15.09.2018 15:08
Wygląd
Dość duży choć szczupły, lekko zbudowany kocur o gładkiej sierści. Oczy zadziwiające, niezwykłe, o głęboko orzechowej barwie. Lekko postrzępione prawe ucho i cienka długa blizna ciągnąca się po prawym boku od kręgosłupa, poprzez żebra aż do brzucha. Wyraźne oznaki siwizny widoczne na pyszczku i świadczące o zaawansowanym wieku kota przed śmiercią. Futro miedziano rude poprzecznie prążkowane czarnym pigmentem. Wierzch głowy, grzbiet oraz pyszczek wyraźnie ciemniejsze- czarna pręga wzdłuż kręgosłupa oraz końcówka ogona. Spód ciała nieco jaśniejszy.
Oto kolejna okazja, by zagrać postacią urodzoną w Klanie Wichru. Kocięta pochodzą z miotu NPC (rodzice nie są i nie będą nigdy odgrywani), a grę rozpoczynamy od razu po wysłaniu i zaakceptowaniu Karty Postaci.
Rodzicami są Burzowy Pomruk i Drżący Głos:
Imię: Burzowy Pomruk
Płeć: Kotka
Wiek: 49
Wygląd: Krótko mówiąc kotka nie grzeszy urodą. Nie jest żadną wichrową miss i nie zawraca kocurom w głowach. Zamiast tego woli się skupiać na polowaniu. Jej aparycja zresztą bardzo dokładnie na to wskazuje, bowiem ciało kotki usłane jest licznymi bliznami po starciach ze zwierzyną czy samotnikami. Burzowy Pomruk to rosła bura kotka o krótkiej sierści. Jej beczkowate ciało noszą umięśnione, niezgrabne, średniej długości łapy, których uderzenie niejednego kota przybiło do parteru. Mimo wszystko nie całe ciało kotki pokrywa pręgowana bura sierść. Jej szczęka oraz klatka piersiowa wraz z przednimi łapami są białe. Ogon wojowniczki jest dość krótki, choć całe szczęście nie zaburza to jej równowagi podczas wspinaczek po drzewach bądź polowań. Znad białej, często skrzywionej mordki wyglądają żółte, niekoniecznie przyjazne ślepia. Jest większa od Drżącego Głosu. Idealna wojowniczka. W końcu nie jest żadnym pieszczochem by leżeć i pachnieć, prawda?
Charakter: Ogólnie Burzowy Pomruk niewiele się odzywa, podobnie zresztą jak jej partner, chociaż można podejrzewać, że ma to różne źródła. Czasami tylko ryknie grzmiąco, gdy straci cierpliwość. Przed wybuchem pysk kotki przypomina burzową chmurę i ostrzega, że lepiej jej bardziej nie denerwować. Inaczej nie tylko podniesie głos, ale również silne łapy, których cios potrafi czasami ogłuszyć, a już na pewno zwalić innego kota na ziemię. O dziwo, Burzowy Pomruk denerwuje się powoli. Nie jest typem szybko zapalającej się zapałki, o wiele bardziej przypomina powoli rozgrzewający się wulkan, również w kwestii zniszczeń, które wywołuje gdy wpadnie w gniew. Jest lojalna wobec klanu i niech żaden samotnik lepiej nie trafi na nią w trakcie swoich swawolnych spacerów, inaczej nie ujdzie z tego cało. Buro-biała wojowniczka nie za bardzo umie okazywać emocje, toteż rodzinę traktuje raczej jako wartość podrzędną. Jest, bo jest, ot co.
Urodzona: w Klanie Wichru.
Pochodzenie: nieznane.
Imię: Drżący Głos
Płeć: Kocur
Wiek: 44
Wygląd: Drżący Głos to krótkowłosy czarny kocur. Zaczynając od łba, na okrągłej głowie pokrytej matowym czarnym futrem osadzone są czarne antenki kocura zbierające dźwięk z okolicy. Z wnętrza uszu kocura wydostają się rzadkie białe kosmyki. Pod nimi znajdują się bladozielone średniej wielkości oczy, zaś niżej na zakończeniu krótkiego pyszczka kocura został umiejscowiony czarny jak węgiel nos, pod którym sierść Drżącego Głosu przybiera biała barwę. Czarny węgielek został otoczony pokaźnymi, długimi wąsami. Pysk i broda wojownika są białe, podobnie jak jego szyja i klatka piersiowa wraz z podbrzuszem. Na długich białych łapach znajdują się czarne plamy. Nie jest to kocur krępy ani nadto umięśniony; sprawia raczej wrażenie delikatniejszego i niezbyt silnego. Bardziej przypomina łowcę niż wojownika preferującego starcia mordka w mordkę, o czym świadczy nawet jego lekki krok.
Charakter: Drżący Głos jak na prawdziwego Wichrzaka przystało jest raczej niekonfliktowym kotem, który stara się nie wchodzić innym w drogę. Pilnuje swoich łap oraz swojego ogona, starając się nie robić sobie niepotrzebnych wrogów oraz nie tworząc kolejnych problemów. Rzadko okazuje emocje, przynajmniej te negatywne. Jego pysk jest zwykle spokojny i nieczęsto można zobaczyć by unosił się gniewem. Kocur ogólnie mało się odzywa, a to za sprawą pewnej przypadłości, która go dotknęła, otóż czarno-biały kocur jest nieśmiały i zwyczajnie jąka się rozmawiając z innymi kotami. Dlatego właśnie stara się nie wypowiadać zbyt wiele, nie wspominając już o wyrażaniu swojego zdania na klanowych zebraniach. Całe szczęście jego partnerce to odpowiada i nie wymaga od niego długich nocnych rozmów. W zasadzie Drżący Głos jest podporządkowany Burzowemu Pomrukowi w wielu kwestiach, jednak nie wygląda na to, by mu ten fakt przeszkadzał.
Urodzony: w Klanie Wichru.
Pochodzenie: Brat Chłodnego Powiewu.
Historia: Patrząc na tę dwójkę, można by stwierdzić: oni? parą? niemożliwe. Już nawet widząc tę dwójkę z odległości można zobaczyć same przeciwieństwa, od budowy ciała po najczęstszy wyraz pyska, z charakteru zaś także wydają się do siebie kompletnie nie pasować. Burza na początku okazywała czarno-białemu kocurowi sympatię w nieco nietypowy sposób: naśmiewając się z jego jąkania, na co on reagował milczeniem czy nawet unikaniem towarzystwa starszej kotki, również z tego względu, że bardzo łatwo było ją rozgniewać. Koniec końców jednak, gdy kocica zorientowała się ze sporym opóźnieniem, że to mu przeszkadza, przestała to robić i ta dwójka odnalazła wspólny język, jeszcze gdy byli terminatorami. Ich wspólne zajęcia do dziś obejmują głównie polowania i patrole we dwójkę oraz siedzenie w komfortowej ciszy, chociaż zdarza im się faktycznie porozmawiać, dzięki czemu ostatecznie zbliżyli się do siebie na tyle, by spróbować bycia parą. A raczej… tak zarządziła Burza. Wydawać by się mogło, że kocięta także zarządziła Burza, jednak to akurat była inicjatywa Drżącego, który… być może nieco pozazdrościł, gdy jego bratu urodziła się gromadka dzieci z Jodłową Igłą. Ku zdziwieniu samego kocura, jego partnerka się… zgodziła. No bo czemu nie? Oczywiście kocięta to dość poważna decyzja i nie podjęła jej od razu, ale koniec końców o dziwo wyszło na jego i jakiś czas później dało się zauważyć, że Burzowy Pomruk się zaokrągla. Wszystko stało się jasne, gdy na świat przyszły ich kocięta, co do których wojowniczka ma nieco… mieszane uczucia. Z jednej strony obroniłaby każde ze swoich dzieci własną piersią, gdyby ktoś im coś zrobił, z drugiej jednak… nie za bardzo umie się z nimi obchodzić i nie ma do nich tyle cierpliwości, ile powinna, przynajmniej dopóki są małymi szkrabami, które nie potrafią za bardzo chodzić i zadają wiele niekoniecznie mądrych pytań, bo, kto wie, może później złapie z nimi lepszy kontakt. Drżący Głos z kolei okazał się nieśmiałym, ale w gruncie rzeczy dobrym ojcem, skłonnym na wiele pozwolić dzieciom. Chciałby jednak, by wyrosły na dobre koty, lojalne wobec klanu i tolerancyjne, by nie naśmiewały się z innych tak, jak kiedyś w stosunku do niego robiła to Burza. Inna sprawa, czy uda mu się w swojej nieśmiałości i pewnej wrażliwości przekazać to wszystkim swoim kociętom, nawet tym krnąbrnym i nie chcącym za bardzo słuchać, które mogę sprawiać problemy swoim rodzicom i innym członkom klanu.
Jest możliwość wcielenia się w ósemkę kociąt. Kocięta można adoptować przez najbliższe trzy miesiące, aż do osiągnięcia przez miot wieku terminatorskiego. Rozpoczynamy grę jako 1 księżycowy kociak (wiek na koniec września: 2 księżyce). W historii obowiązkowy jest zapis, że posiada się siódemkę rodzeństwa z miotu, a rodzicami są Burzowy Pomruk i Drżący Głos.
Proszę pamiętać, że w pierwszej kolejności miot jest przeznaczony dla NOWYCH użytkowników; w miocie może grać maksymalnie czterech graczy już posiadających aktywną postać na forum. Rezerwacja miejsca przepada, jeżeli w ciągu tygodnia nie zostanie napisana i wysłana Karta Postaci.
Wszelkie wątpliwości, pytania i zapisy można zamieszczać w tym temacie.
Lista chętnych:
• Wilczomlecz (już gra)
• Irys (już gra)
• Brzask (już gra)
• Wróbel -> Jaśmin (już gra)
• Mleko (już gra)
• Jasny (już gra)
• Węgielek (już gra)
• Igła (już gra)
Kocięta mogą być (kliknij na umaszczenie by zobaczyć przykładowe zdjęcie): Krótkowłose lub długowłose. Czarne, bure, niebieskie, niebieskie pręgowane, białe. Jeżeli pręgowane: tygrysie, klasyczne, cętkowane lub ticked. Mogą pojawić się białe znaczenia, od minimalnych do pokrywających prawie całego kota.
Koty z jakąkolwiek ilością białych znaczeń lub białe mogą mieć heterochromię (jedno oko niebieskie, drugie w dowolnym naturalnym kolorze). Przypominamy, że kocięta rodzą się z niewybarwionymi oczami, tzn. niebieskimi, a docelowy kolor przyjmują one w wieku ok. 3-5 księżyców.
Rodzicami są Burzowy Pomruk i Drżący Głos:
Imię: Burzowy Pomruk
Płeć: Kotka
Wiek: 49
Wygląd: Krótko mówiąc kotka nie grzeszy urodą. Nie jest żadną wichrową miss i nie zawraca kocurom w głowach. Zamiast tego woli się skupiać na polowaniu. Jej aparycja zresztą bardzo dokładnie na to wskazuje, bowiem ciało kotki usłane jest licznymi bliznami po starciach ze zwierzyną czy samotnikami. Burzowy Pomruk to rosła bura kotka o krótkiej sierści. Jej beczkowate ciało noszą umięśnione, niezgrabne, średniej długości łapy, których uderzenie niejednego kota przybiło do parteru. Mimo wszystko nie całe ciało kotki pokrywa pręgowana bura sierść. Jej szczęka oraz klatka piersiowa wraz z przednimi łapami są białe. Ogon wojowniczki jest dość krótki, choć całe szczęście nie zaburza to jej równowagi podczas wspinaczek po drzewach bądź polowań. Znad białej, często skrzywionej mordki wyglądają żółte, niekoniecznie przyjazne ślepia. Jest większa od Drżącego Głosu. Idealna wojowniczka. W końcu nie jest żadnym pieszczochem by leżeć i pachnieć, prawda?
Charakter: Ogólnie Burzowy Pomruk niewiele się odzywa, podobnie zresztą jak jej partner, chociaż można podejrzewać, że ma to różne źródła. Czasami tylko ryknie grzmiąco, gdy straci cierpliwość. Przed wybuchem pysk kotki przypomina burzową chmurę i ostrzega, że lepiej jej bardziej nie denerwować. Inaczej nie tylko podniesie głos, ale również silne łapy, których cios potrafi czasami ogłuszyć, a już na pewno zwalić innego kota na ziemię. O dziwo, Burzowy Pomruk denerwuje się powoli. Nie jest typem szybko zapalającej się zapałki, o wiele bardziej przypomina powoli rozgrzewający się wulkan, również w kwestii zniszczeń, które wywołuje gdy wpadnie w gniew. Jest lojalna wobec klanu i niech żaden samotnik lepiej nie trafi na nią w trakcie swoich swawolnych spacerów, inaczej nie ujdzie z tego cało. Buro-biała wojowniczka nie za bardzo umie okazywać emocje, toteż rodzinę traktuje raczej jako wartość podrzędną. Jest, bo jest, ot co.
Urodzona: w Klanie Wichru.
Pochodzenie: nieznane.
Imię: Drżący Głos
Płeć: Kocur
Wiek: 44
Wygląd: Drżący Głos to krótkowłosy czarny kocur. Zaczynając od łba, na okrągłej głowie pokrytej matowym czarnym futrem osadzone są czarne antenki kocura zbierające dźwięk z okolicy. Z wnętrza uszu kocura wydostają się rzadkie białe kosmyki. Pod nimi znajdują się bladozielone średniej wielkości oczy, zaś niżej na zakończeniu krótkiego pyszczka kocura został umiejscowiony czarny jak węgiel nos, pod którym sierść Drżącego Głosu przybiera biała barwę. Czarny węgielek został otoczony pokaźnymi, długimi wąsami. Pysk i broda wojownika są białe, podobnie jak jego szyja i klatka piersiowa wraz z podbrzuszem. Na długich białych łapach znajdują się czarne plamy. Nie jest to kocur krępy ani nadto umięśniony; sprawia raczej wrażenie delikatniejszego i niezbyt silnego. Bardziej przypomina łowcę niż wojownika preferującego starcia mordka w mordkę, o czym świadczy nawet jego lekki krok.
Charakter: Drżący Głos jak na prawdziwego Wichrzaka przystało jest raczej niekonfliktowym kotem, który stara się nie wchodzić innym w drogę. Pilnuje swoich łap oraz swojego ogona, starając się nie robić sobie niepotrzebnych wrogów oraz nie tworząc kolejnych problemów. Rzadko okazuje emocje, przynajmniej te negatywne. Jego pysk jest zwykle spokojny i nieczęsto można zobaczyć by unosił się gniewem. Kocur ogólnie mało się odzywa, a to za sprawą pewnej przypadłości, która go dotknęła, otóż czarno-biały kocur jest nieśmiały i zwyczajnie jąka się rozmawiając z innymi kotami. Dlatego właśnie stara się nie wypowiadać zbyt wiele, nie wspominając już o wyrażaniu swojego zdania na klanowych zebraniach. Całe szczęście jego partnerce to odpowiada i nie wymaga od niego długich nocnych rozmów. W zasadzie Drżący Głos jest podporządkowany Burzowemu Pomrukowi w wielu kwestiach, jednak nie wygląda na to, by mu ten fakt przeszkadzał.
Urodzony: w Klanie Wichru.
Pochodzenie: Brat Chłodnego Powiewu.
Historia: Patrząc na tę dwójkę, można by stwierdzić: oni? parą? niemożliwe. Już nawet widząc tę dwójkę z odległości można zobaczyć same przeciwieństwa, od budowy ciała po najczęstszy wyraz pyska, z charakteru zaś także wydają się do siebie kompletnie nie pasować. Burza na początku okazywała czarno-białemu kocurowi sympatię w nieco nietypowy sposób: naśmiewając się z jego jąkania, na co on reagował milczeniem czy nawet unikaniem towarzystwa starszej kotki, również z tego względu, że bardzo łatwo było ją rozgniewać. Koniec końców jednak, gdy kocica zorientowała się ze sporym opóźnieniem, że to mu przeszkadza, przestała to robić i ta dwójka odnalazła wspólny język, jeszcze gdy byli terminatorami. Ich wspólne zajęcia do dziś obejmują głównie polowania i patrole we dwójkę oraz siedzenie w komfortowej ciszy, chociaż zdarza im się faktycznie porozmawiać, dzięki czemu ostatecznie zbliżyli się do siebie na tyle, by spróbować bycia parą. A raczej… tak zarządziła Burza. Wydawać by się mogło, że kocięta także zarządziła Burza, jednak to akurat była inicjatywa Drżącego, który… być może nieco pozazdrościł, gdy jego bratu urodziła się gromadka dzieci z Jodłową Igłą. Ku zdziwieniu samego kocura, jego partnerka się… zgodziła. No bo czemu nie? Oczywiście kocięta to dość poważna decyzja i nie podjęła jej od razu, ale koniec końców o dziwo wyszło na jego i jakiś czas później dało się zauważyć, że Burzowy Pomruk się zaokrągla. Wszystko stało się jasne, gdy na świat przyszły ich kocięta, co do których wojowniczka ma nieco… mieszane uczucia. Z jednej strony obroniłaby każde ze swoich dzieci własną piersią, gdyby ktoś im coś zrobił, z drugiej jednak… nie za bardzo umie się z nimi obchodzić i nie ma do nich tyle cierpliwości, ile powinna, przynajmniej dopóki są małymi szkrabami, które nie potrafią za bardzo chodzić i zadają wiele niekoniecznie mądrych pytań, bo, kto wie, może później złapie z nimi lepszy kontakt. Drżący Głos z kolei okazał się nieśmiałym, ale w gruncie rzeczy dobrym ojcem, skłonnym na wiele pozwolić dzieciom. Chciałby jednak, by wyrosły na dobre koty, lojalne wobec klanu i tolerancyjne, by nie naśmiewały się z innych tak, jak kiedyś w stosunku do niego robiła to Burza. Inna sprawa, czy uda mu się w swojej nieśmiałości i pewnej wrażliwości przekazać to wszystkim swoim kociętom, nawet tym krnąbrnym i nie chcącym za bardzo słuchać, które mogę sprawiać problemy swoim rodzicom i innym członkom klanu.
Jest możliwość wcielenia się w ósemkę kociąt. Kocięta można adoptować przez najbliższe trzy miesiące, aż do osiągnięcia przez miot wieku terminatorskiego. Rozpoczynamy grę jako 1 księżycowy kociak (wiek na koniec września: 2 księżyce). W historii obowiązkowy jest zapis, że posiada się siódemkę rodzeństwa z miotu, a rodzicami są Burzowy Pomruk i Drżący Głos.
Proszę pamiętać, że w pierwszej kolejności miot jest przeznaczony dla NOWYCH użytkowników; w miocie może grać maksymalnie czterech graczy już posiadających aktywną postać na forum. Rezerwacja miejsca przepada, jeżeli w ciągu tygodnia nie zostanie napisana i wysłana Karta Postaci.
Wszelkie wątpliwości, pytania i zapisy można zamieszczać w tym temacie.
Lista chętnych:
• Wilczomlecz (już gra)
• Irys (już gra)
• Brzask (już gra)
• Wróbel -> Jaśmin (już gra)
• Mleko (już gra)
• Jasny (już gra)
• Węgielek (już gra)
• Igła (już gra)
Kocięta mogą być (kliknij na umaszczenie by zobaczyć przykładowe zdjęcie): Krótkowłose lub długowłose. Czarne, bure, niebieskie, niebieskie pręgowane, białe. Jeżeli pręgowane: tygrysie, klasyczne, cętkowane lub ticked. Mogą pojawić się białe znaczenia, od minimalnych do pokrywających prawie całego kota.
Koty z jakąkolwiek ilością białych znaczeń lub białe mogą mieć heterochromię (jedno oko niebieskie, drugie w dowolnym naturalnym kolorze). Przypominamy, że kocięta rodzą się z niewybarwionymi oczami, tzn. niebieskimi, a docelowy kolor przyjmują one w wieku ok. 3-5 księżyców.
im ciemniejsza noc, tym jaśniejszy dzień
światło ma moc i nie zgasi go cień
światło ma moc, ciemność jej nie ogarnia
choć cienie są zawsze po drugiej stronie światła
światło ma moc i nie zgasi go cień
światło ma moc, ciemność jej nie ogarnia
choć cienie są zawsze po drugiej stronie światła
Statystyki - lvl: 0
| S: 0
| Zr: 0
| Sz: 0
| Zm: 0
| HP:
| W:
| EXP:
Stat. Med. - lvl: 0
| MED.EXP: