01.05.2023 12:49
Wygląd
Dość duży choć szczupły, lekko zbudowany kocur o gładkiej sierści. Oczy zadziwiające, niezwykłe, o głęboko orzechowej barwie. Lekko postrzępione prawe ucho i cienka długa blizna ciągnąca się po prawym boku od kręgosłupa, poprzez żebra aż do brzucha. Wyraźne oznaki siwizny widoczne na pyszczku i świadczące o zaawansowanym wieku kota przed śmiercią. Futro miedziano rude poprzecznie prążkowane czarnym pigmentem. Wierzch głowy, grzbiet oraz pyszczek wyraźnie ciemniejsze- czarna pręga wzdłuż kręgosłupa oraz końcówka ogona. Spód ciała nieco jaśniejszy.
Oto kolejna okazja, by zagrać postacią urodzoną w Klanie Wichru. Kocięta pochodzą z miotu NPC (rodzice nie są i nie będą nigdy odgrywani), a grę rozpoczynamy od razu po wysłaniu i zaakceptowaniu Karty Postaci.
Rodzicami są Bławatkowa Łąka oraz Zajęcze Ucho:
Imię: Bławatkowa Łąka
Płeć: Kotka
Wiek: 39
Wygląd: Można powiedzieć, że jej sylwetka niczym nie wyróżnia się z tłumu wszystkich innych kotów. Jest proporcjonalna i harmonijnie zbudowana, średniego wzrostu, ani to masywna, ani szczególnie szczupła, można by wręcz rzec, że idealnie przeciętna. Jednak, mimo tego, kotka przyciąga wzrok. Ma piękną, kształtną i sympatyczną mordkę z niewielkim, różowym noskiem oraz zaokrąglonymi policzkami oraz długie, białe wąsy. Uszy Bławatkowej Łapy są średniej wielkości, a oczy ma w kolorze bladozielonym, ich kształt natomiast przypomina migdały. Futro kotki jest krótkie, ale gęste i miękkie, w idealnie śnieżnobiałym kolorze na całej swej powierzchni, nigdzie nie pozwalając się przebić jakiemukolwiek innemu kolorowi. Ogon Wichrzaczki jest przeciętnej długości i grubości oraz ma zaokrągloną końcówkę. Porusza się cicho i z widoczna gracją oraz pewnością siebie, jej kroki są sprężyste a pyszczek wykazuje ciekawość i determinację. Bławatkowa Łapa ma również niewielką, ukrytą między futrem bliznę po ugryzieniu szczura, na którego wpadło podczas patrolu, a która znajduje się na wewnętrznej części jej prawej tylnej łapy. Nawet mimo tej małej rysy na jej wyglądzie, wciąż wygląda tak, że każdy miałby ochotę zawiesić na niej wzrok na odrobinę dłużej.
Charakter: To kotka pewna siebie, ale nie nachalna. Wydaje się być kimś, kogo lubi absolutnie każdy. Jest przebojowa, inteligentna, wygadana i utalentowana, ale jednocześnie skromna, kulturalna i dobrze wychowana, co tworzy niesamowitą mieszankę. Na tyle, że niektórzy uważają, że istnienie takiej kotki jak ona jest niemalże nierealne. Pozostali zazdroszczą jej rodzicom tak wspaniałej, obiecującej i bystrej córki, która, na pewno, ma przed sobą świetlaną przyszłość. Względem każdego jest uprzejma, każdemu pomoże, każdemu doradzi, do każdego wyciągnie pomocną łapę. Nigdy się nie złości, nigdy nie krzywdzi, nigdy nie zapomina. Jakby to doprawdy prawdziwy Gwiezdny zszedł ze Srebrnej Skórki na ziemię, by oświetlić Klan Wichru swoim blaskiem. No... ale, bo zawsze musi być jakieś ale. Czy Bławatkowa Łapa faktycznie jest taka idealna? Otóż... nie do końca. Po prostu jest naprawdę bardzo, bardzo, bardzo zdeterminowanym kotem, który stworzył swoje w głowie własny, idealny obraz samej siebie, i jeśli nie spełniłaby swoich własnych oczekiwań, to, najpewniej, odgryzłaby sobie łapy. Wie, jaką ścieżką powinna kroczyć, i nawet, jeśli nie jest szczera sama ze sobą, to zrobi wszystko dla osiągnięcia swojego celu bycia idealnym wojownikiem, idealnym Wichrzakiem, idealnym kotem, a każde niepowodzenia, w głębi serca, bardzo ją frustrują. Nie może sobie pozwolić na to, by inni zaczęli dostrzegać to, że tak naprawdę jest dużo bardziej przeciętna, niż na to pozuje, a cały jej charakter to tylko pieczołowicie wypracowana maska, którą Bławatkowa Łapa założyła na pysk.
Urodzona: w Klanie Wichru.
Historia: nieznana
Imię: Zajęcze Ucho
Płeć: Kocur
Wiek: 40
Wygląd: Najpierw widzisz uszy, a dopiero za tym wędruje reszta kota. I to nawet nie jest żart, bo kocur ma takie olbrzymie uszy, że ciężko ich nie zauważyć już z daleka! Może to dlatego rodzice nazwali go Zając? Lub też dlatego, że kolejną z jego cech szczególnych, są nogi dosłownie aż do nieba! Długie, tyczkowate, chude, nieproporcjonalne, niczym cztery kruche gałęzie. Do tego dochodzi jeszcze wielki, garbaty nos, długa szyja oraz bardzo cienki, niczym pręgowana pajęczyna, ostro zakończony ogon, którym Zajęcza Łapa pewnie mógłby owinąć całego siebie i jeszcze pół Klanu. Mimo młodego wieku już góruje nad większością swojego Klanu, a przez to, że zwykle nosi ogon wysoko uniesiony, to, dosłownie, ciężko go nie zauważyć lub w jakikolwiek sposób pominąć. Jego futro jest krótkie, gładkie, śliskie i mocno przylegające do ciała, dodając mu opływowego kształtu. Jego kolor natomiast jest bury, w lekko szarawym odcieniu, w dodatku jest pokryte ciemnymi, wręcz czarnymi cętkami, które na grzbiecie łączą się w jednolitą pręgę, idącą aż do pręgowanego ogona zakończonego czarną końcówką. Ma czerwony nos i długie kły, które widać jednak tylko wtedy, gdy otworzy pysk, co, na nieszczęście, robi dosyć często. Ma też mocne, długie pazury, wystające łopatki oraz biodra, a jego łapy często są ubrudzone kurzem albo błotem, bo Zajęcza Łapa rzadko marnuje czas, by porządnie je umyć. To wszystko nadaje mu lekko karykaturalnego, ale na pewno ciekawego wygląda. Na świat natomiast patrzy dużymi, zielonymi oczami.
Charakter:To niesamowicie pewne siebie i nieobliczalne stworzenie. Nie ma w zwyczaju się hamować - jeśli coś uważa, to to powie, jeśli chce coś zrobić, to to zrobi. Ciężko nad nim zapanować, ze względu na jego wrodzoną arogancję i nieusłuchliwość. Nie jest jednak kotem chamskim czy złośliwym. Owszem, może być, jasne, to leży w granicach jego możliwości. Po prostu nie taki jest jego cel. Zwyczajnie nie przejmuje się za bardzo tym, co mówi, nie jest zbyt empatyczny oraz w pierwszej kolejności patrzy na samego siebie. Jest typowym jedynakiem, na którego matka chuchała i dmuchała całe jego życie, pozwalając mu na absolutnie wszystko, co spowodowało, ze Zajęcza Łapa nie jest przyzwyczajony do jakichkolwiek konsekwencji swoich czynów. Wie, że wszystko i tak ujdzie mu na sucho, bo matka będzie go kryć albo jak ugada inne koty, by nic mu się wielkiego nie stało. Kocha przygody i nienawidzi stagnacji. Uwielbia biegać bo łąkach, ganiać za owadami i ptakami oraz ścigać się z prawdziwymi zającami na wzgórzach. Jest wolnym duchem i nie lubi, gdy mu się rozkazuje albo, gdy próbuje się jakkolwiek nad nim zapanować. Trzeba do niego dotrzeć na zupełnie inny sposób. W głębi serca jest gadatliwym marzycielem, który kocha towarzystwo, i wiele dałby za koty, które będą względem niego na tyle cierpliwe i wyrozumiałe, że mogłyby towarzyszyć mu w jego przygodach. Mimo swojego szorstkiego i irytującego obycia oraz karykaturalnej urody jest w nim coś w dziwny sposób czarującego, jakby był tym kotem, o którym śni każda nowomianowana terminatorka - wolny, nieodgadniony, arogancki, o nietuzinkowym wyglądzie, pewny siebie i przebojowy. Dopiero po bliższym poznaniu wychodzi z niego ziółko.
Urodzony: w Klanie Wichru.
Historia: nieznana
Historia:
XXX Bławatkowa Łąka od zawsze miała ścisły plan na własne życie, którego usilnie się trzymała: zostać najlepszą wersją siebie, być wspaniałym wojownikiem, spłodzić dom, posadzić miot, wybudować drzewo. Wspólny patrol z Zajęczym Uchem początkowo nie zapowiadał nic przełomowego, ale gdy tylko zaczęli rozmawiać o planach szybko okazało się, że niemal perfekcyjnie się pokrywają, a Bławatek od tamtej pory nie mogła oderwać od kocura maślanych oczu, mimo że nie było w sumie na co patrzeć. Ze swoim idealnym partnerem stworzyła idealny związek, którego nie spychali na dalszy plan nawet wtedy, gdy najwięcej uwagi skupiali na ukończeniu swoich wojowniczych treningów. Zajęcze Ucho został mianowany jako pierwszy z pary, już od tamtego momentu snując marzenia o założeniu rodziny, jednak cierpliwie czekał na Bławatek, która zdawała się starać jeszcze mocniej, o ile to w ogóle było możliwe. W końcu jej się udało i mogła odhaczyć kolejny punkt na swojej życiowej liście - została Wojowniczką i przyszedł czas na następną część programu. Informacja o ciąży chyba nikogo zbytnio nie zszokowała, w końcu Zając jawnie opowiadał wszystkim o ich planach, a Bławatkowa Łąka znana była ze swoich ambicji, więc speedrun rodzicielstwa nie był niczym, co zbytnio odbiegało od jej dotychczasowego charakteru.
XXX Podczas gdy jej partner czule opiekuje się kociętami, nie mogąc doczekać się, aż będzie mógł zabrać je na przygody na terenie Klanu, ona stara się jak może by być idealną matką, bo nie darowałaby sobie, gdyby była kimkolwiek poniżej tej, postawionej przez samą siebie absurdalnie wysoko, poprzeczki. Na szczęście wysokie wymagania kończą się na niej samej i nie przekłada swoich chorych ambicji na swoje dzieci, razem z Zającem pozwalając im swobodnie wyrażać siebie, choć nie ma zamiaru nie przyklaskiwać, gdy któreś z kociąt postanowi być równie ambitne, co ona.
Jest możliwość wcielenia się w czwórkę kociąt, z możliwością rozszerzenia miotu do maksymalnie szóstki. Kocięta można adoptować przez najbliższe trzy miesiące, aż do osiągnięcia przez miot wieku terminatorskiego. Rozpoczynamy grę jako 1 księżycowy kociak (wiek na koniec maja: 3 księżyce). W historii obowiązkowy jest zapis, że posiada się trójkę rodzeństwa z tego miotu, a rodzicami są Bławatkowa Łąka i Zajęcze Ucho.
Lista chętnych:
x Gniewosz (już gra)
x Jaskółka ->Kurka (już gra)
x Kura (już gra)
x Bursztyn (już gra)
x Żuraw ->Kaczka (już gra)
x Szpak (już gra)
Typ pyska: Europejski lub długi (orientalny).
Długość futra: krótkie
Umaszczenia: (kliknij na umaszczenie, by zobaczyć przykładowe zdjęcie):
Pręgowanie: Kocięta mogą być jednolite (niepręgowane) lub pręgowane klasycznie lub tygrysio.
Biel: Kocięta mogą mieć dowolną ilość białych znaczeń lub być całe białe.
Kolor oczu: Dowolny naturalny kolor. Koty z jakąkolwiek ilością białych znaczeń mogą mieć heterochromię (oczy w dwóch różnych kolorach). Przypominamy, że kocięta rodzą się z niewybarwionymi oczami, tzn. niebieskimi, a docelowy kolor przyjmują one w wieku ok. 3-5 księżyców.
Rodzicami są Bławatkowa Łąka oraz Zajęcze Ucho:
Imię: Bławatkowa Łąka
Płeć: Kotka
Wiek: 39
Wygląd: Można powiedzieć, że jej sylwetka niczym nie wyróżnia się z tłumu wszystkich innych kotów. Jest proporcjonalna i harmonijnie zbudowana, średniego wzrostu, ani to masywna, ani szczególnie szczupła, można by wręcz rzec, że idealnie przeciętna. Jednak, mimo tego, kotka przyciąga wzrok. Ma piękną, kształtną i sympatyczną mordkę z niewielkim, różowym noskiem oraz zaokrąglonymi policzkami oraz długie, białe wąsy. Uszy Bławatkowej Łapy są średniej wielkości, a oczy ma w kolorze bladozielonym, ich kształt natomiast przypomina migdały. Futro kotki jest krótkie, ale gęste i miękkie, w idealnie śnieżnobiałym kolorze na całej swej powierzchni, nigdzie nie pozwalając się przebić jakiemukolwiek innemu kolorowi. Ogon Wichrzaczki jest przeciętnej długości i grubości oraz ma zaokrągloną końcówkę. Porusza się cicho i z widoczna gracją oraz pewnością siebie, jej kroki są sprężyste a pyszczek wykazuje ciekawość i determinację. Bławatkowa Łapa ma również niewielką, ukrytą między futrem bliznę po ugryzieniu szczura, na którego wpadło podczas patrolu, a która znajduje się na wewnętrznej części jej prawej tylnej łapy. Nawet mimo tej małej rysy na jej wyglądzie, wciąż wygląda tak, że każdy miałby ochotę zawiesić na niej wzrok na odrobinę dłużej.
Charakter: To kotka pewna siebie, ale nie nachalna. Wydaje się być kimś, kogo lubi absolutnie każdy. Jest przebojowa, inteligentna, wygadana i utalentowana, ale jednocześnie skromna, kulturalna i dobrze wychowana, co tworzy niesamowitą mieszankę. Na tyle, że niektórzy uważają, że istnienie takiej kotki jak ona jest niemalże nierealne. Pozostali zazdroszczą jej rodzicom tak wspaniałej, obiecującej i bystrej córki, która, na pewno, ma przed sobą świetlaną przyszłość. Względem każdego jest uprzejma, każdemu pomoże, każdemu doradzi, do każdego wyciągnie pomocną łapę. Nigdy się nie złości, nigdy nie krzywdzi, nigdy nie zapomina. Jakby to doprawdy prawdziwy Gwiezdny zszedł ze Srebrnej Skórki na ziemię, by oświetlić Klan Wichru swoim blaskiem. No... ale, bo zawsze musi być jakieś ale. Czy Bławatkowa Łapa faktycznie jest taka idealna? Otóż... nie do końca. Po prostu jest naprawdę bardzo, bardzo, bardzo zdeterminowanym kotem, który stworzył swoje w głowie własny, idealny obraz samej siebie, i jeśli nie spełniłaby swoich własnych oczekiwań, to, najpewniej, odgryzłaby sobie łapy. Wie, jaką ścieżką powinna kroczyć, i nawet, jeśli nie jest szczera sama ze sobą, to zrobi wszystko dla osiągnięcia swojego celu bycia idealnym wojownikiem, idealnym Wichrzakiem, idealnym kotem, a każde niepowodzenia, w głębi serca, bardzo ją frustrują. Nie może sobie pozwolić na to, by inni zaczęli dostrzegać to, że tak naprawdę jest dużo bardziej przeciętna, niż na to pozuje, a cały jej charakter to tylko pieczołowicie wypracowana maska, którą Bławatkowa Łapa założyła na pysk.
Urodzona: w Klanie Wichru.
Historia: nieznana
Imię: Zajęcze Ucho
Płeć: Kocur
Wiek: 40
Wygląd: Najpierw widzisz uszy, a dopiero za tym wędruje reszta kota. I to nawet nie jest żart, bo kocur ma takie olbrzymie uszy, że ciężko ich nie zauważyć już z daleka! Może to dlatego rodzice nazwali go Zając? Lub też dlatego, że kolejną z jego cech szczególnych, są nogi dosłownie aż do nieba! Długie, tyczkowate, chude, nieproporcjonalne, niczym cztery kruche gałęzie. Do tego dochodzi jeszcze wielki, garbaty nos, długa szyja oraz bardzo cienki, niczym pręgowana pajęczyna, ostro zakończony ogon, którym Zajęcza Łapa pewnie mógłby owinąć całego siebie i jeszcze pół Klanu. Mimo młodego wieku już góruje nad większością swojego Klanu, a przez to, że zwykle nosi ogon wysoko uniesiony, to, dosłownie, ciężko go nie zauważyć lub w jakikolwiek sposób pominąć. Jego futro jest krótkie, gładkie, śliskie i mocno przylegające do ciała, dodając mu opływowego kształtu. Jego kolor natomiast jest bury, w lekko szarawym odcieniu, w dodatku jest pokryte ciemnymi, wręcz czarnymi cętkami, które na grzbiecie łączą się w jednolitą pręgę, idącą aż do pręgowanego ogona zakończonego czarną końcówką. Ma czerwony nos i długie kły, które widać jednak tylko wtedy, gdy otworzy pysk, co, na nieszczęście, robi dosyć często. Ma też mocne, długie pazury, wystające łopatki oraz biodra, a jego łapy często są ubrudzone kurzem albo błotem, bo Zajęcza Łapa rzadko marnuje czas, by porządnie je umyć. To wszystko nadaje mu lekko karykaturalnego, ale na pewno ciekawego wygląda. Na świat natomiast patrzy dużymi, zielonymi oczami.
Charakter:To niesamowicie pewne siebie i nieobliczalne stworzenie. Nie ma w zwyczaju się hamować - jeśli coś uważa, to to powie, jeśli chce coś zrobić, to to zrobi. Ciężko nad nim zapanować, ze względu na jego wrodzoną arogancję i nieusłuchliwość. Nie jest jednak kotem chamskim czy złośliwym. Owszem, może być, jasne, to leży w granicach jego możliwości. Po prostu nie taki jest jego cel. Zwyczajnie nie przejmuje się za bardzo tym, co mówi, nie jest zbyt empatyczny oraz w pierwszej kolejności patrzy na samego siebie. Jest typowym jedynakiem, na którego matka chuchała i dmuchała całe jego życie, pozwalając mu na absolutnie wszystko, co spowodowało, ze Zajęcza Łapa nie jest przyzwyczajony do jakichkolwiek konsekwencji swoich czynów. Wie, że wszystko i tak ujdzie mu na sucho, bo matka będzie go kryć albo jak ugada inne koty, by nic mu się wielkiego nie stało. Kocha przygody i nienawidzi stagnacji. Uwielbia biegać bo łąkach, ganiać za owadami i ptakami oraz ścigać się z prawdziwymi zającami na wzgórzach. Jest wolnym duchem i nie lubi, gdy mu się rozkazuje albo, gdy próbuje się jakkolwiek nad nim zapanować. Trzeba do niego dotrzeć na zupełnie inny sposób. W głębi serca jest gadatliwym marzycielem, który kocha towarzystwo, i wiele dałby za koty, które będą względem niego na tyle cierpliwe i wyrozumiałe, że mogłyby towarzyszyć mu w jego przygodach. Mimo swojego szorstkiego i irytującego obycia oraz karykaturalnej urody jest w nim coś w dziwny sposób czarującego, jakby był tym kotem, o którym śni każda nowomianowana terminatorka - wolny, nieodgadniony, arogancki, o nietuzinkowym wyglądzie, pewny siebie i przebojowy. Dopiero po bliższym poznaniu wychodzi z niego ziółko.
Urodzony: w Klanie Wichru.
Historia: nieznana
Historia:
XXX Bławatkowa Łąka od zawsze miała ścisły plan na własne życie, którego usilnie się trzymała: zostać najlepszą wersją siebie, być wspaniałym wojownikiem, spłodzić dom, posadzić miot, wybudować drzewo. Wspólny patrol z Zajęczym Uchem początkowo nie zapowiadał nic przełomowego, ale gdy tylko zaczęli rozmawiać o planach szybko okazało się, że niemal perfekcyjnie się pokrywają, a Bławatek od tamtej pory nie mogła oderwać od kocura maślanych oczu, mimo że nie było w sumie na co patrzeć. Ze swoim idealnym partnerem stworzyła idealny związek, którego nie spychali na dalszy plan nawet wtedy, gdy najwięcej uwagi skupiali na ukończeniu swoich wojowniczych treningów. Zajęcze Ucho został mianowany jako pierwszy z pary, już od tamtego momentu snując marzenia o założeniu rodziny, jednak cierpliwie czekał na Bławatek, która zdawała się starać jeszcze mocniej, o ile to w ogóle było możliwe. W końcu jej się udało i mogła odhaczyć kolejny punkt na swojej życiowej liście - została Wojowniczką i przyszedł czas na następną część programu. Informacja o ciąży chyba nikogo zbytnio nie zszokowała, w końcu Zając jawnie opowiadał wszystkim o ich planach, a Bławatkowa Łąka znana była ze swoich ambicji, więc speedrun rodzicielstwa nie był niczym, co zbytnio odbiegało od jej dotychczasowego charakteru.
XXX Podczas gdy jej partner czule opiekuje się kociętami, nie mogąc doczekać się, aż będzie mógł zabrać je na przygody na terenie Klanu, ona stara się jak może by być idealną matką, bo nie darowałaby sobie, gdyby była kimkolwiek poniżej tej, postawionej przez samą siebie absurdalnie wysoko, poprzeczki. Na szczęście wysokie wymagania kończą się na niej samej i nie przekłada swoich chorych ambicji na swoje dzieci, razem z Zającem pozwalając im swobodnie wyrażać siebie, choć nie ma zamiaru nie przyklaskiwać, gdy któreś z kociąt postanowi być równie ambitne, co ona.
Jest możliwość wcielenia się w czwórkę kociąt, z możliwością rozszerzenia miotu do maksymalnie szóstki. Kocięta można adoptować przez najbliższe trzy miesiące, aż do osiągnięcia przez miot wieku terminatorskiego. Rozpoczynamy grę jako 1 księżycowy kociak (wiek na koniec maja: 3 księżyce). W historii obowiązkowy jest zapis, że posiada się trójkę rodzeństwa z tego miotu, a rodzicami są Bławatkowa Łąka i Zajęcze Ucho.
Lista chętnych:
x Gniewosz (już gra)
x Jaskółka ->Kurka (już gra)
x Kura (już gra)
x Bursztyn (już gra)
x Żuraw ->Kaczka (już gra)
x Szpak (już gra)
Typ pyska: Europejski lub długi (orientalny).
Długość futra: krótkie
Umaszczenia: (kliknij na umaszczenie, by zobaczyć przykładowe zdjęcie):
- czarne, bure (czarne pręgowane),
- szylkret czarno-rudy, szylkret czarno-rudy pręgowany,
- niebieskie, niebieskie pręgowane,
- szylkret niebiesko-kremowy, szylkret niebiesko-kremowy pręgowany,
- czekoladowe, czekoladowe pręgowane,
- szylkret czekoladowo-rudy, szylkret czekoladowo-rudy pręgowany,
- liliowe, liliowe pręgowane,
- szylkret liliowo-kremowy, szylkret liliowo-kremowy pręgowany,
- rude (zawsze pręgowane),
- kremowe ( zawsze pręgowane),
- białe
Pręgowanie: Kocięta mogą być jednolite (niepręgowane) lub pręgowane klasycznie lub tygrysio.
Biel: Kocięta mogą mieć dowolną ilość białych znaczeń lub być całe białe.
Kolor oczu: Dowolny naturalny kolor. Koty z jakąkolwiek ilością białych znaczeń mogą mieć heterochromię (oczy w dwóch różnych kolorach). Przypominamy, że kocięta rodzą się z niewybarwionymi oczami, tzn. niebieskimi, a docelowy kolor przyjmują one w wieku ok. 3-5 księżyców.
im ciemniejsza noc, tym jaśniejszy dzień
światło ma moc i nie zgasi go cień
światło ma moc, ciemność jej nie ogarnia
choć cienie są zawsze po drugiej stronie światła
światło ma moc i nie zgasi go cień
światło ma moc, ciemność jej nie ogarnia
choć cienie są zawsze po drugiej stronie światła
Statystyki - lvl: 0
| S: 0
| Zr: 0
| Sz: 0
| Zm: 0
| HP:
| W:
| EXP:
Stat. Med. - lvl: 0
| MED.EXP: