Kocięta w Klanie Wichru [NPC] - Wersja do druku +- Artemida - Wojownicy PBF (https://artemida.webd.pl) +-- Dział: Strefa Postaci (https://artemida.webd.pl/forum-242.html) +--- Dział: Mioty i Adopcje (https://artemida.webd.pl/forum-125.html) +--- Wątek: Kocięta w Klanie Wichru [NPC] (/thread-5182.html) Strony:
1
2
|
Kocięta w Klanie Wichru [NPC] - Świetlistooki - 30.07.2018 Oto kolejna okazja, by zagrać postacią urodzoną w Klanie Wichru. Kocięta pochodzą z miotu NPC (rodzice nie są i nie będą nigdy odgrywani), a grę rozpoczynamy od razu po wysłaniu i zaakceptowaniu Karty Postaci. Rodzicami są Czajkowy Lot oraz Wilgotny Nos: Imię: Czajkowy Lot Płeć: Kotka Wiek: 39 Wygląd: Coś białego mignęło Ci między oczami? Możesz być pewien, że była to Czajkowy Lot, której smukłe, gibkie ciało, niemal w całości pokryte jest krótkim, śnieżnobiałym futerkiem. Jednak podobnie jak u matki, u niej także na futrze pojawiły się kolorystyczne wyjątki, równie chaotycznie poukładane na jej ciele. Szaroniebieskie, mniejsze bądź większe łaty znajdują się na skroniach kotki lekko nachodząc na uszy, plamka znajduje się również nad jej prawym okiem oraz po prawej stronie czubka żuchwy. Także i jej grzbiet upstrzony jest nieregularnymi, niebieskimi plamami, które ciągną się aż po koniuszek długiego, biczowatego ogona kotki. Głowę ma dość kanciastą, oczy lekko zwężone i o intensywnej, żółtej barwie; na mordce ma praktycznie niezauważalne, wąskie blizny po smagnięciu pazurami. Jest zdecydowanie najwyższą kotką w Klanie Wichru, a prowadzenie zapewniają jej niebotycznie długie, szczupłe i zwinne łapy, dzięki którym bez problemu dorównuje w biegu zającom. Charakter: Z pewnością określenia "myślicielka" nikt nie spodziewałby się po córce Krzykliwej Mewy, a już na pewno nie po Czajkowym Locie - a jednak! Wydoroślała i spoważniała z lekka, a przede wszystkim - stała się nieufna i wycofana. Dzierżąc na mordce wąskie, niemalże niezauważalne szramy po spotkaniu z wojownikiem Klanu Rzeki zaczęła z większą rezerwą podchodzić do kotów z innych klanów, a po krzywdzie, jaka została wyrządzona jej siostrze również przez kocura z Klanu Rzeki jej stosunek wobec kotów z innych klanów, a w szczególności kocurów, stał się oschły, zimny i ograniczony do niezbędnych formalności przekazywania informacji pomiędzy patrolami. Wobec swojego Klanu jest jednak ciepłą, radosną i energiczną kotką; zawsze wie co powiedzieć, żeby złagodzić spięcie i poprawić komuś humor. Nie jest najmądrzejsza i zdarza jej się czasem palnąć straszną głupotę, jednak uważa że dobre serce jest ważniejsze niż wielka inteligencja. Doskonale dogaduje się z kociętami, bo pozwala to na powrót małej, psotnej i pełnej pomysłów na zabawę Czubajki, którą była przed wieloma księżycami. Uwielbia biegać, a nade wszystko ceni sobie wolność i możliwość ścigania z wiatrem. Jest również niezwykle lojalna, a rodzina jest dla niej najważniejsza. Urodzona: w Klanie Wichru. Pochodzenie: Córka Krzykliwej Mewy i Bezchmurnego Nieba. Historię życia można przeczytać w Karcie Postaci (Czajkowy Lot była odgrywaną postacią, znajduje się obecnie w grupie NPC). Imię: Wilgotny Nos Płeć: Kocur Wiek: 38 Wygląd: Wilgotny Nos jest kocurem o krępej budowie ciała, a jego długie futro o czarnym kolorze dodaje mu wielkości, więc nie musi się przejmować tym, że przez swój wzrost nie wzbudzi lekkiego strachu u przeciwnika, bo - nie ukrywajmy - jest on jednym z niższych kotów w tym lesie. Ma on masywne łapy, które, jak reszta ciała, nie są długie. Na jego szyi jest obecna szeroka kryza, w którą bardzo często są wplątane gałązki czy inne listki. Głowa tego kocura nie jest duża, a kości na jego pysku nie są u niego widoczne. Wbrew jego imieniu, nie ma on wilgotnego nosa. Przez to, że jest on bardzo ciemny, może się wydawać, że odbijane przez niego małe promienie słońca są tam dlatego, bo nie jest on suchy. Oczy Wilgotnego Nosa są bardzo jasne, a swoim kolorem przypominają niebo w bezchmurny dzień. Na dodatek jego prawe ucho jest w połowie naderwane. Charakter: Jego wędrówka po lesie w poszukiwaniu Bystrego Nurtu zmieniła go. Przez brak kontaktu z innymi kotami nie umie z nimi rozmawiać, a jeśli go ktoś o coś zapyta, to odpowiada jednym bądź dwoma słowami. Nie jest to już ten sam kot, którym był w Klanie Wichru jako terminator. Nie zależy mu na opinii innych, a swoim zachowaniem pełnym pewności siebie nie zachęca kotów do spędzania z nim czasu. Wydaje się, że nic go nie interesuje i jest znudzony, a jednak jest to mylne go widzenie, bo Wilgotny Nos od zawsze był zainteresowany tym, co go otacza. Uważa to za jego wadę i zachowanie, którym są cechowane kociaki, więc to ukrywa, bo jest to coś, do czego on sam nie chce się przyznać. Emocje ukrywa w sobie, by nikt nie miał do nich dostępu, bo nawyk do niemartwienia innych został w nim i raczej się go nie pozbędzie. Stara się spędzać sporo czasu ze swoimi bliskimi, nawet jeżeli nie do końca potrafi okazać troskę. Urodzony: w Klanie Wichru. Pochodzenie: Syn Gronostajowego Kroku i Kusowąsego. Przez kilka księżyców po tym, jak został wojownikiem, nie było go w klanie, ponieważ wyruszył na poszukiwanie wygnanej siostry – Bystrego Nurtu. Historię życia można przeczytać w Karcie Postaci (Wilgotny Nos był odgrywaną postacią, znajduje się obecnie w grupie NPC). Historia: Prawdopodobnie nikt nie pomyślałby, że akurat ta dwójka będzie sobie bliska. Urodzili się w podobnym czasie – ona, jako dziecko Krzykliwej Mewy i Bezchmurnego Nieba; on zaś jako syn Gronostajowego Kroku i Kusowąsego, krewny Twardej Gwiazdy. Przez długie, długie księżyce praktycznie nie zwracali na siebie uwagi, może poza przelotnymi spotkaniami w kociarni i legowisku terminatorów, zamiast tego zajęli się własnymi życiami, rodziną i treningami – Czajka pod okiem Lnianego Futerka, Wilgotek zaś u Fiołkowego Świtu. Pewne wydarzenie jednak położyło się cieniem na relacje rodziny Krzykliwej Mewy oraz Gronostajowego Kroku: wkrótce po zawaleniu starego obozu w jaskiniach córka tej drugiej, Bystra Łapa, w gniewie pozbawiła życia mającego wówczas siedemnaście księżyców brata Czajkowej Łapy, Srebrną Łapę. Od tego czasu biało-szara terminatorka unikała wszystkich, pogrążona w żałobie, zaś Wilgotek niedługo po tym wydarzeniu zniknął – udał się na poszukiwania swojej wygnanej siostry. Czajka czuła nie tylko smutek i żal, ale wręcz złość, że zabójczyni jej brata została jedynie wygnana, że wciąż żyje. Ciężko więc powiedzieć, by to było dobre podłoże do jakichkolwiek pozytywnych relacji między tą dwójką. Gdy Wilgotny Nos powrócił do klanu na chwilę przez zmianą terenów, gdy miał trzydzieści dwa księżyce, Czajka wręcz ignorowała czarnofutrego wojownika, w środku zaś uważała go za zdrajcę. Najprawdopodobniej miałaby na jego temat takiej opinii, gdyby nie fakt, że podążył za morderczynią jego brata… i w końcu się o to pokłócili. A raczej: to Czajka wybuchła, gdyż trzymała w sobie trwającą od wielu księżyców złość, żal i niechęć. Wilgotek zniósł to cierpliwie, tłumacząc, że podążył za swoją siostrą w poszukiwaniu odpowiedzi, a także, że chciał się upewnić, że jego siostra w ogóle żyje, by móc powiedzieć to swojej matce, która zdawała się tracić dziecko za dzieckiem. Stwierdził też, że ta podróż była błędem i że tęsknił za rodziną, za klanem. Ku jego zdziwieniu, biało-szara kotka uspokoiła się, kiwnęła tylko głową i prawie wrócili do poprzedniej codzienności: ignorowania swojej obecności. Prawie, gdyż milczący syn Gronostaj cały czas szukał kontaktu z Czajką. Ciężko powiedzieć, co nim kierowało – wyrzuty sumienia? Nić sympatii? A może nawet podziw po tym, jak kocica zdecydowała mu się powiedzieć wszystko, co o nim sądziła, prosto w pysk? Terminatorka z początku odtrącała te próby, w końcu jednak stwierdziła, że to dość okrutne i może powinna dać mu szansę, chociaż w głębi… czuła lęk, że Wilgotek okaże się podobny do Bystrej. Albo i gorszy… i na przykład zrobi jej to samo, co zrobił kocur z klanu Rzeki jej siostrze, Zawilcowej Skórce. Tyle tylko, że czarnofutry zaczął pokazywać przy Czajce tę stronę siebie samego, której nie widzieli inni: drzemiącą w nim kocięcą wręcz ciekawość świata i innych. I to, zdawałoby się, połączyło tę dwójkę… a wkrótce po ceremonii kotki na wojowniczkę okazało się, że nie tylko są parą, ale także spodziewają się potomstwa, chociaż wcześniej koty mogły tylko zgadywać, z jakiego powodu Czajka znacząco przytyła. Ciężko powiedzieć, że to, co łączy Wilgotka i Czajkę, to jakaś wielka, namiętna miłość. Nie spodziewali się w sumie, że staną się sobie bliscy, na dodatek w tak szybkim czasie, i zdaje się, że teraz, gdy urodziły im się kocięta, odkrywają nie tylko, jak być rodzicami, ale także, czym dokładnie jest ta ich relacja. Kto wie, czy przetrwają próbę czasu. Na razie skupiają się głównie na tym, by dobrze zajmować się swoimi kociakami i wychować je na dobre koty. Gronostajowy Krok zaś, pogrążona jeszcze w żałobie po śmierci swojego kolejnego dziecka, Niedźwiedziej Łapy, przyjęła te wiadomości z pewną… ulgą i nawet radością. Jak kocica poinformowała pewnego dnia Czajkowy Lot, ona sama nie może już mieć potomstwa, nie tylko ze względu na to, ile ze swoich dorosłych kociąt już straciła. Niebieskooka sądziła, jeszcze przed śmiercią Niedźwiadka, że kolejne kocięta mogłyby dać jej pocieszenie, jednak nie była w stanie zajść w ciążę. Teraz zaś kocica i jej partner, Kusowąsy, pomagają przy wychowaniu kociąt Czajki i Wilgotka. Jest możliwość wcielenia się w ósemkę kociąt. Kocięta można adoptować przez najbliższe trzy miesiące, aż do osiągnięcia przez miot wieku terminatorskiego. Rozpoczynamy grę jako prawie 1 księżycowy kociak (wiek na koniec lipca: 1 księżyc, wiek na koniec sierpnia: 3 księżyce). W historii obowiązkowy jest zapis, że posiada się siódemkę rodzeństwa z miotu. Proszę pamiętać, że w pierwszej kolejności miot jest przeznaczony dla NOWYCH użytkowników; w miocie może grać maksymalnie trzech graczy już posiadających aktywną postać na forum. Rezerwacja miejsca przepada, jeżeli w ciągu tygodnia nie zostanie napisana i wysłana Karta Postaci. Wszelkie wątpliwości, pytania i zapisy można zamieszczać w tym temacie. Lista chętnych: • Mróz (już gra) • Skrzek (już gra) • Pokrzywa (już gra) • Skwar (już gra) • Pajęcza -> Krzemyk • Wilk (już gra) • Niebo (już gra) • Bez -> Zimno (już gra) Kocięta mogą być (kliknij na umaszczenie by zobaczyć przykładowe zdjęcie): Krótkowłose lub długowłose. Czarne, czarne colourpoint, niebieskie, niebieskie colourpoint. Mogą pojawić się białe znaczenia, od minimalnych do pokrywających ok. połowę ciała kota. Koty z jakąkolwiek ilością białych znaczeń mogą mieć heterochromię (jedno oko niebieskie, drugie w dowolnym naturalnym kolorze), a pointy zawsze mają niebieskie oczy. Przypominamy, że kocięta rodzą się z niewybarwionymi oczami, tzn. niebieskimi, a docelowy kolor przyjmują one w wieku ok. 3-5 księżyców. - Lśniąca Sadzawka - 30.07.2018 Kuzynostwo >:0 nie obiecam, że Lśnienie ukocha, ale chętnie wezmę na sesję - Różany Kwiat - 30.07.2018 *nie chce sie przelogowywac na Potoka* Mój brat na dzieci! Z chęcią będę obserwowała losy dzieci Wilgotka :) bo na branie udziału w grze tymi dzieckami chyba nie mam szans, chyba, że zachce mi się nabić posty na Ostrężynie xD - Jastrzębi Szpon - 30.07.2018 To ten... mogę maluszka? uwu - Zajęczy Sus - 30.07.2018 tak jest, wpisuję na listę :D - Szyszkowy Ogon - 31.07.2018 OOO: mój brat będzie miał dziecioki omg Szyszka ukocha i chce sesje nauki trening i wszystko - Mysia Łapa. - 31.07.2018 oh w o w jak zostaniecie termami to może wujek Panda będzie już w Wichrze i weźmie na sesje, cri - Sowi Krzyk - 31.07.2018 Mogłabym wrócić kociakiem z tego miotu? :> - Zajęczy Sus - 31.07.2018 Sowa, jak najbardziej, możesz zakładać konto i pisać kp :3 - Krzykliwa Mewa - 31.07.2018 Zachęcam :D W szeregach rodziny jeszcze przez jakiś czas będzie znajdowała się w końcu wasza niesamowita i niepowtarzalna babcia bez piątej klepki, która uwielbia najróżniejsze psikusy :iskrza: I bardzo was ukocha, każdego wnuka zaprasza też od razu na sesję :wilcza: - Wydmowy Wiatr - 31.07.2018 Jest jeszcze trochu czasu, mam nadzieję, że miejsce będzie i że dostanę zgodę gdy trochu podpije aktywność i posty - Łosia Polana - 04.08.2018 proszę o zarezerwowanie miejsca w miocie! uwu - Bezchmurne Niebo - 04.08.2018 zapraszam zapraszam, też (w pewnym sensie) ukocham!! QUQ - Krzemienna Łapa.. - 06.08.2018 Ja tak krążę i krążę i zaglądam raz na jakiś czas a nigdy nie udało mi się załapać okazji na żaden miot... aż do teraz? :D Bardzo chciałabym się zapisać na ten o tu! - Ciernisty Kwiat - 06.08.2018 Zapraszamy uwu |