01.02.2019 02:16
Wygląd
Dość duży choć szczupły, lekko zbudowany kocur o gładkiej sierści. Oczy zadziwiające, niezwykłe, o głęboko orzechowej barwie. Lekko postrzępione prawe ucho i cienka długa blizna ciągnąca się po prawym boku od kręgosłupa, poprzez żebra aż do brzucha. Wyraźne oznaki siwizny widoczne na pyszczku i świadczące o zaawansowanym wieku kota przed śmiercią. Futro miedziano rude poprzecznie prążkowane czarnym pigmentem. Wierzch głowy, grzbiet oraz pyszczek wyraźnie ciemniejsze- czarna pręga wzdłuż kręgosłupa oraz końcówka ogona. Spód ciała nieco jaśniejszy.
Oto kolejna okazja, by zagrać postacią urodzoną w Klanie Gromu. Kocięta pochodzą z miotu NPC (rodzice nie są i nie będą nigdy odgrywani), a grę rozpoczynamy od razu po wysłaniu i zaakceptowaniu Karty Postaci.
Rodzicami są Sucha Gałązka i Kwaśny Pysk:
Imię: Sucha Gałązka
Płeć: kotka
Wiek: 42
Wygląd: Sucha Gałązka wbrew pozorom wcale nie jest taka sucha, wręcz przeciwnie - ma co-nieco krągłości. Nie ma ani łabędziej, szczupłej szyi, ani długich, ponętnych łap. Figurę ma dosyć ociężałą i bardzo, hm, przyziemną. Kocica osadzona jest na krótkich, grubych łapach, nie jest specjalnie wysoka, ani właściwie potężna. Suchą można określić jako zwartą i zbitą, ale okrągłą. Wydaje się troszeczkę puszysta i to wcale nie za sprawą futra, które ma przecież krótkie. Wojowniczkę cechuje srebrzysta sierść, na której rozciągając się czarne, tygrysie pręgi, ale gdzieniegdzie można znaleźć także bardzo jasne rude, prawie że kremowe, łaty, poprzecinane rudymi pręgami, jak chociażby na jej prawym łokciu, lewym policzku i zadzie oraz troszeczkę na mocnym, silnym karku kocicy. Rodzice obdarzyli swoją córkę również bielą tu i tam, która rozciąga się na długość od pyska aż po podbrzusze. Tylne łapy Suchej Gałązki są praktycznie całe białe, a na przednich biel splamiła jedynie stopy kocicy. Nos ma właściwie dwukolorowy - jego prawa strona jest wątrobiana i otoczona czarnym pasmem, a lewa różowiutka jak poduszki jej łap. Wojowniczka może poszczycić się również długimi, opadającym wąsami w barwie śniegu, natomiast nad nimi swoje miejsce znalazły bladozielone, świdrujące ślepia w kształcie migdałów.
Charakter: Srebrzysta szylkretka jest przede wszystkim źródłem praktycznie nieskończonej cierpliwości i mało kto widział, żeby kiedykolwiek uniosła się gniewem. Nawet jeśli się denerwuje, co jest raczej normalne, to skrywa to w sobie i nie uzewnętrznia się, jak chociażby Cietrzewiowy Grzbiet. Mimo pewnej dozy wyrozumiałości dla innych kotów nie pozwala sobie wchodzić na głowę i potrafi kategorycznie odmówić, a wtedy wiadomo, że nie zmieni swojego zdania. Poza tym, nie jest również krzykliwą babą, czy wrażliwym kwiatuszkiem, który płacze za każdym razem, gdy ktoś jest dla niej niemiły. Można opisać ją jednym słowem - twarda. Nie zależy jej na konfliktach i trzyma się raczej z boku, a jej słowo wcale nie musi być ostatnie w dyskusji. Prawda jest taka, że potrafi przemilczeć pewne rzeczy, jakby była zmęczona użeraniem się z innymi kotami. Pomimo ociężałości i twardego charakteru jest kocicą zdecydowanie bardziej wyrafinowaną niż większość gromowych wojowniczek. Okazywanie emocji też nie jest jej mocną stroną, ale stara się nad tym pracować i generalnie zależy jej na pokazywaniu się z lepszej strony, dlatego potrafi się powściągnąć. Nie jest w gorącej wodzie kąpana, jak niektórzy i bez problemu udaje jej się trzymać język za zębami, jeżeli sytuacja tego wymaga. Czy jest miła? Trudno stwierdzić. Prędzej nazwać ją można zdystansowaną i oficjalną, ale czasami zdarza jej się uśmiechnąć.
Urodzona: w Klanie Gromu.
Pochodzenie: nieznane.
Imię: Kwaśny Pysk
Płeć: Kocur
Wiek: 82
Wygląd: Postawny i masywny; z sylwetki stereotypowy Gromiak, od którego bije siła. Chociaż futro ma grube i gęste, widać pod nim zarys mięśni wojownika. Kwaśny jest kocurem wysokim, o szerokich barkach i grubych, potężnych łapach które zmiażdżyły nie jednego przeciwnika. Masywną szczękę otaczają pokaźnych rozmiarów bokobrody. Uszy ma lekko zaokrąglone, a kształt łba przywodzi na myśl... cóż, prawdę mówiąc trójkąt. Umięśnione ciało kocura pokrywa szaroniebieska, gęsta sierść, szczególnie długa na grubym ogonie. Ślepia kocura, o kolorze migdałów, wiecznie przymrużone, mają złoty kolor. Nie bez powodu dostał takie, a nie inne imię, bo pierwsze, co rzuca się w oczy, gdy się na niego spojrzy, to wieczne niezadowolenie malujące się na mordzie samca.
Charakter: Równie oschły i wiecznie niezadowolony, co jego oblicze. Delikatnie powiedziawszy - gbur. Nie lubi, gdy coś idzie nie po jego myśli i nie znosi sprzeciwu ze strony kogokolwiek. Już nie jeden raz irytujący go terminator dostał po pysku, chociaż na kociaki nigdy nie podnosi łapy - po prostu zazwyczaj unika ich towarzystwa. Może dlatego tak dogadał się z Cietrzew? Oboje nie dają sobie w kaszę dmuchać i mają problemy z okazywaniem uczuć. Kwaśny Pysk jednak w przeciwieństwie do swojej nowej partnerki nie uważa swojego braku zdolności emocjonalnych za coś dziwnego czy jakąś wadę i sądzi, że odczuwanie jedynie gniewu jest... kompletnie naturalne. Jest wymagający i surowy wobec swoich terminatorów, a można i przewidywać, że będzie taki również w stosunku do swoich kociąt i będzie chciał, aby zostali doskonałymi wojownikami, tak, jak on.
Urodzony: w Klanie Gromu.
Pochodzenie: nieznane.
Historia: Czy ktoś spodziewał się, że Kwaśny i Sucha będą parą? Wnikliwi obserwatorzy zauważyliby ich wzajemne zainteresowanie jeszcze gdy oficjalną partnerką szarego kudłacza była Cietrzewiowy Grzbiet, ale w Klanie Gromu nie ma aż tak wielu plotkarzy, więc nieliczne jednostki coś zauważyły. Prawda była taka, że dość często spotykali się potajemnie poza obozem, niby przypadkiem, w trakcie polowań, czy patrolów. Krótko mówiąc, romansowali ze sobą tuż przed nosem burej kocicy. Kwaśny w pewnym momencie stwierdził, że woli znaleźć sobie jakąś młodszą kotkę i tak wpadł na Suchą, która charakterem nieco przypominała Cietrzew. Ukrywali się aż do momentu śmierci Cietrzew, która zginęła wraz ze swoim pierwszym partnerem w obronie klanu. Właśnie na jednej ze swoich schadzek znaleźli ich ciała i to oni przynieśli je do obozu. Zupełnym przypadkiem. Nakrapianemu Liściowi nie umknął ten fakt i od tego momentu już wiedziała, co się święci. Uważała, że to jedynie kwestia czasu nim na świecie pojawią się ich kocięta. Po Suchej długo nie było widać ciąży, ale w końcu i jej puszyste ciało zaokrągliło się jeszcze bardziej, a potem została uziemiona w kociarni, ponieważ ledwo mogła się ruszać. Nie była z tego powodu zadowolona, jednakże wiedziała, że to dla dobra ich kociąt, dlatego grzecznie przesiedziała ten czas w obozie aż do dnia rozwiązania. Przy porodzie był cały sztab matek, ponieważ wszyscy spodziewali się trudnego porodu, aczkolwiek Sucha Gałązka ich wszystkich zaskoczyła i zamiast pęknąć, jak suche gałązki mają w zwyczaju, dzielnie zniosła poród, wydając na świat ósemkę kociąt. Powrót do zdrowia zajął jej nieco więcej czasu, niż normalnie zajmował, lecz i temu dała radę. Była twarda. Zapowiada się na surową, ale wyrozumiałą i kochającą matkę, choć okazywanie miłości nie jest jej mocną stroną. Widać, że nie będzie rozpieszczać swoich kociąt, a posępność i swego rodzaju agresja ze strony Kwaśnego stanowi dodatkowe oparcie w utrzymywaniu dyscypliny pośród całej gromadki. Kwaśny, mimo iż zwykle unikał kociąt, w tej sytuacji zaangażował się bardziej w rodzicielstwo, niż wszyscy się spodziewali, jakby na przekór losowi. Nadal jest bardziej nieobecny, niż obecny, ale jego kocięta powinny wiedzieć, że ojca nie można denerwować, bo nie skończy się to dla nich dobrze. Ba, nawet gorzej, niż gdyby sprzeciwili się matce.
Jest możliwość wcielenia się w ósemkę kociąt. Kocięta można adoptować przez najbliższe trzy miesiące, aż do osiągnięcia przez miot wieku terminatorskiego. Rozpoczynamy grę jako 1 księżycowy kociak (wiek pod koniec lutego: 3 księżyce). W historii obowiązkowy jest zapis, że posiada się siódemkę rodzeństwa z miotu, a rodzicami są Sucha Gałązka i Kwaśny Pysk.
Proszę pamiętać, że w pierwszej kolejności miot jest przeznaczony dla NOWYCH użytkowników. Rezerwacja miejsca przepada, jeżeli w ciągu tygodnia nie zostanie napisana i wysłana Karta Postaci.
Wszelkie wątpliwości, pytania i zapisy można zamieszczać w tym temacie.
Lista chętnych:
• Wiciokrzew (już gra)
• Jenot (już gra)
• Kora (już gra)
• Cyprys (już gra)
• Wrona (już gra)
• Sopel (już gra)
• Wilk (już gra)
• Ułudka (już gra)
Kocięta mogą być (kliknij na umaszczenie by zobaczyć przykładowe zdjęcie): Krótkowłose lub długowłose. Czarne, czarne dymne, bure, czarne srebrne pręgowane, czarne srebrne cieniowane/szynszylowe, niebieskie, niebieskie dymne, niebieskie pręgowane, niebieskie srebrne pręgowane, niebieskie srebrne cieniowane/szynszylowe*, szylkrety (czarno-rude, czarno-rude dymne, buro-rude, czarno-rude srebrne pręgowane, czarno-rude srebrne cieniowane/szynszylowe, niebiesko-kremowe, niebiesko-kremowe dymne, niebiesko-kremowe pręgowane, niebiesko-kremowe srebrne pręgowane*, niebiesko-kremowe srebrne cieniowane/szynszylowe*, rude, rude dymne*, rude srebrne pręgowane*, rude srebrne cieniowane/szynszylowe*, kremowe, kremowe dymne*, kremowe srebrne pręgowane*, kremowe srebrne cieniowane/szynszylowe*. Te oznaczone * są wyjątkowo rzadkie i może być ciężko znaleźć zdjęcia. Jeżeli pręgowane: tygrysie, klasyczne. Mogą pojawić się białe znaczenia, od minimalnych do pokrywających połowę kota.
Koty z jakąkolwiek ilością białych znaczeń mogą mieć heterochromię (jedno oko niebieskie, drugie w dowolnym naturalnym kolorze). Przypominamy, że kocięta rodzą się z niewybarwionymi oczami, tzn. niebieskimi, a docelowy kolor przyjmują one w wieku ok. 3-5 księżyców.
Rodzicami są Sucha Gałązka i Kwaśny Pysk:
Imię: Sucha Gałązka
Płeć: kotka
Wiek: 42
Wygląd: Sucha Gałązka wbrew pozorom wcale nie jest taka sucha, wręcz przeciwnie - ma co-nieco krągłości. Nie ma ani łabędziej, szczupłej szyi, ani długich, ponętnych łap. Figurę ma dosyć ociężałą i bardzo, hm, przyziemną. Kocica osadzona jest na krótkich, grubych łapach, nie jest specjalnie wysoka, ani właściwie potężna. Suchą można określić jako zwartą i zbitą, ale okrągłą. Wydaje się troszeczkę puszysta i to wcale nie za sprawą futra, które ma przecież krótkie. Wojowniczkę cechuje srebrzysta sierść, na której rozciągając się czarne, tygrysie pręgi, ale gdzieniegdzie można znaleźć także bardzo jasne rude, prawie że kremowe, łaty, poprzecinane rudymi pręgami, jak chociażby na jej prawym łokciu, lewym policzku i zadzie oraz troszeczkę na mocnym, silnym karku kocicy. Rodzice obdarzyli swoją córkę również bielą tu i tam, która rozciąga się na długość od pyska aż po podbrzusze. Tylne łapy Suchej Gałązki są praktycznie całe białe, a na przednich biel splamiła jedynie stopy kocicy. Nos ma właściwie dwukolorowy - jego prawa strona jest wątrobiana i otoczona czarnym pasmem, a lewa różowiutka jak poduszki jej łap. Wojowniczka może poszczycić się również długimi, opadającym wąsami w barwie śniegu, natomiast nad nimi swoje miejsce znalazły bladozielone, świdrujące ślepia w kształcie migdałów.
Charakter: Srebrzysta szylkretka jest przede wszystkim źródłem praktycznie nieskończonej cierpliwości i mało kto widział, żeby kiedykolwiek uniosła się gniewem. Nawet jeśli się denerwuje, co jest raczej normalne, to skrywa to w sobie i nie uzewnętrznia się, jak chociażby Cietrzewiowy Grzbiet. Mimo pewnej dozy wyrozumiałości dla innych kotów nie pozwala sobie wchodzić na głowę i potrafi kategorycznie odmówić, a wtedy wiadomo, że nie zmieni swojego zdania. Poza tym, nie jest również krzykliwą babą, czy wrażliwym kwiatuszkiem, który płacze za każdym razem, gdy ktoś jest dla niej niemiły. Można opisać ją jednym słowem - twarda. Nie zależy jej na konfliktach i trzyma się raczej z boku, a jej słowo wcale nie musi być ostatnie w dyskusji. Prawda jest taka, że potrafi przemilczeć pewne rzeczy, jakby była zmęczona użeraniem się z innymi kotami. Pomimo ociężałości i twardego charakteru jest kocicą zdecydowanie bardziej wyrafinowaną niż większość gromowych wojowniczek. Okazywanie emocji też nie jest jej mocną stroną, ale stara się nad tym pracować i generalnie zależy jej na pokazywaniu się z lepszej strony, dlatego potrafi się powściągnąć. Nie jest w gorącej wodzie kąpana, jak niektórzy i bez problemu udaje jej się trzymać język za zębami, jeżeli sytuacja tego wymaga. Czy jest miła? Trudno stwierdzić. Prędzej nazwać ją można zdystansowaną i oficjalną, ale czasami zdarza jej się uśmiechnąć.
Urodzona: w Klanie Gromu.
Pochodzenie: nieznane.
Imię: Kwaśny Pysk
Płeć: Kocur
Wiek: 82
Wygląd: Postawny i masywny; z sylwetki stereotypowy Gromiak, od którego bije siła. Chociaż futro ma grube i gęste, widać pod nim zarys mięśni wojownika. Kwaśny jest kocurem wysokim, o szerokich barkach i grubych, potężnych łapach które zmiażdżyły nie jednego przeciwnika. Masywną szczękę otaczają pokaźnych rozmiarów bokobrody. Uszy ma lekko zaokrąglone, a kształt łba przywodzi na myśl... cóż, prawdę mówiąc trójkąt. Umięśnione ciało kocura pokrywa szaroniebieska, gęsta sierść, szczególnie długa na grubym ogonie. Ślepia kocura, o kolorze migdałów, wiecznie przymrużone, mają złoty kolor. Nie bez powodu dostał takie, a nie inne imię, bo pierwsze, co rzuca się w oczy, gdy się na niego spojrzy, to wieczne niezadowolenie malujące się na mordzie samca.
Charakter: Równie oschły i wiecznie niezadowolony, co jego oblicze. Delikatnie powiedziawszy - gbur. Nie lubi, gdy coś idzie nie po jego myśli i nie znosi sprzeciwu ze strony kogokolwiek. Już nie jeden raz irytujący go terminator dostał po pysku, chociaż na kociaki nigdy nie podnosi łapy - po prostu zazwyczaj unika ich towarzystwa. Może dlatego tak dogadał się z Cietrzew? Oboje nie dają sobie w kaszę dmuchać i mają problemy z okazywaniem uczuć. Kwaśny Pysk jednak w przeciwieństwie do swojej nowej partnerki nie uważa swojego braku zdolności emocjonalnych za coś dziwnego czy jakąś wadę i sądzi, że odczuwanie jedynie gniewu jest... kompletnie naturalne. Jest wymagający i surowy wobec swoich terminatorów, a można i przewidywać, że będzie taki również w stosunku do swoich kociąt i będzie chciał, aby zostali doskonałymi wojownikami, tak, jak on.
Urodzony: w Klanie Gromu.
Pochodzenie: nieznane.
Historia: Czy ktoś spodziewał się, że Kwaśny i Sucha będą parą? Wnikliwi obserwatorzy zauważyliby ich wzajemne zainteresowanie jeszcze gdy oficjalną partnerką szarego kudłacza była Cietrzewiowy Grzbiet, ale w Klanie Gromu nie ma aż tak wielu plotkarzy, więc nieliczne jednostki coś zauważyły. Prawda była taka, że dość często spotykali się potajemnie poza obozem, niby przypadkiem, w trakcie polowań, czy patrolów. Krótko mówiąc, romansowali ze sobą tuż przed nosem burej kocicy. Kwaśny w pewnym momencie stwierdził, że woli znaleźć sobie jakąś młodszą kotkę i tak wpadł na Suchą, która charakterem nieco przypominała Cietrzew. Ukrywali się aż do momentu śmierci Cietrzew, która zginęła wraz ze swoim pierwszym partnerem w obronie klanu. Właśnie na jednej ze swoich schadzek znaleźli ich ciała i to oni przynieśli je do obozu. Zupełnym przypadkiem. Nakrapianemu Liściowi nie umknął ten fakt i od tego momentu już wiedziała, co się święci. Uważała, że to jedynie kwestia czasu nim na świecie pojawią się ich kocięta. Po Suchej długo nie było widać ciąży, ale w końcu i jej puszyste ciało zaokrągliło się jeszcze bardziej, a potem została uziemiona w kociarni, ponieważ ledwo mogła się ruszać. Nie była z tego powodu zadowolona, jednakże wiedziała, że to dla dobra ich kociąt, dlatego grzecznie przesiedziała ten czas w obozie aż do dnia rozwiązania. Przy porodzie był cały sztab matek, ponieważ wszyscy spodziewali się trudnego porodu, aczkolwiek Sucha Gałązka ich wszystkich zaskoczyła i zamiast pęknąć, jak suche gałązki mają w zwyczaju, dzielnie zniosła poród, wydając na świat ósemkę kociąt. Powrót do zdrowia zajął jej nieco więcej czasu, niż normalnie zajmował, lecz i temu dała radę. Była twarda. Zapowiada się na surową, ale wyrozumiałą i kochającą matkę, choć okazywanie miłości nie jest jej mocną stroną. Widać, że nie będzie rozpieszczać swoich kociąt, a posępność i swego rodzaju agresja ze strony Kwaśnego stanowi dodatkowe oparcie w utrzymywaniu dyscypliny pośród całej gromadki. Kwaśny, mimo iż zwykle unikał kociąt, w tej sytuacji zaangażował się bardziej w rodzicielstwo, niż wszyscy się spodziewali, jakby na przekór losowi. Nadal jest bardziej nieobecny, niż obecny, ale jego kocięta powinny wiedzieć, że ojca nie można denerwować, bo nie skończy się to dla nich dobrze. Ba, nawet gorzej, niż gdyby sprzeciwili się matce.
Jest możliwość wcielenia się w ósemkę kociąt. Kocięta można adoptować przez najbliższe trzy miesiące, aż do osiągnięcia przez miot wieku terminatorskiego. Rozpoczynamy grę jako 1 księżycowy kociak (wiek pod koniec lutego: 3 księżyce). W historii obowiązkowy jest zapis, że posiada się siódemkę rodzeństwa z miotu, a rodzicami są Sucha Gałązka i Kwaśny Pysk.
Proszę pamiętać, że w pierwszej kolejności miot jest przeznaczony dla NOWYCH użytkowników. Rezerwacja miejsca przepada, jeżeli w ciągu tygodnia nie zostanie napisana i wysłana Karta Postaci.
Wszelkie wątpliwości, pytania i zapisy można zamieszczać w tym temacie.
Lista chętnych:
• Wiciokrzew (już gra)
• Jenot (już gra)
• Kora (już gra)
• Cyprys (już gra)
• Wrona (już gra)
• Sopel (już gra)
• Wilk (już gra)
• Ułudka (już gra)
Kocięta mogą być (kliknij na umaszczenie by zobaczyć przykładowe zdjęcie): Krótkowłose lub długowłose. Czarne, czarne dymne, bure, czarne srebrne pręgowane, czarne srebrne cieniowane/szynszylowe, niebieskie, niebieskie dymne, niebieskie pręgowane, niebieskie srebrne pręgowane, niebieskie srebrne cieniowane/szynszylowe*, szylkrety (czarno-rude, czarno-rude dymne, buro-rude, czarno-rude srebrne pręgowane, czarno-rude srebrne cieniowane/szynszylowe, niebiesko-kremowe, niebiesko-kremowe dymne, niebiesko-kremowe pręgowane, niebiesko-kremowe srebrne pręgowane*, niebiesko-kremowe srebrne cieniowane/szynszylowe*, rude, rude dymne*, rude srebrne pręgowane*, rude srebrne cieniowane/szynszylowe*, kremowe, kremowe dymne*, kremowe srebrne pręgowane*, kremowe srebrne cieniowane/szynszylowe*. Te oznaczone * są wyjątkowo rzadkie i może być ciężko znaleźć zdjęcia. Jeżeli pręgowane: tygrysie, klasyczne. Mogą pojawić się białe znaczenia, od minimalnych do pokrywających połowę kota.
Koty z jakąkolwiek ilością białych znaczeń mogą mieć heterochromię (jedno oko niebieskie, drugie w dowolnym naturalnym kolorze). Przypominamy, że kocięta rodzą się z niewybarwionymi oczami, tzn. niebieskimi, a docelowy kolor przyjmują one w wieku ok. 3-5 księżyców.
im ciemniejsza noc, tym jaśniejszy dzień
światło ma moc i nie zgasi go cień
światło ma moc, ciemność jej nie ogarnia
choć cienie są zawsze po drugiej stronie światła
światło ma moc i nie zgasi go cień
światło ma moc, ciemność jej nie ogarnia
choć cienie są zawsze po drugiej stronie światła
Statystyki - lvl: 0
| S: 0
| Zr: 0
| Sz: 0
| Zm: 0
| HP:
| W:
| EXP:
Stat. Med. - lvl: 0
| MED.EXP: