Rudzikowe Ognie
#31
Wygląd
Jest mała i drobna. Znajduje się w dolnej granicy wzrostu kotek w tym klanie. Posiada krótkie, jasnorude futerko, pokryte ciemniejszymi, klasycznymi pręgami. Pod tym futerkiem skrywa smukłe, chude ciałko, pod którym prześwitują żebra, oraz ledwo widoczne mięśnie. Jej pyszczek jest okrągły i krótki, a na jego końcu widoczny jest różowy nosek. Nad nim widoczne są żółte, duże oczy. Na krańcu głowy posiada długie uszka. Ma strasznie długie i gęste białe wąsy. Przy pyszczku i oczkach jej sierść jest jaśniejsza. Podobnie, chociaż nie tak widoczne przejaśnienia są również na jej klatce piersiowej, brzuchu, oraz wewnętrznej części ud. Jej futerko jest wiecznie zadbane, ponieważ bardzo o nie dba; uważa że jakoś trzeba się prezentować!
Ja również, jak Jarzębina i Kasztan, nie podjęłam tej decyzji nieprzemyślenie, kiedyś dużo siedziałam w RP, także wystarczy mi chwila na wsiąknięcie w to z powrotem. Wolałabym też zacząć nie od miotu NPC, gdyż lubię aktywnie tworzyć postać. Również liczyłam się z tym, że kociaki dopiero się urodzą i nie mam problemu z zaczekaniem aż to się wydarzy.
Co do imienia - oczywiście może być traktowane bez zdrobnienia, jakoś mi to podpasowało, jednak rozumiem że komuś może się to nie podobać.
[Obrazek: VuBTvl6.png]
Statystyki - lvl: 6 | S: 9 | Zr: 15 | Sz: 16 | Zm: 11 | HP: 85 | W: 65 | EXP: 235/500
Stat. Med. - lvl: 0 | MED.EXP:
#32
Wygląd
Średniej wysokości, może parę centymetrów wyższy niż klanowy przeciętniak kocur o niebieskiej, klasycznie pręgowanej sierści ze sporą ilością bieli. Jest smukłej postury, której masywności dodaje jedynie długie futro. Jedno, lewe oko ma barwy błękitu, a drugie - złote.
Tylko napiszę, że już jedna Żurawina jest na forum i to dodatkowo w klanie rzeki :3
Statystyki - lvl: 3 | S: 9 | Zr: 13 | Sz: 6 | Zm: 5 | HP: 70 | W: 50 | EXP: 160/200
Stat. Med. - lvl: 0 | MED.EXP:
#33
Wygląd
Najogólniej rzecz ujmując, Kałuża sprawiedliwie upodobnił się trochę do matki, a trochę do ojca. Po Ognistopręgiej odziedziczył, a to ci dopiero, ognisty kolor futerka i ciemniejsze nań tygrysie pręgi, natomiast z Rudzikowym Ogniem łączy go krótka, gładko przylegająca do skóry sierść. Nie jest jednak idealną kopią kolorystyczną rudej kotki, bo brak mu białych znaczeń, albo chociaż jaśniejszych przebarwień, które w jakiś sposób koiłyby intensywną, płomienną barwę puchatego futra. Nos ma w typowym dla rudzielców, ciemnoróżowym odcieniu. Jedynej odskoczni od ciepłych tonów można szukać w bystrych oczach kocura, bowiem te zawsze z porównywalną dozą wesołkowatości błyszczą raz bardziej zielonkawo, raz bardziej niebiesko - w zależności od światła. Po ojcu wyrósł na wysokiego, szczupłego kocura o sprężystym kroku, lubiącego wywijać zwartym ogonem w powietrzu.
Z chęcią dołączę, jeśli szanowni rodzice mnie zechcą :swietlik:


Okruch (ten prawdziwy).
<table><tr><td>[Obrazek: BSznWcn.png]</td> <td>
___________________ _ __ _ ____

Co mogę zrobić to żyć do utraty tchu!
Zawrócić zdążę wiem
Zaskoczę światłem zmierzch
Gdzieś na końcu świata odnajdę się
Chyba chciałbym już tam być

¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯ ¯¯ ¯¯¯¯ ¯¯
</td></tr></table>
Statystyki - lvl: 3 | S: 12 | Zr: 10 | Sz: 5 | Zm: 6 | HP: 80 | W: 40 | EXP: 175/200 (stan na 1.01.21)
Stat. Med. - lvl: 0 | MED.EXP:
#34
Wygląd
Kukułka jest burą, wysoką i szczupłą kotką z ciemnymi tygrysimi pręgami. Na nosie posiada białą odmianę. A sam nos jest ciemno brązowy. Na przednich i tylnych łapach ma białe skarpetki sięgające do palców,co dotyczy też klatki piersiowej która jest tego samego koloru. Ma krótką, miękką i gładką sierść która dodaje jej uroku. Kolor oczu odziedziczyła po matce, czyli przybrały one oliwkową barwę.
Kaszl kaszl...
Chciała bym się zgłosić :3
Bo czemu nie
you're nothing short of magical and
beautiful
to me i'll never hit the big time.............

.without you so they can k e e p their
.......................» treasure and their t i e s to the machine «
.........'cause I am the mother of Evangeline
Statystyki - lvl: 4 | S: 10 | Zr: 10 | Sz: 11 | Zm: 7 | HP: 75 | W: 55 | EXP: 230/300
Stat. Med. - lvl: 0 | MED.EXP:
#35
Wygląd
Od czasu, gdy dołączył do dwunożnych, nieźle przytył. Biega teraz bardziej jak bułka. Krótkie futerko nadal pozostało bure, z czarnym tygrysim pręgowaniem. Mięśnie przykrył tłuszcz, lecz kocur nadal swoje potrafi. Złote oczy, patrzą na świat z większą pewnością, można by to nazwać nawet przekonaniem, że co swoje, to najlepsze. Uszy wciąż wypełnia mocny róż, a nos jest pudrowo różowy. O nie chodzi, on dumnie kroczy, jak żołnierz broniący swego terytorium. Bo przecież co jest jego, to jest najlepsze. Podczas chodu głowę na wysoko uniesioną, jakby chciał pokazać innym, że to on ma rację. Przez ten czas także urósł. Ze średniej wielkości kociaka stał się wysokim kocurem, co tylko dodaje mu efektu wyższości.
Wiem, że każdy ma swoje zdanie, ale według mnie, nowi gracze lepiej odnajdą się w miocie NPC. Nie ma się wtedy obowiązku pisania przy porodzie, a jako, że maiłam czasami sesję z nowymi graczami, jest możliwość, że go po prostu no... Zablokują. Jednak poród jest jedną z najważniejszych rzeczy w życiu kociaka z miotu fabularnego, więc kiedy wchodzisz do sesji porodowej, musisz pchnąć do końca, bo inni też chcą się urodzić. Rozumiem, że interakcja z rodzicami, bardzo fajnie, ale... No jak już mówiłam, lepiej zaczynać w miocie NPC. Jeśli wiecie, że dacie radę i nic nie zablokujecie, to spoko, nie zatrzymuję. I jeszcze raz mówię, że I'm jest saying.
[Obrazek: CroR5o8.png]
Statystyki - lvl: 1 | S: 6 | Zr: 6 | Sz: 4 | Zm: 4 | HP: 60 | W: 40 | EXP: 65/100
Stat. Med. - lvl: 0 | MED.EXP: 0/100
#36
Wygląd
Długowłosy, tygrysio pręgowany rudy kocur o żółtych oczach. Ma bliznę idącą od lewego oka, pod nos i do prawego oka oraz na szyi, z prawej strony, po wyrwanym płacie skóry. Oprócz tego, na karku, z lewej strony, posiada również ślad po ugryzieniu przez lisa.
Poród nie jest najważniejszą rzeczą postaci z miotu fabularnego |D fajnie jest coś takiego napisać, ale to nie jest rzecz, dla której ludzie się decydują grać w takim miocie. Poza tym, nowe osoby, które są chętne, wyraźnie napisały, że mają doświadczenie w grze na forum i wydaje mi się, że właśnie super będzie im się prowadziło swoje pierwsze postacie na forum, kiedy będą mieć rodziców widocznych (mniej lub bardziej) na fabule. Ostateczna decyzja należy i tak do Ogni i Rudzika, ale ja bym absolutnie nie zniechęcała, wręcz przeciwnie
Statystyki - lvl: 7 | S: 26 | Zr: 12 | Sz: 11 | Zm: 8 | HP: 95 | W: 65 | EXP: 295/600
Stat. Med. - lvl: 0 | MED.EXP:
#37
Wygląd
Patrząc na długie łapy zapewniające mu nie tylko wysoki wzrost, ale i szybkość, oraz smukłą, harmonijną sylwetkę, można stwierdzić, że należy on do kotów całkiem urodziwych. Mimo to jego futerko nie należy do jakoś szczególnie niezwykłych – jest krótkie i zadbane, w kolorze jednolicie czekoladowym, takim jakie ma jego matka, Śliwkowa Gałązka. Po niej też Rudzik odziedziczył żółte oczy, zazwyczaj pełne powagi. Zawsze chodzi z dumnie uniesioną głową.
dzięki wiewiór, właśnie to samo miałam napisać. napisanie jednego posta o wypełznięciu z macicy to nie jest problem, zwłaszcza jak już ma ktoś doświadczenie w pbf-ach, więc proszę mi tu nikogo nie zniechęcać.

also, bo zapomniałam, migotka - możemy cię na spokojnie dopisać. dużo ci postów brakuje?
[Obrazek: d60fxig-ee942e2f-eb11-49ae-ba43-2fd7d05174ab.png]
and we dream of the day, when our kids can play
in the streets with no fear of them being taken away
fathers raise their sons with respect and love
handle anger and pain with no need for no guns
Statystyki - lvl: 3 | S: 9 | Zr: 8 | Sz: 9 | Zm: 7 | HP: 80 | W: 40 | EXP: 190/200
Stat. Med. - lvl: 0 | MED.EXP:
#38
Wygląd
Od czasu, gdy dołączył do dwunożnych, nieźle przytył. Biega teraz bardziej jak bułka. Krótkie futerko nadal pozostało bure, z czarnym tygrysim pręgowaniem. Mięśnie przykrył tłuszcz, lecz kocur nadal swoje potrafi. Złote oczy, patrzą na świat z większą pewnością, można by to nazwać nawet przekonaniem, że co swoje, to najlepsze. Uszy wciąż wypełnia mocny róż, a nos jest pudrowo różowy. O nie chodzi, on dumnie kroczy, jak żołnierz broniący swego terytorium. Bo przecież co jest jego, to jest najlepsze. Podczas chodu głowę na wysoko uniesioną, jakby chciał pokazać innym, że to on ma rację. Przez ten czas także urósł. Ze średniej wielkości kociaka stał się wysokim kocurem, co tylko dodaje mu efektu wyższości.
Pisałam, że jeśli są przekonane to ok. Pisałam też, że tylko mówię. Staram się nie być postrzegana jako osoba która zniechęca wszystkich, ale jakoś mi to nie wychodzi. Nie wiem jak to wytłumaczyć... Po prostu przedstawiam swoje poglądy i mam nadzieję, że nikogo nie urazilłam •-• Decyzja nadal należy do was.
[Obrazek: CroR5o8.png]
Statystyki - lvl: 1 | S: 6 | Zr: 6 | Sz: 4 | Zm: 4 | HP: 60 | W: 40 | EXP: 65/100
Stat. Med. - lvl: 0 | MED.EXP: 0/100
#39
Wygląd
Czarna, krótkowłosa kotka z żółtymi oczami. Przeciętnego wzrostu, najmniejsza ze swojego miotu.
Jakiś 10 mi brakuje, bez tych od starej właścicielki oczywiście.
Statystyki - lvl: 1 | S: 4 | Zr: 5 | Sz: 8 | Zm: 3 | HP: 50 | W: 50 | EXP: 80/100
Stat. Med. - lvl: 0 | MED.EXP:
#40
Wygląd
Młodziutka kotka o wzroście poniżej przeciętnej. Chociaż natura poskąpiła jej tych kilkunastu centymetrów to przynajmniej jest masywniejsza ew. to jeszcze pulchność wynikająca z obżerstwa. Od narodzin jej sierść już nieco się wydłużyła. Po matce odziedziczyła rudość z ciemniejszym pręgowaniem klasycznym. Biała plama rozchodzi się od pyszczka do klatki piersiowej i sięga do okolic między przednimi łapami. Przez całą długość grzbietowej części ogona biegnie ciemna pręga. Nos różowy, a oczy wybarwiły się na dwa kolory - złoty oraz niebieski.
Wypowiem się głównie w swoim imieniu, ale też i po części dziewczyn (Szaruga i Jarzębinka), bo czuję się odpowiedzialna za wciągnięcie je w swój pomysł na poprowadzenie rozgrywki.
Wiewiórczemu i Rudzikowi dziękuję za słowa poparcia i nieskreślanie naszej trójki ze startu, bo nowi na tym forum. :)
Każda z nas ma większe lub mniejsze doświadczenia. Każda z nas wie też czego chce. Ja osobiście po długim forumowaniu dobrze znam swoje preferencję i wiem, że najlepiej mi idzie postać, którą kreuję od zera z dużym wykorzystaniem sytuacji fabularnych. To zawsze sprawiało mi dużo przyjemności, ale od iluś lat nie miałam okazji na taką rozgrywkę, bo bytowałam na forach, których aktywność szału nie robiła i prędzej czy później padały. Gdy już chcę skorzystać z okazji, że upatrzyłam zaludnione forum z zapowiedzianym miotem, który mnie zainteresował, cóż... Osobiście trochę mnie ugodziła taka jakaś niechęć do mnie i do dziewczyn, że jesteśmy świeżakami, którzy się nie znają się na forach fabularnych. Odbieram to słusznie czy nie, nie poradzę na ten czas. Jak dziewczyny to odczuły to niech się wypowiedzą, jeśli mają taką potrzebę.
Jesteśmy po prostu ekipą z nieskrzyżowanymi doświadczeniami na forach, która chciałaby móc razem stworzyć grupkę trójki rodzeństwa o silnych więziach. Jedyne czego teraz oczekujemy to branie naszej kandydatury na poważnie i nie odrzucanie nas z myślami, że randomowo wpadłyśmy na pierwsze lepsze forum, kliknęłyśmy adopcje i stwierdziłyśmy, że zgłosimy się w najświeższym temacie. :)
Za miszmasz w tym poście przepraszam, ale nigdy nie byłam mistrzem w wyrażaniu tego, co mi po łbie chodzi. ;D
[Obrazek: 5U3rbcf.png]
© the best of best - Szaruga
Statystyki - lvl: 1 | S: 7 | Zr: 6 | Sz: 4 | Zm: 3 | HP: 60 | W: 40 | EXP: 35/100
Stat. Med. - lvl: 0 | MED.EXP:
#41
Wygląd
Najogólniej rzecz ujmując, Kałuża sprawiedliwie upodobnił się trochę do matki, a trochę do ojca. Po Ognistopręgiej odziedziczył, a to ci dopiero, ognisty kolor futerka i ciemniejsze nań tygrysie pręgi, natomiast z Rudzikowym Ogniem łączy go krótka, gładko przylegająca do skóry sierść. Nie jest jednak idealną kopią kolorystyczną rudej kotki, bo brak mu białych znaczeń, albo chociaż jaśniejszych przebarwień, które w jakiś sposób koiłyby intensywną, płomienną barwę puchatego futra. Nos ma w typowym dla rudzielców, ciemnoróżowym odcieniu. Jedynej odskoczni od ciepłych tonów można szukać w bystrych oczach kocura, bowiem te zawsze z porównywalną dozą wesołkowatości błyszczą raz bardziej zielonkawo, raz bardziej niebiesko - w zależności od światła. Po ojcu wyrósł na wysokiego, szczupłego kocura o sprężystym kroku, lubiącego wywijać zwartym ogonem w powietrzu.
A ja jeszcze tak zasygnalizuję, że akurat w sesji porodowej kolejka pisania postów nie ma żadnego znaczenia, więc nie trzeba panikować, że ktoś kogoś bloknie bo... no nie bloknie.

Decydujący głos należy się Ogni i Rudzikowi, ale ja jestem za daniem dziewczynom szansy! :wilcza:
Statystyki - lvl: 3 | S: 12 | Zr: 10 | Sz: 5 | Zm: 6 | HP: 80 | W: 40 | EXP: 175/200 (stan na 1.01.21)
Stat. Med. - lvl: 0 | MED.EXP:
#42
Wygląd
A cóż to za niemiłosiernie chude, kanciaste stworzenie? Prawda jest taka, że Bławatek - wbrew temu, co mogłoby sugerować jej imię - zupełnie nie przypomina pięknego i delikatnego kwiatuszka. Już widać, że łapy koteczki będą raczej szczudłowate i nieproporcjonalnie długie w porównaniu do reszty ciała. Ogon ma za to dość krótki, biczowaty, poruszający się bez ustanku, jakby koteczka zamierzała go użyć jako śmigiełka i odlecieć hen, w nieznane. Bławatek to dokładne odbicie Szemrzącego Potoka, tylko że w Chaberkowych kolorach. Dlatego Bławatek jest w znacznej części biała, pokryta intensywnie rudymi plamami tylko na głowie, mordce, łapach, gdzieś w dolnej części grzbietu i na ogonie. Oczy natomiast wkrótce utracą swoją idealnie ciemnoniebieską barwę, żeby nabrać zielonkawego połysku - turkus, śladem matki.
Ogólnie w sesjach z małymi kociakami jak jest ich pięć lub więcej nie ma co się ciasno trzymać kolejki, bo... jest ich pięć lub więcej :3 A to bardzo dużo osób w jednym miejscu. I zawsze można się dogadać.

A ja przyszłam napisać, że jako rebeliant buntownik chętnie pomogę wam zrobić jailbreak z kociarni >:3c na złość waszej mamie, tacie i, ee, Czerwi, i guess. *mruga porozumiewawczo do płodów* TO JESTEŚMY UMÓWIENI.
we don't need no e d u c a t i o n !
we don't n e e d no thought control

!!!HEY! :'// TEACHERS!
LEAVE THE KIDS ALONE

>:P all in all it's just another brick in the wall :'//
>:P all in all you're just another brick in the wall



Statystyki - lvl: 3 | S: 13 | Zr: 8 | Sz: 7 | Zm: 5 | HP: 75 | W: 45 | EXP: 125/200
Stat. Med. - lvl: 0 | MED.EXP:
#43
Wygląd
Kocica trochę ponad średni wzrost, umięśniona, ale sucha i raczej szczupła, trochę "kanciasta". Ma trójkątną głowę z wystającymi kośćmi policzkowymi i garbatym nosem. Jej oczy są skośne i ogniście pomarańczowe, ogon długi i cienki a pazury u przednich łap zawsze wysunięte. Jej futro jest krótkie, gęste i brudne oraz rozczochrane w kolorze popielatym, szaro-niebieskim. Jest cała pokryta drobnymi bliznami, a z tych większych ma jedną przecinającą jej nos, jedną rozrywającą jej lewe ucho, jedną wielką na grzbiecie po walce z borsukiem i dwie duże na szyi po walce z lisem. Kocica wyraźnie siwieje na pysku oraz innych częściach ciała.
Jarzębinko, nie przejmuj się :P Sądzę, że w miocie Ognik osoby nowe i osoby już grające mają taką samą szansę na dostanie się do niego. Ona nie jest w żaden sposób uprzedzona do nowych graczy, w końcu sama kiedyś nim była, lulz. Jak każdy z nas.

Z mojej perspektywy wolałabym zacząć grę z w miocie fabularnym, bo serio fajnie jest mieć aktywnych rodziców (a przynajmniej jednego rodzica) co zachodzi w tym wypadku i nie trzeba się męczyć z wymyślaniem sobie relacji z rodzicami bo przychodzi ona naturalnie wraz z grą. Nie musisz iść i czytać charakterów NPCów i głowić się, co to za relację może mieć z tym NPCem twoja postać i co ten NPC by zrobił w danej sytuacji (czego i tak część osób nie robi, widziałam już takie bzdury wypisywane w kontekście co poniektórych NPCów ze strony ich dzieci, że o panie, np Kostka i Śliwka...). Ten problem odpada mając rodziców fabularnych, bo nie musisz niczego wymyślać tylko faktycznie opierasz się o to co zrobili i jacy są na fabule.

Na pewno są osoby, którym odpowiada gra w miotach NPC (bo np nie lubią okresu pisania małym kociakiem, brzydzi ich opisywanie porodu albo nie chcą czekać tych dwóch tygodni-miesiąca na poród i wolą dostać konto "od ręki") ale są też osoby które wolą poczekać i zagrać w miotach fabularnych bo to bardziej odpowiada ich stylowi gry i ich upodobaniom (ja jestem takim graczem, chociażby).

Dlatego, jeśli Ognik i Rudzik was klepną, to witamy serdecznie w Klanie Rzeki :DD


Btw Okuch z jakiegoś powodu twój post bardzo mnie rozbawił, wyobraziłam sobie ósemkę ludzi kłócącą się o to, że ktoś napisał, że jego postać pełza, gdy to była teraz jego kolej na pełzanie!!!
<center><table><tr><td>


Gdy emocje już opadną
Jak po wielkiej bitwie kurz

Gdy nie można mocą żadną
Wykrzyczanych cofnąć słów

Czy w milczeniu białych, haniebnych flag
Zejść z barykady

Czy podobnym być do skały
Posypując solą ból
Jak posąg pychy samotnie stać


Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść
┍━━━━━━━━━━━━━━━┑
N I E P O K O N A N Y M
┕━━━━━━━━━━━━━━━┙

Wśród tandety lśniąc jak diament
Być zagadką której nikt
Nie zdąży zgadnąć nim minie czas


.
</td><td>

[Obrazek: 8zVB1hn.png]


</td></tr></table></center>
Statystyki - lvl: 9 | S: 24 | Zr: 19 | Sz: 14 | Zm: 12 | HP: 105 | W: 75 | EXP: 440/900
Stat. Med. - lvl: 0 | MED.EXP:
#44
Wygląd
Jest mała i drobna. Znajduje się w dolnej granicy wzrostu kotek w tym klanie. Posiada krótkie, jasnorude futerko, pokryte ciemniejszymi, klasycznymi pręgami. Pod tym futerkiem skrywa smukłe, chude ciałko, pod którym prześwitują żebra, oraz ledwo widoczne mięśnie. Jej pyszczek jest okrągły i krótki, a na jego końcu widoczny jest różowy nosek. Nad nim widoczne są żółte, duże oczy. Na krańcu głowy posiada długie uszka. Ma strasznie długie i gęste białe wąsy. Przy pyszczku i oczkach jej sierść jest jaśniejsza. Podobnie, chociaż nie tak widoczne przejaśnienia są również na jej klatce piersiowej, brzuchu, oraz wewnętrznej części ud. Jej futerko jest wiecznie zadbane, ponieważ bardzo o nie dba; uważa że jakoś trzeba się prezentować!
Jeżeli jest Żurawina, to dla mnie nie jest problemem zmienić nick, ani trochę, widocznie zaszło moje niedopatrzenie i nie dojrzałam, że taki kot już jest, w takim razie, chciałabym się starać o to miejsce pod nową nazwą kotka, jak tylko ją zmienię, myślałam nad Wrzosem w sumie, ale to jeszcze będę musiała przejrzeć listę kotów, tym razem dokładniej.
[Obrazek: VuBTvl6.png]
Statystyki - lvl: 6 | S: 9 | Zr: 15 | Sz: 16 | Zm: 11 | HP: 85 | W: 65 | EXP: 235/500
Stat. Med. - lvl: 0 | MED.EXP:
#45
Wygląd
Odkąd tylko jej sytuacja się poprawiła oraz gdy stała się partnerką Słodkiego Języka, ponownie pozwoliła sobie na zjedzenie większej porcji jedzenia. Z czasem, ponownie zaczęła wyglądać normalnie, zadowolona, że ma u boku pointa, ponownie odzyskała blask w żółtozielonych tęczówkach. Och tak tak! Szylkretowe futro zaczęło już nawet lekko połyskiwać w słońcu, takie jest czyste. Widać, że zdecydowanie wzięła przykład ze zmarłej siostry, Jałowcowej Łapy. No... i to w sumie chyba tyle, co się zmieniło. >>Rany i blizny
Żurawinka napisałx:Jeżeli jest Żurawina, to dla mnie nie jest problemem zmienić nick, ani trochę, widocznie zaszło moje niedopatrzenie i nie dojrzałam, że taki kot już jest, w takim razie, chciałabym się starać o to miejsce pod nową nazwą kotka, jak tylko ją zmienię.


Możesz zostać pod tym nickiem, a podczas robienia kp, wpisz imię, które będziesz chciała, aby nosiła Twoja postać. Przy akceptowaniu, administracja je wtedy zmieni ;)
[Obrazek: d8erxnh-76fb48b5-d432-40e1-86cf-f833963a...TkVTm4o0f4]
How do we rewrite the stars?
Say you were meant to be mine?
Nothing can keep us apart
Cause you are the one I was meant to find
It's up to you, and it's up to me
No one can say what we get to be
Why don't we rewrite the stars?
Changing the world to be ours
Statystyki - lvl: 4 | S: 10 | Zr: 10 | Sz: 11 | Zm: 8 | HP: 75 | W: 55 | EXP: 210/300
Stat. Med. - lvl: 0 | MED.EXP:
« Starszy wątek | Nowszy wątek »

Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości