Mistrz: Osetowy Cierń | Kruczy Ogon/Gwiazda
Płeć: kotka
Matka: Biały Kwiat
Ojciec: Osetowy Cierń
Partner: Fiołkowy Świt
Multikonta: Krowi Ryk [S] || Jaskółcza Nadzieja; Poranna Rosa; Omszony Pazur, Węglowe Gardło [GK], Lamparci Cień, Bławatkowe Niebo [nkt]
Wygląd
Nieszczęściu, imię twoje - kobieta! Nie zmieniła się zbyt wiele od swojej ceremonii na terminatora, niestety, a może i na szczęście, za wyjątkiem nabycia kilku centymetrów wzwyż. Kolokwialnie rzecz biorąc - urosła, i tyle. Teraz plasuje się gdzieś w granicach średniego wzrostu, ale wyżej niż niżej, chociaż nie można też jej nazwać gigantem. Śnieżnobiałe futerko, szczególnie gęste i nieco dłuższe na piersi i przy uszach dość gładko przylega do ciała na długich, zgrabnych łapach. Oczy duże, jadowicie zielone, pełne roztańczonych iskierek, a barwą przywodzące na myśl świeżą trawę Porą Młodych Liści. Na środku mordki intensywnie jasnoróżowy nos, od którego kocica wzięła zresztą swoje miano. Oj, wygląda jak anioł, ale nawet anioły mogą pokazać czasem zęby. W uśmiechu - słodkim jak maliny i ostrym jak ciernie. W starciu z lisem straciła ogon.
Staramy się rzucać dwa naraz/w niewielkich odstępach, bo nam też się to podoba, ale nie zawsze się udaje. Raz, że ostatnio były mioty wstrzymywane przez dużą ilość pustych kont do adopcji, dwa - te mioty też ktoś musi pisać, a nas czasem też życie przygniata, zdarza się, trzy - czasem trzeba mioty przerzedzić ze względów fabularnych, jak jeszcze niedawno Wicher lub ten aktualny, bo ze względu na wyprawę logiczne, że żadna kocica nie biegałaby po osiedlu w zaawansowanej ciąży. I tak został wrzucony tydzień szybciej niż miał być ze względu na zapotrzebowanie, sigh.
Nie będę się nadmiernie rozpisywać, bo większość rzeczy została już powiedziana, ale zwrócę uwagę na jedną rzecz. Cień, nie wiem jak długi masz staż na forum, ale kiedyś było dokładnie tak jak mówisz - dołączanie do Klanu głównie ze stopy znajdy/samotnika lub z rangi kociaka/terminatora, który jest już w Klanie, ale... nie wiadomo skąd. I z tego wynikały dwie rzeczy. Pierwsza - zero jakiegokolwiek pokrewieństwa między członkami Klanu, bo jeśli swobodnie otworzyć furtkę do wchodzenia do Klanu w ten sposób to logiczne, że nie będą to jeden czy dwa przypadki. To z kolei wiąże się z kulejącym klimatem i niekiedy naginaniem charakteru Klanu bądź jego Przywódcy. Bo Przywódca może nie chcieć przyjąć znajdy. I co mu zrobisz? Markiz nie został przyjęty przez Rozerwaną, swego czasu Wicher i Grom nie przyjmowały znajd w ogóle, teraz zdaje się Świetlik też stwierdził, że zastanowiłby się dwa razy nad przyjęciem kolejnego podrzutka. To wynika z fabuły i jest nie do ruszenia, nie wyobrażam sobie rzucić nowego gracza do Klanu w charakterze znajdy jeśli wiem, że dany Klan by go nie przyjął/będzie miał w tym Klanie ze statusem znajdy przechlapane.
Co do samotników - wszystko zostało już powiedziane. Gra samotnikiem na start jest zniechęcająca, co najwyżej otworzyłabym to dla starszych graczy którzy wracają i wiedzą co robią, ale - whelp, chyba lepiej być obiektywnym i zakazać po równo. Nie chodzi tutaj o to, że samotników jest za dużo (to też |D), ale o sam fakt, że gra samotnikiem jest jak napisała Szept - trochę jak oglądanie ciastka przez szybę. I tak jak zwrócił uwagę Czosnek - na kolejne multi czekasz trzy miesiące. I musisz napisać wystarczającą ilość postów, a zrobienie tego poza Klanową fabułą jest trudne. Samotników jest mnóstwo na liście, ale w rzeczywistości jest ich trzech na krzyż, a fabuła z kotami Klanowymi jest ograniczona. Już pomijając to, że można umrzeć bardzo głupio bardzo bardzo łatwo.
Co do częstszych, ale rzadszych miotów - z jednej strony super, ale z drugiej ktoś te mioty musi wpierw napisać. Widzieliście jak szybko został zajęty ostatni miot w Wichrze. Wyobraźcie sobie, że ten jeden miot to dwa mniejsze mioty po 3/4 osoby. Oba są zajęte w przeciągu dni, ba, nasz rekord to zdaje się kilka godzin (bo w końcu dwa małe a jeden duży to mniej więcej taka sama ilość miejsc) i zaraz trzeba wrzucić kolejne dwa mniejsze mioty. Mamy osoby które podsyłają nam gotowe NPCty i nawet całą rozpiskę miotów, ale jeśli by to robić na dłuższą metę to może się okazać, że jest tych NPCtów zwyczajnie mało, kocice są praktycznie non stop w ciąży i mają po pięć/sześć miotów, a zwiększyć liczby postaci-widmo też nie możemy do nie wiadomo jakich rozmiarów - bo chociaż nie są rozgrywane to ich obecność czuć na fabule i nie może być tak, że połowa Klanu to NPCty. Też chciałabym żeby ta rotacja miotów przebiegała jak najszybciej, ale mówię tylko, że jest też druga strona tego medalu.
Podoba mi się za to pomysł Pianki z otwartym jednym miotem dla stricte nowych, plus jakieś mioty dla nowych&starych graczy, które mogłyby być mniejsze i być rzucane częściej, bo logiczne że większy miot dla wyłącznie nowych userów będzie wisiał ciut dłużej, przynajmniej w teorii. Pomyślimy jeszcze nad tym i obgadamy to między sobą.
A co do czekania na wymarzony Klan - zawsze można spróbować się dogadać. Nie widzę tego "konkursu" na najbardziej popularny w tej chwili Klan, bo zanim rzucimy miot do takiego Cienia pewnie minęłoby pół roku, a non stop leciałyby mioty do Rzeki i Wichru, bo są najbardziej rozchwytywane odkąd pamiętam. Nie zawsze się da pójść nowemu graczowi na rękę i podsunąć mu miot do wymarzonego Klanu z wymarzonym umaszczeniem, ale można pokombinować i nie wiem o jakim "robieniu pod górkę" w ogóle mowa. Mioty nie są rzucane na złość akurat tam, gdzie gracze nie chcą, tylko tam gdzie jest najlogiczniej w danej sytuacji. Swoją drogą - wszyscy cały czas mówią o "3 miesiącach czekania na następny miot!", a w rzeczywistości chyba żaden jak do tej pory miot NPC tyle nie powisiał. :'D
Caviar and cigarettes, well versed in
etiquette, extraordinarily nice, she's a
=「 K I L L E R = Q U E E N 」=
gunpowder, gelatine; dynamite with a laser beam
Guaranteed to blow your mind
Statystyki - lvl: 6
| S: 17
| Zr: 11
| Sz: 11
| Zm: 10
| HP: 80
| W: 70
| EXP: 80/500
Stat. Med. - lvl: 0
| MED.EXP: