02.01.2020 02:49
Wygląd
Dość duży choć szczupły, lekko zbudowany kocur o gładkiej sierści. Oczy zadziwiające, niezwykłe, o głęboko orzechowej barwie. Lekko postrzępione prawe ucho i cienka długa blizna ciągnąca się po prawym boku od kręgosłupa, poprzez żebra aż do brzucha. Wyraźne oznaki siwizny widoczne na pyszczku i świadczące o zaawansowanym wieku kota przed śmiercią. Futro miedziano rude poprzecznie prążkowane czarnym pigmentem. Wierzch głowy, grzbiet oraz pyszczek wyraźnie ciemniejsze- czarna pręga wzdłuż kręgosłupa oraz końcówka ogona. Spód ciała nieco jaśniejszy.
Oto kolejna okazja, by zagrać postacią urodzoną w Klanie Gromu. Kocięta pochodzą z miotu NPC (rodzice nie są i nie będą nigdy odgrywani), a grę rozpoczynamy od razu po wysłaniu i zaakceptowaniu Karty Postaci.
Rodzicami są Nakrapiany Liść oraz Ukruszony Kieł:
Imię: Nakrapiany Liść
Płeć: Kotka
Wiek: 90
Wygląd: Nakrapiany Liść bardzo wdała się w swoją matkę, Olchowy Listek - podobnie jak ona jest stosunkowo wysoką kotką, na chwilę obecną swoje rodzeństwo z miotu przewyższając co najmniej o długość ucha; po matce ma także grację lekkiego chodu, zgrabną, acz silną sylwetkę, a także i długie, gęste futerko, na którego białym tle pojawiają się plamy w kolorze czerni oraz pomarańczu przecinane cienkimi, rdzawymi pręgami. Cechą charakterystyczna kotki jest to, że czerń i rdza dzielą jej mordkę niemalże na równe połowy, a walkę pigmentów o dominację widać szczególnie na jej czarno-różowym nosie. Ma dość wąskie, przenikliwe, jasnozielone oczy, które na dodatek dość często mruży, co daje jej pewnego drapieżnego wyrazu.
Charakter: Za kociaka była ciekawską i głupiutką Plamką - z całą pewnością nikt nie podejrzewał, że taki kociak może wyrosnąć na kota, jakim stała się Nakrapiany Liść. Jest o wiele poważniejsza, nie oznacza to jednak, że wyzbyła się emocji - potrafi trzymać je jednak na wodzy i dobrze wie, kiedy zabrać głos, a kiedy zatrzasnąć pysk i przemilczeć pewne sprawy - jeżeli wygląd odziedziczyła po matce, to tę część charakteru z całą pewnością ma właśnie po ojcu. Nie stroni od innych kotów i konwersacji, jednak zdecydowanie nie jest jakoś wybitnie przebojowa. Ma wręcz fotograficzną pamięć - szybko się uczy i bez problemów zapamiętuje wszystkie informacje, począwszy od tych niezwykle istotnych aż po zupełnie błahe. Jeżeli nie jesteś czegoś pewien, z całą pewnością Nakrapiany Liść będzie znała odpowiedź na twoje pytanie, bo pomimo tego, że jest dość nieuchwytna, zdaje się być dosłownie wszędzie i nie powinno nikogo dziwić to, że nagle wyrosła komuś za plecami, by podejrzeć co też ciekawego dany kot robił... Nie wykorzystuje tego jednak przeciwko współklanowiczom. Jest lojalna względem Klanu Gromu, który jest dla niej rodziną i najważniejszą wartością. Twoje sekrety więc będą z nią bezpieczne - z pewnością nawet nie zorientujesz się, kiedy Nakrapiana wejdzie w ich posiadanie.
Urodzona: w Klanie Gromu.
Pochodzenie: Córka Olchowego Listka i Szczurzego Ogona. Historię życia można przeczytać w Karcie Postaci (Nakrapiany Liść była odgrywaną postacią, znajduje się obecnie w grupie NPC).
Imię: Ukruszony Kieł
Płeć: Kocur
Wiek: 92
Wygląd: Przeciętnie zbudowany kocur o szerokich barkach i mocno zarysowanych mięśniach, które zdradzają nie tylko siłę, ale i długie księżyce spędzone na treningach i polowaniach. Jego ciało pokrywa krótkie, nieco szorstkie w dotyku futerko, które jest jasnoszare i pokryte czarnymi cętkami. Cętki te na łapach, ogonie i głowie płynnie przechodzą w delikatne prążki. Kocur ma czarne stopy i końcówkę ogona, a podgardle i pysk jest nieznacznie rozjaśniony. Nos wojownika ma ceglastą barwę z czarną obwódką, wibrysy – długie i białe, a na świat spogląda wiecznie błyszczącymi jasnozłotymi ślepiami, które doskonale komponują się z szerokim uśmiechem widniejącym na jego pysku. Jego lewy dolny kieł został ukruszony, gdy kocur był jeszcze terminatorem i wdał się w przyjacielską bójkę ze Lśniącookim.
Charakter: Ukruszony Kieł to klanowy dowcipniś, który wydaje się wiecznym kociakiem. Zawsze jest gotów do plotkowania na temat innych kotów (przez co spędza zbyt dużo czasu, gawędząc z patrolami innych klanów), żartowania, dokuczania komuś wspólnie z Lśniącookim, który jest jego przyjacielem od pierwszych księżyców życia, czy nawet podrzucania rozkładających się zwierząt kotom, których nie lubi – czyli głównie Trującej Łapie, chociaż psikusy sprawia także swojej kuzynce, Bursztynowookiej, jak i jej partnerowi, którego uważa za zaślepionego. Co Nakrapiana Łapa podejrzy i podsłucha, ten prawdopodobnie zaraz rozpowie. Bardzo energiczny i radosny z niego kocur, uwielbia towarzystwo innych, a wobec kocic jest strasznym flirciarzem, chociaż zaloty te przybrały formę wyłącznie dowcipów, odkąd zainteresował się szylkretową kocicą. Trudno złapać go na momencie refleksji i powagi, a jeszcze ciężej sprawić, by usiedział w jednym miejscu. Przez to wszystko wydaje się niezbyt inteligentny… ale nic bardziej mylnego. Nie należy go lekceważyć ani tym bardziej wyśmiewać, bo wtedy na pewno odwdzięczy się jakąś bystrą obrazą czy całą falą psot, które niekoniecznie są niebezpieczne, ale z pewnością irytujące.
Urodzony: w Klanie Gromu.
Pochodzenie: nieznane.
Historia: Po pierwszym swoim miocie para nadal nie wyzbyła się namiętności, jednak nie byli dla siebie wyłącznie partnerami. Staż w związku sprawił, że połączyła ich również wielka, nierozerwalna przyjaźń. W oczach kotów z Klanu Gromu z pewnością mogli uchodzić za tę parę, której rozpadu nikt przenigdy nie zwiastował, o ile śmierć któregoś nie zabierze. Związek kwitł, był stabilny i trwały, mimo problemów w samym klanie, jak i w ich własnej rodzinie, spowodowanych kociętami. W ich życiu wydarzyło się wiele rzeczy, które mogłyby podłamać kogoś innego, ale oni wciąż wyglądali na szczęśliwych i rzeczywiście tacy byli. W ich związku nie sposób było szukać wielkich dramatów, czy problemów. Raz jeden Nakrapiany Liść sądziła, że Ukruszony chyba ma kochankę w innym klanie, ponieważ często nie było go w obozie i zaczął spędzać z nią mniej czasu. Sprawy nigdy nie poruszyła z partnerem, licząc na to, że w porę sam się opamięta. Nie wiadomo właściwie, czy naprawdę znalazł sobie kogoś innego, czy jego nieobecność wynikała z odmiennych przyczyn, jednakże po jakimś czasie wszystko wróciło do normy. Być może szylkretka bała się konfrontacji i tak poważnej rozmowy, a być może naprawdę wierzyła i ufała srebrzystmu. W każdym razie Nakrapiana postanowiła dać mu swego rodzaju szansę. Ten problem dotknął ich na przełomie Pory Zielonych i Opadających Liści. Niedługo później znów w ich życiu pojawiła się namiętność, a jak to w takich chwilach bywa, zwykle po czasie można oczekiwać kociąt. Oboje byli już w poważnym wieku, a jednak ucieszyli się na wieść o kolejnym potomstwie. Szczęście zostawili dla siebie, nie pokazując go ciekawskim kotom z klanu. Wraz z nastaniem chłodniejszych wschodów słońca szylkretowa kocica zaczęła się zaokrąglać. Nie spodziewała się, że po raz kolejny będzie jej dane urodzić taką gromadkę. Poród przebiegł ciężko, ale dzięki w porę zapewnionej medycznej pomocy doszła do siebie. Cieszyło ją bardzo, że kolejny miot będzie miał okazję poznać swoją babcię - Olchowy Listek, jednak później okazało się, że w ich głowach będzie to zapewne jedynie mgliste wspomnienie. Od jakiegoś czasu słabła i Nakrapiana dostrzegała, że Gwiezdni niedługo zabiorą jej matkę do siebie. Mimo wielkiej miłości do wnuków nie spędzała z nimi tak wiele czasu jak obieg pór roku temu. Kocica odeszła we śnie, a tego samego dnia... spotkała ich jeszcze jedna straszna wiadomość - Ukruszony Kieł zaginął. W trakcie polowania oddalił się od reszty i przepadł bez wieści. Trop urwał się w okolicach Dużego Grądu, gdy spadł śnieg z deszczem, zmywając resztki zapachu srebrzystego kocura. Te dwie tragedie uderzyły w ich osłabioną rodzinę, a Nakrapiana, mimo iż próbowała ukrywać swój smutek i żyć dalej dla kociąt, wyraźnie się podłamała. Gdy ma gorszy dzień staje się nieobecna oraz roztargniona, jakby zapomniała o swoich niedawno narodzonych kociętach, czy obowiązkach, a w inne dni chodzi za nimi krok w krok, pilnując ich niemalże przez cały dzień, upominając by na siebie uważały, bo nie chce ich stracić tak, jak ich ojca, jak gdyby próbowała nadrobić stracony czas, dręczona wyrzutami sumienia. To wszystko sprawiło, że zaczęła popadać ze skrajności w skrajność, tracąc stabilizację, gdzie przez pierwszy księżyc była zabawną, troskliwą, ale rozumiejącą swoje młode matką, wspieraną przez dowcipnego i zainteresowanego rodziną ojca.
Jest możliwość wcielenia się w ósemkę kociąt. Kocięta można adoptować przez najbliższe trzy miesiące, aż do osiągnięcia przez miot wieku terminatorskiego. Rozpoczynamy grę jako 1 księżycowy kociak (wiek pod koniec stycznia: 3 księżyce). W historii obowiązkowy jest zapis, że posiada się siódemkę rodzeństwa z miotu oraz starsze rodzeństwo: Parzące Ziele, Barwna Łapa, Świtająca Łapa, Płomienna Łapa, Srebrzysta Łuna, Korzenna Łapa, Sosnowa Łapa, Orle Skrzydło, Jeziorna Mgła, a rodzicami są Nakrapiany Liść i Ukruszony Kieł.
Proszę pamiętać, że w pierwszej kolejności miot jest przeznaczony dla NOWYCH użytkowników; w miocie może grać maksymalnie trzech graczy już posiadających aktywną postać na forum. Rezerwacja miejsca przepada, jeżeli w ciągu tygodnia nie zostanie napisana i wysłana Karta Postaci.
Wszelkie wątpliwości, pytania i zapisy można zamieszczać w tym temacie.
Lista chętnych:
x Perła → Zając (już gra)
x Pożar → Sen (już gra)
x Kuklik (już gra)
x Pająk → Iskierka (już gra)
x Migotka (już gra)
x Pszczółka (już gra)
x Kalarepa (już gra)
x Brzoskwinia → Drobina → Pióro (już gra)
Kocięta mogą być (kliknij na umaszczenie by zobaczyć przykładowe zdjęcie): Krótkowłose lub długowłose. Czarne, czarne dymne, bure, czarne srebrne pręgowane, czarne srebrne cieniowane/szynszylowe, niebieskie, niebieskie dymne, niebieskie pręgowane, niebieskie srebrne pręgowane, niebieskie srebrne cieniowane/szynszylowe*, szylkrety (czarno-rude, czarno-rude dymne, buro-rude, czarno-rude srebrne pręgowane, czarno-rude srebrne cieniowane/szynszylowe, niebiesko-kremowe, niebiesko-kremowe dymne, niebiesko-kremowe pręgowane, niebiesko-kremowe srebrne pręgowane*, niebiesko-kremowe srebrne cieniowane/szynszylowe*), rude, rude dymne*, rude srebrne pręgowane*, rude srebrne cieniowane/szynszylowe*, kremowe, kremowe dymne*, kremowe srebrne pręgowane*, kremowe srebrne cieniowane/szynszylowe*. Te oznaczone * są wyjątkowo rzadkie i może być ciężko znaleźć zdjęcia. Jeżeli pręgowane: tygrysie, klasyczne lub cętkowane lub ticked. Mogą pojawić się białe znaczenia, od minimalnych do pokrywających ok. połowę ciała kota..
Koty z jakąkolwiek ilością białych znaczeń mogą mieć heterochromię (jedno oko niebieskie, drugie w dowolnym naturalnym kolorze). Przypominamy, że kocięta rodzą się z niewybarwionymi oczami, tzn. niebieskimi, a docelowy kolor przyjmują one w wieku ok. 3-5 księżyców.
Rodzicami są Nakrapiany Liść oraz Ukruszony Kieł:
Imię: Nakrapiany Liść
Płeć: Kotka
Wiek: 90
Wygląd: Nakrapiany Liść bardzo wdała się w swoją matkę, Olchowy Listek - podobnie jak ona jest stosunkowo wysoką kotką, na chwilę obecną swoje rodzeństwo z miotu przewyższając co najmniej o długość ucha; po matce ma także grację lekkiego chodu, zgrabną, acz silną sylwetkę, a także i długie, gęste futerko, na którego białym tle pojawiają się plamy w kolorze czerni oraz pomarańczu przecinane cienkimi, rdzawymi pręgami. Cechą charakterystyczna kotki jest to, że czerń i rdza dzielą jej mordkę niemalże na równe połowy, a walkę pigmentów o dominację widać szczególnie na jej czarno-różowym nosie. Ma dość wąskie, przenikliwe, jasnozielone oczy, które na dodatek dość często mruży, co daje jej pewnego drapieżnego wyrazu.
Charakter: Za kociaka była ciekawską i głupiutką Plamką - z całą pewnością nikt nie podejrzewał, że taki kociak może wyrosnąć na kota, jakim stała się Nakrapiany Liść. Jest o wiele poważniejsza, nie oznacza to jednak, że wyzbyła się emocji - potrafi trzymać je jednak na wodzy i dobrze wie, kiedy zabrać głos, a kiedy zatrzasnąć pysk i przemilczeć pewne sprawy - jeżeli wygląd odziedziczyła po matce, to tę część charakteru z całą pewnością ma właśnie po ojcu. Nie stroni od innych kotów i konwersacji, jednak zdecydowanie nie jest jakoś wybitnie przebojowa. Ma wręcz fotograficzną pamięć - szybko się uczy i bez problemów zapamiętuje wszystkie informacje, począwszy od tych niezwykle istotnych aż po zupełnie błahe. Jeżeli nie jesteś czegoś pewien, z całą pewnością Nakrapiany Liść będzie znała odpowiedź na twoje pytanie, bo pomimo tego, że jest dość nieuchwytna, zdaje się być dosłownie wszędzie i nie powinno nikogo dziwić to, że nagle wyrosła komuś za plecami, by podejrzeć co też ciekawego dany kot robił... Nie wykorzystuje tego jednak przeciwko współklanowiczom. Jest lojalna względem Klanu Gromu, który jest dla niej rodziną i najważniejszą wartością. Twoje sekrety więc będą z nią bezpieczne - z pewnością nawet nie zorientujesz się, kiedy Nakrapiana wejdzie w ich posiadanie.
Urodzona: w Klanie Gromu.
Pochodzenie: Córka Olchowego Listka i Szczurzego Ogona. Historię życia można przeczytać w Karcie Postaci (Nakrapiany Liść była odgrywaną postacią, znajduje się obecnie w grupie NPC).
Imię: Ukruszony Kieł
Płeć: Kocur
Wiek: 92
Wygląd: Przeciętnie zbudowany kocur o szerokich barkach i mocno zarysowanych mięśniach, które zdradzają nie tylko siłę, ale i długie księżyce spędzone na treningach i polowaniach. Jego ciało pokrywa krótkie, nieco szorstkie w dotyku futerko, które jest jasnoszare i pokryte czarnymi cętkami. Cętki te na łapach, ogonie i głowie płynnie przechodzą w delikatne prążki. Kocur ma czarne stopy i końcówkę ogona, a podgardle i pysk jest nieznacznie rozjaśniony. Nos wojownika ma ceglastą barwę z czarną obwódką, wibrysy – długie i białe, a na świat spogląda wiecznie błyszczącymi jasnozłotymi ślepiami, które doskonale komponują się z szerokim uśmiechem widniejącym na jego pysku. Jego lewy dolny kieł został ukruszony, gdy kocur był jeszcze terminatorem i wdał się w przyjacielską bójkę ze Lśniącookim.
Charakter: Ukruszony Kieł to klanowy dowcipniś, który wydaje się wiecznym kociakiem. Zawsze jest gotów do plotkowania na temat innych kotów (przez co spędza zbyt dużo czasu, gawędząc z patrolami innych klanów), żartowania, dokuczania komuś wspólnie z Lśniącookim, który jest jego przyjacielem od pierwszych księżyców życia, czy nawet podrzucania rozkładających się zwierząt kotom, których nie lubi – czyli głównie Trującej Łapie, chociaż psikusy sprawia także swojej kuzynce, Bursztynowookiej, jak i jej partnerowi, którego uważa za zaślepionego. Co Nakrapiana Łapa podejrzy i podsłucha, ten prawdopodobnie zaraz rozpowie. Bardzo energiczny i radosny z niego kocur, uwielbia towarzystwo innych, a wobec kocic jest strasznym flirciarzem, chociaż zaloty te przybrały formę wyłącznie dowcipów, odkąd zainteresował się szylkretową kocicą. Trudno złapać go na momencie refleksji i powagi, a jeszcze ciężej sprawić, by usiedział w jednym miejscu. Przez to wszystko wydaje się niezbyt inteligentny… ale nic bardziej mylnego. Nie należy go lekceważyć ani tym bardziej wyśmiewać, bo wtedy na pewno odwdzięczy się jakąś bystrą obrazą czy całą falą psot, które niekoniecznie są niebezpieczne, ale z pewnością irytujące.
Urodzony: w Klanie Gromu.
Pochodzenie: nieznane.
Historia: Po pierwszym swoim miocie para nadal nie wyzbyła się namiętności, jednak nie byli dla siebie wyłącznie partnerami. Staż w związku sprawił, że połączyła ich również wielka, nierozerwalna przyjaźń. W oczach kotów z Klanu Gromu z pewnością mogli uchodzić za tę parę, której rozpadu nikt przenigdy nie zwiastował, o ile śmierć któregoś nie zabierze. Związek kwitł, był stabilny i trwały, mimo problemów w samym klanie, jak i w ich własnej rodzinie, spowodowanych kociętami. W ich życiu wydarzyło się wiele rzeczy, które mogłyby podłamać kogoś innego, ale oni wciąż wyglądali na szczęśliwych i rzeczywiście tacy byli. W ich związku nie sposób było szukać wielkich dramatów, czy problemów. Raz jeden Nakrapiany Liść sądziła, że Ukruszony chyba ma kochankę w innym klanie, ponieważ często nie było go w obozie i zaczął spędzać z nią mniej czasu. Sprawy nigdy nie poruszyła z partnerem, licząc na to, że w porę sam się opamięta. Nie wiadomo właściwie, czy naprawdę znalazł sobie kogoś innego, czy jego nieobecność wynikała z odmiennych przyczyn, jednakże po jakimś czasie wszystko wróciło do normy. Być może szylkretka bała się konfrontacji i tak poważnej rozmowy, a być może naprawdę wierzyła i ufała srebrzystmu. W każdym razie Nakrapiana postanowiła dać mu swego rodzaju szansę. Ten problem dotknął ich na przełomie Pory Zielonych i Opadających Liści. Niedługo później znów w ich życiu pojawiła się namiętność, a jak to w takich chwilach bywa, zwykle po czasie można oczekiwać kociąt. Oboje byli już w poważnym wieku, a jednak ucieszyli się na wieść o kolejnym potomstwie. Szczęście zostawili dla siebie, nie pokazując go ciekawskim kotom z klanu. Wraz z nastaniem chłodniejszych wschodów słońca szylkretowa kocica zaczęła się zaokrąglać. Nie spodziewała się, że po raz kolejny będzie jej dane urodzić taką gromadkę. Poród przebiegł ciężko, ale dzięki w porę zapewnionej medycznej pomocy doszła do siebie. Cieszyło ją bardzo, że kolejny miot będzie miał okazję poznać swoją babcię - Olchowy Listek, jednak później okazało się, że w ich głowach będzie to zapewne jedynie mgliste wspomnienie. Od jakiegoś czasu słabła i Nakrapiana dostrzegała, że Gwiezdni niedługo zabiorą jej matkę do siebie. Mimo wielkiej miłości do wnuków nie spędzała z nimi tak wiele czasu jak obieg pór roku temu. Kocica odeszła we śnie, a tego samego dnia... spotkała ich jeszcze jedna straszna wiadomość - Ukruszony Kieł zaginął. W trakcie polowania oddalił się od reszty i przepadł bez wieści. Trop urwał się w okolicach Dużego Grądu, gdy spadł śnieg z deszczem, zmywając resztki zapachu srebrzystego kocura. Te dwie tragedie uderzyły w ich osłabioną rodzinę, a Nakrapiana, mimo iż próbowała ukrywać swój smutek i żyć dalej dla kociąt, wyraźnie się podłamała. Gdy ma gorszy dzień staje się nieobecna oraz roztargniona, jakby zapomniała o swoich niedawno narodzonych kociętach, czy obowiązkach, a w inne dni chodzi za nimi krok w krok, pilnując ich niemalże przez cały dzień, upominając by na siebie uważały, bo nie chce ich stracić tak, jak ich ojca, jak gdyby próbowała nadrobić stracony czas, dręczona wyrzutami sumienia. To wszystko sprawiło, że zaczęła popadać ze skrajności w skrajność, tracąc stabilizację, gdzie przez pierwszy księżyc była zabawną, troskliwą, ale rozumiejącą swoje młode matką, wspieraną przez dowcipnego i zainteresowanego rodziną ojca.
Jest możliwość wcielenia się w ósemkę kociąt. Kocięta można adoptować przez najbliższe trzy miesiące, aż do osiągnięcia przez miot wieku terminatorskiego. Rozpoczynamy grę jako 1 księżycowy kociak (wiek pod koniec stycznia: 3 księżyce). W historii obowiązkowy jest zapis, że posiada się siódemkę rodzeństwa z miotu oraz starsze rodzeństwo: Parzące Ziele, Barwna Łapa, Świtająca Łapa, Płomienna Łapa, Srebrzysta Łuna, Korzenna Łapa, Sosnowa Łapa, Orle Skrzydło, Jeziorna Mgła, a rodzicami są Nakrapiany Liść i Ukruszony Kieł.
Proszę pamiętać, że w pierwszej kolejności miot jest przeznaczony dla NOWYCH użytkowników; w miocie może grać maksymalnie trzech graczy już posiadających aktywną postać na forum. Rezerwacja miejsca przepada, jeżeli w ciągu tygodnia nie zostanie napisana i wysłana Karta Postaci.
Wszelkie wątpliwości, pytania i zapisy można zamieszczać w tym temacie.
Lista chętnych:
x Perła → Zając (już gra)
x Pożar → Sen (już gra)
x Kuklik (już gra)
x Pająk → Iskierka (już gra)
x Migotka (już gra)
x Pszczółka (już gra)
x Kalarepa (już gra)
x Brzoskwinia → Drobina → Pióro (już gra)
Kocięta mogą być (kliknij na umaszczenie by zobaczyć przykładowe zdjęcie): Krótkowłose lub długowłose. Czarne, czarne dymne, bure, czarne srebrne pręgowane, czarne srebrne cieniowane/szynszylowe, niebieskie, niebieskie dymne, niebieskie pręgowane, niebieskie srebrne pręgowane, niebieskie srebrne cieniowane/szynszylowe*, szylkrety (czarno-rude, czarno-rude dymne, buro-rude, czarno-rude srebrne pręgowane, czarno-rude srebrne cieniowane/szynszylowe, niebiesko-kremowe, niebiesko-kremowe dymne, niebiesko-kremowe pręgowane, niebiesko-kremowe srebrne pręgowane*, niebiesko-kremowe srebrne cieniowane/szynszylowe*), rude, rude dymne*, rude srebrne pręgowane*, rude srebrne cieniowane/szynszylowe*, kremowe, kremowe dymne*, kremowe srebrne pręgowane*, kremowe srebrne cieniowane/szynszylowe*. Te oznaczone * są wyjątkowo rzadkie i może być ciężko znaleźć zdjęcia. Jeżeli pręgowane: tygrysie, klasyczne lub cętkowane lub ticked. Mogą pojawić się białe znaczenia, od minimalnych do pokrywających ok. połowę ciała kota..
Koty z jakąkolwiek ilością białych znaczeń mogą mieć heterochromię (jedno oko niebieskie, drugie w dowolnym naturalnym kolorze). Przypominamy, że kocięta rodzą się z niewybarwionymi oczami, tzn. niebieskimi, a docelowy kolor przyjmują one w wieku ok. 3-5 księżyców.
im ciemniejsza noc, tym jaśniejszy dzień
światło ma moc i nie zgasi go cień
światło ma moc, ciemność jej nie ogarnia
choć cienie są zawsze po drugiej stronie światła
światło ma moc i nie zgasi go cień
światło ma moc, ciemność jej nie ogarnia
choć cienie są zawsze po drugiej stronie światła
Statystyki - lvl: 0
| S: 0
| Zr: 0
| Sz: 0
| Zm: 0
| HP:
| W:
| EXP:
Stat. Med. - lvl: 0
| MED.EXP: