Odejścia
Wygląd
Masywna kotka o długich atletycznych łapach, długim ogonie oraz o średnich uszkach. Jej sierść jest krótka o maści srebrzystej w czarne, klasyczne pręgi. Pyszczek ma po tacie czyli średniej długości zakończony różowym noskiem. Oczy ma po matce. Są one koloru jasno zielonego. Uszka ma zakończone drobnymi wręcz niezauważalnymi łatkami są one koloru czarnego tak samo jak pręgi. Po mimo swej masywnej budowy jest bardzo zgrabna.
Aż nie wierzę w to, że i na mnie przyszedł czas. Lubiłam bardzo to forum i ludzi tutaj, choć nie ze wszystkim dobrze się dogadywałam. Od dłuższego czasu po prostu nie mam ani chęci ani weny do pisania tutaj i zwyczajnie w świecie nie chcę przetrzymywać moich postaci. Ciężko mi się pisze ten post, ale muszę bo z moją aktywnością to już nie ma sensu. Nie lubię się do czegoś zmuszać, a z powrotem tutaj musiałoby to tak wyglądać. Fajnie było tutaj pogadać, zrobić czasem dla kogoś jakieś kp lub podpis, ale już nie mogę tak tego ciągnąć bez końca na nb. Kocham was wszystkich całym serduszkiem i dziękuję za wszystkie sesje. Trzymajcie się cieplutko. : NPC
Wiśniowa łapa -> NPC
Zmarznięta łapa -> NPC
Wtem do celi klawisz wpada
I ZACZYNA WIĘŹNIA BIĆ
Młody więzień na twarz pada
Serce mu PRZESTAJE bić

I nadejdzie chwila błoga
Śmierć zabierze oddech mój
MOJE CIAŁO STĄD WYNIOSĄ
A pod celą będą znów

Inny czarny chleb i czarna kawa
OPĘTANI SAMOTNOŚCIĄ
Myślą swą szukają szczęścia
Które zwie się wolnością


Zmniejszona aktywność
Statystyki - lvl: 3 | S: 10 | Zr: 7 | Sz: 8 | Zm: 8 | HP: 60 | W: 60 | EXP: 130/200
Stat. Med. - lvl: 0 | MED.EXP:
Odpowiedz
Wygląd
Głębia to średniej wielkości gruby kocur. Jego futerko jest brązowe i krótkie, fachowo mówiąc - bure i puszyste. Cało poprzecinane jest ciemnymi tygrysimi pręgami. Kotek ma oczy niebieskie, które w okresie dorastają zmienią się na jasnożółte. Ogon ma krótki i biczowaty, za to pulchne łapki całkiem długie, a to daje mu nadzieję na pokaźny wzrost w przyszłości. Długie białe wąsy odziedziczone po matce odcinają się na tle ciemnego futra.
Głębia -> postaci zaginione/nieaktywni

Miałam dużo chęci i pomysłów, ale nieoczekiwanie wydarzyło się kilka rzeczy w moim życiu, przez które zaczęło brakować mi czasu. Praca też robi swoje i dodatkowo mnie dobija. Głębia to moja postać i przywiązałam się już do tej humorzastej burej kuleczki. Chcę nim wrócić gdy tylko sytuacja w moim życiu się ustabilizuje i będę mieć czas na grę dlatego proszę o uznanie go za zaginionego. Głębia bardzo chciał zwiedzić okolice terenów i po kłótni z rodzicami i pod osłoną nocy wymknął się na zwiedzanie. Wybrał złą porę - rozpętała się burza i Głębia się zgubił. Został wyratowany przez ludzi i zabrany do czyjegoś domu, gdzie od pierwszej chwili marzy o powrocie do klanu i rodziny.
Statystyki - lvl: 1 | S: 5 | Zr: 7 | Sz: 3 | Zm: 5 | HP: 60 | W: 40 | EXP: 0/100
Stat. Med. - lvl: 0 | MED.EXP:
Odpowiedz
Wygląd
Dość niska jak na swój wiek, krótkowłosa kotka. Jej białe, pokryte burymi tygrysiopręgowanymi plamami futerko jest miękkie i puchate. Największa z plam znajduje się na prawym boku kotki ciągnie się od klatki piersiowej do końca ogona. Lewy bok pokryty jest kilkoma nieregularnymi plamami. Kolejne bure znaczenie występuje na głowie małej, pokrywa prawie cały łebek za wyjątkiem samego pyszczka i nosa, które są białe. Jej łapy są (jeszcze) niemal nieskazitelnie białe. Oczy Czajki już się wybarwiły i są teraz dwukolorowe: lewe niebieskie, a prawe złociste. Nos terminatorki jest różowy, a wąsy białe. Pysk kotki zazwyczaj wykrzywiony jest w pogodnym uśmiechu.
Czajkował Łapa -> zaginieni

Praktycznie przestałam wchodzić na forum, pisanie Czajk też zaczęło być trudniejsze niż rok temu. W końcu doszłam do wniosku, że zajmowanie innym slotów sesją, w której i tak pewnie nie odpiszę nie ma sensu, stąd też decyzja o odejściu. Nie ukrywam jednak, że być może kiedyś wrócę z nią, czy inną postacią, dlatego nie kieruję Czajki do Gwiezdnego Klanu. Któregoś dnia wyszła na spacer, na którym została zaatakowana przez lisa. Szczęśliwie, została odnaleziona przez dwunożnych, którzy zabrali ją ze sobą.
Statystyki - lvl: 1 | S: 5 | Zr: 4 | Sz: 6 | Zm: 5 | HP: 70 | W: 30 | EXP: 0/100
Stat. Med. - lvl: 0 | MED.EXP: 0/100
Odpowiedz
Wygląd
Drobna kotka, średniego wzrostu o śnieżnobiałym, krótkim futerku utrzymywanym w porządku. Różowym nosie i kolorowych oczach - lewe było złote, natomiast prawe błękitne. || kp
bshshs nieważne, nie nadaję się do takiego odchodzenia :ohnie: im weak

Irysowy Zmierzch -> Zaginieni
Fasolowa Łapa -> Zaginieni
Przepiórcze Piórko -> Zaginieni
Słońce. -> Zaginieni
Statystyki - lvl: 3 | S: 8 | Zr: 10 | Sz: 10 | Zm: 5 | HP: 70 | W: 50 | EXP: 110/200
Stat. Med. - lvl: 0 | MED.EXP:
Odpowiedz
Wygląd
Najniższy spośród wszystkich Rybek, jednak zbudowany najmocniej z nich. Ma szerokie barki, grubą szyję i ogon oraz dużą, kanciastą głowę. Garbaty nos kończy się brudnoróżowym, szerokim nosem i wywiniętymi w górę wąsami. Uszy małe, lekko zaokrąglone, oczy wąskie i lekko skośne, w kolorze bursztynu. Burą, klasycznie pręgowaną sierść ma gęstą i często potarganą na lewej stronie pyska. Biel oblewa pysk, pierś, brzuch, palce przednich łap oraz goleń wraz ze stopą tylnych. Na lewej przedniej łapie ponad nadgarstkiem szpetna blizna, pod nią - wykrzywiony nadgarstek i dłoń pozbawiona czucia.
:cowboy:
x
★ ★ ★
behind my eyelids are islands of violence, my mind shipwrecked, this is the only land my mind could find. I did not know it was such a violent island, full of tidal waves, suicidal crazed lions; they're trying to eat me, blood running down their chin and I know that I can fight or I can let the lion win. I begin to assemble what weapons I can find 'cause sometimes to stay alive you got to kill your mind...
x
Statystyki - lvl: 6 | S: 16 | Zr: 13 | Sz: 5 | Zm: 19 | HP: 85 | W: 65 | EXP: 190/500
Stat. Med. - lvl: 8 | MED.EXP: 916/1500
Odpowiedz
Wygląd
Mała, nie do końca udana kopia Byczej Łapy. Jego wzrost jest wybrakowany w porównaniu do innych kocurów. Jest najmniejszy ze swojego rodzeństwa. Masa ciała małej larwy nie jest ani za duża, ani za mała, jest idealnie średnia. Smukłą sylwetkę odziedziczył po matce, nie po ociężałym, masywnym ojcu. Z kocięcego pyska Kleszcza widać, iż będzie mieć delikatniejsze kształty w przeciwieństwie do Byczej Łapy. Jego jedyne podobieństwo do ojca tkwi w barwie futra. Długie, kremowo-srebrne, klasycznie pręgowane futro z białymi znaczeniami na pysku, piersi i brzuchu niemalże perfekcyjnie odwzorowywuje ojca. Oczy o pięknej niebieskiej barwie takie już pozostaną, co odróżni go od Byczej Łapy.
nvm
Statystyki - lvl: 1 | S: 9 | Zr: 5 | Sz: 4 | Zm: 2 | HP: 70 | W: 30 | EXP: 20/100
Stat. Med. - lvl: 0 | MED.EXP:
Odpowiedz
Wygląd
Kwas jest czarno-białą, wysoką kotką. Już od narodzin była duża - długie łapy, długi ogon, długie futro. Nie należy do bardzo szczupłych, ale również nie jest puszysta (nie licząc futra). Ma duże, żółto-zielone ślepia. Jej sierść oscyluje między przyjemną w dotyku a szorstką.
kwas -> nieaktywni

zt. mam dość.
Statystyki - lvl: 1 | S: 6 | Zr: 7 | Sz: 5 | Zm: 2 | HP: 65 | W: 35 | EXP: 0/100
Stat. Med. - lvl: 0 | MED.EXP:
Odpowiedz
Wygląd
Szara kotka średniego wzrostu z zielonymi oczami|KP
Zdaję sobie sprawę, że wybieram właśnie najgorszą opcję z możliwych w tej sytuacji, ale nie dam rady ani sekundy dłużej.

Od początku miesiąca praktycznie codziennie myśląc o artemidzie BOJĘ SIĘ. Boję się wejść na forum. Boję się słuchać tego, co ludzie mają do powiedzenia. Boję się udzielać na sb, boję się rozwiązywać dram i się odzywać, bo boję się o każde swoje słowo. Mam wrażenie, że trudno mi dobrze przelewać swoje myśli i uczucia na forum, boję się, że zostaną źle odebrane i zostanę zaatakowana. Bo już wielokrotnie byłam. Na sb, przez pw, na discordzie, wszędzie. Wszędzie gdzie to tylko możliwe.

Boję się zaglądać do pipu, boję się wprowadzać zmiany, boję się nawet wydawać zgody na multi, bo za każdym razem mam z tyłu głowy myśl, że robię to źle, że ludziom się to nie spodoba, że zostanę zmieszana z błotem, zjechana, że ktoś napisze o mnie posta na Edenie. Boję się, boję się, boję się, boję się, cały czas boję się wszystkiego. Jest kilka osób na forum, które wiedzą, w jakim jestem przez to wszystko stanie. Topniej, Wiewiórka, Popiel, Węgiel, Rumianek, Chrząszcz, to tylko dla przykładu, jeśli ktoś potrzebuje potwierdzenia moich słów, bo nawet teraz mam wrażenie, że jedyne co, to popłynie na mnie fala nienawiści, że udaję, że pogarszam sytuację na forum, że strzelam foszka i odchodzę zamiast rozwiązać sprawę i, nie wiem, być odpowiedzialna za to, co robię. Może słusznie, bo właśnie w pełni świadomie wtrącam forum w większy chaos, ale nie daję rady. Nie wytrzymuję, kiedy piszę tego posta trzęsę się i płaczę, nie daję rady, nie mogę, chcę po prostu móc raz i na dobre przestać się przejmować tym wszystkim. Nie chcę tu być i nie mogę.

Rozważałam odejście z tego forum trzy razy w tym miesiącu, co jest moim absolutnym rekordem. Zostawałam, bo bałam się, jak to będzie, kiedy nie będzie mnie w administracji, bałam się, że wszystko zawali się bardziej, nie chciałam porzucać swoich postaci i osób, z którymi dobrze się dogadywałam, które na mnie liczyły, ale nie mogę dłużej. Możecie myśleć, że to zła decyzja, nagła decyzja, podjęta pod wpływem emocji. Może i tak, ale myślałam o niej tyle razy, że nie mogę, nie jestem w stanie dłużej walczyć z tym, co czuję i się tu trzymać, bo obecnie boję się samego bycia na forum. Nie adminowania, nie pisania, bycia. Dlatego z ciężkim sercem:

Słonecznikowa Pestka > GK
Płomykówkowa Gwiazda > GK
Niedźwiedzi Kieł > GK
Gniewoszowa Mordka > GK

Słonecznik i Gniewosz zmarły na jakieś choroby, Chaber w walce z borsukiem, Płomykówka... korzystając z tego, że nie skończyłam sesji z Ośnieżonym, można uznać, że ruszyła rozejrzec się, czy psy odeszły z terenów, ale znalazły ją zanim ona znalazła je i okrążyły, i chociaż jednego lub dwa pokonała (w końcu żyć ma na to sporo, a więc czasu też), wytraciła w walce wszystkie życia. Czy coś. Jeśli to zbyt skomplikowane, mogła równie dobrze umrzeć w walce z dzikiem na przykład, idc.

Przepraszam za wszystkie niezakończone sesje, przepraszam wszystkich ludzi, z którymi miałam dobry kontakt, przepraszam ludzi z akcji mg, które prowadziłam, ale nie mogę, nie daję rady. Przepraszam za wszystkie relacje, które teraz się skończą, a przede wszystkim przepraszam za to, że zostawiam administrację w szambie. Ogarnę do końca wszystkie sprawy, z jakimi zwrócili się do mnie ludzie do tej pory. Jeśli chodzi o to, co zrobić dalej... planowałam dobrać do składu Węgiel i Popiel, ale Węgiel zrezygnowała po dzisiejszej dyskusji na sb, a nie wiem, czy Popiel będzie chciała zostać z tym wszystkim sama. Jeśli Popiel chce, może wskoczyć na moje miejsce, jeśli nie, to nie wybieram żadnych następców – zorganizujcie wybory, bo są do tego osoby chętne i najwyraźniej jest potrzeba, a więc wybierzcie te osoby, które waszym zdaniem będą odpowiednie. Być może dla nich skończy się to lepiej. Przepraszam, że ja nie zawsze mogłam być tą odpowiednią osobą i nie jestem nią teraz. Mimo wszystko, nie, nie wypinam się na przyszłą administrację. Kiedy będzie wiadomo, kto wejdzie w jej skład, wszystko wyjaśnię, wprowadzę wszystkich w sprawy, które muszą być rozwiązane, mogę też wspierać w podejmowaniu decyzji na początku, jeśli to będzie potrzebne, ale kiedy tylko minie to siedem dni, nie zamierzam już w żaden sposób bezpośrednio dotykać forum. Nie zamierzam rujnować gry dla innych graczy przez to, że nie daję rady i nie zamierzam psuć sobie swojego zdrowia psychicznego jeszcze bardziej.

Przepraszam, że wszystkich zawiodłam po raz kolejny, ale nadszedł czas, w którym czuję, że muszę zadbać o siebie. To tyle, cześć.
I don’t wanna die, I don’t wanna die
. I . d o n ' t . w a n n a . d i e .
<img src="https://imgur.com/PvVieSc.png" height="100px">
there’s no way that I wanna;______;
;______;for such a stupid reason dying
now that I have died I’m no longer alive
I’m. saying. b y e. b y e;______;
;______;see . you . all . again
Statystyki - lvl: 2 | S: 7 | Zr: 8 | Sz: 7 | Zm: 4 | HP: 65 | W: 45 | EXP: 135/150
Stat. Med. - lvl: 0 | MED.EXP:
Odpowiedz
Wygląd
Średniego wzrostu i przeciętnej budowy czarno-ruda, krótkowłosa kocica. Po lewej stronie jej głowy dominuje rudy, a po prawej czarny. Oczy ma złote, nos czarno-różowy, a jasne wąsy są zabawnie powykręcane.
Zajęczy Sus -> GK
Młody nie był, zasnął któregoś dnia w swoim legowisku za Kłującą Gęstwiną, i się już nie obudził.

Porywista Gwiazda -> GK
Po stracie matki rzucił się w wir obowiązków. Patrolował i polował coraz więcej, nie dosypiał, a jego odporność stopniowo się pogarszała. Zlekceważył początkowe objawy choroby i osłabienia, które zaczął odczuwać już w okolicy ostatniej ceremonii, spędzał coraz mniej czasu z innymi (przez co ciężko było się zorientować, że coś jest nie tak), mniej jadł i nie dawał sobie czasu na odpoczynek, aż nie trafił do lecznicy... tylko że miał już wtedy ostry zielony kaszel. Brał zioła, odpoczywał, ale choroba była wyjątkowo złośliwa; oprócz tego miał inne objawy - głównie zasłabnięcia, silne duszności, ucisk w klatce piersiowej, bolesność i wreszcie nawet paraliż tylnych łap - świadczące o czymś innym (HCM czy inna choroba serca, obojętne mi), której koty nie były w stanie zdiagnozować i wyleczyć. Stopniowo ulatywały z niego kolejne życia, a z każdym następnym coraz mocniej czuł, że nie pomogą mu nawet Gwiezdni... i sam nie wiedział już, czy traci je od czarnego kaszlu, w który na końcu ewoluowała choroba, od której zaczęły się objawy, czy od czegoś innego.
Przed śmiercią zdążył powiedzieć Lawendzie, by przed wyprawą do Szepczącej Sadzawki lub od razu po powrocie z niej porozmawiała z Lśniącą Sadzawką, która go wprowadzi w kilka ważnych dla klanu spraw.

Kąsające Zimno -> GK
Wybrała się na samotny spacer poza granice klanu; zabił ją borsuk niedaleko Głębokiej Nory.

Miodowa Łapa -> zaginiona
Porwana przez dwunoga w okolicy Barwnej Łąki.

Borsuczy Grzbiet -> GK
Zasnął i się już nie obudził. Najwyraźniej jego wielką misją od przodków było tylko zostanie wojownikiem.

Po przejściu od etapu frustracji i złości, przez niedowierzanie i smutek, a wreszcie śmiech i chęć zdystansowania się, dotarłam do apatii. Myślałam, że wystarczy mi, jak planowałam, odcięcie się od tego wszystkiego i zajęcie się fabułą, ale im dłużej o tym myślę, tym mniej mam ochotę nawet na to.
Pod przykrywką dobra forum i/lub oczyszczania atmosfery wylewacie na innych wiadra pomyj w imię swoich racji - no i cóż. Niech wam będzie. Mnie się wreszcie znudziło przedkładanie fajnych fabuł i swoich postaci ponad własne dobro i zdrowie. Przepraszam tych, których moje decyzje i słowa kiedykolwiek w jakiś sposób negatywnie dotknęły, przepraszam osoby grające bliskimi moich postaci, i przepraszam Wicher; życzę miłej gry i do zobaczenia nigdy.
i don't wanna be any part of your scene
i don't believe what you believe
i'd rather be faceless in the dark
than be so
F A K E................
.................
like the way you are


:pustka:
Statystyki - lvl: 3 | S: 17 | Zr: 7 | Sz: 4 | Zm: 5 | HP: 70 | W: 50 | EXP: 120/200
Stat. Med. - lvl: 0 | MED.EXP:
Odpowiedz
Wygląd
Trzmiel to w głównej mierze biały z pręgowaniem na niebieskich łatach na głowie oraz grzbiecie, jaki ogonie z niemalże czarną końcówką, oraz ciemnopomarańczowych ślepiach. Jego sylwetkę można raczej zamknąć w kształcie zbliżonym do kwadratu. Wyrósł nieco powyżej średniej wzrostu kocurów w Klanie Gromu, ale pod względem tuszy zajmuje w klanie czołowe miejsce. Pod znacznym tłuszczykiem rozbudowały się porządne mięśnie. Kocur-czołg. Blizny: przedłużony uśmiech od lewego kącika pyska aż po ucho; oderwana część małżowiny prawego ucha od boku od zewnętrznej strony po całej wysokości. Po udarze w wieku 65 księżyców jego lewe oko się nie domyka, a lewy kącik pyska jest wiecznie opuszczony.
Trzmiela Gwiazda -> GK
Zasnął w jaskini i już się nie obudził.

Powodzenia, Szad. : GK
Zginął na polowaniu w walce z dużym psem.

Gwieździsta Noc -> Nkt
Porwana przez dwunogów.

Kruczy Cień -> Nkt
Pewnego dnia po prostu zniknął. Może poszedł zwiedzać świat.

Szczerze mówiąc, w ciągu ostatniego roku straciłam siłę na walczenie z wiatrakami. Ze złości przeszłam w zwyczajną rezygnację, zdając sobie sprawę z tego, że nie zmienię czyjegoś podejścia, jeśli ktoś sobie coś uroił, myśli, że mnie zna, uważa mnie za fałszywą, albo usłyszał od kogoś jakieś plotki, często nieprawdziwe (choć zapewne nie wszystkie), które obrosły w jakąś miejską legendę, w tym jakieś absurdy związane ze mną i Rzo, mimo że zawsze miałyśmy dobre relacje, i na tej podstawie wyrobił sobie opinię. Większość nie pamięta, że tylko ja przeprosiłam za tę namiętnie wspominaną konfę, choć sporo innych graczy, którzy nadal grają na forum, też powinno. Niektórzy widzą jednak tylko to, co chcą zobaczyć, jak to dobrze ujęła Chaszcze na sb, nim zostało wyłączone. Patrzenie na to, jak ludzie znęcają się nad innymi, pokazują ogromne chamstwo i agresję, próbują pozbyć się kogoś z forum, zmuszają jedyną administratorkę do rezygnacji, a to wszystko podobno w imię oczyszczania atmosfery i dla dobra forum, jednocześnie pisząc, że czegoś takiego nie znoszą, wykazując się tak ogromną hipokryzją i samemu przez te lata robiąc dokładnie to samo wobec innych użytkowników, czym mnie obciążają, i zachowując się najbardziej toksycznie ze wszystkich, sprawia, że podzielam tę ogromną apatię i niesmak przedmówców. W końcu dopięliście swego. Nie mam zamiaru przekładać moich ukochanych postaci i fabuły nad siebie samą, nad własne zdrowie i relacje. Jeśli ktoś płacze przez to forum po nocach i boi się tu zaglądać, to naprawdę nie ma sensu tego ciągnąć.
Niektórzy wolą wywlekać sprawy sprzed lat, żyjąc przeszłością, ja wolę po prostu iść dalej. Do ludzi, którzy boją się wyrażać własne opinie w strachu przed atakiem ze strony grona osób: nie bójcie się, nie dajcie się zastraszyć. Nie warto się męczyć. Część ludzi po prostu fiksuje się na swojej niechęci i nic na to nie można poradzić. Wystarczy spojrzeć na dramę odnośnie niefortunnego komentarza Barwnej na sb, gdzie ludzie rzucili się na nią bez hamulców. Nie wiem, dla mnie to było nie do pomyślenia. Niektórzy po prostu się nie zmieniają w przeciwieństwie do innych. Przepraszam również ludzi, których moje słowa lub zachowania kiedykolwiek dotknęły. Dziękuję wszystkim za trzy i pół roku grania tutaj, za świetne fabuły i sesje, ale również przepraszam, że kończę to wszystko w ten sposób, szczególnie bliskich moich postaci i Grom. W gruncie rzeczy poznałam tu naprawdę sporo fajnych ludzi! Tak czy siak, wszystkim pozostałym na forum życzę miłej gry.
» ɴᴛᴇʀxxᴛʜᴇꜱᴇ xxɢᴀᴛᴇs «
Fill your ʜᴀ ɴ ᴅ ꜱ with the rain
Reaching up to the maze of light in the ꜱ ᴋ ʏ


[Obrazek: 4X60gRV.png]

Turns you into ꜱ ᴛ ᴏ ɴ ᴇ, the light you stole
River turns to dust, miles on the run
ᴇ ᴠ ᴇ ʀ ʏ ᴡ ʜ ᴇ ʀ ᴇ you go, can't find no home
All the world you roam turns you into ꜱ ᴛ ᴏ ɴ ᴇ
Statystyki - lvl: 8 | S: 26 | Zr: 17 | Sz: 10 | Zm: 10 | HP: 100 | W: 70 | EXP: 665/750
Stat. Med. - lvl: 0 | MED.EXP: 0/100
Odpowiedz
Wygląd
Śnieżnobiałe, długie futro. Smukły ale dobrze zbudowany kocur o przeciętnym wzroście. Jego jedno oko jest niebieskie, drugie zaś brązowe.
Dzika Wiśnia -> npc, jeśli z jakiegoś powodu by nie mogła, niech zginie pokonana przez chorobę.

Nagietkowa Łapa -> zaginieni, porwany przez dwunogów.

Opuszczam forum nie na zawsze, a na kilka miesięcy, by wszystko poukładać i wrócić jak nowo narodzona. Wiele rzeczy w moim życiu się pozmieniało, znalazłam sobie pracę na wakacje, a także zajęłam się szlifowaniem relacji z rodziną i przyjaciółmi, przez co zwykle nie mam ani chęci, ani czasu na pisanie postów. Chciałabym zwykle sobie wszystko poukładać, a potem wrócić i pisać sobie na spokojnie, bo ma to być rozrywka, a od jakiegoś czasu traktowałam to jako obowiązek.

Przepraszam osoby, z którymi miałam sesje, przeoraszam Klon, która właśnie została pozbawiona siostry, przepraszam Lśniącą, Zaśnieżoną i całe rodzeństwo, których zostawiam na lodzie, przepraszam Igłę, która wprowadziła mnie w ten piękny świat, a ja go tak zostawiam. Iryskę też przepraszam, bo kolejny raz ci uczeń zwiał z treningu, choć naprawdę był świetnie prowadzony, a nasza sesja była jedną z lepszych. Powodzenia życzę administracji, i do zobaczenia.
I live by a hospital
And every day, I go out walking past its sickly windows
I see people dying there
But my tender age makes it hard to care

Incinerator and a big [ smoke ] stack
It's a phallic symbol and it makes me laugh
All I need is a [ heart attack ], C'mon, humble my bones with a Cardiac
Statystyki - lvl: 1 | S: 5 | Zr: 4 | Sz: 6 | Zm: 5 | HP: 60 | W: 40 | EXP: 45/100
Stat. Med. - lvl: 0 | MED.EXP:
Odpowiedz
Wygląd
Pobyt u dwunogów zrobił jej dobrze. Jej wciąż buro-rude krótkowłose futerko stało się zadbane i lśniące. Plama na mordce nadal jest gdzie była, a z tej samej twarzy na świat patrzą dwie kuleczki w kolorach błękitu i bursztynu. Jej ciało też się zmieniło. Łapy stały się długie, a ciało smukłe. Nie ma mocno widocznych mięśni, lecz można powiedzieć, że jest w miarę wysoka. Na jej pyszczku prawie zawsze maluje się uśmiech, a oczy błyszczą chęcią załatwienia wszystkiego pokojowo
Nie ma po co tego ciągnąć.

Koniczyna -> Zaginieni

Nie ma po co go do adopcji wrzucać, chyba, że ktoś by bardzo chciał, to droga wolna.
Znudziło mu się na wolności i wrócił do właścicieli.

Kasztanowa -> martwi/Gwiezdny Klan

Podczas spaceru zaatakował ją drapieżnik.

Artemida nie sprawia mi już takiej przyjemności jak kiedyś, a pisanie postów stało się dla mnie ciężarem. Czułam się też źle z tym, jakie kiedyś głupstwa tutaj gadałam.
Nie wiem czy wrócę. Nie mam na to siły, motywacji i chęci, lecz jeśli tak, to będzie to bardziej incognito.

Dziękuję wszystkim za miłe słowa i sesje.

My final message. Goodbye.
Statystyki - lvl: 1 | S: 6 | Zr: 5 | Sz: 4 | Zm: 5 | HP: 60 | W: 40 | EXP: 25/100
Stat. Med. - lvl: 0 | MED.EXP: 0/100
Odpowiedz
Wygląd
Na chwilę obecną Lotek to puszysta kuleczka, niespecjalnie wyróżniająca się spośród reszty puchatych stworzonek w jego wieku. Raczej chudy, i smukły, aczkolwiek w chwili obecnej pozbawiony gracji i pełen kocięcej niezgrabności. Posiada krótkie futro, niebieskie, gładkie i jednolite, zdobione białymi punktami na pyszczku, piersi, końcówce ogona i... w przypadku łap przybiera to nieregularne kształty na każdej z nich. Na jednej sięga dość wysoko, na drugiej zaznaczona jest jedynie na jednym palcu, na trzeciej na wszystkich palcach, na czwartej biel pojawia się nieco ponad nimi. Oczy Lotu zyskały w swojej ostatecznej formie orzechową barwę.
Szczerze mówiąc, nie wiem od czego zacząć i czy jest w ogóle sens jakkolwiek się rozpisywać, ale czuję poniekąd taką potrzebę.

Decyzja, by tu wrócić była dość nagła, w sumie nie zastanawiałam się długo. I, hm, nigdy tak właściwie nie byłam tutaj aktywna, tak naprawdę. Miałam zawsze problem z wzięciem się za swoje postaci i kreowaniem ich, żeby były interesujące i konsekwentne w działaniach. Ale od kiedy dołączyłam tutaj jako młoda i nieogarnięta osoba sześć lat temu, czułam się do tego forum przywiązana. I nadal jestem. I nadal jest w moim sercu. W sumie dorastałam razem z nim, robiąc sobie co prawda dłuższe przerwy, ale nawet nie mając tutaj żadnej postaci, odwiedzałam je niekiedy by zobaczyć, co słychać. Tylko, że... nie mam weny na jakiekolwiek kreowanie własnej fabuły, własnych postaci. Nie wiem, z czego to wynika. A nie chcę wiecznie blokować sesji tak, jak to dzieje się teraz. To nie w porządku w stosunku do innych. Dlatego przepraszam ludzi, z którymi miałam sesje i je stopowałam, a najbardziej przepraszam Gronostaja. Znowu zepsułam.

Ulotna Łapa -> Zaginieni

Lot był bardzo ciekawski i nieprzywiązany do nikogo i niczego. Dlatego pewnego dnia powędrował gdzieś daleko i spodobało mu się tam na tyle, że postanowił tam zostać. Jedyną osobą, której zasugerował, iż zamierza się gdzieś wybrać, był Gronostajowa Łapa.
[Obrazek: uwPbcDr.jpg]
I've been lookin' at a destination...........................................I keep getting stronger
Suddenly my vision kept on getting wider.........Go, break all the, break all the rules
Looked around to see..................................Don't care about anything
The many ways and possibilities...............I do whatever I want so

TIGHT-TIGHT, GO BRACE YOURSELF
I TIGHTEN MY DOUBLE KNOT


Statystyki - lvl: 1 | S: 4 | Zr: 6 | Sz: 7 | Zm: 3 | HP: 60 | W: 40 | EXP: 40/100
Stat. Med. - lvl: 0 | MED.EXP:
Odpowiedz
Wygląd
Kocur urósł dużo. Jego futerko jest bardzo długie, zadbane i puchate, a on sam o nie bardzo dba. Z szaroniebieskich, kocięcych oczu pozostało nic, a kolor zszedł na jedno oko żółte, a na drugie &#8212; niebieskie. Oczy jako zwierciadła duszy również ukazują już inne oblicz e! Mniej strachu, domieszka ciekawości oraz nutka elegancji w odrobinę przymróżonych oczkach. Łapy długie, dostojne, skrywające różowe poduszki przypominające magiczne fasolki. Wąsy tak samo podkręcone jak kiedyś, okazujące lekki humor kota. Nos troszkę skryty pod białym futerkiem jest równie różowy jak poduszeczki łap. Trzeba też wspomnieć o kolorowych chustkach i obróżkach, które przyozdabiają jego puchatą szyję! Polubił je nawet.
Karpia Łapa -> Zaginieni

Zamyślił się na spacerze i zaszedł za daleko, gubiąc się.

Na chwilkę opuszczam artemidę. Nie daje mi radości, ciężko piszę odpisy, bo boję się, że zawalę. Dodatkowo, czuję się okropnie od dłuższego czasi i jest gorzej, i gorzej, i gorzej. Przez to nie mam też siły na posty .I na nic. Zdarza się.
Gdy tylko wrócę do normy, to wrócę tu! Obiecuję! c:

Było naprawdę super!! Robię przerwę z bardzo miłymi wspomnieniami, chociaż każda sesja wymierała przeze mnie, przepraszam!

Chcę też przeprosić Rybki za to, że odchodzę. Rybki i Wydmę. Ale, jak już pisałem, wrócę!! Dlatego nie daję Karpia do adopcji, chociaż mam wpisaną zgodę na nią. Wrócę.

Jeszcze raz dziękuję wszystkim, za przyjemną grę!! Mam nadzieję, że wam się będzie powodzić o wiele lepiej niż mi, do zobaczenia! :
[Obrazek: ppixel.png]

Oh,
home, let me come home
Home is wherever I'm with you
Oh, home, let me come home
Home is wherever I'm with you
La, la, la, la, take me home
Mother, I'm coming home


Statystyki - lvl: 1 | S: 2 | Zr: 4 | Sz: 6 | Zm: 7 | HP: 70 | W: 30 | EXP: 20/100
Stat. Med. - lvl: 0 | MED.EXP:
Odpowiedz
Wygląd
Rudy kocur z lekkimi pręgami. Od strony brzucha i przy łapach ma białe znaczenia. Należy do niższych kotów w Klanie Gromu. Ma duże, ciemnozielone oczy. Charakterystyczny jest też jego ukruszony lewy górny kieł.
Obawiam się, że i na mnie przyszła pora. Czas spędzony na forum uważam za wspaniałe przeżycie z wielu, różnych powodów. Jednakże, pod pewnymi względami niestety, niedawno odkryłem nowe hobby - takie, które wymagają ode mnie dużego nakładu pracy, przez co byłem zmuszony z czegoś zrezygnować. W końcu padło na Artemidę, gdzie, nie ma co ukrywać, słabo było z moją aktywnością już od dłuższego czasu.

Piaskowy Podmuch -> Gwiezdny Klan

Być może chciałbym, by Piasek otrzymał tą heroiczną śmierć, broniąc innych, która dałaby mu poczucie odkupienia. Nie jest to jednak coś, co zdarza się często, bo tak się chciało. Zresztą, śmierć nigdy nie powinna być celem, w żadnym razie. Dlatego też, miast tego, kocur zmarł w spokoju, podczas snu.

Nim się pożegnam, pragnę jeszcze wyrazić nadzieję, że prędzej czy później tu wrócę. Kiedy zdobędę nieco więcej doświadczenia w tym, co robię i nauczę się lepiej gospodarować czasem z tym związanym.
Chciałbym także przeprosić wszystkich tych, których ta decyzja mogła zawieść - zwłaszcza Świetlistą Łapę, której treningu nie dałem rady poprowadzić do końca.

Zatem, do zobaczenia i miłej zabawy - w końcu o to przede wszystkim chodzi.
I would die for you
Cross the sky for you
I will wait for you
I will stay for you
You're all I need
You set me free
Statystyki - lvl: 4 | S: 8 | Zr: 11 | Sz: 11 | Zm: 9 | HP: 65 | W: 65 | EXP: 145/300
Stat. Med. - lvl: 0 | MED.EXP:
Odpowiedz
« Starszy wątek | Nowszy wątek »

Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości