Artemida - Wojownicy PBF
Odejścia - Wersja do druku

+- Artemida - Wojownicy PBF (https://artemida.webd.pl)
+-- Dział: Administracja (https://artemida.webd.pl/forum-241.html)
+--- Dział: Organizacja (https://artemida.webd.pl/forum-4.html)
+---- Dział: Ogłoszenia (https://artemida.webd.pl/forum-32.html)
+---- Wątek: Odejścia (/thread-4157.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15


- Północ - 09.09.2020

Północ trafia do martwych, miło było dzięki.

http://www.artemida.webd.pl/warriorcats/viewtopic.php?p=444428#444428


- Zmierzch.. - 21.09.2020

Zmierzch do martwych. Elo


- Noc. - 23.09.2020

Noc do martwych, bb


- Rumiankowy Listek - 24.09.2020

Na górze róże, na dole fiołki

Wszystko co dobre kiedyś się kończy, prawda?
Przez długi czas ta decyzja za mną chodziła. Ten rok jest dla mnie ciężki, włączając w to też to, jak zmieniało się moje podejście do Artemidy, do wielu osób tutaj, do samego pisania. Przestało mi to przynosić tyle radości, co kiedyś, przestało mi to przychodzić z łatwością, pisanie postów to była męka, zmuszenie mojej głowy do wymyślenia jednego to był szczyt moich możliwości. A artemida mimo wszystko - ma szybkie tempo, fabuła idzie do przodu i im więcej czasu sobie dawałam, tym gorzej mi później szło, przez dziury w fabule dla moich postaci. Też...odeszło wiele moich znajomych, osób które w jakiś sposób lubiłam, które dalej zachęcały mnie w jakiś sposób do pisania. Bez nich było mimo wszystko ciężko, tym bardziej w momencie, gdy bałam się pisać na sb, czy też discordzie, bo przez to nie miałam za bardzo szansy nawiązać jakichś nowych kontaktów lepszych.
Nie chce być salty, ale też miały zmieniać się tu rzeczy, miała być "nowa artemida z lepszą atmosferą", ale nie wiem, nie zobaczyłam tego póki co. Nie poczułam tego, nie zaufałam userom, a niektórych zaczęłam się trochę obawiać przez nieprzyjemne komentarze i uwagi, jakie byli w stanie czasami rzucać. Nie obwiniam ofc nikogo za moje odejście, po prostu mi trochę przykro, że takie coś też się na nie w jakiś sposób złożyło.


Ale dobra, przechodząc na razie do postaci:

Irysowy Zmierzch: Gwiezdny Klan.

Z bólem serca, ale to będzie dla niej najlepsze. Odejście z klanu nie wchodziło w grę w ogóle, a porwanie przez dwunogów by ją zmęczyło bardziej, niż powinno. Czas już na nią nadszedł, niech odpoczywa w chmurkach razem ze swoją przyjaciółką, którą tak mocno kochała.
Tu mam szczególną prośbę też, by uznać, że zmarła w walce z drapieżnikiem (dorosłym lisem? idk, czymś sporym) broniąc innego klanowicza. To jest to, do czego kiedyś chciałam na fabule doprowadzić, bo to była śmierć, którą w sumie zawsze chciała zginąć - za klan, za rodzinę. Można uznać chyba, że w obronie jakiegoś NPC, nie wiem, byle, żeby ktoś mógł o tym powiedzieć w klanie i żeby Irys miała choć trochę tej całej chwały, za którą tak wzdychała przez pół swojego życia. Zróbcie jej porządny pogrzeb, proszę. ❤


Przepiórcze Piórko: Zaginieni (porwana przez Dwunogów).

Ta decyzja boli, bo Przepiórka była kochanym dzieckiem, którym naprawdę miło się mi pisało, na tyle, że nie jestem w stanie w ogóle jej uśmiercić.
Wyszła kiedyś z obozu, prawdopodobnie już jakiś czas po walce z samotnikiem (którą zostawiam chyba nierozwiązaną, za co strasznie przepraszam Ostrą). Słowa samotnika ją zraniły, brała je do siebie, bała się znowu wychodzić na granice, ale jeszcze bardziej bała się być niewystarczającą, więc zmuszała się do tego. Sama, by nikt nie widział jej w razie chwili słabości. I tak pewnego dnia napotkała Dwunogów, którzy ją zabrali ze sobą. Ślady po nich na pewno były, więc wiadomo, że została porwana.


Fasolowa Łapa: zaginieni.

Nie wiem co tu dużo mówić, jej też strasznie mi szkoda, bo pisanie nią było może męczące, ale przy tym dość fajne. Rozwiązanie chyba najłatwiejsze, bo Fasolka miała talent do rozpraszania się i bycia łatwą do przekupienia, więc myślałam sobie, że spotkałaby pieszczocha, który miałby jakąś obróżkę, którą się jej spodobała. Spytałaby skąd taka, czy może też taką do kolekcji, no i później by ją wcięło jakoś.

Słońce. zaginieni???npc???

Trochę śmieszne, ale nie chce go zabijać. Nie wiem, czy nadawałby się do NPC, bo miotu z niego na pewno by nie było, kotki by kijem nawet nie tknął. Idk, jakoś tak fajnie się wydaje zostawić wrednego rudzielca na Niczyich, żeby komuś fabułę jakoś urozmaicić tym, że mogli takiego kogoś widywać tam czasami.


Przepraszam bardzo osoby, z którymi mam relacje jakieś na postaciach, treningi, nie dokończone sesje, albo jakieś zaległe, obiecane. :( Mam nadzieję, że zniknięcie moich postaci nie wpłynie za mocno na inne w sposób taki, w jaki userom nie jest po drodze XD Szczególne podziękowania dla Ababy za motywowanie mnie do pisania Przepiórką; Kukułce, Chaszczom i Popiel za danie mi szansy, by grać w miotach fabularnych; mistrzom moich postaci; MG za prowadzenie różnych akcji i tak dalej ❤ Ogólnie dzięki wszystkim tym, którzy sprawiali, że artemida nie była aż taka straszna i zła, jaka czasami mi się wydawała.

Rozpisałam się strasznie, chociaż i tak nie zawarłam pewnie wszystkiego, co miałam w planach napisać, ale trudno. Do zobaczenia kiedyś :


- Bratkowa Łąka - 24.09.2020

wywalam z arci robiąc fikołki :cowboy:

gra na artemidzie była bardzo przyjemnym i pełnym dobrych (jak i złych) wspomnień czasem, ale wszystko co dobre się kiedyś kończy, a mnie z każdym dniem opuszczają chęci na prowadzenie moich postaci jak i po prostu...no, bycie tutaj, szczególnie że w ostatnich miesiącach odeszło stąd wiele moich znajomych, a grać samemu to nie to samo:( a fakt, że mam coraz więcej lekcji nie pomaga.
przepraszam wszystkich, z którymi moje postacie miały jakąś relację, przepraszam za nieskończone wątki. zostanę na discordzie ofc!

zaćmienie -> zaginieni
kozak -> zaginieni
bratek -> zaginieni

możliwe, że jeszcze zmienię sposób ich zniknięcia.
może kiedyś wrócę do gry, who knows, raczej nie w najbliższym czasie. adios kowboje


- Ayah - 27.09.2020

Odchodzę z artemidy, wogule nie mam na nią czasu i mama zawsze mi zabiera telefon :/
Ale to nie tak na zawsze tylko na kilka miesięcy. Bardzo mi się tu podobało lecz nie mam już weny do pisania postów :(

Złocista Łapa -> Zaginieni

Może będę czasem wchodziła i pisała posty, no ale niewiadomo. To są już jedyne zdanie zanim odejdę na kilka miesięcy.

Sayonara~


- Len - 04.10.2020

Len -> GK

Przepraszam rodzinkę i przyjaciół mojej postaci oraz dziękuję wszystkim, z którymi kiedykolwiek miałam sesję. Bardzo kocham to forum, ale nie wyrabiam czasowo (you know, klasa maturalna to nie przelewki), poza tym ostatnio cierpię na brak weny, przez co pisanie tutaj stało się po prostu obowiązkiem, a nie przyjemnością. Nie wiem, czy jeszcze kiedykolwiek tu wrócę, możliwe że nie, ale jeśli już to na pewno inną postacią. Adios and thanks for everything!


- Astrowy Płatek - 08.10.2020

astrowa łapa -> npc

o wiele za długo z tym czekałam, ale to dlatego, że nie chcę tego robić. bardzo się cieszyłam z powrotu na forum, ale niestety przez wszystkie odejścia (które jak najbardziej rozumiem) cała rodzina mojej postaci zniknęła w tak krótkim czasie i straciłam chęci na jej rozwijanie. czuję jednak, że śmierć byłaby dla niej niezasłużonym końcem, tak samo jak dla postaci, które miały z nią jakieś relacje, także...zostanie npc. chciałabym w przyszłości jeszcze raz wrócić, ale zobaczymy jak będzie.
dziękuję za poświęcony czas i miłego pisania, papa!!


- Wschód - 21.10.2020

Wschód -> zaginiony.


"Pewnej nocy, kiedy tarcza księżyca rozbłysła w Pełni u szczytu nieba, Wschód został nawiedzony przez proroczy, a przynajmniej tak sądził, sen. Przyśniła mu się droga, wskazana srebrzystą łuną, która wiodła poprzez pola usłane suchymi kłosami aż do skrytej u końca drogi sadzawki, która kryła w sobie sekrety tego świata i otwierała go na nowo, rozpościerając nowe horyzonty, które ponoć miał przemierzać samotnie, aby stać się manifestacją najdoskonalszych cnót wojowniczych. Oczy otworzył zaraz po tym, gdy gwiazdy wciąż ścieliły się gęsto na nieboskłonie. Opuścił kociarnię i zaszedł na szczyt Ziołowego Wzgórza, skąd widział terytoria Klanu Wichru. Nocą nie wyglądały tak jałowo jak za dnia. Wydawało mu się, że widział w nich zupełnie inne, nowe życie, wskazane mu przez sen. Ruszył w samotną podróż o porze, podczas której nikt nie mógł zauważyć jego zniknięcia, a w duchu jedynie złożył modlitwę do Gwiezdnego Klanu, aby opiekowali się Czerwonym Pazurem, Jodłową Igłą i całym jego rodzeństwem aż do momentu jego powrotu."


Odchodzę ponieważ społeczność tego forum zdecydowanie nie jest dla mnie. Odnajduję niemały trud w odnalezieniu wspólnego języka z użytkownikami Artemidy i przez większość czasu spotykam się jedynie z tym, że jestem albo ignorowana i traktowana jak powietrze, albo ironizuje się wobec mnie podejście, zwłaszcza na discordzie, który z tego powodu opuściłam. Może kiedyś wrócę z kimś, z kim będzie mi raźniej - na ten moment nie mam psychicznych sił aby samotnie przebijać się przez utarte już na forum znajomości, gdyż nie jest to przyjemne, a deprymujące, nawet jeśli nie ma to żadnego związku z fabułą, w którą zaczynałam się wkręcać.
Dziękuję za przyjęcie mnie do miotu i życzę wszystkim miłej gry, nawet jeśli nie znaczy to wiele.


- Lazurowe Wybrzeże - 21.10.2020

Lazurowe Wybrzeże - porwana przez dwunogów na oczach zielonej stopy i trawiastej polany, więc informacja o powodzie jej zniknięcia jest oficjalna.

potrzebuję dłuższej przerwy od pisania i przebiegunowania Lazur, zwlaszcza że mam coraz większe jazdy w szkole i coraz mniej czasu na rozwijanie postaci, a nie chcę żeby gniła w niebycie i nic nie robiła ;) trafia do zaginionych, bo wolę żeby na fabule była uznana za porwaną, niż żeby za plecami o niej gadano, że znowu jest chora / kimś się nie interesuje / itp itd. Mniej na tym ucierpi jak będę nią wracać ;D


- Imbirowy Pył - 23.10.2020

Ciemna Toń -> zaginieni

Została porwana przez dwunogów gdzieś w okolicy Szumiącego Lasu i jego zachodniej części.

Spadająca Łapa -> GK

Przerosły ją ambicje i gdy chciała upolować ptaka wspinając się na wysoką gałąź, nieprzyjemnym trafem ześlizgnęła się z niej kończąc cóż...kończąc swój żywot w dość ciekawy sposób. Jej ciało można znaleźć przy Iglastym Zagajniku.

Sokole Skrzydło -> GK

Zginął w walce z dużym psem gdzieś w okolicy wschodniej części Ptasich Krzewów.


Na Artemidzie spędziłam dwa lata przy tym świetnie się bawiąc. Zapamiętam ją z pewnością dzięki miłym jak i tym złym chwilom jakie tu spędziłam. Cóż, nigdy nie myślałam, ze pożegnam się z tym miejscem tak prędko, lecz jak widać myliłam się. Nad odejściem...myślałam już jakoś od wakacji, jednak wtedy były to tylko chwilowe myśli, które zaraz uciekały, teraz jest inaczej. Od początku tego roku zwalił mi się natłok nauki na głowę, nie mam czasu na artemide. Wszystko tutaj wbrew pozorom toczy się bardzo szybko, fabuła wciąż postępuje do przodu, a ja po takiej przerwie nie jestem w stanie na nowo się tu odnaleźć. Jest tego dużo...za dużo. Poza tym moja wena na to miejsce ewidentnie się wyczerpała z różnych przyczyn, także...to chyba moment w którym muszę powiedzieć sobie pas i nie ciągnąć tego dalej skoro wiem, że później będzie tylko gorzej, a trzymanie swoich postaci "duchów" na siłę tylko po to żeby były, jest bezsensu. Przepraszam całą rodzinę Ciemnej, Wichurkę, że nie uda nam się rozwinąć relacji między naszymi postaciami również Śliwkę, tak naprawdę wszystkie osoby z którymi moje postacie miały jakiekolwiek głębsze relacje. Nie odchodzę, na pewno nie na zawsze, lecz muszę dać sobie trochę czasu więc...chyba do zobaczenia kiedyś. Życzę miłego pisania innym, wielu dobrych momentów i to tyle, cześć.


- Czarna - 24.10.2020

Czarna -> zaginieni.

W poszukiwaniu prezentu dla mamy opuściła obóz późną porą i zgubiła się gdzieś po drodze.

Przepraszam, ale chyba jest mi niedobrze po tym z czym kojarzy mi się to forum.


- Perzowa Łapa - 01.11.2020

Perzowa Łapa - Gwiezdny Klan
Został zabity przez kilku samotników na terenie Klanu Cienia
Kurdybanek - Gwiezdny Klan
Podczas nieuwagi matki uciekł z obozu, gdzie porwał go jastrząb

Na początek chciałbym strasznie przeprosić wszystkie osoby, z którymi aktualnie prowadziłem sesje, rodzeństwo, administrację i przede wszystkim Popielny Żar, za to, że niestety Perz nie zdoła dokończyć swojego treningu. Przepraszam, ale nie dam rady tego dalej ciągnąć.
Najpewniej wszyscy zauważyli moje kolosalne obniżenie aktywności do praktycznie jednego posta na miesiąc. Zwyczajnie nie miałem i nie mam sił na żadne posty tutaj. Jestem niewyobrażalnie zmęczony całym moim życiem prywatnym, problemami i obecną sytuacją w kraju. Niepotrzebnie brałem na barki drugą postać, choć niewiele to zmienia w kwestii odejścia, po prostu myślałem, że dam radę, a miałem super pomysł na Kurdybanka, jak i samego Perza, który teraz dołączy do reszty swojego rodzeństwa na łąkach Gwiezdnego Klanu. Przykro mi, że Szara Łapa zostanie teraz zupełnie sama, ale mogę tylko życzyć powodzenia w dalszej grze. To samo tyczy się rodzeństwa Kurdybanka, życzę wam wszystkim miłej gry, wielu sesji i radości z pisania. Dla mnie to niestety koniec na tym forum, raczej nie wrócę, muszę się teraz zająć sobą i swoimi sprawami. Mimo wszystko, spędzony tu czas był na prawdę miły i dziękuję wszystkim za przyjęcie mnie tutaj, wzięcie ze mną sesji i pozwolenie mi na rozwój moich postaci. Cześć i powodzenia w dalszym rozwoju forum!


- Gronostajowy Syk - 19.12.2020

nie :(


- Malinowe Chaszcze - 23.12.2020

Malinowe Chaszcze -> Gwiezdny Klan
Z każdym dniem opuszczało ją coraz więcej sił, jednak starannie ukrywała to, pracując tak, jak zawsze. W pewnym momencie nie dało się nie zauważyć zmęczenia wymalowanego na jej pysku, jednak nim Cyprysowa Łuska odsunęła Malinę od obowiązków wojowniczych, było już za późno. Pomimo zapewnionego odpoczynku i spokoju, niebieska kocica nie odzyskiwała sił. Pewnej nocy odeszła na Srebrną Skórkę, pogrążając się w wiecznym śnie.

Krogulcza Gwiazda -> Gwiezdny Klan
Podczas samotnego patrolu przy granicy z terenami niczyimi, przywódczyni natknęła się na ogromnego odyńca, który walczył z jednym z cienistych wojowników. Krogulec walczyła zajadle, każąc ciężko rannemu wojownikowi się wycofać, zostawiając sama na polu walki. Dzik był jednak zbyt potężny nawet dla niej i dla jej dziewięciu żyć. Pozbawił ją wszystkich podczas walki, jednak sam przypłacił również za to życiem. Oboje padli na polu walki, pierwszy padł dzik, druga Krogulec, której rany otrzymane podczas walki z ostatnim życiem były zbyt głębokie, powodując wykrwawienie.

Wysoka Fala -> Gwiezdny Klan
Wysoką Falę pogrążył brak właściwej opieki medycznej. Niedoświadczony Barwna Łapa nie dawał sobie rady z prędko postępującą chorobą rudej kotki, który prędko ewoluował z białego kaszlu w zielony, a z zielonego w czarny. Pewnej nocy, gdy wojowniczka zdołała zasnąć, skrzep krwi utknął w tchawicy tak niefortunnie, że Wysoka Fala mogła w końcu zobaczyć się ze zmarłą rodziną.

Dębowy Cień -> Zaginieni
Końska Łapa -> Zaginieni
Podczas patrolu przy granicach niczyich, Dębowy Cień oraz Końska Łapa zostali napadnięci przez dwunogów. Otępiała po wyjściu z lecznicy Koń nie była w stanie się wymknąć, zaś Dębowego Cienia złapali jako pierwszego, z zaskoczenia. Następnie odeszli w stronę swoich siedlisk, by tam się rozejść i uwięzić w dwóch różnych domach koty należące do Klanu Cienia.


Brawo, admini. Pozbyliście się kolejnego wroga publicznego z szeregów graczy Artemidy swoim zachowaniem. Przeżyłam bycie dwulicowym podczas dramy na discordzie, w której dostałam ostrzeżenie, a pozostali uczestnicy, pomimo że robili dokładnie to samo, co ja, tylko po drugiej stronie „barykady”, otrzymali całuska w czółko i pogłaskanie po główce. Ale nie przeżyje nachodzenia mnie na discordzie z tym, bym odblokowała jednego z adminów, którego zablokowałam przez pobudki prywatne i grożeniem mi ostrzeżeniem, jak go nie odblokuje, jeśli równie dobrze wszyscy pozostali członkowie administracji mogą bezproblemowo się ze mną skontaktować oraz moje prywatne wiadomości na forum również są dostępne. Mam dość bycia gnojoną i traktowania mnie jak najgorszego śmiecia przez praktycznie całość administracji. Przepraszam wszystkich, którzy mieli wątki z moimi postaciami. Ale administracji życzę serdecznego kopa w tyłek, zanim się zorientują, że na forum została tylko garstka i to z ich grona wzajemnej adoracji. Jak tak ma wyglądać „Nowa Artemida”, to mam dość.


Jakby ktoś chciał się skontaktować w różnym celu, czy to do porozmawiania, czy do dowiedzenia się, jak mogła sytuacja wyglądać z mojej strony, zapraszam na discorda. Dodajcie mnie najpierw do znajomych, bo inaczej discord blokuje mi wiadomości czy dodajcie mnie na jakiś wasz serwer. Mój tag: oppa roll#8038