01.12.2023 01:28
Wygląd
Dość duży choć szczupły, lekko zbudowany kocur o gładkiej sierści. Oczy zadziwiające, niezwykłe, o głęboko orzechowej barwie. Lekko postrzępione prawe ucho i cienka długa blizna ciągnąca się po prawym boku od kręgosłupa, poprzez żebra aż do brzucha. Wyraźne oznaki siwizny widoczne na pyszczku i świadczące o zaawansowanym wieku kota przed śmiercią. Futro miedziano rude poprzecznie prążkowane czarnym pigmentem. Wierzch głowy, grzbiet oraz pyszczek wyraźnie ciemniejsze- czarna pręga wzdłuż kręgosłupa oraz końcówka ogona. Spód ciała nieco jaśniejszy.
Oto kolejna okazja, by zagrać postacią urodzoną w Klanie Cienia. Kocięta pochodzą z miotu NPC (rodzice nie są i nie będą nigdy odgrywani), a grę rozpoczynamy od razu po wysłaniu i zaakceptowaniu Karty Postaci.
Rodzicami są Zwiędła Łodyga i Orli Szpon oraz Grad:
Imię: Zwiędła Łodyga
Płeć: Kotka
Wiek: 72
Wygląd: Niewysoka i niespecjalnie umięśniona, choć przyjemnie zaokrąglona, a objętości zdecydowanie dodaje długa, puszysta sierść, dość często odstająca i zmierzwiona w różnych miejscach. Nie jest typem postawnego kota, który swoją aparycją budzi respekt wśród innych. Ciężko tu o konkretne sprecyzowanie dominującego jej koloru, bowiem jest on jedną wielką plątaniną czerni i różnych odcieni szarości, co tworzy razem unikalną mieszankę. Ogon, kończyny, pysk i uszy są wyraźnie ciemniejsze, a promienie słoneczne na których często przebywa sprawiły, że część najczarniejszych kęp włosów przybrało na stałe brązowawy odcień. Dodatkowo na piersi wojowniczki widnieje mała, biała plamka, a palce jej tylnych łap są wyraziście rude. Wibrysy są długie, opadające ku dołowi, a ślepia mają jasnożółty kolor, który nieźle współgra z dobrze kojarzącym się, przyjemnym wyrazem pyszczka.
Charakter: Spokojna, trochę też wrażliwa kotka, stanowiąca raczej szare tło Klanu, nie lubiąca bycia w centrum uwagi i rozgłosu na swój temat, dlatego stara się nie wychylać, być dobrą partnerkę, a także wojowniczką i po prostu prawidłowo wykonywać wszystkie swoje obowiązki. Ma dobre serce, dlatego często pomaga matkom w kociarni, choć nie chciałaby mieć rangi matki na stałe, w jej mniemaniu nie radzi sobie aż tak dobrze w wychowaniu kociąt jak chociażby taka Kruchy Listek, sama będąc trochę zbyt miękką i niepotrafiącą skupić uwagi na wszystkich małych, biegających dookoła i szalejących, przepełnionych ciekawością pociechach, bowiem sprawia wrażenie trochę roztargnionej i łatwo się rozpraszającej. Niemniej nie brakuje jej umiejętności polowania, dzięki czemu zawsze wraca do obozu z co najmniej jednym piszczkiem w pysku, będąc jedną z lepszych łowczyń w Klanie. Ma w sobie duże pokłady cierpliwości i ciężko jest doprowadzić ją na skraj emocji, nie potrafi jednak powiedzieć mocnego i stanowczego “nie”, co jasno mówi o tym, że brak jej asertywności, zarówno w życiu codziennym, jak i partnerskim.
Urodzona: w Klanie Cienia.
Pochodzenie: Urodzona w Klanie Cienia, jako córka Wrzosowej Ścieżki i Okopconego Źdźbła (puste konto z adopcji zmienione na postać NPC).
Imię: Orli Szpon
Płeć: Kocur
Wiek: 78
Wygląd: Zdecydowanie można nazwać go chodzącym czołgiem. Orli Szpon to przede wszystkim kot masywny i umięśniony. O silnych łapach, grubym ogonie i krępym ciele. Mało jest kotów, które jest w stanie go przewyższyć wzrostem, bowiem wojownik jest doprawdy ogromny zarówno wzdłuż, jak i wszerz i doskonale zdaje sobie z tego sprawę, mierząc wszystkich, których spotyka z góry, mrużąc oczy i zadzierając nosa. Krótka sierść wyraźnie ukazuje muskuły, kolorem przypomina jasny beż, na łbie, kończynach i ogonie barwa zmienia się na ciemny brąz, wyraźnie przecinany czarnymi, tygrysimi pręgami. Lazurowe, zimne ślepia kocura kontrastują z jego licem, poniżej których znajdują się rzędy krótkich i sterczących, czarnych wibrysów.
Charakter: Niezbyt przyjemny w obyciu, potrafiący wytknąć swojemu rozmówcy nawet najmniejszy, pozornie błahy błąd, jaki ten popełni. Orli Szpon to typ obowiązkowego, aczkolwiek chłodnego zdystansowanego i zarozumialca, który niewiele mówi o sobie, jak i nie interesują go ploteczki, które uważa za stratę czasu. Można mu tylko zazdrościć lojalności, jest na każde zawołanie przywódcy i zastępcy, patrole i polowania są dla niego codziennością i nie boi się opierniczyć jakiegoś leniwego terminatora, który postanowił zrobić sobie przerwę od… tak naprawdę czegokolwiek. Zaraz znajdzie takiemu gagatkowi zajęcie choćby w kociarni, przy wymienianiu mchu. Nie mówi wiele, właściwie tyle, ile musi i ile powinien, bowiem wie, kiedy należy ugryźć się w język. Nie oznacza to jednak, że nie potrafi podnieść swojego głosu, kiedy ktoś zacznie mu pyskować, czy wyraźnie prowokować. Jedynie względem Zwiędłej Łodygi zachowuje się łagodniej, choć tak naprawdę nigdy nie okazał jej publicznie głębszej czułości, poza krótkim otarciem się o policzek.
Urodzony: w Klanie Cienia.
Pochodzenie: nieznane.
Imię: Grad
Płeć: Kocur
Wiek: 73
Wygląd: Jest dużym, postawnie zbudowanym, chociaż nie nadmiernie ciężkim kocurem. Sprawia wrażenie kota silnego i sprawnego, ma mocne łapy i szerokie barki, chociaż brak mu zbędnego tłuszczu. Dodatkowych punktów dodaje mu jego puszyste, dosyć długie futro. Kolor ma w większości śnieżnobiały, i jedynie w kilku miejscach ciemniejszy - na ogonie, między uszami oraz na kilku łatach na plecach, gdzie jest srebrne, pokryte ciemnymi, praktycznie czarnymi pręgami. Gdyby nie biel, okazałoby się, że są klasyczne. Mordka Grada jest kształtna i możnaby określić ją mianem przystojnej. Ma średnio długi pysk z wyraźnie zaznczonym stropem, mocną szczęką i migdałowymi oczami w kolorze mięty. Uszy są średniej wielkości, lekko zaokrąglone, z nieznacznymi, srebrnymi pędzelkami na ich końcach. Kocur, mimo bycia samotnikiem, zawsze chodzi czysty. Dba o swoje futro i wygląd, ponieważ dla niego to dowód na to, że doskonale radzi sobie sam. I chce się dobrze prezentować w oczach innych kotów. Jedyną skazą na jego wyglądzie jest kilka niewielkich blizn po ugryzieniach szczurów na jego prawym boku, ukryte są jednak pod jego puszystą sierścią, przez co jeśli ktoś nie wie, gdzie ich szukać, to raczej ich nie znajdzie.
Charakter: To arogant. Oczywiście to nie jest tak, że Grad jest kotem złym, egoistycznym i nieczułym na krzywdę innych - po prostu jest dosyć zadufany w sobie i przekonany o własnej wartości. Mimo, iż nie znajduje radości w dręczeniu innych, byciu złośliwym lub chamskim, oraz nie chciałby doprowadzić do niczyjej śmierci albo bolesnego uszczerbku na zdrowiu, to jednak koniec końców zawsze stawia siebie i swoje dobro oraz życie na pierwszym miejscu. Jest wolnym duchem, który odnajduje radość w robieniu co mu się podoba i chodzeniu tam, gdzie chce. To była jedna z podstawowych spraw, które przeszkadzały mu w Klanie Rzeki, w którym się urodził - dostosowanie się do panujących w nim zasad niemal sprawiało mu psychofizyczny ból. Nie bawiła go zabawa w buntownika, który sprzeciwiałby się władzy i wprowadzał zamęt w grupie, dlatego po prostu odszedł, by móc wieść życie takie, jakie chciał. Jest dosyć… kokieteryjny. Nie zawsze zależy mu na tym, by uwieść drugiego kota (chociaż czasem tak), ale zwyczajnie ma taki sposób bycia. Lubi flirtować, doceniać czyjeś wdzięki, jak i samemu być docenianym. Ma nieco teatralny sposób wypowiadania się, jak i ogólnie bycia i lubi ładne koty - czy to kotki, czy kocury, czy też dosłownie kogokolwiek, najważniejsze, by drugi kot odpowiadał wizualnie jego gustom. Potrafi być szarmancki, jeśli chce, i dopiero po pewnym czasie wychodzi na wierzch jego zadufany w sobie, niezależny charakter samotnego wędrowca.
Urodzony: W Klanie Rzeki.
Historia: Urodzony w Klanie Rzeki jako syn Kwiatowej Przełęczy i Kwitnącego Jaru (puste konto z adopcji przerobione na postać NPC).
Historia:
xxxWiele kotów w ostatnim czasie zdążyło zauważyć częste zniknięcie Wysokiej Łodygi i Orlego Szpona z obozu. Równie wiele widywało ich na granicy z jakimś samotnikiem. Nikt, na szczęście, nie dopytywał się o relację tej trójki - bo chyba dołączyliby do Gwiezdnych, słysząc to, co się dzieje.
xxxWszystko zaczęło się wraz z końcem ciepłej pory. Gdy chłód ogarniał las coraz bardziej, Zwiędła Łodyga coraz częściej wychodziła z obozu. Dla jej partnera było to niespecjalnie dziwne, szczególnie po ostatnim spotkaniu z Macaroni. Orli Szponw tym czasie zajmował się swoimi sprawami, skupiając się na powierzanych mu obowiązkach. Podczas jednego z polowań, zamiast na zwierzynę, trafił na samotnika. Dla Orlego Szponu następne było oczywiste - wygnać intruza, pogrozić, w najgorszym wypadku, dojdzie do bójki. Grad natomiast z cwanym uśmieszkiem na pysku dał się odprowadzić na granicę, gdzie ciągle kontynuował rozmowę o wszystkim i niczym. Wstępnie zirytowany Wojownik nawet nie zauważył, że odpowiada mu za każdym razie, a potem speszony - odszedł w swoją stronę, zostawiając mu parę niemiłych komentarzy na odchodne. Do spotkań tej dwójki, w stosunkowo milszych okolicznościach doszło jeszcze parę razy, aż ostatecznie Orli Szpon zauważył, że Samotnika darzy symaptią. Opowiedziawszy o tym swojej partnerce, zaproponował jej, by następnego razu spotkali się w trójkę. Zwiędła Łodyga zaskoczona nastawieniem partnera zgodziła się na to spotkanie, bez problemu zauważając, że wspominany samotnik jest dla niego chyba nieco aż zbyt drogim przyjacielem... Między trójką, szybko nawiązał się kontakt, najprościej mówiąc, za bardzo bliski. Chociaż każdy się w tym wszystkim szanował i traktował relację zupełnie poważnie, tak Wysoka Łodyga coraz częściej czuła, że Orli Szpon o wiele bardziej skupia się na Gradzie, niż na niej. Nigdy tego jednak nie komentowała na głos, wierząc że wszystko jest tylko jej wyobrażeniem, a w rzeczywistości, jest być może nieco zazdrosna. Ale czy miała prawo tak się czuć? Sama lubiła Grada. Czuła się w jego towarzystwie dobrze, lubiła z nim żartować i rozmawiać o, dosłownie, wszystkim. Oczywiście, ten nie był w żadnym stopniu lepszy od jej partnera, ale... nie był zły.
xxxZwiązek, w każdym bądź razie, szybko przyniósł nieoczekiwane dla nikogo skutki. Mijający czas i rosnący brzuch wskazywał tylko na jedno. Wpierw zestresowana skierowała się z tą sprawą do partnera, który prędko ją zapewnił, że nikomu nie powie o związku z Gradem, a kocięta w końcu odchowają jak swoje własne. To co prawda Łodygę uspokoiło, ale nadal towarzyszyły jej pewne obawy - co jeśli kocięta jakoś się dowiedzą? A Klan? Czy zostanie ukarana? Jej dzieci też? Orli Szpon również? Nie wiedziała. Nie mogła się dowiedzieć. W końcu to pytanie by ich zdradziło. Stresowo przechodzona ciąża, na szczęście, zakończyła się szczęśliwie i bez żadnych komplikacji. Problemy zaczęły się przy wychowywaniu młodych. Orli Szpon zachowywał do nich chłodny dystans, nawet jeśli spędzał z nimi czas, ilekroć była na to szansa. W swoich wypowiedziach bywał wymijający i aż zbyt obojętny. Zwiędła Łodyga natomiast... czuła się źle. Kochała swoje kocięta, była przy nich, ale ilekroć widziała je i zaczynała myśleć, o tym wszystkim, odczuwała tylko bolesną pustkę i wątpliwości względem Orlego Szponu. Bo kiedy kończył się czas z kociętami, ten znów znikał poza obozem na całe dnie...
Jest możliwość wcielenia się w czwórkę kociąt z możliwością rozszerzenia miotu do sześciu miejsc. Kocięta można adoptować przez najbliższe trzy miesiące, aż do osiągnięcia przez miot wieku terminatorskiego. Rozpoczynamy grę jako 1 księżycowy kociak (wiek pod koniec grudnia: 3 księżyce). W historii obowiązkowy jest zapis, że posiada się trójkę rodzeństwa z tego miotu, czwórkę rodzeństwa ze starszego miotu (Kurz, Kłująca Łapa, Porywista Łapa [Kanciarz], Nagły Grad), a rodzicami są Zwiędła Łodyga i Orli Szpon oraz Grad. Należy również sprecyzować który z nich jest biologicznym ojcem postaci.
Dodatkowe informacje:
Rodzicami są Zwiędła Łodyga i Orli Szpon oraz Grad:
Imię: Zwiędła Łodyga
Płeć: Kotka
Wiek: 72
Wygląd: Niewysoka i niespecjalnie umięśniona, choć przyjemnie zaokrąglona, a objętości zdecydowanie dodaje długa, puszysta sierść, dość często odstająca i zmierzwiona w różnych miejscach. Nie jest typem postawnego kota, który swoją aparycją budzi respekt wśród innych. Ciężko tu o konkretne sprecyzowanie dominującego jej koloru, bowiem jest on jedną wielką plątaniną czerni i różnych odcieni szarości, co tworzy razem unikalną mieszankę. Ogon, kończyny, pysk i uszy są wyraźnie ciemniejsze, a promienie słoneczne na których często przebywa sprawiły, że część najczarniejszych kęp włosów przybrało na stałe brązowawy odcień. Dodatkowo na piersi wojowniczki widnieje mała, biała plamka, a palce jej tylnych łap są wyraziście rude. Wibrysy są długie, opadające ku dołowi, a ślepia mają jasnożółty kolor, który nieźle współgra z dobrze kojarzącym się, przyjemnym wyrazem pyszczka.
Charakter: Spokojna, trochę też wrażliwa kotka, stanowiąca raczej szare tło Klanu, nie lubiąca bycia w centrum uwagi i rozgłosu na swój temat, dlatego stara się nie wychylać, być dobrą partnerkę, a także wojowniczką i po prostu prawidłowo wykonywać wszystkie swoje obowiązki. Ma dobre serce, dlatego często pomaga matkom w kociarni, choć nie chciałaby mieć rangi matki na stałe, w jej mniemaniu nie radzi sobie aż tak dobrze w wychowaniu kociąt jak chociażby taka Kruchy Listek, sama będąc trochę zbyt miękką i niepotrafiącą skupić uwagi na wszystkich małych, biegających dookoła i szalejących, przepełnionych ciekawością pociechach, bowiem sprawia wrażenie trochę roztargnionej i łatwo się rozpraszającej. Niemniej nie brakuje jej umiejętności polowania, dzięki czemu zawsze wraca do obozu z co najmniej jednym piszczkiem w pysku, będąc jedną z lepszych łowczyń w Klanie. Ma w sobie duże pokłady cierpliwości i ciężko jest doprowadzić ją na skraj emocji, nie potrafi jednak powiedzieć mocnego i stanowczego “nie”, co jasno mówi o tym, że brak jej asertywności, zarówno w życiu codziennym, jak i partnerskim.
Urodzona: w Klanie Cienia.
Pochodzenie: Urodzona w Klanie Cienia, jako córka Wrzosowej Ścieżki i Okopconego Źdźbła (puste konto z adopcji zmienione na postać NPC).
Imię: Orli Szpon
Płeć: Kocur
Wiek: 78
Wygląd: Zdecydowanie można nazwać go chodzącym czołgiem. Orli Szpon to przede wszystkim kot masywny i umięśniony. O silnych łapach, grubym ogonie i krępym ciele. Mało jest kotów, które jest w stanie go przewyższyć wzrostem, bowiem wojownik jest doprawdy ogromny zarówno wzdłuż, jak i wszerz i doskonale zdaje sobie z tego sprawę, mierząc wszystkich, których spotyka z góry, mrużąc oczy i zadzierając nosa. Krótka sierść wyraźnie ukazuje muskuły, kolorem przypomina jasny beż, na łbie, kończynach i ogonie barwa zmienia się na ciemny brąz, wyraźnie przecinany czarnymi, tygrysimi pręgami. Lazurowe, zimne ślepia kocura kontrastują z jego licem, poniżej których znajdują się rzędy krótkich i sterczących, czarnych wibrysów.
Charakter: Niezbyt przyjemny w obyciu, potrafiący wytknąć swojemu rozmówcy nawet najmniejszy, pozornie błahy błąd, jaki ten popełni. Orli Szpon to typ obowiązkowego, aczkolwiek chłodnego zdystansowanego i zarozumialca, który niewiele mówi o sobie, jak i nie interesują go ploteczki, które uważa za stratę czasu. Można mu tylko zazdrościć lojalności, jest na każde zawołanie przywódcy i zastępcy, patrole i polowania są dla niego codziennością i nie boi się opierniczyć jakiegoś leniwego terminatora, który postanowił zrobić sobie przerwę od… tak naprawdę czegokolwiek. Zaraz znajdzie takiemu gagatkowi zajęcie choćby w kociarni, przy wymienianiu mchu. Nie mówi wiele, właściwie tyle, ile musi i ile powinien, bowiem wie, kiedy należy ugryźć się w język. Nie oznacza to jednak, że nie potrafi podnieść swojego głosu, kiedy ktoś zacznie mu pyskować, czy wyraźnie prowokować. Jedynie względem Zwiędłej Łodygi zachowuje się łagodniej, choć tak naprawdę nigdy nie okazał jej publicznie głębszej czułości, poza krótkim otarciem się o policzek.
Urodzony: w Klanie Cienia.
Pochodzenie: nieznane.
Imię: Grad
Płeć: Kocur
Wiek: 73
Wygląd: Jest dużym, postawnie zbudowanym, chociaż nie nadmiernie ciężkim kocurem. Sprawia wrażenie kota silnego i sprawnego, ma mocne łapy i szerokie barki, chociaż brak mu zbędnego tłuszczu. Dodatkowych punktów dodaje mu jego puszyste, dosyć długie futro. Kolor ma w większości śnieżnobiały, i jedynie w kilku miejscach ciemniejszy - na ogonie, między uszami oraz na kilku łatach na plecach, gdzie jest srebrne, pokryte ciemnymi, praktycznie czarnymi pręgami. Gdyby nie biel, okazałoby się, że są klasyczne. Mordka Grada jest kształtna i możnaby określić ją mianem przystojnej. Ma średnio długi pysk z wyraźnie zaznczonym stropem, mocną szczęką i migdałowymi oczami w kolorze mięty. Uszy są średniej wielkości, lekko zaokrąglone, z nieznacznymi, srebrnymi pędzelkami na ich końcach. Kocur, mimo bycia samotnikiem, zawsze chodzi czysty. Dba o swoje futro i wygląd, ponieważ dla niego to dowód na to, że doskonale radzi sobie sam. I chce się dobrze prezentować w oczach innych kotów. Jedyną skazą na jego wyglądzie jest kilka niewielkich blizn po ugryzieniach szczurów na jego prawym boku, ukryte są jednak pod jego puszystą sierścią, przez co jeśli ktoś nie wie, gdzie ich szukać, to raczej ich nie znajdzie.
Charakter: To arogant. Oczywiście to nie jest tak, że Grad jest kotem złym, egoistycznym i nieczułym na krzywdę innych - po prostu jest dosyć zadufany w sobie i przekonany o własnej wartości. Mimo, iż nie znajduje radości w dręczeniu innych, byciu złośliwym lub chamskim, oraz nie chciałby doprowadzić do niczyjej śmierci albo bolesnego uszczerbku na zdrowiu, to jednak koniec końców zawsze stawia siebie i swoje dobro oraz życie na pierwszym miejscu. Jest wolnym duchem, który odnajduje radość w robieniu co mu się podoba i chodzeniu tam, gdzie chce. To była jedna z podstawowych spraw, które przeszkadzały mu w Klanie Rzeki, w którym się urodził - dostosowanie się do panujących w nim zasad niemal sprawiało mu psychofizyczny ból. Nie bawiła go zabawa w buntownika, który sprzeciwiałby się władzy i wprowadzał zamęt w grupie, dlatego po prostu odszedł, by móc wieść życie takie, jakie chciał. Jest dosyć… kokieteryjny. Nie zawsze zależy mu na tym, by uwieść drugiego kota (chociaż czasem tak), ale zwyczajnie ma taki sposób bycia. Lubi flirtować, doceniać czyjeś wdzięki, jak i samemu być docenianym. Ma nieco teatralny sposób wypowiadania się, jak i ogólnie bycia i lubi ładne koty - czy to kotki, czy kocury, czy też dosłownie kogokolwiek, najważniejsze, by drugi kot odpowiadał wizualnie jego gustom. Potrafi być szarmancki, jeśli chce, i dopiero po pewnym czasie wychodzi na wierzch jego zadufany w sobie, niezależny charakter samotnego wędrowca.
Urodzony: W Klanie Rzeki.
Historia: Urodzony w Klanie Rzeki jako syn Kwiatowej Przełęczy i Kwitnącego Jaru (puste konto z adopcji przerobione na postać NPC).
Historia:
xxxWiele kotów w ostatnim czasie zdążyło zauważyć częste zniknięcie Wysokiej Łodygi i Orlego Szpona z obozu. Równie wiele widywało ich na granicy z jakimś samotnikiem. Nikt, na szczęście, nie dopytywał się o relację tej trójki - bo chyba dołączyliby do Gwiezdnych, słysząc to, co się dzieje.
xxxWszystko zaczęło się wraz z końcem ciepłej pory. Gdy chłód ogarniał las coraz bardziej, Zwiędła Łodyga coraz częściej wychodziła z obozu. Dla jej partnera było to niespecjalnie dziwne, szczególnie po ostatnim spotkaniu z Macaroni. Orli Szponw tym czasie zajmował się swoimi sprawami, skupiając się na powierzanych mu obowiązkach. Podczas jednego z polowań, zamiast na zwierzynę, trafił na samotnika. Dla Orlego Szponu następne było oczywiste - wygnać intruza, pogrozić, w najgorszym wypadku, dojdzie do bójki. Grad natomiast z cwanym uśmieszkiem na pysku dał się odprowadzić na granicę, gdzie ciągle kontynuował rozmowę o wszystkim i niczym. Wstępnie zirytowany Wojownik nawet nie zauważył, że odpowiada mu za każdym razie, a potem speszony - odszedł w swoją stronę, zostawiając mu parę niemiłych komentarzy na odchodne. Do spotkań tej dwójki, w stosunkowo milszych okolicznościach doszło jeszcze parę razy, aż ostatecznie Orli Szpon zauważył, że Samotnika darzy symaptią. Opowiedziawszy o tym swojej partnerce, zaproponował jej, by następnego razu spotkali się w trójkę. Zwiędła Łodyga zaskoczona nastawieniem partnera zgodziła się na to spotkanie, bez problemu zauważając, że wspominany samotnik jest dla niego chyba nieco aż zbyt drogim przyjacielem... Między trójką, szybko nawiązał się kontakt, najprościej mówiąc, za bardzo bliski. Chociaż każdy się w tym wszystkim szanował i traktował relację zupełnie poważnie, tak Wysoka Łodyga coraz częściej czuła, że Orli Szpon o wiele bardziej skupia się na Gradzie, niż na niej. Nigdy tego jednak nie komentowała na głos, wierząc że wszystko jest tylko jej wyobrażeniem, a w rzeczywistości, jest być może nieco zazdrosna. Ale czy miała prawo tak się czuć? Sama lubiła Grada. Czuła się w jego towarzystwie dobrze, lubiła z nim żartować i rozmawiać o, dosłownie, wszystkim. Oczywiście, ten nie był w żadnym stopniu lepszy od jej partnera, ale... nie był zły.
xxxZwiązek, w każdym bądź razie, szybko przyniósł nieoczekiwane dla nikogo skutki. Mijający czas i rosnący brzuch wskazywał tylko na jedno. Wpierw zestresowana skierowała się z tą sprawą do partnera, który prędko ją zapewnił, że nikomu nie powie o związku z Gradem, a kocięta w końcu odchowają jak swoje własne. To co prawda Łodygę uspokoiło, ale nadal towarzyszyły jej pewne obawy - co jeśli kocięta jakoś się dowiedzą? A Klan? Czy zostanie ukarana? Jej dzieci też? Orli Szpon również? Nie wiedziała. Nie mogła się dowiedzieć. W końcu to pytanie by ich zdradziło. Stresowo przechodzona ciąża, na szczęście, zakończyła się szczęśliwie i bez żadnych komplikacji. Problemy zaczęły się przy wychowywaniu młodych. Orli Szpon zachowywał do nich chłodny dystans, nawet jeśli spędzał z nimi czas, ilekroć była na to szansa. W swoich wypowiedziach bywał wymijający i aż zbyt obojętny. Zwiędła Łodyga natomiast... czuła się źle. Kochała swoje kocięta, była przy nich, ale ilekroć widziała je i zaczynała myśleć, o tym wszystkim, odczuwała tylko bolesną pustkę i wątpliwości względem Orlego Szponu. Bo kiedy kończył się czas z kociętami, ten znów znikał poza obozem na całe dnie...
Jest możliwość wcielenia się w czwórkę kociąt z możliwością rozszerzenia miotu do sześciu miejsc. Kocięta można adoptować przez najbliższe trzy miesiące, aż do osiągnięcia przez miot wieku terminatorskiego. Rozpoczynamy grę jako 1 księżycowy kociak (wiek pod koniec grudnia: 3 księżyce). W historii obowiązkowy jest zapis, że posiada się trójkę rodzeństwa z tego miotu, czwórkę rodzeństwa ze starszego miotu (Kurz, Kłująca Łapa, Porywista Łapa [Kanciarz], Nagły Grad), a rodzicami są Zwiędła Łodyga i Orli Szpon oraz Grad. Należy również sprecyzować który z nich jest biologicznym ojcem postaci.
Dodatkowe informacje:
- Kocięta nie wiedzą o istnieniu drugiego ojca poza granicami Klanu Cienia.
- W Klanie jest obecna dwójka starszego rodzeństwa – Nagły Grad oraz Kłująca Łapa.
- Od wujka ze strony Grada kocięta mają w Klanie Rzeki kuzynkę (Kawkę).
Lista chętnych:
x Lisówka, ojciec: Orli Szpon (już gra)
x Czosnek, ojciec: Orli Szpon (już gra)
x Łasica, ojciec: Orli Szpon (już gra)
x Ranek, ojciec: Grad -> Raniuszek, ojciec: Grad (już gra)
x Pietruszka, ojciec: Grad (już gra)
x Wiklina, ojciec: Grad (już gra)
KOCIĘTA PO ORLIM SZPONIE.
Typ pyska: Europejski
Długość futra: Krótkie lub długie
Umaszczenia: (kliknij na umaszczenie, by zobaczyć przykładowe zdjęcie)- czarne, bure (czarne pręgowane);
- niebieskie, niebieskie pręgowane
- rude (zawsze pręgowane),
- kremowe ( zawsze pręgowane).
Wszystkie te umaszczenia dostępne także w wersji colourpoint (przykłady zobacz tutaj).
Pręgowanie: Kocięta mogą być jednolite (niepręgowane) lub pręgowane tygrysio lub klasycznie.
Biel: Kocięta mogą mieć dowolną ilość białych znaczeń.
Kolor oczu: Dowolny naturalny kolor. Koty z jakąkolwiek ilością białych znaczeń mogą mieć heterochromię (oczy w dwóch różnych kolorach). Przypominamy, że kocięta rodzą się z niewybarwionymi oczami, tzn. niebieskimi, a docelowy kolor przyjmują one w wieku ok. 3-5 księżyców.
KOCIĘTA PO GRADZIE.
Typ pyska: Europejski
Długość futra: długie
- czarne, bure (czarne pręgowane), czarne srebrne, czarne dymne,
- niebieskie, niebieskie pręgowane, niebieskie srebrne, niebieskie dymne,
- rude (zawsze pręgowane), rude srebrne, rude dymne*
- kremowe ( zawsze pręgowane), kremowe srebrne, kremowe dymne*,
- białe.
Pręgowanie: Kocięta mogą być jednolite (niepręgowane) lub pręgowane tygrysio lub klasycznie.
Biel: Kocięta mogą mieć dowolną ilość białych znaczeń.
Kolor oczu: Dowolny naturalny kolor. Koty z jakąkolwiek ilością białych znaczeń mogą mieć heterochromię (oczy w dwóch różnych kolorach). Przypominamy, że kocięta rodzą się z niewybarwionymi oczami, tzn. niebieskimi, a docelowy kolor przyjmują one w wieku ok. 3-5 księżyców. - czarne, bure (czarne pręgowane);
im ciemniejsza noc, tym jaśniejszy dzień
światło ma moc i nie zgasi go cień
światło ma moc, ciemność jej nie ogarnia
choć cienie są zawsze po drugiej stronie światła
światło ma moc i nie zgasi go cień
światło ma moc, ciemność jej nie ogarnia
choć cienie są zawsze po drugiej stronie światła
Statystyki - lvl: 0
| S: 0
| Zr: 0
| Sz: 0
| Zm: 0
| HP:
| W:
| EXP:
Stat. Med. - lvl: 0
| MED.EXP: