Artemida - Wojownicy PBF
Postaci porzucone - Wersja do druku

+- Artemida - Wojownicy PBF (https://artemida.webd.pl)
+-- Dział: Administracja (https://artemida.webd.pl/forum-241.html)
+--- Dział: Organizacja (https://artemida.webd.pl/forum-4.html)
+---- Dział: Ogłoszenia (https://artemida.webd.pl/forum-32.html)
+---- Wątek: Postaci porzucone (/thread-4158.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32


RE: Postaci porzucone - Bielik - 02.11.2021

Okay, nieaktualne, jest na niego inny plan


RE: Postaci porzucone - Baranie Runo - 28.11.2021

To trudna decyzja, z którą mierzyłem się długo. Odsuwałem ją w czasie, próbowałem po kolei wszystkiego co mogłem, żeby tego uniknąć. W końcu wyczerpały się wszystkie możliwości i nie zostało już nic innego. Porzucam postać Barana. Kiedy go tworzyłem, wyobrażałem sobie, że będę prowadzić go do samego końca. Przez większość czasu nie potrafiłem sobie wyobrazić tego, że mógłbym go porzucić. To wydawało się niemożliwe. Poświęciłem mu tak wiele czasu, że nie próbuję nawet liczyć. Rozwijałem go intensywnie, był bogatą, dopracowaną postacią. Jestem z tego zadowolony i nie żałuję ani chwili. To było fajne 10 miesięcy.

Powrót na artemidę był bardzo istotnym wydarzeniem w moim życiu. Postać Barana od początku do końca była tworzona w jednym celu - miał mi pomóc. Pomóc w poukładaniu w głowie nowych doświadczeń, pomóc z ćwiczeniem nabytych w terapii umiejętności, z poradzeniem sobie z trudnymi doświadczeniami. Przeżyłem z nim bardzo dużo intensywnych rzeczy. Dobrych rzeczy. Nauczyłem się wiele, zyskałem jeszcze więcej. Przepracowałem traumy. Udało się.

Grając nim popełniłem wiele błędów. Dużo czasu zajęło mi (i nadal zajmuje) nauczenie się grania, głównie pod kątem współpracy z innymi graczami. Nie spodziewałem się, że to będzie takie trudne. Część tego wynika z moich osobistych problemów, część po prostu z tego, że to nowe środowisko i nowa rzecz, której, tak jak wszystkiego, trzeba się nauczyć. Ciągle staram się te przeszkody pokonywać, starych błędów unikać. Kontakt i współpraca ze mną bywają trudne i budzą wiele emocji po obu stronach. Mimo wszystko stale staram się, żeby było lepiej i lepiej. Jeszcze trochę zajmie nim dotrę do miejsca, z którego będę zadowolony, ale to wyzwanie, które wiele mi daje. Te błędy w grze i komunikacji oraz inne rzeczy, których nie umiem zidentyfikować, sprawiły że przez ostatnie miesiące coraz ciężej było mi Baranem grać. Doszedłem do momentu, w którym to już niemożliwe. Nadszedł czas, żeby się z nim pożegnać.

Szad, przykro mi, że tak wyszło. Żałuję, że grałem z tobą tak mało. Najgorsze w porzuceniu Barana jest to, jak jego śmierć może odbić się na Rożek i to najdłużej mnie przy nim trzymało. Miałem nadzieję, że uda mi się wyprowadzić nasz wątek. Niestety, nie wyszło. Mam nadzieję, że będę mieć jeszcze okazję, żeby z tobą zagrać. Dziękuję ci za relację Barana i Rożek.
Dziękuję wam, Lawendo, Rysiu, Kminek, Tsunami, Toper, Deszcz, Jad, Jodełko, Księżycu, Gyżko, Brzoskwinko, Iskro, Pajko, Żwawiku, Miodku za fantastyczne relacje, świetne sesje. Dziękuję wszystkim innym, którzy grali z Baranem.


* * *
Jak kończy się jego historia?
Ostatnie księżyce Barana były naznaczone przez głęboką depresję związaną z widmem Śmierci, które ścigało go odkąd był kocięciem, z którym walczył całe swoje życie. Złe decyzje, zagubienie, utrata bliskich i poczucie winy powoli budziły w nim poczucie bycia martwym za życia. Nie potrafił poradzić sobie z żadną z tych rzeczy. Większość czasu spędzał w samotności. Był nieobecny. Spadał coraz głębiej. Cierpiał na bezsenność. Koszmary nie pozwalały mu spać. Bywało tak, że nie mógł zmrużyć oka przez kilka dni z rzędu. Wtedy wkradały się omamy – cienie, dźwięki, których nie potrafił odróżnić od rzeczywistości, sny na jawie.
Zniknął chłodnego wieczoru wraz z końcem Pory Opadających Liści. Kątem oka złowił wielki, czarny cień, pędzący przez Płaczące Wierzby. Pognał za nim, biegł na złamanie karku, przecinając tereny Klanu Wichru w kierunku Grzmiącej Ścieżki, desperacko próbując dogonić widmo, które pojawiało się i znikało.
Postawił drżącą łapę na jezdni. Czarna zjawa przeprowadziła go na drugą stronę.

Proszę o dodanie Barana do grupy martwych.


Adios Baran. Dałeś mi bardzo wiele. Bez ciebie byłbym teraz w zupełnie innym miejscu.


RE: Postaci porzucone - Rybitwa - 28.11.2021

... no cusz

byłxm ogromnie podekscytowanx na grę Rybitwą; ogromnie. czaiłxm się na to konkretne konto w adopcjach już dłuuugi czas, ale, cholipka. nie wiem, czy postać powracająca do Wichru, albo postać samotnika, jednak w pełni mi odpowiada. od dawna kręcę się w dwóch grupach na forum, bo Rzeka i NŚ i na ten moment chyba muszę pozostać w strefie komfortu

ale uwielbiam Rybitwę. uwielbiam ją, jest świetną postacią, cieszę się, że powstała. i wróci!

aktualnie mam zaczętą sesję z Deszcz na granicy z Wichrem - Rybibi równie dobrze mogła, tak jak kiedyś, głupio pobiec za czymś w trawach, znowu się zgubić... i zniknęła. wołała za patrolem i tu nagle, zonk - nie ma jej. znowu

tl;dr, Rybitwa > nkt


RE: Postaci porzucone - Antylopia Łapa - 13.12.2021

antylopia łapa - zaginieni

dziękuję wszystkim za relacje, które dane było mi stworzyć na lopie i przepraszam każdego, komu obiecałam jakieś sesję lub rozwinięcie znajomości (zwłaszcza artema) :(

od pewnego czasu antylopa stała się postacią, która zaczęła ciążyć na mojej grze na forum - nie wchodziłam na nie, bo cały czas z tyłu głowy miałam, że muszę zrobić nią odpisy. czuję, że kompletnie pogubiłam się w kreowaniu jej i nie jest już tą postacią, którą planowałam zrobić

prawdopodobnie wrócę do niej w przyszłości, gdy znajdę na nią pomysł, więc nie zamykam jej historii całkowicie

post z zaginięciem: https://artemida.webd.pl/thread-8068-post-402801.html#pid402801


RE: Postaci porzucone - Smoła - 30.12.2021

Kopciuszek -> zaginieni

wymknął się wieczorem z obozu, tam złapał go mocniejszy śnieg, przez co zgubił drogę do domu i zawędrował na tereny niczyje.

Kopciuszek to postać, która wywoływała mi ciepełko na serduszku, kocham go, ale ostatnio odczuwam trochę za dużą presję jeśli chodzi o moje życie prywatne, szczególnie szkolne. Zaraz na początku 2022 mam agzaminy zawodowe, bardzo ważne, a i maturka się zbliża wielkimi krokami. A jeżeli mam za dużą presję - tracę siły i chęci do pisania, co z resztą widać po mojej nijakiej aktywności ostatnio. Mam więc nadzieję, że uda mi się poukładać sobie swoje sprawy, poradzić se ze szkołą i egzaminami, a potem wrócić do Kopciuszka, bo kocham jego postać i koncept ale po prostu nie dam sobie teraz rady z trzema postaciami. Wrócę nim, możliwe nawet, że niedługo.


RE: Postaci porzucone - Wronia Łapa - 05.01.2022

Wronia Łapa -> zaginieni

Do tej pory Wrona czasami zachodziła do obozu, chociaż trudno powiedzieć, żeby rzeczywiście przynależała do Klanu Cienia. Jednak w końcu przestała się tam pojawiać, a ślad po niej zaginął.


Wydaje mi się, że moje próby gry tą postacią już dawno wynikały tylko z upartości, a były pozbawione sensu. Życzę Wronce, żeby znalazła swoje szczęście gdzieś indziej, gdziekolwiek postanowi pójść. Adios.


RE: Postaci porzucone - Ptasia Łapa - 10.01.2022

Nieważne :clown:


RE: Postaci porzucone - Bawełniana Nić - 10.01.2022

Bzycząca Łapa -> adopcje

bzyczek jest świetną postacią, z świetnych charakterem, z świetną rodzinką. niestety wydaje mi się, że na razie posiadanie 5 postaci + admina + mg to dla mnie trochę za dużo, zwłaszcza z szkołą, z zbliżającym się egzaminem. chciałabym, by wpadła w dobre łapki, jeśli jednak jej adopcja nie będzie możliwa, niech trafi do martwych. nie do gk, bo nigdy w niego nie wierzyła i nie rozumiała jego idei, a jeśli chodzi o sposób śmierci, niech zostanie przygnieciona przez drzewo. bzyczek od zawsze wiedziała, że kiedyś umrze i traktowała to jako rzecz którą kiedyś musi wypróbować, by dowiedzieć się jak to jest.

przepraszam najmocniej całą rodzinkę, zwłaszcza ostry kwiat i polnego, dziękuję za wybranie do miotu i naprawdę przykro mi, że jestem do tego zmuszona.


RE: Postaci porzucone - Ptasia Łapa - 29.01.2022

Ptasia Łapa -> adopcje.

Nie potrafię dać jej szansy. Kocham ją bardzo, ale niestety, przez to, że umarłam nie ma żadnych relacji w rodzinie, z rodzicami, rodzeństwem, w ogóle. Przeszkadza mi to i denerwuje. Mam nadzieję, że trafi w łapki kogoś, kto da jej dużo miłości, na którą zasługuje. Nie potrafię po prostu zmusić się do gry postacią, którą wiem że strasznie zaniedbałam na każdej płaszczyźnie, przepraszam. Rodzeństwo, rodziców, wszystkich.

Dodatkowo

Różyczka -> znowu nkt

bo nie mam na niej postów, a wpadł miot, na który czekałam jakieś 3 lata :clown: wrócę do niej jak tylko ogarnę Bąbla.


RE: Postaci porzucone - Zakurzona Łapa - 10.02.2022

Deszcz > adopcje.
Mial tylko 2 posty, więc pewnie można od zera za zgodą rodziców fabularnych, czy coś.


RE: Postaci porzucone - Wilk. - 11.02.2022

Wilk -> adopcję or zaginieni

Wilka nie porzucałxm bardzo długo, chyba tylko dlatego że jest z miotu fabularnego i myślałxm że uda mi się go rozwinąć tak by granie nim rzeczywiście sprawiało mi radość. Chce przeprosić rodziców, rodzeństwo i wszystkich z którymi mam na nim nie pokończone sesje. Nie umiem się wczuć w tą postać, a pisanie postów na przymus zbytnio mnie nie bawi. Nie radzę sobie też z czterema postaciami na raz, a do Wilka jestem najmniej przywiązx, więc Wilk robi out. Jeszcze raz naprawdę bardzo mi przykro.


RE: Postaci porzucone - Królicze Serce - 13.02.2022

Kocham te postacie, ale zwyczajnie nie wyrabiam... Muszę się z nimi pożegnać.

Głośna Łapa - Nkt
Była znudzona siedzeniem w lesie, była żądna przygód. Pewnego dnia opuściła obóz pod pretekstem polowania, a po kilku godzinach patrol wrócił z wiadomością, że jej zapach urwał się na granicy z Kłującym Gąszczem. Znaleziono tam też przysypanego, martwego królika, polowanie nie było faktycznie kłamstwem.

Kłoda - Nkt
Kłodę natomiast znudziło się jej dotychczasowe życie. Jak wcześniej cały czas wędrowała, tak teraz nie wędruje w ogóle. Spędza czas tylko i wyłącznie w swojej stodole oraz domostwie jej Słomiaków, prowadząc żywot pół-samotnika, pół-pieszczoszka. Wciąż jednak udziela schronienia różnym wędrowcom w swojej stodole.

Koszatkowa Łapa - GK
Zmarła z powodu zatrucia jedną z myszy. Bardzo kreatywne, wow.

Jak widać, zostawiam sobie Króliczka. Mam siłę na pisanie chociaż jedną postacią i jest nią Króliczek. Mam jeszcze czas na rozwinięcie jego charakteru, a jak narazie pisze mi się nim bardzo przyjemnie. Dlatego... Żegnam się z powyższymi postaciami, może kiedyś do Was wrócę, moje buby.


RE: Postaci porzucone - Modrzewiowa Kora - 14.02.2022

dla formalności

Pliszkowa Łapa. > GK
Żytnia Łapa > GK
Storczykowa Łapa > GK
Skwarna Łapa. > GK
Łosia Polana > GK


RE: Postaci porzucone - Stopa - 15.02.2022

Stopa -> Zaginieni,


RE: Postaci porzucone - Czarnowron - 15.02.2022

Czarnowron -> zaginieni

Powiedział Kos, że wyrusza by znaleźć Słowika