Artemida - Wojownicy PBF
Postaci porzucone - Wersja do druku

+- Artemida - Wojownicy PBF (https://artemida.webd.pl)
+-- Dział: Administracja (https://artemida.webd.pl/forum-241.html)
+--- Dział: Organizacja (https://artemida.webd.pl/forum-4.html)
+---- Dział: Ogłoszenia (https://artemida.webd.pl/forum-32.html)
+---- Wątek: Postaci porzucone (/thread-4158.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32


RE: Postaci porzucone - Jabłoniowa Łapa - 29.07.2022

Jabłoniowa Łapa -> zaginieni

jej zapach urwał się kawałek poza terenami klanu, gdzie mieszał się z zapachem krwi oraz wyrwanymi kłakami. coś ją zabrało, ale co? ciężko powiedzieć.

prawdopodobnie nią wrócę, ale na ten moment mam zero (0) energii by ogarniać cztery postaci, a życie Błonki jest spośród nich wszystkich najbardziej puste. brak mi jakieś motywacji do działania z nią i na pewno muszę odpocząć i się zastanowić.


RE: Postaci porzucone - Cykająca Łapa. - 29.07.2022

Cykająca Łapa -> zaginieni
Po prostu... zniknął. Nie było to w jego stylu, ale pewnego dnia wyszedł z obozu bez słowa, zmierzając być może na polowanie, chcąc przydać się Klanowi Cienia, ale najwyraźniej coś poszło nie tak - jego zapach zniknął gdzieś w okolicach granicy z Wichrem, niedaleko drogi do Grzmiącej Ścieżki.

Przepraszam wszystkich, z którymi miałem tak fajne relacje i wszystkich, z którymi nie skończyłem sesji. Może jeszcze wrócę Cyk-cykiem do gry, ale póki co mam co do postaci priorytety, a granie nim nie szło mi w ostatnim czasie zbyt dobrze i sprawiało mi trudność.


RE: Postaci porzucone - Chwastowa Łapa - 29.07.2022

chwastowa łapa -> zaginieni
od zawsze mało go było w obozie, lubił się włóczyć i odkrywać nowe miejsca, ale zwykle wracał... nie tym razem. któregoś dnia po prostu wyszedł i nigdy nie pokazał się znowu w obozie.

bardzo przepraszam wszystkich, z którymi mam relacje i sesje i w ogóle :(( ja nim kiedyś wrócę, obiecuję!! po prostu od dawna nie mam specjalnych siły ani chęci, żeby nim pisać. próbowałem go ruszyć, ale nic to nie dało i wychodziło z tego tylko tyle, że już żadną postacią nie chciało mi się pisać.
tak jak powiedziałem - postaram się wrócić do niego za jakiś czas, z ogarniętą historią i charakterem, może pójdzie mi lepiej


RE: Postaci porzucone - Bączkowy Lot - 30.07.2022

Bączkowy Lot - zaginieni

Bączkowy Lot coraz mniej i mniej udzielał się w klanowym życiu. Przechodnie, którzy mieli szanse go zobaczyć, wiedzieli, że staruszek nie ma już w sobie wyrwy, jaką miał kiedyś - nawet z polowań wracał z pustymi łapami i nie miał nic przeciwko.
Pewnego dnia w legowisku bliźniaków, Iskrzącej Nocy i Płomienia zostawił wieczorem swe najcenniejsze czaszki, kamyki, czy znaleziska z granic (m. Innymi tęczowy materiał dwunogów który znalazł na patrolu), po czym podczas wieczornego, samotnego polowania już nie wrócił do obozu. Nie było krwi, nie było śladu walk, a tylko zapach cętkowanego, kończący się na granicy z Czterema Dębami i jeszcze dalej, obierając kurs ku Pszczelim Pniom.
Z rana jeden z patroli być może(lub może nie) przekazał o uciekającym grubasku patrolowi wichrzaków, by ci, słowami Bączka "nie mhartwili się o nhiegho". Kogo bury miał na myśli? Tego wichrzacy musieliby się sami domyśleć.

Bury swój kierunek obrał na osiedle, a jego oczy wyszukują za znajomym, czarno białym, grubym futrem, jak i tym mniejszym, rudym, w tygrysie prążki.



Z góry przepraszam wszystkich, z którymi bonk miał relacje :( Bąkiem już nie mam sił na cokolwiek, nawet na logowanie na niego. Więc no. Można uznać, że Bonk szuka Ropuchy i traszki.


RE: Postaci porzucone - Wełniana Łapa - 05.08.2022

Niestety, ale Wełna okazał się nie być postacią dla mnie. Brzmiał bardzo słodko, nawet go lubię, ale mnie po prostu nudzi :( może nim kiedyś wrócę!

Wełniana Łapa - zaginieni

Jego zapach urywa się na granicy z terenami niczyimi razem z silnym odorem psa.


RE: Postaci porzucone - Rosomak - 26.08.2022

Rosomak -> zaginieni
Nigdy nie zostawiłaby rodziny z własnej woli. Tamtego dnia wyszła z obozu, by spróbować swoich sił w polowaniu. Nie bała się, przeżyła już niejedno i znała swoją wartość i siłę... ale nie spodziewała się ludzi. Tego można było się domyślić, bo w miejscu w którym urwał się jej trop, dało się wyczuć także dwunogów. Rosomak zniknęła bez słowa, zostawiając ze sobą tylko jedną rzecz - świeżo upolowaną myszkę.

Bardzo bardzo bardzo przepraszam za każdą niedokończoną sesję i urwaną relację :( Obiecuję, że postaram się znaleźć w sobie siłę i wrócić kiedyś Somak, ale teraz jak myślę o pisaniu nią to ręce opadają. Sam nie wiem czemu, bo naprawdę uwielbiam NŚ i relacje mojej postaci z każdym jednym członkiem stada. Ale w każdym razie - to, mam nadzieję, nie ostatni raz kiedy piszę coś o Rosomak!


RE: Postaci porzucone - Błękitna Toń - 30.08.2022

Błękitna Toń - Gwiezdny Klan

Plamka od dawna cierpiała na depresję i czuła się ciężarem dla wszystkich. Jej pierwsza próba samobójcza została udaremniona, ponieważ spotkała ją Promyczek z Wężowym Błyskiem oraz na granicy pojawił się Szadzik. Pomimo starań, odbudowania relacji z rodziną, licznych rozmów z Truskawkowym Gąszczem, nie była w stanie wrócić do stanu sprzed śmierci Łani, sprzed zniknięcia Żółtego. Stała się cieniem samej siebie, czuła że jest utrapieniem i lepiej będzie, jeśli po prostu umrze. Rozmawiała o swoich myślach z Dżdżystym Świtem, bo chciała, aby ktoś był w stanie wytłumaczyć jej najbliższym co się stało, gdy w końcu zdecyduje się odejść. Z klanu, albo ze świata. Nigdy nie mówiła jednak, że myśli o tym poważnie. Napominała jedynie, że źle się czuje i czuje, jakby to była jedna z wielu opcji.
Początkowo chciała wyruszyć na poszukiwania ukochanego i zaginionych dzieci, jednak im dłużej nad tym myślała, tym bardziej się do tego zniechęcała. Nie chciała być ciężarem również i dla nich. Dlatego pewnego dnia udała się nad rybie oko, gdzie rzuciła się prosto do wody, tonąc w błękitnej toni, zgodnie ze swoim imieniem. Znaleźć ją może ktokolwiek, a o jej problemach psychicznych poinformuje go Dżdżysty Świt, która niejednokrotnie zachęcała kotkę do wizyt u Truskawkowego Gąszczu i była zapewniana, że czarno-biała jest pod stałą opieką medyczki.

