imię: Ostowy Kolec
Płeć: Kocur
Wiek: 40
Wygląd: Dobrze zbudowany, wysoki i masywny kocur o mocnym karku i pewnym, sztywnym chodzie. Gruba i gęsta sierść w kolorze metalicznej szarości, przecinana smoliście czarnymi, tygrysimi pręgami, na grubym, stosunkowo krótkim ogonie układając się w kształt pierścieni oddalonych od siebie w równej odległości. Kwadratowa głowa z trójkątnymi uszami, poniżej których znajdują się jasnożółte ślepia, od których bije wyższością i pewnością siebie. Biel pojawia się na gardle Wojownika, następnie po chwili przerwy zjeżdża na brzuch. Poza tym występuje również na palcach, u przednich łap dosięgając nawet do nadgarstków.
Charakter: Imię jakże pasujące do osobowości kocura. Porywczy, surowy i wymagający. Nie waha się zdzielić jakiegoś nieposłusznego terminatora po pysku. W stosunku do swoich kociąt jest równie restrykcyjny co Ślimacza Muszla, jednak w przeciwieństwie do partnerki, stara się wbić młodym do głowy szacunek dyscyplinę. Nie do końca wie, jak obchodzić się z potomstwem, ale nigdy nie przyznałby się do jakiegokolwiek błędu. Dumny i nieco egoistyczny, uważa się za jednego z najlepszych wojowników w klanie, choć tak naprawdę tylko w gębie taki jest mocny. Zdecydowanie woli pokonywać swojego przeciwnika strachem i obawą do niego, a nie pazurami i kłami. Mimo wszystko jest niezwykle lojalny i wygadany, a do tego do bólu wręcz szczery, nie chowa uczuć w sobie i wszystkimi myślami, jakie go nachodzą w danym momencie dzieli się głośno i otwarcie z innymi, wiedząc, że i tak najprawdopodobniej nikt nie znajdzie odwagi, aby zaprzeczyć jego opinii.
Urodzony: w Klanie Rzeki.
Pochodzenie: nieznane.
Historia: W zasadzie ciężko sobie wyobrazić Ślimaczą Muszlę i Ostowego Kolca inaczej, niż razem – przynajmniej tak jest w świadomości Rzeczniaków. Są w zbliżonym wieku i na początku mogło się wydawać, że to tylko zwykła znajomość, ostatecznie jednak nie można było mieć wątpliwości, że rodzi się między nimi coś więcej – szczególnie ze strony srebrnego kocura, bowiem co do uczuć szylkretki nie można mieć żadnej pewności. Zdaje się ona traktować Oseta jako swojego kompana i pomocnika, kogoś, z kim dobrze się wygląda, a nie widać po niej szczególnej namiętności i czułości. Mało kto jednak wie, że kocica ma za sobą drobny… epizod, związany z klanem Cienia. Za młodu była nieco bardziej rozmowna i często chadzała po granicach, jak i okolicznych ziemiach, z jednej strony poznając koty, z drugiej… sprawdzając, na jak wiele może się posunąć wobec innych. W ten sposób w jej sidła wpadł Zroszona Łapa, obecnie Zroszony Pąk, z klanu Cienia. Ówczesna terminatorka nie tylko nie odrzucała zalotów nieco starszego kocura, ale nawet napomknęła coś, że może pewnego dnia będą w związku ponad wszelkimi podziałami… a Cienisty kocur zakochiwał się coraz bardziej, aż Ślimacza Łapa stwierdziła, że z dwójki kręcących się przy niej kocurów zdecydowanie woli Rzeczniaka, którego postanowiła zresztą przedstawić Zroszonemu. To była w zasadzie jednorazowa, ot, przygoda, manipulacja ze strony tej kotki, która po zostaniu wojowniczką stała się zdecydowanie bardziej osadzona w klanie – bowiem co jak co, ale lojalność do głowy Bukowa Kora wbił jej bardzo skutecznie – i jeszcze mniej emocjonalna. Ostowy Kolec był zadowolony, że utarł nosa jakiemuś Cienistemu, a jeszcze bardziej zadowolony z faktu, że kocica jednak zdecydowała się z nim być… i nigdy nie przeszkadzał mu fakt, że nie jest ona szczególnie wylewna, zarówno jeżeli chodzi o wypowiedzi, jak i o gesty. Miewa ona jednak swoje momenty, jeżeli o to chodzi, i nawet tak wyszło, że w ten sposób dorobili się wspólnych kociąt, z czego Ślimacza Muszla nie jest szczególnie zadowolona, ale i nie ma wobec tego bardzo negatywnych uczuć. Ot, kocięta są, bo są. Trzeba je wykarmić, żeby wyrosły na silnych wojowników, ale poza tym… cóż, to tyle, bo nie przepada za spędzaniem z nimi czasu, a i raczej nie odzywa się do nich z własnej woli. Jest raczej chłodną matką i nieco nadrabia to Oset, który co prawda jest restrykcyjny i surowy wobec kociaków, ale po prostu lubi z nimi przebywać… co widać chociażby po tym, że robi to zdecydowanie częściej, niż ich matka. Nigdy nie zmieni swoich pręg, nie stanie się potulnym i łagodnym ojcem, to na pewno, ale przynajmniej się stara powściągać swoje nerwy i je wychowywać, nawet jeżeli jego metody nie są szczególnie łagodne.
Jest możliwość wcielenia się w szóstkę kociąt. Kocięta można adoptować przez najbliższe trzy miesiące, aż do osiągnięcia przez miot wieku terminatorskiego. Rozpoczynamy grę jako 1 księżycowy kociak (wiek pod koniec kwietnia: 3 księżyce). W historii obowiązkowy jest zapis, że posiada się piątkę rodzeństwa z miotu, a rodzicami są Ślimacza Muszla i Ostowy Kolec.
Proszę pamiętać, że w pierwszej kolejności miot jest przeznaczony dla NOWYCH użytkowników; w miocie może grać maksymalnie trzech graczy już posiadających aktywną postać na forum. Rezerwacja miejsca przepada, jeżeli w ciągu tygodnia nie zostanie napisana i wysłana Karta Postaci.
Wszelkie wątpliwości, pytania i zapisy można zamieszczać w tym temacie.
Lista chętnych:
• Obłoczek (już gra)
• Paprotka (już gra)
• Wiaterek (już gra)
• Lisica (już gra)
• Strzałka (już gra)
• Szarotka (już gra)
Kocięta mogą być (kliknij na umaszczenie by zobaczyć przykładowe zdjęcie): Krótkowłose lub długowłose. Czarne, czarne dymne, bure, czarne srebrne pręgowane, czarne srebrne cieniowane/szynszylowe, niebieskie, niebieskie dymne, niebieskie pręgowane, niebieskie srebrne pręgowane, niebieskie srebrne cieniowane/szynszylowe*, szylkrety (czarno-rude, czarno-rude dymne, buro-rude, czarno-rude srebrne pręgowane, czarno-rude srebrne cieniowane/szynszylowe, niebiesko-kremowe, niebiesko-kremowe dymne, niebiesko-kremowe pręgowane, niebiesko-kremowe srebrne pręgowane*, niebiesko-kremowe srebrne cieniowane/szynszylowe*), rude, rude dymne*, rude srebrne pręgowane*, rude srebrne cieniowane/szynszylowe*, kremowe, kremowe dymne*, kremowe srebrne pręgowane*, kremowe srebrne cieniowane/szynszylowe*, białe. Te oznaczone * są wyjątkowo rzadkie i może być ciężko znaleźć zdjęcia. Jeżeli pręgowane: tygrysie, klasyczne, cętkowane lub ticked. Mogą pojawić się białe znaczenia, od minimalnych do pokrywających prawie całego kota.
Koty z jakąkolwiek ilością białych znaczeń mogą mieć heterochromię (jedno oko niebieskie, drugie w dowolnym naturalnym kolorze). Przypominamy, że kocięta rodzą się z niewybarwionymi oczami, tzn. niebieskimi, a docelowy kolor przyjmują one w wieku ok. 3-5 księżyców.
im ciemniejsza noc, tym jaśniejszy dzień
światło ma moc i nie zgasi go cień
światło ma moc, ciemność jej nie ogarnia
choć cienie są zawsze po drugiej stronie światła
światło ma moc i nie zgasi go cień
światło ma moc, ciemność jej nie ogarnia
choć cienie są zawsze po drugiej stronie światła
Statystyki - lvl: 0
| S: 0
| Zr: 0
| Sz: 0
| Zm: 0
| HP:
| W:
| EXP:
Stat. Med. - lvl: 0
| MED.EXP: