22.07.2022 18:21
Wygląd
Dość duży choć szczupły, lekko zbudowany kocur o gładkiej sierści. Oczy zadziwiające, niezwykłe, o głęboko orzechowej barwie. Lekko postrzępione prawe ucho i cienka długa blizna ciągnąca się po prawym boku od kręgosłupa, poprzez żebra aż do brzucha. Wyraźne oznaki siwizny widoczne na pyszczku i świadczące o zaawansowanym wieku kota przed śmiercią. Futro miedziano rude poprzecznie prążkowane czarnym pigmentem. Wierzch głowy, grzbiet oraz pyszczek wyraźnie ciemniejsze- czarna pręga wzdłuż kręgosłupa oraz końcówka ogona. Spód ciała nieco jaśniejszy.
Oto kolejna okazja, by zagrać postacią urodzoną w Klanie Rzeki. Kocięta pochodzą z miotu NPC (rodzice nie są i nie będą nigdy odgrywani), a grę rozpoczynamy od razu po wysłaniu i zaakceptowaniu Karty Postaci.
Rodzicami są Błękitny Poranek oraz Brązowy Pysk:
Imię: Błękitny Poranek
Płeć: Kotka
Wiek: 98
Wygląd: Błękitny Poranek zawsze była jedną z najmniejszych kotek w całym klanie. Na świat przyszła jako malutkie, słabe chucherko, i, choć udało jej się nabrać nieco wagi z biegiem czasu, pozostała niziutką, drobną kotką. Nie ma nawet za bardzo mięśni, a jej łapy są stosunkowo krótkie, co pozwala sądzić, że nie radziła sobie najlepiej z polowaniem i walką, czego efektem było przeniesienie się na stałe do kociarni. Ma krótkie, gładko przylegające do ciała futerko stanowiące feerię barw. Na prawym boku kotki dominuje szarość z nieco ciemniejszymi, wąskimi prążkami, jednak widać także kilka jasnokremowych plam z ciemniejszymi pręgami, których jest o wiele więcej na lewej stronie. Na ogonie i głowie ciężko powiedzieć, która z tych barw dominuje; jedynie przy lewym oku Drobnej znajduje się większa kremowa plamka. Kolor ten pojawia się także na przednich łapach i częściowo na klatce piersiowej kocicy, walcząc tam z bielą, która pojawia się zarówno na jej palcach, stopach i nadgarstkach, jak i na szyi i piersi. Biel pokrywa także mniej więcej połowę tylnych łap kotki, a także niesymetrycznie jej pysk. Jej pysk o delikatnych rysach często zdobi uśmiech, przez co Błękitny Poranek ogólnie wydaje się być sympatyczną matką. Całość dopełnia ciemnoróżowy nos, proste, bujne wąsy i trawiastozielone ślepia.
Charakter: Miła i uśmiechnięta, choć małomówna, wręcz introwertyczna, jednostka. Preferuje samotność, jeśli jej partnera nie ma w pobliżu. Raczej stroni od rozmów z innymi dorosłymi kotami i gdy tylko jest okazja ucieka od nich. Jej kontakty ze współklanowiczami ograniczają się do przywitań, poprzez kiwnięcie głowy, ewentualnie jakiś delikatny uśmiech. Nic więcej. Koty dziwią się, że ktoś tak towarzyski jak Brązowy Pysk jest w stanie wytrzymać z taką szarą myszką jak Błękitny Poranek i jest to spowodowane tym, że nie znają prawdy. Srebrzysta wojowniczka unika kontaktu z innymi, by nie powodować zazdrości u swojego ukochanego. Doskonale wie, jak on źle reaguje na widok partnerki rozmawiającej z kimś innym, nie wspominając o tym, gdy rozmówcą jest kocur. Woli więc takich sytuacji uniknąć, pomimo zapewnień, że w jej sercu nie ma miejsca na nikogo innego, oprócz kociąt oczywiście. W międzyczasie pomaga w kociarni, bowiem mając około trzydziestu księżyców zdecydowała się przyjąć na stałe rangę matki (aktualnie opiekuna), zamiast pozostawać wojowniczką, gdyż polowania i walka bardzo ją stresują, nie tylko z uwagi na drobną budowę ciała, ale i ze względu na jej delikatność i wrażliwość.
Urodzenie: w Klanie Rzeki
Pochodzenie: nieznane.
Imię: Brązowy Pysk
Płeć: Kocur
Wiek: 100
Wygląd: Brązowy Pysk zdecydowanie nie należy do kotów... najmniejszych. Zarówno pod względem wzrostu, jak i tuszy, ku jego niezadowoleniu. Na szyi zbierają mu się wałeczki tłuszczu, podobnie zresztą na brzuchu, jednak te widać dopiero wtedy, gdy usiądzie. Poza tą otyłością, to całkiem przystojny z niego kocur i naprawdę mógłby mieć branie wśród kocic, gdyby nie dodatkowe podbródki. Jego tęgie, długie łapy pokrywają króciutkie, niemal ledwo widoczne białe skarpetki. Na przednich sięgają jedynie palców, na tylnych natomiast pokrywają nie tylko palce, ale sięgają do stawów skokowych kocura. Resztę ciała zdobi krótkie futro o rzadko spotykanym, ciepłym jasnobrązowym odcieniu. Pysk ma krótki, zakończony różowym nosem. Uszy wojownika za to są małe i okrągłe, trochę jak ich właściciel. Oczy natomiast są jego największą zaletą: są ogromne, o bursztynowej barwie. Zawsze mają w sobie zawadiacki błysk, który w połączeniu z ładnym, śnieżnobiałym uśmiechem (który pojawia się nadzwyczaj często gdy jest wśród kotów, które nie znają go lepiej) stanowi wspaniałe połączenie.
Charakter: Wobec współklanowiczów jest kompletnym przeciwieństwem samego siebie. Podczas rozmowy potrafi być charyzmatyczny, zarzucić jakimś żartem, generalnie: dusza towarzystwa. Bije od niego aura pewności siebie i zdecydowania. Można rzec, że wydaje się być gawędziarzem przy pierwszym spotkaniu. Ma także spory dystans do siebie i często żartuje z chociażby swojej masy, choć sposób jego mówienia często może wskazywać na to, że niewiele spraw go w ogóle obchodzi. To jedynie maska, którą przybiera. W rzeczywistości przygnębia go jego wygląd oraz problemy, które towarzyszą jemu i jego partnerce, co czasami widać w jego pełnym smutku spojrzeniu, gdy sądzi, że nikt nie patrzy. Przy Błękitnym Poranku jest inny, troskliwy. Kocha ją całym sercem i wie, że jest to uczucie odwzajemnione, jednak boi się, że ktoś mu ją sprzątnie sprzed nosa. Ktoś ważący o połowę mniej. Jest okropnie zazdrosny i momentami niemal obsesyjnie zaborczy, pomimo tego, że nie ma ku temu realnych przesłanek.
Urodzenie: w Klanie Rzeki
Pochodzenie: nieznane.
Historia: Od czasu pierwszego miotu Błękitnego Poranka i Brązowego Pysku minęło wiele, wiele księżyców. W tym czasie Klan Rzeki doznał wielu zmian, a dzieci tej pary zniknęły z obozu jedno po drugim. Jedynym pozostałym był Paprociowa Łapa, który zdawał się być wiecznym terminatorem, nie zbliżając się do zostania wojownikiem, choć miał już ponad sześćdziesiąt księżyców.
Ale pewnego dnia również Paprociowa Łapa zniknął z klanu. Błękitny Poranek ciężko przeżyła zaginięcie ostatniego syna, a szukając pocieszenia w ramionach swojego partnera nawet się nie zorientowała, kiedy zaszła w ciążę.
Nowa ciąża była zaskoczeniem dla wszystkich, szczególnie Błękitnej i Brązowego, którzy w końcu wiele księżyców temu musieli starać się o dzieci przez długi czas. Będąc już w podeszłym wieku para zupełnie nie spodziewała się, że znów zostaną rodzicami, ale pierwotne zaskoczenie szybko przerodziło się w radość. W Błękitny Poranek jakby wstąpiło nowe życie, stała się bardziej towarzyska, a Brązowy Pysk zdawał się wszędzie jej towarzyszyć, często spędzając czas wspólnie z Błękitną oraz innymi opiekunami.
W końcu nadszedł dzień gdy urodziły się kocięta, i chociaż poród był równie długi i męczący co poprzedni, to Błękitny Poranek doszła do siebie o wiele szybciej, niż wtedy.
Tym czego rodzice się nie spodziewali, był powrót ich starszego syna do klanu i tragedia jaka temu towarzyszyła. Paprociowa Łapa powrócił odwołując się Spalającą Gwiazdą, nowym przywódcą Klanu Rzeki, lecz jednoczesne przybycie Łabędziej Gwiazdy do obozu sprawiło, że w ciągu kilkunastu uderzeń serca rozegrała się scena, która skończyła się śmiercią brązowego kocura.
Paprociowa Łapa zginął w centrum obozu, na oczach swoich rodziców, jako kot wyjęty spod kodeksu. Wpędziło to Błękitny Poranek w depresje, podczas której nie odzywa się do nikogo prócz swoich kociąt, które zapewnia, że są kochane, że nic im nie grozi, że będzie dobrze. Brązowy Pysk z kolei zwrócił się ku obowiązkom. Jest go w obozie mniej, za to gdy jest zajmuje się kociętami i bez słowa spędza czas ze swoją partnerką. Oboje podupadli na duchu, lecz nie mają zamiaru oddać nikomu opieki nad swoimi kociętami, które chociaż kochane, są nieco izolowane od reszty klanowiczów, oraz z podwójną siłą uczone zasad życia w klanie.
Jest możliwość wcielenia się w czwórkę kociąt. Kocięta można adoptować przez najbliższe trzy miesiące, aż do osiągnięcia przez miot wieku terminatorskiego. Rozpoczynamy grę jako 1 księżycowy kociak (wiek pod koniec lipca: 2 księżyce). W historii obowiązkowy jest zapis, że rodzicami są Błękitny Poranek i Brązowy Pysk, posiada się trójkę rodzeństwa z miotu, a także rodzeństwo ze starszego miotu (Kosmata Łapa, Żwirowa Łapa, Chmurna Łapa, Spalająca Gwiazda, Świecąca Łapa, Ayah [Złocista Łapa]) z którego jednak nikt nie ostał się w Klanie Rzeki, do czasu powrotu Chmurnej Łapy.
Lista chętnych:
x Roślinka (już gra)
x Drzemlik (już gra)
x Upał -> Sum (już gra)
x Oko (już gra)
Typ pyska: Europejski lub krótki
Długość futra: Krótkowłose lub długowłose
Umaszczenia: (kliknij na umaszczenie by zobaczyć przykładowe zdjęcie):
Pręgowanie: tygrysie, klasyczne lub ticked.
Biel: Kocięta mogą być pozbawione bieli, albo mogą mieć dowolną ilość białych znaczeń.
Kolor oczu: Dowolny naturalny kolor. Koty z jakąkolwiek ilością białych znaczeń mogą mieć heterochromię (oczy w dwóch różnych kolorach). Przypominamy, że kocięta rodzą się z niewybarwionymi oczami, tzn. niebieskimi, a docelowy kolor przyjmują one w wieku ok. 3-5 księżyców.
Rodzicami są Błękitny Poranek oraz Brązowy Pysk:
Imię: Błękitny Poranek
Płeć: Kotka
Wiek: 98
Wygląd: Błękitny Poranek zawsze była jedną z najmniejszych kotek w całym klanie. Na świat przyszła jako malutkie, słabe chucherko, i, choć udało jej się nabrać nieco wagi z biegiem czasu, pozostała niziutką, drobną kotką. Nie ma nawet za bardzo mięśni, a jej łapy są stosunkowo krótkie, co pozwala sądzić, że nie radziła sobie najlepiej z polowaniem i walką, czego efektem było przeniesienie się na stałe do kociarni. Ma krótkie, gładko przylegające do ciała futerko stanowiące feerię barw. Na prawym boku kotki dominuje szarość z nieco ciemniejszymi, wąskimi prążkami, jednak widać także kilka jasnokremowych plam z ciemniejszymi pręgami, których jest o wiele więcej na lewej stronie. Na ogonie i głowie ciężko powiedzieć, która z tych barw dominuje; jedynie przy lewym oku Drobnej znajduje się większa kremowa plamka. Kolor ten pojawia się także na przednich łapach i częściowo na klatce piersiowej kocicy, walcząc tam z bielą, która pojawia się zarówno na jej palcach, stopach i nadgarstkach, jak i na szyi i piersi. Biel pokrywa także mniej więcej połowę tylnych łap kotki, a także niesymetrycznie jej pysk. Jej pysk o delikatnych rysach często zdobi uśmiech, przez co Błękitny Poranek ogólnie wydaje się być sympatyczną matką. Całość dopełnia ciemnoróżowy nos, proste, bujne wąsy i trawiastozielone ślepia.
Charakter: Miła i uśmiechnięta, choć małomówna, wręcz introwertyczna, jednostka. Preferuje samotność, jeśli jej partnera nie ma w pobliżu. Raczej stroni od rozmów z innymi dorosłymi kotami i gdy tylko jest okazja ucieka od nich. Jej kontakty ze współklanowiczami ograniczają się do przywitań, poprzez kiwnięcie głowy, ewentualnie jakiś delikatny uśmiech. Nic więcej. Koty dziwią się, że ktoś tak towarzyski jak Brązowy Pysk jest w stanie wytrzymać z taką szarą myszką jak Błękitny Poranek i jest to spowodowane tym, że nie znają prawdy. Srebrzysta wojowniczka unika kontaktu z innymi, by nie powodować zazdrości u swojego ukochanego. Doskonale wie, jak on źle reaguje na widok partnerki rozmawiającej z kimś innym, nie wspominając o tym, gdy rozmówcą jest kocur. Woli więc takich sytuacji uniknąć, pomimo zapewnień, że w jej sercu nie ma miejsca na nikogo innego, oprócz kociąt oczywiście. W międzyczasie pomaga w kociarni, bowiem mając około trzydziestu księżyców zdecydowała się przyjąć na stałe rangę matki (aktualnie opiekuna), zamiast pozostawać wojowniczką, gdyż polowania i walka bardzo ją stresują, nie tylko z uwagi na drobną budowę ciała, ale i ze względu na jej delikatność i wrażliwość.
Urodzenie: w Klanie Rzeki
Pochodzenie: nieznane.
Imię: Brązowy Pysk
Płeć: Kocur
Wiek: 100
Wygląd: Brązowy Pysk zdecydowanie nie należy do kotów... najmniejszych. Zarówno pod względem wzrostu, jak i tuszy, ku jego niezadowoleniu. Na szyi zbierają mu się wałeczki tłuszczu, podobnie zresztą na brzuchu, jednak te widać dopiero wtedy, gdy usiądzie. Poza tą otyłością, to całkiem przystojny z niego kocur i naprawdę mógłby mieć branie wśród kocic, gdyby nie dodatkowe podbródki. Jego tęgie, długie łapy pokrywają króciutkie, niemal ledwo widoczne białe skarpetki. Na przednich sięgają jedynie palców, na tylnych natomiast pokrywają nie tylko palce, ale sięgają do stawów skokowych kocura. Resztę ciała zdobi krótkie futro o rzadko spotykanym, ciepłym jasnobrązowym odcieniu. Pysk ma krótki, zakończony różowym nosem. Uszy wojownika za to są małe i okrągłe, trochę jak ich właściciel. Oczy natomiast są jego największą zaletą: są ogromne, o bursztynowej barwie. Zawsze mają w sobie zawadiacki błysk, który w połączeniu z ładnym, śnieżnobiałym uśmiechem (który pojawia się nadzwyczaj często gdy jest wśród kotów, które nie znają go lepiej) stanowi wspaniałe połączenie.
Charakter: Wobec współklanowiczów jest kompletnym przeciwieństwem samego siebie. Podczas rozmowy potrafi być charyzmatyczny, zarzucić jakimś żartem, generalnie: dusza towarzystwa. Bije od niego aura pewności siebie i zdecydowania. Można rzec, że wydaje się być gawędziarzem przy pierwszym spotkaniu. Ma także spory dystans do siebie i często żartuje z chociażby swojej masy, choć sposób jego mówienia często może wskazywać na to, że niewiele spraw go w ogóle obchodzi. To jedynie maska, którą przybiera. W rzeczywistości przygnębia go jego wygląd oraz problemy, które towarzyszą jemu i jego partnerce, co czasami widać w jego pełnym smutku spojrzeniu, gdy sądzi, że nikt nie patrzy. Przy Błękitnym Poranku jest inny, troskliwy. Kocha ją całym sercem i wie, że jest to uczucie odwzajemnione, jednak boi się, że ktoś mu ją sprzątnie sprzed nosa. Ktoś ważący o połowę mniej. Jest okropnie zazdrosny i momentami niemal obsesyjnie zaborczy, pomimo tego, że nie ma ku temu realnych przesłanek.
Urodzenie: w Klanie Rzeki
Pochodzenie: nieznane.
Historia: Od czasu pierwszego miotu Błękitnego Poranka i Brązowego Pysku minęło wiele, wiele księżyców. W tym czasie Klan Rzeki doznał wielu zmian, a dzieci tej pary zniknęły z obozu jedno po drugim. Jedynym pozostałym był Paprociowa Łapa, który zdawał się być wiecznym terminatorem, nie zbliżając się do zostania wojownikiem, choć miał już ponad sześćdziesiąt księżyców.
Ale pewnego dnia również Paprociowa Łapa zniknął z klanu. Błękitny Poranek ciężko przeżyła zaginięcie ostatniego syna, a szukając pocieszenia w ramionach swojego partnera nawet się nie zorientowała, kiedy zaszła w ciążę.
Nowa ciąża była zaskoczeniem dla wszystkich, szczególnie Błękitnej i Brązowego, którzy w końcu wiele księżyców temu musieli starać się o dzieci przez długi czas. Będąc już w podeszłym wieku para zupełnie nie spodziewała się, że znów zostaną rodzicami, ale pierwotne zaskoczenie szybko przerodziło się w radość. W Błękitny Poranek jakby wstąpiło nowe życie, stała się bardziej towarzyska, a Brązowy Pysk zdawał się wszędzie jej towarzyszyć, często spędzając czas wspólnie z Błękitną oraz innymi opiekunami.
W końcu nadszedł dzień gdy urodziły się kocięta, i chociaż poród był równie długi i męczący co poprzedni, to Błękitny Poranek doszła do siebie o wiele szybciej, niż wtedy.
Tym czego rodzice się nie spodziewali, był powrót ich starszego syna do klanu i tragedia jaka temu towarzyszyła. Paprociowa Łapa powrócił odwołując się Spalającą Gwiazdą, nowym przywódcą Klanu Rzeki, lecz jednoczesne przybycie Łabędziej Gwiazdy do obozu sprawiło, że w ciągu kilkunastu uderzeń serca rozegrała się scena, która skończyła się śmiercią brązowego kocura.
Paprociowa Łapa zginął w centrum obozu, na oczach swoich rodziców, jako kot wyjęty spod kodeksu. Wpędziło to Błękitny Poranek w depresje, podczas której nie odzywa się do nikogo prócz swoich kociąt, które zapewnia, że są kochane, że nic im nie grozi, że będzie dobrze. Brązowy Pysk z kolei zwrócił się ku obowiązkom. Jest go w obozie mniej, za to gdy jest zajmuje się kociętami i bez słowa spędza czas ze swoją partnerką. Oboje podupadli na duchu, lecz nie mają zamiaru oddać nikomu opieki nad swoimi kociętami, które chociaż kochane, są nieco izolowane od reszty klanowiczów, oraz z podwójną siłą uczone zasad życia w klanie.
Jest możliwość wcielenia się w czwórkę kociąt. Kocięta można adoptować przez najbliższe trzy miesiące, aż do osiągnięcia przez miot wieku terminatorskiego. Rozpoczynamy grę jako 1 księżycowy kociak (wiek pod koniec lipca: 2 księżyce). W historii obowiązkowy jest zapis, że rodzicami są Błękitny Poranek i Brązowy Pysk, posiada się trójkę rodzeństwa z miotu, a także rodzeństwo ze starszego miotu (Kosmata Łapa, Żwirowa Łapa, Chmurna Łapa, Spalająca Gwiazda, Świecąca Łapa, Ayah [Złocista Łapa]) z którego jednak nikt nie ostał się w Klanie Rzeki, do czasu powrotu Chmurnej Łapy.
Lista chętnych:
x Roślinka (już gra)
x Drzemlik (już gra)
x Upał -> Sum (już gra)
x Oko (już gra)
Typ pyska: Europejski lub krótki
Długość futra: Krótkowłose lub długowłose
Umaszczenia: (kliknij na umaszczenie by zobaczyć przykładowe zdjęcie):
- Czarne, bure
- niebieskie, niebieskie pręgowane
- cynamonowe, cynamonowe pręgowane
- płowe, płowe pręgowane
- szylkrety:
- czarno-rude, buro-rude, niebiesko-kremowe, niebiesko-kremowe pręgowane, cynamonowo-rude, cynamonowo-rude pręgowane*
- płowo-kremowe, płowo-kremowe pręgowane*
- czarno-rude, buro-rude, niebiesko-kremowe, niebiesko-kremowe pręgowane, cynamonowo-rude, cynamonowo-rude pręgowane*
- rude, kremowe
Pręgowanie: tygrysie, klasyczne lub ticked.
Biel: Kocięta mogą być pozbawione bieli, albo mogą mieć dowolną ilość białych znaczeń.
Kolor oczu: Dowolny naturalny kolor. Koty z jakąkolwiek ilością białych znaczeń mogą mieć heterochromię (oczy w dwóch różnych kolorach). Przypominamy, że kocięta rodzą się z niewybarwionymi oczami, tzn. niebieskimi, a docelowy kolor przyjmują one w wieku ok. 3-5 księżyców.
im ciemniejsza noc, tym jaśniejszy dzień
światło ma moc i nie zgasi go cień
światło ma moc, ciemność jej nie ogarnia
choć cienie są zawsze po drugiej stronie światła
światło ma moc i nie zgasi go cień
światło ma moc, ciemność jej nie ogarnia
choć cienie są zawsze po drugiej stronie światła
Statystyki - lvl: 0
| S: 0
| Zr: 0
| Sz: 0
| Zm: 0
| HP:
| W:
| EXP:
Stat. Med. - lvl: 0
| MED.EXP: