02.11.2021 08:08
Wygląd
Dość duży choć szczupły, lekko zbudowany kocur o gładkiej sierści. Oczy zadziwiające, niezwykłe, o głęboko orzechowej barwie. Lekko postrzępione prawe ucho i cienka długa blizna ciągnąca się po prawym boku od kręgosłupa, poprzez żebra aż do brzucha. Wyraźne oznaki siwizny widoczne na pyszczku i świadczące o zaawansowanym wieku kota przed śmiercią. Futro miedziano rude poprzecznie prążkowane czarnym pigmentem. Wierzch głowy, grzbiet oraz pyszczek wyraźnie ciemniejsze- czarna pręga wzdłuż kręgosłupa oraz końcówka ogona. Spód ciała nieco jaśniejszy.
Oto kolejna okazja, by zagrać postacią urodzoną w Klanie Cienia. Kocięta pochodzą z miotu NPC (rodzice nie są i nigdy nie będą odgrywani), a grę rozpoczynamy od razu po wysłaniu i zaakceptowaniu Karty Postaci.
Rodzicami są Astrowy Płatek i Bluszczowe Pnącze.
Imię: Astrowy Płatek
Płeć: Kotka
Wiek: 53
Wygląd: Kotka jest, po pierwsze, bardzo duża. Nie tylko masywna budowa sprawia, że w przyszłości znajdzie się w czołówce najwyższych kotów, także gęste, długie futro optycznie ją powiększa i wydłuża. Buro-szylkretowa szata, która jest największą chlubą kotki, została najpewniej odziedziczona po jej matce. W większości jest bura, tylko gdzieniegdzie występują rude fragmenty. Od czubka nosa po sam ogon przebiegają przez nią klasyczne pręgi - czarne na burych plamach i rdzawe na rudych. Nie obyło się bez białych znaczeń występujących na dolnej szczęce i palcach. Pomimo masywnej budowy, rysy kotki są delikatne. Nie ma także wyrobionych mięśni, ponieważ przez długotrwałe wizyty w lecznicy brakowało jej ruchu. Oczy ma duże, bladożółte, choć w słońcu mogą wydawać się zielone. Mimo tak czarującego wyglądu, Aster ma problemy z samoakceptacją. To wydaje jej się, że jest za chuda, za mało puchata i mięciutka, zbyt powolna. Dlatego dba o swój wygląd jak tylko może i z uporem wyczesuje najmniejsze gałązki zaplątane w futrze. Pochopnie można nazwać ją pedantką lub księżniczką, ale każdy kto ją zna wie, że nie boi się pobrudzić. Nie przeszkadza jej również obecność kotów, które do czystości przykładają mniejszą wagę.
Charakter: Już po kilku chwilach spędzonych z Aster widać, że jest wychowanką Łasiczego Futerka. Nawet chodzi tak jak jej matka, z dumą i wdziękiem. Jednak kotka nie jest jakąś tam damulką, która przechadza się po obozie w poszukiwaniu atencji samców. Co to, to nie! Lubi pokazać się od najlepszej strony, ale jest ambitną, dobroduszną personą, która bez wymówek spełnia swoją misję służenia klanowi. Nie ma lepszego kota, któremu można powierzyć ważne zadanie. Myśli kotki nie wybiegają daleko poza Cztery Dęby, a jej serce należy do obozowej polanki. Z tego powodu jest uprzejma dla każdego, bez względu na rangę, i towarzyska. Lubi czuć się częścią społeczności klanu, ale ma też słabość do ploteczek. Ze względu na to, że dużo mówi, czasami zdarza jej się powiedzieć po prostu za dużo. Trzeba jednak naprawdę ją zezłościć, by powiedziała coś krzywdzącego z premedytacją. A złoszczą ją takie rzeczy, jak przytyki, wymądrzanie się i lekceważący stosunek innych kotów. Co do samego sposobu mówienia, zazwyczaj robi to głośno, entuzjastycznie i tematy do rozmów jej się nie kończą. Lubi się droczyć, co niestety często jest mylone z flirtem, przez co przez przypadek może narobić komuś niepotrzebnie nadziei, a sobie problemów, by później odpowiedzieć "nie". Trzeba o niej wiedzieć jeszcze to, że z natury jest zwycięzcą. Uwielbia rywalizować (i wygrywać), a negatywne komentarze wręcz popychają ją do działania. Musi pokazać, udowodnić, ogłosić, że może coś zrobić, a zahamuje ją tylko brak wiary w swoje możliwości. Lecz spokojnie, gdy już jej się uda, poklepie cię po grzbiecie i pochwali za dobrą robotę. Nienawiść jest dla niej czymś obcym - z całego serca kocha klan i swoich pobratymców.
Urodzona: w Klanie Cienia.
Pochodzenie: Urodzona w Klanie Cienia jako córka Łasiczego Futerka i Jastrzębiego Krzyku. Historię życia można przeczytać w Karcie Postaci (Astrowy Płatek była odgrywaną postacią, obecnie znajduje się w grupie NPC).
Imię: Bluszczowe Pnącze
Płeć: Kocur
Wiek: 48
Wygląd: Niezwykle wysoki, o smukłych, umięśnionych łapach, dużych uszach i klinowatym pysku. Atletyczne i zwinne ciało pokrywa długa i gęsta, niezwykle miła w dotyku, czekoladowa sierść, która ciemnieje na kończynach, ogonie i łbie, widoczne są na nim subtelne pręgi. Pyszczek o orientalnej urodzie i smukłych rysach okalają cztery rzędy długich, białych wibrysów opadających leniwie ku dołowi, ponad którymi widnieje para zielonych, lśniących oczu z tańczącymi w źrenicach radosnymi iskierkami. Porusza się niezwykle gładko i zgrabnie, kołysząc gęstym ogonem przypominającym swoją objętością lisią kitę.
Charakter: Przesympatyczny osobnik, zawsze służący pomocną łapą. Jest niezwykle pozytywnie nastawiony do życia, mało co jest w stanie doprowadzić go do smutku, płaczu, czy złości. Posiada anielską wręcz cierpliwość, jest pełen empatii i serdeczności. Nie jest jednak zbyt bystry, najpierw robi, a dopiero potem myśli, choć nie można odmówić mu lojalności i wierności. W towarzystwie zawsze błyszczy najjaśniej, ma ogromne poczucie humoru i potężny dystans do siebie, nawet bezpośrednie obelgi kierowane w jego stronę spływają po nim, jak po kaczce. To typ plotkary, uwielbia dzielić się posiadanymi informacjami, ale równie chętnie dowiaduje się czegoś nowego na temat swoich klanowiczów, jednak nie działa przeciwko nim. Nie chce nikomu sprawiać przykrości i wchodzić nikomu w drogę.
Urodzony: w Klanie Cienia.
Pochodzenie: nieznana.
Historia:
xxxWłaściwie zanosiło się na to od dawna. Te dwa koty zawsze były w przyjacielskiej komitywie, więc początkowo – nikt nawet nie zwrócił uwagi na ich nową relację. W końcu jednak zauważono, że Astrowy Płatek jakoś dziwnie chichotała, ilekroć temat rozmowy schodził na Bluszczowe Pnącze, a pytana o ten fenomen – wykręcała się od odpowiedzi. Sam zainteresowany został przyłapany kilka razy na zbieraniu kwiatków, które potem zupełnym przypadkiem znajdowały się w legowisku wojowników, albo też w futerku Astrowego Płatka. Często razem wychodzili i przepadali na długie godziny, a gdy wracali, oboje byli rozchichotani i rozbawieni. Kiedy wreszcie Bluszczowe Pnącze zaczął opowiadać publicznie, że Astrowy Płatek jest najpiękniejszą i najmądrzejszą kotką w Klanie Cienia, jeżeli nie w całym lesie, i każdy, kto się z nim nie zgadza, może się z nim bić – było już tajemnicą poliszynela, co jest między tą dwójką.
xxxWszelkie przypuszczenia potwierdziły się wreszcie, gdy Sucha Kora napatoczył się na parkę, która –wyszedłszy nieco wcześniej pod pretekstem patrolu – oddawała się cielesnym rozkoszom w okolicy Księżycowego Jeziora. Oczywiście, wojownik rozgadał od razu wszystko po klanie, oburzony tym, jak to młode koty nie są w dzisiejszych czasach rozpasane i samolubne. O ile w zamyśle kocura miał to być głównie bicz na młode pokolenie, które niechybnie doprowadzi swoimi nierozważnymi zachowaniami do upadku Klanu Cienia, jeżeli nie całej cywilizacji, to większość kotów... uznała plotkę za wspaniałą wieść. Do powszechnie lubianych Bluszczowego i Astrowej zaczęły spływać gratulacje i wyrazy uznania, choć oczywiście złośliwi twierdzili swoje: że wojownicy, którzy wolą zabawiać się, zamiast patrolować, nie zasługują na wojownicze imiona. Zakochana para jednak niewiele sobie z tego robiła, również dlatego, że do ich wspólnego szczęścia niedługo później dołączyło kolejne.
xxxAstrowy Płatek ogłosiła oto, że spodziewa się kociąt. Bluszczowe Pnącze jest tak szczęśliwy, jakby co najmniej ogłoszono nową Porę Młodych Liści. Kocur skacze wokół swojej ukochanej i dogadza jej jak może, nawet podczas patroli i polowań non stop gada o swojej powiększającej się rodzinie, względnie wymyśla imiona dla swoich spodziewanych dzieci. Bawi się przy tym wspaniale – i chyba tylko Sucha Kora czasami pojękuje nad tym, że wnuki Jastrzębiego Krzyku będą skazane na całkowitą porażkę życiową, wychowane przez dwójkę nieodpowiedzialnych rodziców, którzy z pewnością będą stosować wobec nich zasadę „laisse-faire" i rozpuszczą je jak dziadowski bicz. Trudno powiedzieć, by się w tej kwestii mylił.
Jest możliwość wcielenia się w szóstkę kociąt. Kocięta można adoptować przez najbliższe trzy miesiące, aż do osiągnięcia przez miot wieku terminatorskiego (6 księżyców). Rozpoczynamy grę jako 1 księżycowy kociak (wiek pod koniec listopada: 3 księżyce).
W historii obowiązkowy jest zapis, że posiada się piątkę rodzeństwa z miotu. Rodzicami są Astrowy Płatek i Bluszczowe Pnącze.
Dodatkowe informacje:
x Kaczka (już gra)
x Kopciuszek (już gra)
x Ogórek (już gra)
x Szyszka (już gra)
x Mleczyk (już gra)
x Sosna (już gra)
Budowa ciała: Europejska lub orientalna.
Mutacje dziedziczne: Brak.
Długość futra: Krótkowłose lub długowłose.
Umaszczenia: (kliknij na umaszczenie, by zobaczyć przykładowe zdjęcie)
Pręgowanie: Kocięta mogą być jednolite (niepręgowane) lub pręgowane tygrysio lub klasycznie.
Biel: Kocięta mogą mieć białe znaczenia, jednak nie mogą być jednolicie białe.
Kolor oczu: Dowolny naturalny kolor. Koty z jakąkolwiek ilością białych znaczeń mogą mieć heterochromię (oczy w dwóch różnych kolorach). Przypominamy, że kocięta rodzą się z niewybarwionymi oczami, tzn. niebieskimi, a docelowy kolor przyjmują one w wieku ok. 3-5 księżyców.
Rodzicami są Astrowy Płatek i Bluszczowe Pnącze.
Imię: Astrowy Płatek
Płeć: Kotka
Wiek: 53
Wygląd: Kotka jest, po pierwsze, bardzo duża. Nie tylko masywna budowa sprawia, że w przyszłości znajdzie się w czołówce najwyższych kotów, także gęste, długie futro optycznie ją powiększa i wydłuża. Buro-szylkretowa szata, która jest największą chlubą kotki, została najpewniej odziedziczona po jej matce. W większości jest bura, tylko gdzieniegdzie występują rude fragmenty. Od czubka nosa po sam ogon przebiegają przez nią klasyczne pręgi - czarne na burych plamach i rdzawe na rudych. Nie obyło się bez białych znaczeń występujących na dolnej szczęce i palcach. Pomimo masywnej budowy, rysy kotki są delikatne. Nie ma także wyrobionych mięśni, ponieważ przez długotrwałe wizyty w lecznicy brakowało jej ruchu. Oczy ma duże, bladożółte, choć w słońcu mogą wydawać się zielone. Mimo tak czarującego wyglądu, Aster ma problemy z samoakceptacją. To wydaje jej się, że jest za chuda, za mało puchata i mięciutka, zbyt powolna. Dlatego dba o swój wygląd jak tylko może i z uporem wyczesuje najmniejsze gałązki zaplątane w futrze. Pochopnie można nazwać ją pedantką lub księżniczką, ale każdy kto ją zna wie, że nie boi się pobrudzić. Nie przeszkadza jej również obecność kotów, które do czystości przykładają mniejszą wagę.
Charakter: Już po kilku chwilach spędzonych z Aster widać, że jest wychowanką Łasiczego Futerka. Nawet chodzi tak jak jej matka, z dumą i wdziękiem. Jednak kotka nie jest jakąś tam damulką, która przechadza się po obozie w poszukiwaniu atencji samców. Co to, to nie! Lubi pokazać się od najlepszej strony, ale jest ambitną, dobroduszną personą, która bez wymówek spełnia swoją misję służenia klanowi. Nie ma lepszego kota, któremu można powierzyć ważne zadanie. Myśli kotki nie wybiegają daleko poza Cztery Dęby, a jej serce należy do obozowej polanki. Z tego powodu jest uprzejma dla każdego, bez względu na rangę, i towarzyska. Lubi czuć się częścią społeczności klanu, ale ma też słabość do ploteczek. Ze względu na to, że dużo mówi, czasami zdarza jej się powiedzieć po prostu za dużo. Trzeba jednak naprawdę ją zezłościć, by powiedziała coś krzywdzącego z premedytacją. A złoszczą ją takie rzeczy, jak przytyki, wymądrzanie się i lekceważący stosunek innych kotów. Co do samego sposobu mówienia, zazwyczaj robi to głośno, entuzjastycznie i tematy do rozmów jej się nie kończą. Lubi się droczyć, co niestety często jest mylone z flirtem, przez co przez przypadek może narobić komuś niepotrzebnie nadziei, a sobie problemów, by później odpowiedzieć "nie". Trzeba o niej wiedzieć jeszcze to, że z natury jest zwycięzcą. Uwielbia rywalizować (i wygrywać), a negatywne komentarze wręcz popychają ją do działania. Musi pokazać, udowodnić, ogłosić, że może coś zrobić, a zahamuje ją tylko brak wiary w swoje możliwości. Lecz spokojnie, gdy już jej się uda, poklepie cię po grzbiecie i pochwali za dobrą robotę. Nienawiść jest dla niej czymś obcym - z całego serca kocha klan i swoich pobratymców.
Urodzona: w Klanie Cienia.
Pochodzenie: Urodzona w Klanie Cienia jako córka Łasiczego Futerka i Jastrzębiego Krzyku. Historię życia można przeczytać w Karcie Postaci (Astrowy Płatek była odgrywaną postacią, obecnie znajduje się w grupie NPC).
Imię: Bluszczowe Pnącze
Płeć: Kocur
Wiek: 48
Wygląd: Niezwykle wysoki, o smukłych, umięśnionych łapach, dużych uszach i klinowatym pysku. Atletyczne i zwinne ciało pokrywa długa i gęsta, niezwykle miła w dotyku, czekoladowa sierść, która ciemnieje na kończynach, ogonie i łbie, widoczne są na nim subtelne pręgi. Pyszczek o orientalnej urodzie i smukłych rysach okalają cztery rzędy długich, białych wibrysów opadających leniwie ku dołowi, ponad którymi widnieje para zielonych, lśniących oczu z tańczącymi w źrenicach radosnymi iskierkami. Porusza się niezwykle gładko i zgrabnie, kołysząc gęstym ogonem przypominającym swoją objętością lisią kitę.
Charakter: Przesympatyczny osobnik, zawsze służący pomocną łapą. Jest niezwykle pozytywnie nastawiony do życia, mało co jest w stanie doprowadzić go do smutku, płaczu, czy złości. Posiada anielską wręcz cierpliwość, jest pełen empatii i serdeczności. Nie jest jednak zbyt bystry, najpierw robi, a dopiero potem myśli, choć nie można odmówić mu lojalności i wierności. W towarzystwie zawsze błyszczy najjaśniej, ma ogromne poczucie humoru i potężny dystans do siebie, nawet bezpośrednie obelgi kierowane w jego stronę spływają po nim, jak po kaczce. To typ plotkary, uwielbia dzielić się posiadanymi informacjami, ale równie chętnie dowiaduje się czegoś nowego na temat swoich klanowiczów, jednak nie działa przeciwko nim. Nie chce nikomu sprawiać przykrości i wchodzić nikomu w drogę.
Urodzony: w Klanie Cienia.
Pochodzenie: nieznana.
Historia:
xxxWłaściwie zanosiło się na to od dawna. Te dwa koty zawsze były w przyjacielskiej komitywie, więc początkowo – nikt nawet nie zwrócił uwagi na ich nową relację. W końcu jednak zauważono, że Astrowy Płatek jakoś dziwnie chichotała, ilekroć temat rozmowy schodził na Bluszczowe Pnącze, a pytana o ten fenomen – wykręcała się od odpowiedzi. Sam zainteresowany został przyłapany kilka razy na zbieraniu kwiatków, które potem zupełnym przypadkiem znajdowały się w legowisku wojowników, albo też w futerku Astrowego Płatka. Często razem wychodzili i przepadali na długie godziny, a gdy wracali, oboje byli rozchichotani i rozbawieni. Kiedy wreszcie Bluszczowe Pnącze zaczął opowiadać publicznie, że Astrowy Płatek jest najpiękniejszą i najmądrzejszą kotką w Klanie Cienia, jeżeli nie w całym lesie, i każdy, kto się z nim nie zgadza, może się z nim bić – było już tajemnicą poliszynela, co jest między tą dwójką.
xxxWszelkie przypuszczenia potwierdziły się wreszcie, gdy Sucha Kora napatoczył się na parkę, która –wyszedłszy nieco wcześniej pod pretekstem patrolu – oddawała się cielesnym rozkoszom w okolicy Księżycowego Jeziora. Oczywiście, wojownik rozgadał od razu wszystko po klanie, oburzony tym, jak to młode koty nie są w dzisiejszych czasach rozpasane i samolubne. O ile w zamyśle kocura miał to być głównie bicz na młode pokolenie, które niechybnie doprowadzi swoimi nierozważnymi zachowaniami do upadku Klanu Cienia, jeżeli nie całej cywilizacji, to większość kotów... uznała plotkę za wspaniałą wieść. Do powszechnie lubianych Bluszczowego i Astrowej zaczęły spływać gratulacje i wyrazy uznania, choć oczywiście złośliwi twierdzili swoje: że wojownicy, którzy wolą zabawiać się, zamiast patrolować, nie zasługują na wojownicze imiona. Zakochana para jednak niewiele sobie z tego robiła, również dlatego, że do ich wspólnego szczęścia niedługo później dołączyło kolejne.
xxxAstrowy Płatek ogłosiła oto, że spodziewa się kociąt. Bluszczowe Pnącze jest tak szczęśliwy, jakby co najmniej ogłoszono nową Porę Młodych Liści. Kocur skacze wokół swojej ukochanej i dogadza jej jak może, nawet podczas patroli i polowań non stop gada o swojej powiększającej się rodzinie, względnie wymyśla imiona dla swoich spodziewanych dzieci. Bawi się przy tym wspaniale – i chyba tylko Sucha Kora czasami pojękuje nad tym, że wnuki Jastrzębiego Krzyku będą skazane na całkowitą porażkę życiową, wychowane przez dwójkę nieodpowiedzialnych rodziców, którzy z pewnością będą stosować wobec nich zasadę „laisse-faire" i rozpuszczą je jak dziadowski bicz. Trudno powiedzieć, by się w tej kwestii mylił.
Jest możliwość wcielenia się w szóstkę kociąt. Kocięta można adoptować przez najbliższe trzy miesiące, aż do osiągnięcia przez miot wieku terminatorskiego (6 księżyców). Rozpoczynamy grę jako 1 księżycowy kociak (wiek pod koniec listopada: 3 księżyce).
W historii obowiązkowy jest zapis, że posiada się piątkę rodzeństwa z miotu. Rodzicami są Astrowy Płatek i Bluszczowe Pnącze.
Dodatkowe informacje:
- kocięta mają w Klanie dziadka, Jastrzębi Krzyk [NPC]: jest on, poza rodzicami, jedynym żyjącym krewnym, jakiego mają w Klanie. Ze strony ojca żadna rodzina nie jest znana, wszyscy krewniacy ze strony matki zaginęli lub zmarli długo przed ich narodzinami. Jedną z ciotek kociaków była niegdysiejsza przywódczyni, Płomykówkowa Gwiazda.
x Kaczka (już gra)
x Kopciuszek (już gra)
x Ogórek (już gra)
x Szyszka (już gra)
x Mleczyk (już gra)
x Sosna (już gra)
Budowa ciała: Europejska lub orientalna.
Mutacje dziedziczne: Brak.
Długość futra: Krótkowłose lub długowłose.
Umaszczenia: (kliknij na umaszczenie, by zobaczyć przykładowe zdjęcie)
- Czarne, czarne dymne, bure, czarne srebrne pręgowane;
- niebieskie, niebieskie dymne, niebieskie pręgowane, niebieskie srebrne pręgowane;
- czekoladowe, czekoladowe dymne, czekoladowe pręgowane, czekoladowe srebrne pręgowane;
- liliowe, liliowe dymne*, liliowe pręgowane, liliowe srebrne pręgowane*;
- szylkrety:
- czarno-rude, czarno-rude dymne, buro-rude, czarno-rude srebrne pręgowane,
- niebiesko-kremowe, niebiesko-kremowe dymne, niebiesko-kremowe pręgowane, niebiesko-kremowe srebrne pręgowane*,
- czekoladowo-rude, czekoladowo-rude dymne, czekoladowo-rude pręgowane*, czekoladowo-rude pręgowane srebrne*,
- liliowo-kremowe, liliowo-kremowe dymne*, liliowo-kremowe pręgowane*, liliowo-kremowe pręgowane srebrne*.
- rude, rude dymne, rude srebrne pręgowane*;
- kremowe, kremowe dymne, kremowe srebrne pręgowane*.
Pręgowanie: Kocięta mogą być jednolite (niepręgowane) lub pręgowane tygrysio lub klasycznie.
Biel: Kocięta mogą mieć białe znaczenia, jednak nie mogą być jednolicie białe.
Kolor oczu: Dowolny naturalny kolor. Koty z jakąkolwiek ilością białych znaczeń mogą mieć heterochromię (oczy w dwóch różnych kolorach). Przypominamy, że kocięta rodzą się z niewybarwionymi oczami, tzn. niebieskimi, a docelowy kolor przyjmują one w wieku ok. 3-5 księżyców.
im ciemniejsza noc, tym jaśniejszy dzień
światło ma moc i nie zgasi go cień
światło ma moc, ciemność jej nie ogarnia
choć cienie są zawsze po drugiej stronie światła
światło ma moc i nie zgasi go cień
światło ma moc, ciemność jej nie ogarnia
choć cienie są zawsze po drugiej stronie światła
Statystyki - lvl: 0
| S: 0
| Zr: 0
| Sz: 0
| Zm: 0
| HP:
| W:
| EXP:
Stat. Med. - lvl: 0
| MED.EXP: