Pytania

[Łaciate Futerko]

To ja się zapytam, bo w sumie nie wiem. Co w przypadku akcji mg, w których zagrożone jest życie postaci, a zostają one... przerwane? Tak jak na przykład tu: http://www.artemida.webd.pl/warriorcats/...274#363274
Uznaje się, że tego w ogóle nie było? Żadnych ran? Bo jakby nie było, to trochę unikanie odpowiedzialności. I co innego, kiedy ktoś w akcji nie odpisuje, bo w ogóle nie wchodzi na forum i znika bez słowa (postacie idą do nkt), ale w momencie, w którym ktoś normalnie gra na innym koncie, to chyba powinny być jakieś konsekwencje?

[Trzmieli Pył]

Mnie się wydaje, że od momentu wygaśnięcia sesji rana powinna normalnie progresować, nie zważając na nic innego, bo można by to sobie w nieskończoność przedłużać.
Ewentualnie dałabym przyspieszone przechodzenie na wyższy stopień w związku z realnym zagrożeniem życia w takiej akcji.

Poza tym, sądzę, że nie powinno się do takich sesji wbijać bez uzgodnienia tego z mg prowadzącym i zgłoszenia przez niego danej sprawy do administracji, aby oni wydali decyzję.

[Trzmieli Pył]

Ja w sumie się zastanawiam nad jednym...

Skoro postaci Szrona poszły już do nieaktywnych i admin w takim razie nie gra na forum, ani nie było go od jakiegoś czasu, to co pozostali admini chcą zrobić z tym faktem? Widziałam, że nadal jest adminem i wisi w ogłoszeniach, stąd pytanie.

[Bajka]

Mamy już kontakt ze Szronem poza forum i jesteśmy w trakcie uzgadniania co i jak, więc sądzę, że kilka dni i damy znać jakie będą ostateczne decyzje ;3

[Jeziorna Mgła]

Czy na forum możliwa jest gra postacią z synestezją?

[Żubrze Gardło]

tak :> były już nawet co najmniej dwie takie postacie.

[Pustułka]

Chciałabym wyjaśnić pewną niejasność, mianowicie:
"Usuwane są jedynie konta, z których nie napisano żadnych fabularnych postów, i na które nie wchodzono dłużej niż przez miesiąc bez wcześniejszego uzasadnienia."
Tymczasem w tym punkcie:
"12. NIE KASUJEMY KONT. Jeśli gracz kończy grę postacią (dopuszcza się, gdy postać fabularnie zginie/zaginie lub zostanie uśmiercona/porzucona w odpowiednim temacie), jej konto zostaje dodane do odpowiedniej grupy."
Czy w takim razie usuwanie i kasowanie nie jest tym samym? Czy chodzi o coś innego?

[Miodowa Łapa..]

Chodzi o nieco inną sprawę. 12 punkt dotyczy kont, na których rozpoczęto grę na forum, ale potem postać została porzucona/umarła/etc. Takich kont się nie usuwa, ponieważ zaistniały na fabule. Pierwszy cytat zaś odnosi się do tych kont, które zostały stworzone, ale nigdy nie otrzymały akcepta i nie rozpoczęto na nich gry, np. gracz tylko zgłosił chęć grania w danym miocie, nie zrobił KP, po czym przez miesiąc już nie pojawiał się na forum.

[Pustułka]

A, rozumiem. Moim zdaniem, żeby nie było niejasności, do punktu 12. mogłoby być odniesienie do wyjątku od zasady, czyli do punktu o usuwaniu kont, bo w tej chwili jedno tak jakby wyklucza drugie. Przynajmniej ja tak to widzę.

[Miodowa Łapa..]

• co do kwestii tych kierunków i pór dnia, udało nam się dość szybko dojść do porozumienia i uznałyśmy, że pojęcia takie jak północ i południe pozostaną jedynie jako określenia dnia, natomiast nie mogą przejść już jako kierunki geograficzne, bo kotki ich po prostu nie znają. Zdarzały się już takie imiona, dlatego też ustanowione zostało, iż były one inspiracją od pór dnia, nie kierunków

Można to gdzieś wpisać w zasadach? Bo niby informacja została rzucona w pytaniach w marcu, ale nigdzie nie zostało to oficjalnie wrzucone. Wydaje mi się, że można by dać adnotację w słowniczku, że owszem, koty znają północ i południe jako określenia pory dnia/nocy, ale szczytowanie księżyca i górowanie słońca są bardziej klimatyczne. + To samo w Poradniku dla początkujących w sekcji "Klimat" pod "terminologią", dodatkowo z informacją o kierunkach świata.

[Pajączek.]

Nie wiem czy to odpowiednie miejsce, ale dziś na edenie pojawił się nowy wpis pod Artemidą, który mocno celuje w administrację. Chcę zwrócić na to uwagę i dowiedzieć się jakie jest stanowisko osób odpowiedzialnych za forum wobec przedstawionych tam słów?

(Nie wiem czy mogę dodać linka do innego forum czy nie, więc tego nie zrobię i jak by ktoś chciał poczytać to mogę podesłać na priv)

[Miodowa Łapa..]

Ja również bym chciała zobaczyć jakieś stanowisko administracji (chociaż osobiście nie zgadzam się z pewnymi poruszonymi tam kwestiami; może dlatego, że rzucono tylko ogólnikami, ale to już pomijam). Fakt faktem jednak, że obecna sytuacja jest po prostu męcząca: coraz wysyłam administracji rzeczy do zrobienia, bo a to jakaś kp została za szybko zaakceptowana, a to postać powinna pójść do nieaktywnych x czasu temu, a to listy w miotach są nieruszone i nie wiadomo, jakie konto z adopcji weszło za kogo... a potem zazwyczaj muszę jeszcze parę razy się dopominać. Wiem, że z tym samym spotykają się inni. Tydzień temu napisałam o dwóch osobach, które nie powinny być już MG, bo nie brały akcji od bardzo długiego czasu, dopiero wczoraj coś z tym zrobiono... i to usunięto tylko jedną, a ja nie dostałam żadnej informacji zwrotnej nawet pod tytułem "na razie ją zostawiamy".
W kwestiach organizacyjnych po prostu jest syf, bo nie znajduję innego dobrego słowa. Mnóstwo rzeczy stoi zdecydowanie za długo, np. od 8 października nikt nie wykonał rzutów na leczenie Wydmy (i to nie pierwsza taka sytuacja), zauważyłam też spore opóźnienia w sprawdzaniu kart. Nawet proste awanse czasami są klepane po paru minutach, a czasami po dwóch dniach xD I okej, rozumiem, że nie zawsze jest czas, ale... jest trójka adminów i dwóch modów, w tym moderatorzy mają o wiele więcej obowiązków i może przede wszystkim uprawnień, niż było to np. półtora roku temu. Wciąż też nie wpisaliście do zasad tej reguły o rzutach na zapłodnienie (chociaż tu wg mnie decyzja została podjęta troszkę zbyt pochopnie i powinna zostać przegadana z graczami), a w dziale MG propozycje stoją od półtora miesiąca. I to nie jest stan rzeczy, który trwa od, idk, początku września, bo zaczęła się szkoła, czy października, bo studia. Znowu coś niefajnego się dzieje nie tylko w kwestii wypełniania obowiązków przez administrację, ale i z komunikacją administracja-userzy... podczas gdy wszyscy (z administracji) byliście na forum, gdy podobne zarzuty stawiano poprzedniej administracji, albo gdy narzekano na to, że Szrona nie ma - czemu popełniacie te same błędy, zamiast albo się wziąć do roboty, albo zrezygnować? Autentycznie mnie to zastanawia, to nie są pretensje ani nic takiego.

Edit:
A co do innych poruszonych kwestii, jak np. regulamin czy zasady: tu pomoże tylko rzeczowa dyskusja i konkretne propozycje zmian, a nie ogólnikowe stwierdzenia, bo w tym momencie nie wiadomo, o co chodzi, jakie zmiany są potrzebne i jakie zadowoliłyby użytkowników. Jak pisałam na sb, jest to łatwiejsza kwestia do zmiany, niż podejście adminów/modów/mg, tylko trzeba konkretów.

[Fiołkowy Świt]

tak w razie czego - piszę bardziej ze swojej strony, nie jako oficjalne stanowisko administracji, bo nie chcę podejmować żadnych decyzji bez konsultacji z całą administracją.

zgadzam się z niektórymi punktami, niektóre wydają mi się trochę naciągane (jak ten o Łatce, która nic nie robi i się wywyższa, albo o regulaminie pełnym nieścisłości, zwłaszcza że nie było za bardzo sygnałów że coś jest nie tak). ja wiem że zawaliłem, bo ciągle mam podejście "jeszcze tylko ten tydzień i w przyszłym już będzie luz" i tak jest co tydzień; brakuje mi doby na ogarnięcie wszystkiego w prawdziwym życiu, pewnie niektórzy zauważyli że piszę posty i ogarniam forum o 1-3 w nocy co tydzień albo co dwa tygodnie :x nie chciałem zostawiać dziewczyn z niczym, ale zastanawiałem się nad zrezygnowaniem już od jakiegoś czasu, a to jest ewidentnie sygnał że nie ma się co łudzić, bo mój czas minął rok czy dwa lata temu, a teraz byłem tylko rozwiązaniem na chwilę.

to z mojej strony na razie tyle. oficjalnie to, co zmieni się w składzie administracyjnym i jakie kroki zostaną podjęte pojawi się po przedyskutowaniu i podjęciu oficjalnej decyzji c:

[Barwna Ścieżka]

minęło trochę czasu, a oficjalnego stanowiska administracji wciąż nie ma. tymczasem jeden administrator chce zrezygnować ze swojej funkcji (lub to planował), jedna z moderatorek już to zrobiła, i to ponoć ta aktywniejsza. co dalej? jako osoba przyglądająca się temu z boku przyznaję, że to wszystko wygląda bardzo niepokojąco.

[Popielny Żar]

minęło trochę czasu, a oficjalnego stanowiska administracji wciąż nie ma. tymczasem jeden administrator chce zrezygnować ze swojej funkcji (lub to planował), jedna z moderatorek już to zrobiła, i to ponoć ta aktywniejsza. co dalej? jako osoba przyglądająca się temu z boku przyznaję, że to wszystko wygląda bardzo niepokojąco.

Podbijam, moim zdaniem również wygląda to coraz bardziej niepokojąco. Nie podoba mi się chwiejność administracji i fakt, że mało kto w ogóle chce tak naprawdę podejmować się roli administratora/moda. Bo albo administrator znika, albo nie ma czasu. (co całkowicie rozumiem, w końcu każdy z nas ma swoje życie a forum nie jest obowiązkiem) Jednak nie zmienia to faktu, że jest coś nie tak i w dalszym ciągu nic się z tym nie zmieniło uhh. Ci, którzy już kiedyś byli - nie chcą, a jak przyjdą niedoświadczeni, którzy nigdy nie mieli z czymś takim do czynienia - również będzie źle ;//