Przepraszam wnuki, przepraszam każdego, z kim miałam sesje, przepraszam kocięta Plamki. Sesję z przyjmowaniem Szadzika dokończę, natomiast na więcej nie mam siły. Plamka była moją ukochaną postacią, moim delikatnym dzieciątkiem, które życie kopało już od najmłodszych księżyców. Nie pamiętam już ile zmaga się z depresją, ale jest ona już tak zaawansowana, że nie widzę innej opcji. Pisanie jak cierpi nie sprawia mi radości i jest mi przykro, że jej życie się tak potoczyło, że przez to co się działo, nie była w stanie cieszyć się z tego co miała, spokojną starością, rodziną. Że cały czas obwiniała się za wszystko, co miało miejsce kiedyś.

Plamka z pewnością będzie odwiedzać wnuczęta we śnie, więc możecie śmiało uznawać, że babcia czasem wam się śni i opowiada jakieś niesamowite bajki. Chętnie też w przyszłości po prostu kogoś nawiedzę. Rodzina może czuć się obserwowana - bo choć z wielkim bólem serca i wyrzutami sumienia, Plamka będzie obserwować każdego po kolei, ciesząc się z sukcesów i płacząc z niepowodzeń.

To była ciężka decyzja, ale nie dam rady jej dłużej trzymać i post tutaj piszę ze łzami w oczach, naprawdę


RE: Postaci porzucone - Alga - 25.09.2022

Roślinka i Kacza Łapa -> Zaginieni
Kiedyś nimi wrócę ale nie mam na nich kompletnie siły. Kaczka to gamoń więc pewnie poszedł szukać świerszcza i ciekawość go zgubiła więc został złapany przez dwunogów.
Do Roślinki obecnie nie mam pomysłu kompletnie, jak nią będę wracać to coś wymyśle


RE: Postaci porzucone - Kwitnące Wzgórze - 30.09.2022

https://artemida.webd.pl/thread-4278-post-424180.html#pid424180

Kwitnące Wzgórze ---> GK

Przepraszam wszystkich, którzy mieli jakąś relację z Kwiatkiem, ale po prostu już nie mogę. Od dłuższego czasu jego posty pisze mi się trudno. Zrobił się z tego wręcz obowiązek a nie przyjemność. Zawsze kiedy loguję się na niego z zamiarem odpisania mój mózg pakuje walizki i wychodzi sobie na długi spacer, więc większość postów jest pisana na zgadywanki i żeby cokolwiek było, bo nie chcę blokować komukolwiek slotów. Gdzieś po drodze zgubiłam ten oryginalny pomysł w jaką stronę chciałabym Kwiatka poprowadzić i jakoś nie mogę go znaleźć, odsuwając się od niego coraz bardziej. Trwa to już tak długo, że po prostu postanowiłam to skończyć. Przepraszam jeszcze raz wszystkich, zwłaszcza Piórko i Jaśminka, z którymi Kwiatek chyba miał największy kontakt. Może kiedyś was nim ponawiedzam czy coś.


RE: Postaci porzucone - Ostry Kwiat - 02.10.2022

Ostry Kwiat -> zaginieni

Robię to z wielkim bólem serca bo bardzo nie chce tego robić ale muszę. Ostatnio moja aktywność bardzo mi na niej przymarła. Tak bardzo, że Ostra stała się duchem w klanie. Jest bardzo energiczna i zawsze jej pełno a przez mój brak czasu jest takim... trupkiem który sobie cicho egzystuje. Już długo się nad tym zastanawiałam i uznałam, że tak będzie najlepiej.
W głównej mierze powodem jest moja szkoła. Jestem w klasie maturalnej i naprawdę ciężko mi znaleźć czas na pisanie.
Nie chce psuć Ostrej przez mój brak czasu i nie chce blokować innych w grze. Przepraszam bardzo Polnego, Wirka i wszystkie dzieciaczki. Myślałam, że uda mi się dotrwać do ceremonii ale nie wyszło.
Nie ma się jednak co martwić. Wrócę nią i to na pewno. Z nowym startem i z większą energią do pisania. Proszę jednak wszystkich o cierpliwość i zrozumienie.

Musze po prostu skupić się na tym co teraz dla mnie najważniejsze.

Fabularnie Ostra pewnego razu wybrała się znów na tereny niczyje chcąc znaleźć jakiś trop zaginionych dzieci. Sprawdzić czy dalej w pobliżu nie ma znajomego zapachu lub jakiegokolwiek znaku ich pobytu. I też po prostu chciała rozprostować kończyny, zostawiając swoje kociaki pod opieką matek i swojego partnera. Zapuszczała się coraz dalej w głąb terenów gdy nagle natknęła się na dwunożnych. Nie miała szans na ucieczkę. Dwunożni pochwycili ją i zabrali ze sobą.


Zapach wojowniczki urywa się niedaleko Gniazda pośród Turzycy.


RE: Postaci porzucone - Śpiewająca Knieja - 10.10.2022

Śpiewająca Knieja -> Zaginieni

Pieśń poszła na osiedle szukać Alojzego, ale coś jej nie pykło i zaginęła. Przy okazji zorganizowała to wyjście tak, by nie dało się za szybko zauważyć, że jej nie ma, więc pewnego dnia rodzina i bliscy mogli się zorientować, że po prostu jej nie ma.

Próbowałom coś z nią robić ale mam wrażenie, że za każdym razem moje próby się mocno wykraczały i upadały zanim zrobiłom dwa kroki. Nie wiem czy nią powrócę, ale daje sobie furtkę na taką możliwość.
Przepraszam wszystkich z którymi miałom sesje, szczególnie Bluszczową Łapę, z którą nie dokończę naszej gejowej sesji. </3


RE: Postaci porzucone - Tsunami - 10.10.2022

oh man.

tsunami > .............. martwi

przepraszam

jeśli chcę mieć szansę na zrobienie czegokolwiek w tym roku w kwestii szkolnej, mojego zdrowia psychicznego i, nie wiem, próby wyszkolenia medyków w rzece to ktoś musiał wylądować w śmietniku. wybór był pomiędzy tsunami a korą; kora dopiero zaczyna, jest młodziutka, nie chciałxm już wrzucać jej w adopcje. dam jej szansę. a tsu od pewnego czasu mniej lub bardziej mnie męczy. well. there goes the milf

teraz tsunami i tak bije się z borsukiem razem z tundrą i sekwoją i iskrą. nie widzę, żeby odeszła w inny sposób, niż w walce. nie zostawiłaby teraz raniuszka i swoich dzieci.

więc ładnie proszę, aby umarła broniąc matki przed borsukiem <3


RE: Postaci porzucone - Krzyżakowa Nić - 10.10.2022

Trzeba mieć duży takt, by skończyć trzeci akt. To nie złudzenie, to fakt.

Napisanie tego przychodzi mi z większym trudem, niż się spodziewałom.

Krzyżakowa Nić > zaginieni. Końcowy post: klik

Zdaję sobie sprawę z tego, że więcej go nie było, niż był, zdaję sobie sprawę, że zepsułom go i jego potencjał, ale mimo to jest mi jakoś przykro. Bardzo przepraszam Węża. Nie chciałom tego nigdy musieć robić.


RE: Postaci porzucone - Miraż - 15.11.2022

Miraż -> zaginieni

wziął i wyszedł. tak po prostu. bo jest głupi i to było do przewidzenia.

ja nim wrócę, obiecuję, ale jeszcze nie teraz.

ps. jeśli zobaczycie że się zgłaszam do kolejnego miotu proszę mnie rozszarpać


RE: Postaci porzucone - Błotnista Łapa - 16.11.2022

Błotnista Łapa --> Zaginieni
Błotnista Łapa zaginął. Ciekawski młodziak pokusił się na samotną wycieczkę poza terytorium, przekonany o swojej wyższości i tym, że przecież nic nie może mu się stać, bo i tak sobie poradzi... przepadł jak kamień w wodę.