11.08.2020 12:05
Wygląd
Dość duży choć szczupły, lekko zbudowany kocur o gładkiej sierści. Oczy zadziwiające, niezwykłe, o głęboko orzechowej barwie. Lekko postrzępione prawe ucho i cienka długa blizna ciągnąca się po prawym boku od kręgosłupa, poprzez żebra aż do brzucha. Wyraźne oznaki siwizny widoczne na pyszczku i świadczące o zaawansowanym wieku kota przed śmiercią. Futro miedziano rude poprzecznie prążkowane czarnym pigmentem. Wierzch głowy, grzbiet oraz pyszczek wyraźnie ciemniejsze- czarna pręga wzdłuż kręgosłupa oraz końcówka ogona. Spód ciała nieco jaśniejszy.
Oto kolejna okazja, by zagrać postacią urodzoną w Klanie Cienia. Kocięta pochodzą z miotu NPC (rodzice nie są i nie będą nigdy odgrywani), a grę rozpoczynamy od razu po wysłaniu i zaakceptowaniu Karty Postaci.
Rodzicami są Trzcinowa Sadzawka oraz Miękki Obłok:
Imię: Trzcinowa Sadzawka
Płeć: Kotka
Wiek: 83
Wygląd: Trzcinowa Sadzawka zdecydowanie się wyróżnia wśród kotów z klanu Cienia swoim wyglądem. Po pierwsze ze względu na posturę: jest wysoka jak na kotkę i długołapa, a jej ciało jest smukłe, długie i giętkie. Futerko ma krótkie, gładko przylegające do skóry i lśniące, kotka bowiem bardzo dba o siebie. Na grzbiecie ma spore plamy burego koloru, które bliżej kręgosłupa ciemnieją i stają się niemal czarne. Pomiędzy łaty te wdziera się biel. Jej brzuch, łapy, klatka piersiowa i szyja również są białe, podobnie jak część głowy, gdzie biel ciągnie się aż do czoła, chociaż na samym pysku oraz brodzie kocica ma jasne bure plamy. Jeżeli chodzi o głowę, to właśnie tu wojowniczka najbardziej się odróżnia od innych Cienistych – jest ona bowiem klinowata, nos tworzy jedną linię z czołem, złote oczy kocicy są lekko skośne, a uszy duże i szerokie u nasady. Wibrysy kocicy są białe i wyjątkowo okazałe, a nos ma ciemnoceglasty, ciemniejszy przy obrzeżach. Ogólnie rzecz biorąc widać, że kocica ma w sobie krew pieszczochów i można powiedzieć, że jest naprawdę ładna. Ogon ma długi i biczowaty, pokryty delikatnymi prążkami. Ma lekki, pewny siebie krok.
Charakter: Jest kocicą nieco zdystansowaną od reszty klanu i unikającą sporów. W zasadzie mało kto poznał ją bliżej i może powiedzieć, że się z nią zaprzyjaźnił, jednak jeżeli ktoś z nią postanowi porozmawiać, okazuje się bardzo dobrą słuchaczką, która – pomimo iż ma w wielu kwestiach swoje zdanie – czasami woli odpuścić, niż dociekać swoich racji. Irytuje ją brak sprawiedliwości i uprzedzenia, które mają inne koty (również wobec niej samej, w końcu urodziła się poza klanem), ale jest dość bierna, więc zazwyczaj nie wyraża tego na głos. Nie jest ani szczególnym ponurakiem, ani energiczną, niepoprawną optymistką; wydaje się raczej spokojna i realistycznie nastawiona do życia. Ciekawska, w związku z czym nie tylko chętnie słucha, ale i niekiedy plotkuje na temat innych. Nie jest to jednak cecha, którą u siebie lubi, i jest z tej racji zła na siebie. Jest dość inteligentną kocicą, a przy tym ma w sobie spore pokłady empatii i nie przepada za siłowym rozwiązywaniem problemów. Sumienna i obowiązkowa, a także wierna klanowym zasadom. Lubi kocięta i jest dla nich dość pobłażliwa, ale tez bez przesady – w końcu one również muszą się stosować do pewnych zasad.
Urodzona: poza klanem.
Pochodzenie: Została znaleziona jako jednoksiężycowe kocię samotniczki-byłej pieszczoszki, która umarła z wycieńczenia po tym, jak samotnie odchowywała kocięta, gdy uciekła od swoich dwunogów. Trzcina przeżyła jako jedyna z miotu i została przyjęta do klanu Cienia.
Imię: Miękki Obłok
Płeć: Kocur
Wiek: 80
Wygląd: Zacznijmy od postury Miękkiego Obłoka. Niski, może nawet najniższy z rodzeństwa, zwiedza świat na krótkich, pulchnych łapkach. Nie jest na pewno szczupłym kotem, tylko grubym, okrąglutkim kocurkiem. Duży brzuszek i fałda tłuszczu pod bródką mimo wszystko dodają mu na swój sposób uroku. Pulchne, krótkie łapy, o których była już mowa, także pokazują, że jest przy kości. Pyszczek Maślaka, przez nadmiar tłuszczu, wydaje się być bardziej płaski niż powinien. A jego złote, radosne oczy nadal tęsknie wypatrują coś do jedzenia. Okrągłe ciałko kocura pokrywa jednolite, ciepłe beżowo-płowe futerko, które jest miękkie i stosunkowo długie, szczególnie na krótkim ogonie. Porusza się charakterystycznym, żwawym, a wręcz skocznym krokiem, a jego głos jest bardzo melodyjny.
Charakter: Po jego posturze od razu widać, że lubi sobie pojeść i że jest to dla niego ważna część życia. Jest jednym z tych kotów, który na świat patrzy z perspektywy niepoprawnego optymisty i woli zajmować się tym, co jest tu i teraz, zamiast zamartwiać się przyszłością. Jest entuzjastyczny i radosny, a przy tym beztroski i nieszczególnie mądry, bo łatwo jest go do czegoś wykorzystać czy na coś namówić. Z reguły nie decyduje sam za siebie i podporządkowuje się innym, szczególnie starszym, dlatego – pomimo tego, że lubi leniuchować i z tego względu nie jest szczególnie pozytywnie nastawiony do polowania, walki czy pomagania innym – posłusznie wykonuje swoje obowiązki. Miękki Obłok jest także kocurem niezdarnym i roztrzepanym, który musi nieźle się namęczyć, by sobie przypomnieć jakieś ważne informacje. Nie spieszyło mu się do zostania wojownikiem i wzięcia odpowiedzialności za cokolwiek, dlatego jego trening nie przebiegał w zawrotnym tempie. Mimo wszystko, gdzieś w środku, ma w sobie ciekawość świata i lubi poznawać nowe koty, a także zwiedzać tereny. Myślicie, że po zostaniu wojownikiem spoważniał? Otóż nie. Nadal jest beztroski i oderwany od ziemi podobnie jak miękkie obłoki sunące po niebie, choć trzeba mu przyznać, że przynajmniej wciąż zachował się w nim ten kocięcy zapał oraz energia, a to wcale nie było takie proste, gdy ma się na karku już trochę księżyców. Wojownikiem i tak ostatecznie został, prawda? Na przestrzeni księżyców jedynie przestał być taki łatwowierny, choć nadal nie można go zaliczyć do sceptyków.
Urodzony: w Klanie Wichru.
Pochodzenie: Syn Tymiankowego Listka i Czyżykowego Głosu. Historię życia można przeczytać w Karcie Postaci (Miękki Obłok był odgrywaną postacią, znajduje się obecnie w grupie NPC).
Historia: Czas mijał, a miłość między Trzcinową Sadzawką, a Miękkim Obłokiem kwitła w najlepsze, pomimo tego, że mieli bardzo ograniczone możliwości widywania się. Zresztą, nie tylko ze sobą - wichrowy wojownik miał także utrudniony kontakt ze swoimi kociętami i mógł spotkać się z nimi dopiero wtedy, gdy te osiągnęły terminatorski wiek, ale poradzili sobie z tym i rodzina przetrwała próbę czasu. Mało tego! Para doczekała się nawet wnucząt i to od dwójki swoich dzieci, co, jak można się domyślić, bardzo ich cieszyło. Ale nie tylko! W Trzcinowej Sadzawce na nowo obudził się instynkt macierzyński, gdy widziała swoje pociechy z ich własnym potomstwem i zapragnęła ponownie zajść w ciążę. Miękki Obłok podchodził do tego pomysłu dość specyficznie. Uważał, że skoro zostali już dziadkami, to nie należało starać się o drugi miot. Było to dla niego po prostu dziwne. Partnerka jednakże nie przestawała nalegać, argumentując swoje wypowiedzi tym, że młodsi już nie będą, że wnuki są jeszcze młode i powinni się pospieszyć, nim zostaną pradziadkami, co w końcu przekonało wichrowego wojownika. Co jednak było dziwne, kocica nie zdołała zajść w ciążę za pierwszym razem i, jak można było się domyślić, zmartwiła się tym, a w jej głowie narodziły się obawy przed tym, że może to znak, by dać sobie spokój, ale po drugiej próbie w końcu się udało i po jakimś czasie na świat przyszły cztery prześliczne kocięta. Choć tym razem nie bała się tak wytykania palcami, jak za pierwszym, nie kryła przed dziećmi ich pochodzenia. Opowiadała im o ojcu, obiecywała im, że będą mogły go poznać, a jeśli taka będzie ich wola - postara się zapewnić im miejsce w klanie Wichru, u boku Miękkiego Obłoka. Trzcinowa Sadzawka jest matką dobrą. Dba o swoje pociechy, stara się odpowiadać na każde ich pytania, ale nie jest nadopiekuńcza, daje im trochę swobody, jakby po cichu licząc na to, że jednak zdecydują się zostać z nią.
Jest możliwość wcielenia się w czwórkę kociąt. Kocięta można adoptować przez najbliższe trzy miesiące, aż do osiągnięcia przez miot wieku terminatorskiego. Rozpoczynamy grę jako 1 księżycowy kociak (wiek pod koniec sierpnia: 2 księżyce). W historii obowiązkowy jest zapis, że posiada się trójkę rodzeństwa z miotu, oraz piątaka starszego rodzeństwa (Płonąca Łapa, Popielny Żar, Leszczynowa Łapa, Falująca Łapa, Drzewny Okruch), a rodzicami są Trzcinowa Sadzawka i Miękki Obłok. Istnieje możliwość dołączenia do klanu ojca, ale musi to zostać fabularnie ustalone z przywódcami obu klanów zanim kocięta osiągną wiek terminatorski.
Proszę pamiętać, że w pierwszej kolejności miot jest przeznaczony dla NOWYCH użytkowników; w miocie może grać maksymalnie dwóch graczy już posiadających aktywną postać na forum. Rezerwacja miejsca przepada, jeżeli w ciągu tygodnia nie zostanie napisana i wysłana Karta Postaci.
Wszelkie wątpliwości, pytania i zapisy można zamieszczać w tym temacie.
Lista chętnych:
• Cierń → Sianko (już gra)
• Północ (już gra)
• Noc (już gra)
• Zmierzch (już gra)
Kocięta mogą być (kliknij na umaszczenie by zobaczyć przykładowe zdjęcie): Krótkowłose lub długowłose. Czarne, bure, niebieskie, niebieskie pręgowane, cynamonowe, cynamonowe pręgowane, płowe, płowe pręgowane. Jeżeli pręgowane: tygrysie, klasyczne, cętkowane lub ticked. Mogą pojawić się białe znaczenia, od minimalnych do pokrywających ok. połowę ciała kota. Można wcielić się w kota przypominającego rasę orientalną, zarówno krótkowłosego, jak i długowłosego.
Koty z jakąkolwiek ilością białych znaczeń mogą mieć heterochromię (jedno oko niebieskie, drugie w dowolnym naturalnym kolorze). Przypominamy, że kocięta rodzą się z niewybarwionymi oczami, tzn. niebieskimi, a docelowy kolor przyjmują one w wieku ok. 3-5 księżyców.
Rodzicami są Trzcinowa Sadzawka oraz Miękki Obłok:
Imię: Trzcinowa Sadzawka
Płeć: Kotka
Wiek: 83
Wygląd: Trzcinowa Sadzawka zdecydowanie się wyróżnia wśród kotów z klanu Cienia swoim wyglądem. Po pierwsze ze względu na posturę: jest wysoka jak na kotkę i długołapa, a jej ciało jest smukłe, długie i giętkie. Futerko ma krótkie, gładko przylegające do skóry i lśniące, kotka bowiem bardzo dba o siebie. Na grzbiecie ma spore plamy burego koloru, które bliżej kręgosłupa ciemnieją i stają się niemal czarne. Pomiędzy łaty te wdziera się biel. Jej brzuch, łapy, klatka piersiowa i szyja również są białe, podobnie jak część głowy, gdzie biel ciągnie się aż do czoła, chociaż na samym pysku oraz brodzie kocica ma jasne bure plamy. Jeżeli chodzi o głowę, to właśnie tu wojowniczka najbardziej się odróżnia od innych Cienistych – jest ona bowiem klinowata, nos tworzy jedną linię z czołem, złote oczy kocicy są lekko skośne, a uszy duże i szerokie u nasady. Wibrysy kocicy są białe i wyjątkowo okazałe, a nos ma ciemnoceglasty, ciemniejszy przy obrzeżach. Ogólnie rzecz biorąc widać, że kocica ma w sobie krew pieszczochów i można powiedzieć, że jest naprawdę ładna. Ogon ma długi i biczowaty, pokryty delikatnymi prążkami. Ma lekki, pewny siebie krok.
Charakter: Jest kocicą nieco zdystansowaną od reszty klanu i unikającą sporów. W zasadzie mało kto poznał ją bliżej i może powiedzieć, że się z nią zaprzyjaźnił, jednak jeżeli ktoś z nią postanowi porozmawiać, okazuje się bardzo dobrą słuchaczką, która – pomimo iż ma w wielu kwestiach swoje zdanie – czasami woli odpuścić, niż dociekać swoich racji. Irytuje ją brak sprawiedliwości i uprzedzenia, które mają inne koty (również wobec niej samej, w końcu urodziła się poza klanem), ale jest dość bierna, więc zazwyczaj nie wyraża tego na głos. Nie jest ani szczególnym ponurakiem, ani energiczną, niepoprawną optymistką; wydaje się raczej spokojna i realistycznie nastawiona do życia. Ciekawska, w związku z czym nie tylko chętnie słucha, ale i niekiedy plotkuje na temat innych. Nie jest to jednak cecha, którą u siebie lubi, i jest z tej racji zła na siebie. Jest dość inteligentną kocicą, a przy tym ma w sobie spore pokłady empatii i nie przepada za siłowym rozwiązywaniem problemów. Sumienna i obowiązkowa, a także wierna klanowym zasadom. Lubi kocięta i jest dla nich dość pobłażliwa, ale tez bez przesady – w końcu one również muszą się stosować do pewnych zasad.
Urodzona: poza klanem.
Pochodzenie: Została znaleziona jako jednoksiężycowe kocię samotniczki-byłej pieszczoszki, która umarła z wycieńczenia po tym, jak samotnie odchowywała kocięta, gdy uciekła od swoich dwunogów. Trzcina przeżyła jako jedyna z miotu i została przyjęta do klanu Cienia.
Imię: Miękki Obłok
Płeć: Kocur
Wiek: 80
Wygląd: Zacznijmy od postury Miękkiego Obłoka. Niski, może nawet najniższy z rodzeństwa, zwiedza świat na krótkich, pulchnych łapkach. Nie jest na pewno szczupłym kotem, tylko grubym, okrąglutkim kocurkiem. Duży brzuszek i fałda tłuszczu pod bródką mimo wszystko dodają mu na swój sposób uroku. Pulchne, krótkie łapy, o których była już mowa, także pokazują, że jest przy kości. Pyszczek Maślaka, przez nadmiar tłuszczu, wydaje się być bardziej płaski niż powinien. A jego złote, radosne oczy nadal tęsknie wypatrują coś do jedzenia. Okrągłe ciałko kocura pokrywa jednolite, ciepłe beżowo-płowe futerko, które jest miękkie i stosunkowo długie, szczególnie na krótkim ogonie. Porusza się charakterystycznym, żwawym, a wręcz skocznym krokiem, a jego głos jest bardzo melodyjny.
Charakter: Po jego posturze od razu widać, że lubi sobie pojeść i że jest to dla niego ważna część życia. Jest jednym z tych kotów, który na świat patrzy z perspektywy niepoprawnego optymisty i woli zajmować się tym, co jest tu i teraz, zamiast zamartwiać się przyszłością. Jest entuzjastyczny i radosny, a przy tym beztroski i nieszczególnie mądry, bo łatwo jest go do czegoś wykorzystać czy na coś namówić. Z reguły nie decyduje sam za siebie i podporządkowuje się innym, szczególnie starszym, dlatego – pomimo tego, że lubi leniuchować i z tego względu nie jest szczególnie pozytywnie nastawiony do polowania, walki czy pomagania innym – posłusznie wykonuje swoje obowiązki. Miękki Obłok jest także kocurem niezdarnym i roztrzepanym, który musi nieźle się namęczyć, by sobie przypomnieć jakieś ważne informacje. Nie spieszyło mu się do zostania wojownikiem i wzięcia odpowiedzialności za cokolwiek, dlatego jego trening nie przebiegał w zawrotnym tempie. Mimo wszystko, gdzieś w środku, ma w sobie ciekawość świata i lubi poznawać nowe koty, a także zwiedzać tereny. Myślicie, że po zostaniu wojownikiem spoważniał? Otóż nie. Nadal jest beztroski i oderwany od ziemi podobnie jak miękkie obłoki sunące po niebie, choć trzeba mu przyznać, że przynajmniej wciąż zachował się w nim ten kocięcy zapał oraz energia, a to wcale nie było takie proste, gdy ma się na karku już trochę księżyców. Wojownikiem i tak ostatecznie został, prawda? Na przestrzeni księżyców jedynie przestał być taki łatwowierny, choć nadal nie można go zaliczyć do sceptyków.
Urodzony: w Klanie Wichru.
Pochodzenie: Syn Tymiankowego Listka i Czyżykowego Głosu. Historię życia można przeczytać w Karcie Postaci (Miękki Obłok był odgrywaną postacią, znajduje się obecnie w grupie NPC).
Historia: Czas mijał, a miłość między Trzcinową Sadzawką, a Miękkim Obłokiem kwitła w najlepsze, pomimo tego, że mieli bardzo ograniczone możliwości widywania się. Zresztą, nie tylko ze sobą - wichrowy wojownik miał także utrudniony kontakt ze swoimi kociętami i mógł spotkać się z nimi dopiero wtedy, gdy te osiągnęły terminatorski wiek, ale poradzili sobie z tym i rodzina przetrwała próbę czasu. Mało tego! Para doczekała się nawet wnucząt i to od dwójki swoich dzieci, co, jak można się domyślić, bardzo ich cieszyło. Ale nie tylko! W Trzcinowej Sadzawce na nowo obudził się instynkt macierzyński, gdy widziała swoje pociechy z ich własnym potomstwem i zapragnęła ponownie zajść w ciążę. Miękki Obłok podchodził do tego pomysłu dość specyficznie. Uważał, że skoro zostali już dziadkami, to nie należało starać się o drugi miot. Było to dla niego po prostu dziwne. Partnerka jednakże nie przestawała nalegać, argumentując swoje wypowiedzi tym, że młodsi już nie będą, że wnuki są jeszcze młode i powinni się pospieszyć, nim zostaną pradziadkami, co w końcu przekonało wichrowego wojownika. Co jednak było dziwne, kocica nie zdołała zajść w ciążę za pierwszym razem i, jak można było się domyślić, zmartwiła się tym, a w jej głowie narodziły się obawy przed tym, że może to znak, by dać sobie spokój, ale po drugiej próbie w końcu się udało i po jakimś czasie na świat przyszły cztery prześliczne kocięta. Choć tym razem nie bała się tak wytykania palcami, jak za pierwszym, nie kryła przed dziećmi ich pochodzenia. Opowiadała im o ojcu, obiecywała im, że będą mogły go poznać, a jeśli taka będzie ich wola - postara się zapewnić im miejsce w klanie Wichru, u boku Miękkiego Obłoka. Trzcinowa Sadzawka jest matką dobrą. Dba o swoje pociechy, stara się odpowiadać na każde ich pytania, ale nie jest nadopiekuńcza, daje im trochę swobody, jakby po cichu licząc na to, że jednak zdecydują się zostać z nią.
Jest możliwość wcielenia się w czwórkę kociąt. Kocięta można adoptować przez najbliższe trzy miesiące, aż do osiągnięcia przez miot wieku terminatorskiego. Rozpoczynamy grę jako 1 księżycowy kociak (wiek pod koniec sierpnia: 2 księżyce). W historii obowiązkowy jest zapis, że posiada się trójkę rodzeństwa z miotu, oraz piątaka starszego rodzeństwa (Płonąca Łapa, Popielny Żar, Leszczynowa Łapa, Falująca Łapa, Drzewny Okruch), a rodzicami są Trzcinowa Sadzawka i Miękki Obłok. Istnieje możliwość dołączenia do klanu ojca, ale musi to zostać fabularnie ustalone z przywódcami obu klanów zanim kocięta osiągną wiek terminatorski.
Proszę pamiętać, że w pierwszej kolejności miot jest przeznaczony dla NOWYCH użytkowników; w miocie może grać maksymalnie dwóch graczy już posiadających aktywną postać na forum. Rezerwacja miejsca przepada, jeżeli w ciągu tygodnia nie zostanie napisana i wysłana Karta Postaci.
Wszelkie wątpliwości, pytania i zapisy można zamieszczać w tym temacie.
Lista chętnych:
• Cierń → Sianko (już gra)
• Północ (już gra)
• Noc (już gra)
• Zmierzch (już gra)
Kocięta mogą być (kliknij na umaszczenie by zobaczyć przykładowe zdjęcie): Krótkowłose lub długowłose. Czarne, bure, niebieskie, niebieskie pręgowane, cynamonowe, cynamonowe pręgowane, płowe, płowe pręgowane. Jeżeli pręgowane: tygrysie, klasyczne, cętkowane lub ticked. Mogą pojawić się białe znaczenia, od minimalnych do pokrywających ok. połowę ciała kota. Można wcielić się w kota przypominającego rasę orientalną, zarówno krótkowłosego, jak i długowłosego.
Koty z jakąkolwiek ilością białych znaczeń mogą mieć heterochromię (jedno oko niebieskie, drugie w dowolnym naturalnym kolorze). Przypominamy, że kocięta rodzą się z niewybarwionymi oczami, tzn. niebieskimi, a docelowy kolor przyjmują one w wieku ok. 3-5 księżyców.
im ciemniejsza noc, tym jaśniejszy dzień
światło ma moc i nie zgasi go cień
światło ma moc, ciemność jej nie ogarnia
choć cienie są zawsze po drugiej stronie światła
światło ma moc i nie zgasi go cień
światło ma moc, ciemność jej nie ogarnia
choć cienie są zawsze po drugiej stronie światła
Statystyki - lvl: 0
| S: 0
| Zr: 0
| Sz: 0
| Zm: 0
| HP:
| W:
| EXP:
Stat. Med. - lvl: 0
| MED.EXP: