Pytania
Wygląd
Jeden z najmniejszych kocurów w całym Wichrze. Jego futerko jest bure tygrysio pręgowane z białymi znaczeniami na piersi, brodzie, tylnych łapach i palcach przednich łap, a oczy - bladozielone. Ma bliznę na brodzie i oderwane 3/4 małżowiny lewego ucha. Powoli zaczyna mieć problemy ze wzrokiem, jego chód jest nieco sztywniejszy, niż kiedyś, a na pyszczku, nad białą żuchwą, pojawiają się pierwsze siwe włoski.
nie zauważyłam, przepraszam XD
w sumie to nie znam odpowiedzi na pytanie "czemu" tak jest, ale wydaje mi się, że tak było, odkąd w ogóle powstały. jeżeli nikt nie ma obiekcji, to można je przerzucić do głównych działów klanów
Statystyki - lvl: 8 | S: 14 | Zr: 21 | Sz: 16 | Zm: 11 | HP: 100 | W: 70 | EXP: 400/750
Stat. Med. - lvl: 0 | MED.EXP:
Odpowiedz
Wygląd
Jeden z masywniejszych i być może największy ze wszystkich kociaków w miocie, który najprawdopodobniej sprawił matce nieco więcej katorgi przy narodzinach, aby chwilę później okazać dumnym rodzicom swoje prawdziwe wdzięki. Między innymi największy atut w postaci osobliwej sylwetki, o tęgich aczkolwiek krótkich łapkach, prężnie utrzymujących barczysty korpus. Na jakim spoczywa całkiem spora głowa z lekko wypukłym czołem oraz zaokrąglonymi policzkami, które w pewien sposób potęgują jej wielkość. Gdzie równocześnie można spostrzec parę okrągłych nad wyraz ciekawskich tęczówek koloru złotego. To wszystko zwieńcza średniej długości puszysty ogon zwężający się ku końcowy który jest zaokrąglony, oraz okrywająca go szata w postaci krótkiej, choć gęstej a także twardej sierści koloru szarego. Jednocześnie mieniącej się w blasku słońca delikatnym błękitem. Sam malec porusza się dosyć nieporadnie, wydając przy tym stosunkowo zabawny tupot, poniekąd spowodowany jego niedźwiedzią masą.
Czy może ktoś w miarę łopatologicznie wytłumaczyć co się właściwie wydarzyło z Gromowym Zastępcą. Bo tego wręcz nie pojmuję i odkąd grywam na tego typu forach (a wcześniej papierowych rpgach) to z czymś takim spotykam się pierwszy raz w życiu.
Podobno (jak to zresztą gdzieś wyczytałem) wasze forum kształtuje charakter odgrywanej postaci. A tutaj w tymże przypadku wygląda na to, że dana postać kształtuje pod siebie fabułę, bowiem tak jest jej wygodnie. I kiedy nadarza się odpowiednia sposobność, wprowadzenia powiewu świeżości do rozrywki zrodzonej z nieprzewidywalnego chaosu -)
Aby podarować komuś innemu szansę wcielenia się w rolę zastępcy do której postacią nie jest przygotowany. Co mogłoby w fabule zrodzić wiele ciekawych wątków. Okazuje się że wszystko ma przebiegać w ustalonym oraz bezpiecznym porządku. W takim razie jaki jest sens grania na tym forum? Skoro nasze postacie mają uciekać się do takich bezsensownych rozwiązań. To wygląda tak, jakby w czasie jakiejś sesji D&D. Mistrz gry w kulminacyjnym momencie podstawił graczom NPC, bo im nie ufa że postąpią w taki sposób jaki sobie zaplanował. Taki właśnie urok owych gier, że przyjmujesz jegomościa do swojej drużyny i nigdy nie masz 100% pewności, czy w czasie walki z jakimś tyranem ktoś taki nie stanie po jego stronie. A tutaj, grzecznie zaczekamy aż "powstanie" odpowiednia postać do tej roli? Litości.
Już nie pomnę jak słabo wygląda odgrywanie postaci urodzonej z NPC. Ale niestety, tego już nie przeskoczymy.

Jeżeli będę chciał sobie zagrać w liniowego rpga z zaprogramowanymi NPCami, to tak jak już mówiłem wczoraj na sb, zaloguje się do jakiegoś MMO a nie tutaj. Gdzie liczyłem na takowe zwroty akcji, jakiej wczoraj dostarczyła mi Trawka (To było naprawdę spoko) I kiedy Trzmiel dostał niezły orzech do zgryzienia, komu miałby teraz zaufać. To zrobiliście z tego farsę.

I żeby było jasne, ja rozumiem idee jaka przyświeca NPC na tym forum. Bowiem gdyby ich nie było, to potencjalny gracz czekałby na taki miot z rok lub nawet więcej. Ale żeby wplatać ich na siłę do fabuły, kiedy są potencjalni kandydaci - ludzie z krwi oraz kości. To jest już niezdrowe i krzywdzi w danej chwili gracza. Który być może liczy na taki zwrot w akcji. Co innego gdyby takich postaci w fabule nie było, wówczas nie byłoby rozmowy.
_Non est ad astra mollis e terris via_
[Obrazek: gW9Bx1V.gif]
Peace is a Lie • There is only Passion
Through Passion • I gain Strength
Through Strength • I gain Power
Through Power • I gain Victory
Through Victory • My chains are Broken
The Dark Forest shall free me
Statystyki - lvl: 3 | S: 12 | Zr: 9 | Sz: 7 | Zm: 4 | HP: 8o | W: 4o | EXP: 15|2oo
Stat. Med. - lvl: 0 | MED.EXP:
Odpowiedz
Wygląd
Kotka ma krótką sierść w kolorze intensywnie rudym, pokrytą nieco ciemniejszymi pręgami (pręgowanie tygrysie). Charakterystycznego wyglądu dodaje jej biały pyszczek oraz ciemniejszy kolor końcówek uszu. Jest nieco większa i mocniej zbudowana niż przeciętne kotki w jej wieku. Oczy ma koloru bursztynowego. Od innych kotów łatwo można ją rozpoznać patrząc na jej puchaty ogon, który nienaturalnie przekrzywia się w lewo. Od urodzenia przeszkadzał on kotce w swobodnym poruszaniu się - został jednak naprawiony przez medyka i od tego czasu funkcjonuje prawidłowo, jednak wygląda nieco inaczej niż ogony innych kotów. W dodatku zdarza się jej być nieco niezdarną, ponieważ jej rozwój przebiegał inaczej niż u przeciętnego kociaka.
Ciężko się nie zgodzić z wypowiedzią Niedźwiedzia... Dodam jeszcze tylko, że do tej pory wybranie NPC na Zastępcę było traktowane jako naprawdę ostateczna ostateczność. Gracze Przywódców musieli nie raz nie dwa trochę naciągać charakter swojej postaci i jej decyzje, byle tylko wybrać na stanowisko kogoś z dostępnych graczy (jak choćby Kruk gdy wybrał Grada gdzie pewnie NPCty byłyby logiczniejszym wyborem z punktu widzenia postaci, ale to nie był absolutnie odosobniony przypadek). Moim zdaniem powinniśmy dążyć do tego, żeby posady były jednak obsadzone przez fizycznych graczy, bo to jednak na nich skupia się rozgrywka. Wybieranie NPC gdy nie jest to faktycznie jedyna możliwa opcja jest moim zdaniem nie fair wobec graczy.
Panie dzieju, ja to już nie jednych takich przeżyłam.
Panie dzieju, nie jedno widziałam, gdy się tak tu kręciłam.
Nosiłam wdechy takich, wdechy takich, wdechy takich cnych
Nosiłam gnojów jak but głupich, tych do cna, tych do cna złych.
Statystyki - lvl: 7 | S: 19 | Zr: 14 | Sz: 12 | Zm: 12 | HP: 70 | W: 90 | EXP: 240/600
Stat. Med. - lvl: 0 | MED.EXP:
Odpowiedz
Wygląd
Kocur średniej postury o długim, czarnym dymnym futrze. Ma żółto-zielone oczy.
Moim zdaniem NPC zastępca w przypadku Gromu jest bardzo dobrym rozwiązaniem. W gromie NIE MA kogo wziąć w tym momencie na zastępcy. Mamy Mysz - zdegradowaną zastępczynię, Malinę - zdegradowaną Pomocnicę Medyka, która nie cieszy się szacunkiem oraz Wich - kocica, przez którą jedyny kot z wiedza medyczną zaprzestał leczenia. Wybór NPC i poczekanie aż któryś z wojowników wytrenuje terminatora i będzie się nadawał do tej roli jak najbardziej ma sens, bo Trzmiel po prostu nie wybrałby nikogo spośród dostępnych odgrywanych postaci i osobiście się mu nie dziwię XD.
Statystyki - lvl: 1 | S: 6 | Zr: 7 | Sz: 4 | Zm: 3 | HP: 60 | W: 40 | EXP: 35/100
Stat. Med. - lvl: 0 | MED.EXP:
Odpowiedz
Wygląd
Drobnej budowy, buro-biała koteczka. Jej jasne, krótkowłose ciało pokrywa mozaika łat: większe obejmują oczy, uszy i tył głowy oraz cały grzbiet od łopatek do ogona. Mniejsze występują na tylnych łapach, palcach, biodrach i ramieniu. Wszystkie są delikatnie pręgowane w typie broken mackerel. Zawsze roześmianą mordkę wieńczy pomarańczowy, perkaty nos na tle białego trójkąta oraz duże, owalne oczy z figlarnym połyskiem w kolorze mosiądzowym (lśniącym żółtobrązowym).
Zgadzam się z Niedźwiedziem i dołączam do pytania.


NPCty jako "furtki" dla nowych graczy zamiast miotów fabularnych? Wspaniale. NPCty jako tło wydarzeń fabularnych? Może być. Ale upychanie NPCtów na wysokie stanowiska dla wygody wyboru? To już gruba przesada.

To, co wyczyniało się w Klanie Wichru i Gromu z Przywódcami NPC było PRZYKRĄ koniecznością i moim zdaniem powinno być ukrócone znacznie szybciej, niż wtedy, chociaż nie było mnie na forum, więc nie wypowiem się o motywach tamtejszej administracji. Tymczasem Klan Gromu MA wojowników spełniających kryteria, tyle, że nie posiadają "sympatii" czy tam zaufania. I co z tego? Absolutnie nie powinno się zezwolić obsadzania stołka postacią NIEGRYWALNĄ - niech kręcący nosem Przywódca liczy się z konsekwencjami (złamanie kodeksu albo podjęcie ryzyka, zwłaszcza, że wybór zastępcy nie jest czymś dożywotnim). Jest Wichura, jest Mysz i Chaszcze z kryminalną przeszłością (BŁAGAM XD) i Puszczyk, który "chorował", ale już nie choruje i fizycznie JEST obecny na Ceremonii.

Równie dobrze każdy Przywódca na forum mógłby tak postąpić, bo postacie NPC mają w opisach bycie przykładnymi, pracowitymi, idealnymi wojownikami i można sobie z nimi tworzyć dowolne relacje. Takie wyjście to nic innego jak UPOŚLEDZENIE fabuły - tymczasowe czy nie.
<table><td>[Obrazek: HOz3QDY.png]</td>
<td>so much i have lost
and so much i resent
my spite became the steps
upon the stairway of descent
</td>
</table>
Statystyki - lvl: 5 | S: 12 | Zr: 17 | Sz: 9 | Zm: 7 | HP: 75 | W: 65 | EXP: 30/400
Stat. Med. - lvl: 0 | MED.EXP:
Odpowiedz
Wygląd
Poprzez ciężką pracę, zbudowała potężne mięśnie. Szeroka w barkach, jednocześnie jest dość niska jak na członka Klanu Gromu - jej głowa wchodzi kotu o przeciętnym wzroście pod szyję. Krótka, zadbana i błyszcząca sierść przylega do ciała, eksponując wszystko, co Malina ma do zaoferowania, jednak w jednym miejscu na szyi sierść się kończy, ustępując miejsca bladej, krótkiej bliźnie z dzieciństwa. Złote oczy patrzą ze spokojem, który ukrywa zmęczenie, a krok jest pewny i energiczny. Przy wargach, zaczęły się pojawiać pojedyncze, widoczne dopiero z bliskiej odległości, siwe włoski.
Moim zdaniem, zastępcy npc powinni być ostatecznością, kiedy zupełnie nie ma wojownika, który wytrenowałby terminatora. A takich w klanie jest dużo... Ja, Nocna Wichura, Mysiowąsa, Skrzący Płomień, Puszczykowy Ogon (chyba)... No i Trawiaste Zbocze oraz Błyskające Niebo. Również zgadzam się z Niedźwiedziem, a także Sasanką, bo forum ma być zabawą dla ludzi ŻYWYCH, a nie npc. Dobrze jest czasami komuś zaufać (tak jak zrobiła wcześniej Gwieździsta Ścieżka, wybierając Malinę na swojego terminatora i w końcu pomocnika medyka), a nie robić "nie ufam nikomu, wybiorę npc dopóki ktoś mi nie podpasuje". Poza tym, wybór zastępcy nie musi być trwałe z brakiem możliwości zmiany, więc tym bardziej... Dlaczego nie wybrać kogoś, kto już ma wytrenowanego terminatora z żywych osób i najwyżej potem zmienić, jak coś nie będzie odpowiadało? Może się zdarzyć tak, że taka osoba miło rozczaruje tym, że jest odpowiedzialna, poważnie podchodzi do obowiązków, a jej postać nie popełnia błędów i nie będzie potrzeby zmiany zastępcy.
I_f e l t_like I won, but I_w a s n' t_ done,---------
the_n i g h t m a r e_repeats itself every_t i m e-

got to keep my calm, and carry on
stay awake until the sun will shine

----------but I'm not so_s t r o n g, and they're not gone
--they're still out there to take what's left of_m i n e
Statystyki - lvl: 7 | S: 19 | Zr: 13 | Sz: 15 | Zm: 18 | HP: 85 | W: 75 | EXP: 310/600
Stat. Med. - lvl: 7 | MED.EXP: 782/1200
Odpowiedz
Wygląd
Czarno-rudy szylkret o bardzo wyrazistych barwach | biel: klatka piersiowa, brzuch, łapy, połowa pyska | czerń: uszy, znaczna część grzbietu, lewa strona pyska, prawe oka | rude plamy: na całym ciele, lewe oko | zielonożółte oczy | krótkie futro |
1 Nie będę się tu rospisywać ale zgadzam się z wypowiedzią Niedźwiedzia.
2 Wyjaśni mi ktoś o co chodzi z tymi statystykami?
[Obrazek: kos.png]- ̗̀ jeśli świt przyłapie nas, wykrzyczę mu to prosto w twarz ̖́-
xxxxxxxxxxxxxxmamy miłość, chcemy ż y c i e brać, na BŁĘDY mamy czas!
chcemy ????? dojść niż na w y c i ą g n i ę c i e ręki
jeśli świt przyłapie nas, staniemy z nim tu twarzą w twarz!xxxxxxxxxxxxxxxx





Statystyki - lvl: 6 | S: 17 | Zr: 9 | Sz: 14 | Zm: 11 | HP: 85 | W: 65 | EXP: 260/500
Stat. Med. - lvl: 0 | MED.EXP: 3/100
Odpowiedz
Wygląd
Wyrósł na wysokiego i masywnego kocura. Zaczął nawet ogarniać swoje przerośnięte gabaryty i chociaż nadal porusza się flejowato i nie raz zdarzy mu się potknąć, czy zaszurać łapami, kiedy zepnie się w sobie, jest w stanie chyżo biegać czy skutecznie się skradać. Zwykle garbi plecy, chowając głowę między szerokimi barkami i łypie spod byka ślepiami, wybarwionymi na jaskrawą - jak u Czerwonego Maku - pomarańcz. Od koniuszka ogona, aż po nos jest czarny jak węgiel. Futerko ma krótkie, zazwyczaj rozczochrane i brudne, bo szkoda mu czasu na takie szczegóły jak jego układanie. Przez całe swoje dzieciństwo nie wymawiał "r" i nadal mu się zdarza zapomnieć o tej niepotrzebnej spółgłosce, zwłaszcza, gdy włączy tryb pospieszny w mówieniu.
Sasankowa Łapa napisałx:Równie dobrze każdy Przywódca na forum mógłby tak postąpić, bo postacie NPC mają w opisach bycie przykładnymi, pracowitymi, idealnymi wojownikami i można sobie z nimi tworzyć dowolne relacje. Takie wyjście to nic innego jak UPOŚLEDZENIE fabuły - tymczasowe czy nie.

Myślę, że to jest sedno całej sytuacji. Jestem w stanie zrozumieć motywację Trzmiela do podjęcia takiej decyzji, tylko jestem srogo zdziwiona, że w ogóle istnieje taka ewentualność i jest ona możliwa i legalna. Naprawdę nie trzeba szukać daleko w historii przywódców, którzy podejmowali nieco dziwne decyzje co do swoich zastępców i pewnie podjęliby zupełnie inne, gdyby wiedzieli o możliwości wzięcia sobie NPCeta i mieli odwagę po nią sięgnąć. Tylko po co? Ideą forum jest granie z innymi ludźmi, a nie z samym sobą, czy postacią widmo. I o ile sytuacja w Klanie Gromu nie leży mi dramatycznie na sercu, to stworzył nam się tutaj niebezpieczny precedens. Bo nie oszukujmy się, w sytuacji, gdy nie ma się pod ręką "swojego ziomka", wzięcie NPCeta na zastępce (a może i medyka, terma medyka, partnerkę, partnera???) zawsze będzie łatwiejsze niż ryzyko użerania się z kimś niekoniecznie nam przychylnym (albo fałszywym, leniwym, nadmiernie ambitnym - opcji jest wiele) - w końcu NPCet nigdy nas nie zdradzi, ani nie wyrazi odmiennego zdania, bo cusz, nie ma swojego głosu.

Dlatego, nie tyle dołączam się do pytania - co proponuję zakazać na przyszłość takiej opcji, chyba, że administracja wyrazi zgodę na takie rozwiązanie - jeżeli NAPRAWDĘ nie będzie innego wyboru. Ale tak serio? To chyba lepszy jest wakat, albo nagięcie Kodeksu wojownika niż obsadzanie stanowiska NPCetem. Brrr.
I took my love, I took it down
Climbed a mountain and I turned around
And I saw my reflection in the snow covered hills
'Til the landslide brought it down
Oh, mirror in the sky

What is love?

Can the child within my heart rise above?
Can I sail through the changin' ocean tides?
Can I handle the seasons of my life?

Statystyki - lvl: 5 | S: 22 | Zr: 8 | Sz: 7 | Zm: 8 | HP: 80 | W: 60 | EXP: 050/400
Stat. Med. - lvl: 0 | MED.EXP:
Odpowiedz
Wygląd
Średniego wzrostu, czarnofutra kotka. Zadbana, pełna gracji. Ma piękne, okrągłe ślepia o szmaragdowej barwie. Na pyszczku i na szyi znajdują się pojedyncze białe włoski. Na grzbiecie nosa ma trzy cienkie blizny po pazurach, a na prawym boku, dużą, nieregularną szramę, pamiątkę po dwunogach.
Wybaczcie mi wszyscy krytycy, ale ja rozumiem Czmiel i wydaje mi się, że chwilowy zastępca NPC (co już wiele razy się zdarzało) i wybranie jakiegoś grającego wojownika, po tym, jak wytrenuje terminatora - wojownika który pasowałby Trzmielej Gwieździe, a nie Czmiel, jako graczce, jest naprawdę uzasadnione.
I powiedzmy sobie szczerze - zastępca i tak poza fabułą niewiele ma ze swojego zastępowania, bo wszystkie sprawy lecą do przywódcy (przynajmniej z mojego doświadczenia, w sensie, nigdy nie pisałam do zastępcy, a zdarzało się do przywódców), więc nikomu się krzywda nie dzieje, ceremonie nie stoją, na pytania są odpowiedzi. Dopóki NPC nie jest przywódcą (pozdrowienia dla Wichru i Twardej Gwiazdy, nie wszyscy pamiętają) jest w porządku, bo zastępcę można łatwo zmienić - ot NPC się rozmyślił, ale mamy Xa, który spełnia wymagania i proszę, mamy nowego, fabularnego zastępcę, wszyscy są zadowoleni. A naginanie charakteru postaci nie jest przyjemne, ani spójne - tym bardziej u postaci tak pewnej siebie i stałej jak Trzmiela Gwiazda. I być może wybór był większy, ale dla graczy, a nie dla kotów.
Niedźwiedź, jeśli chcesz emocji i niepewności - idź na akcję z MG. Dramy są fajne, ale nie zawsze, kłótnie są zabawne, ale do czasu, a gdy była dyskusja o losowych akcjach MG i o walkach między klanami, ruchach i questach, to jakoś nie przeszło, bo większość jednak lubi stabilność i prosty rozwój postaci.
I Czmiel pisała, że można u niej wyjaśnić tę decyzję na priv soooo, nie widzę sensu wyciągania tego publicznie? Znaczy, to po prostu, nie wiem, niemiłe?
xx
you knowxi leftxi flew the nest
andxyou knowxi won't be alone
and in my chest you know me best
AND YOU KNOW I'LL BE BACK HOME
Statystyki - lvl: 5 | S: 13 | Zr: 12 | Sz: 11 | Zm: 9 | HP: 65 | W: 75 | EXP: 165/400
Stat. Med. - lvl: 0 | MED.EXP:
Odpowiedz
Wygląd
Nieszczęściu, imię twoje - kobieta! Nie zmieniła się zbyt wiele od swojej ceremonii na terminatora, niestety, a może i na szczęście, za wyjątkiem nabycia kilku centymetrów wzwyż. Kolokwialnie rzecz biorąc - urosła, i tyle. Teraz plasuje się gdzieś w granicach średniego wzrostu, ale wyżej niż niżej, chociaż nie można też jej nazwać gigantem. Śnieżnobiałe futerko, szczególnie gęste i nieco dłuższe na piersi i przy uszach dość gładko przylega do ciała na długich, zgrabnych łapach. Oczy duże, jadowicie zielone, pełne roztańczonych iskierek, a barwą przywodzące na myśl świeżą trawę Porą Młodych Liści. Na środku mordki intensywnie jasnoróżowy nos, od którego kocica wzięła zresztą swoje miano. Oj, wygląda jak anioł, ale nawet anioły mogą pokazać czasem zęby. W uśmiechu - słodkim jak maliny i ostrym jak ciernie. W starciu z lisem straciła ogon.
Ja też jestem w stanie zrozumieć motywację, ale nie ukrywam, że... dziwi mnie to rozwiązanie? Że jest jednak możliwe. Mam wrażenie, że administracja przystając na to zapomniała, że ostatni (i zdaje się jedyny) Zastępca NPC jakiego mieliśmy - Deszczowy Dzień - był mianowany kiedy FAKTYCZNIE nie było żadnej innej alternatywy. Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale gdy Mściw zostawała Gwiazdą jedynym wojownikiem w Gromie z wytrenowanym terminatorem była Pio, która nie mogła zasiąść na stołku z przyczyn oczywistych. I DLATEGO Deszczowy Dzień w ogóle został wzięty pod uwagę - żeby zapewnić trzecią opcję między pustym stołkiem (niezgodne z Kodeksem) a wyborem Pio (niezgodne z regulaminem). A także by dać fabularną wymówkę DLACZEGO właściwie Mściw miałaby nie mianować Piorunopręgiej na Zastępczynię gdy jest jej nomen omen jedyną opcją. Stąd się wzięło to mianowanie NPCta, nie z tytułu "mam kandydatów, ale mi się nie podobają".

Prawda jest taka, że Zastępcami (nawet w książkach lul) często zostają zupełnie przypadkowe koty które akurat są dostępne, niekoniecznie takie którym Przywódca szczególnie ufa czy widzi ich na tym stanowisku. Jeśli Trawa odmówiła... to pozostaje Puszczyk, Malina i Wichura, i guess? Ja nie jestem kategorycznie przeciwna władzy NPC, bo czasem to zdaje egzamin, w ostateczności - ale tylko w ostateczności.

Nie wiem jak administracja to rozwiąże, czy to zostanie szybko odkręcone jak odkręcono Szczura, czy tylko zabronione na przyszłość, ale dobrze by było coś z tym zrobić. I jak już mówiłam - rozumiem co kierowało podczas wyboru takiego rozwiązania. Bo nie da się ukryć, że jest to wygodne... ale jednocześnie robi więcej zamieszania niż to konieczne i tworzy fabularną pustkę w miejscu, w którym mogłoby jej nie być.

Poza tym Zastępca w kwestii faktycznych obowiązków robi tak niewiele na forum że dobrze by było żeby chociaż faktycznie istniał XDD
[Obrazek: zqG2Jtv.png]
Caviar and cigarettes, well versed in
etiquette,
extraordinarily nice, she's a

= K I L L E R = Q U E E N =
gunpowder, gelatine; dynamite with a laser beam
Guaranteed to blow your mind
      • Anytime ♡  ̖́-
Statystyki - lvl: 6 | S: 17 | Zr: 11 | Sz: 11 | Zm: 10 | HP: 80 | W: 70 | EXP: 80/500
Stat. Med. - lvl: 0 | MED.EXP:
Odpowiedz
Wygląd
Wyrósł na wysokiego i masywnego kocura. Zaczął nawet ogarniać swoje przerośnięte gabaryty i chociaż nadal porusza się flejowato i nie raz zdarzy mu się potknąć, czy zaszurać łapami, kiedy zepnie się w sobie, jest w stanie chyżo biegać czy skutecznie się skradać. Zwykle garbi plecy, chowając głowę między szerokimi barkami i łypie spod byka ślepiami, wybarwionymi na jaskrawą - jak u Czerwonego Maku - pomarańcz. Od koniuszka ogona, aż po nos jest czarny jak węgiel. Futerko ma krótkie, zazwyczaj rozczochrane i brudne, bo szkoda mu czasu na takie szczegóły jak jego układanie. Przez całe swoje dzieciństwo nie wymawiał "r" i nadal mu się zdarza zapomnieć o tej niepotrzebnej spółgłosce, zwłaszcza, gdy włączy tryb pospieszny w mówieniu.
Kosowa Łapa napisałx:I Czmiel pisała, że można u niej wyjaśnić tę decyzję na priv soooo, nie widzę sensu wyciągania tego publicznie? Znaczy, to po prostu, nie wiem, niemiłe?


Dlaczego? Tutaj nie chodzi o to dlaczego Trzmiel wybrała NPCeta, bo pisała o tym też na SB i w poście, tylko o to, że w ogóle miała taką możliwość. Nieważne czy pobudki były krystalicznie czyste, czy nie, intencje nie są tutaj w ogóle tematem rozmowy. Ja rozumiem, że postać mając do wyboru wachlarz postaci bez czystej kart wolała wybrać wiernego woja, a tak się złożyło, że to NPCet. Ale NADAL będę uważać, że nie powinien się on w ogóle znajdować w opcjach do wyboru, obojętnie czy przez brak swojej zgody, czy brak wytrenowanego terma (umknęło mi, czy Gorej ma jakiegoś "oficjalnego" i "udokumentowanego"?). Tak samo jak magicznie z tej listy znikają postacie osób, których multi ma już postać przywódcy. To też jest niejednokrotnie naginanie charakteru postaci (przykład z moich czasów: Por, która nie mogła wziąć Bluszcz).

Edit: Pisałam jednocześnie ze Szmali, więc się powtarzam XDD
I took my love, I took it down
Climbed a mountain and I turned around
And I saw my reflection in the snow covered hills
'Til the landslide brought it down
Oh, mirror in the sky

What is love?

Can the child within my heart rise above?
Can I sail through the changin' ocean tides?
Can I handle the seasons of my life?

Statystyki - lvl: 5 | S: 22 | Zr: 8 | Sz: 7 | Zm: 8 | HP: 80 | W: 60 | EXP: 050/400
Stat. Med. - lvl: 0 | MED.EXP:
Odpowiedz
Wygląd
Jeden z masywniejszych i być może największy ze wszystkich kociaków w miocie, który najprawdopodobniej sprawił matce nieco więcej katorgi przy narodzinach, aby chwilę później okazać dumnym rodzicom swoje prawdziwe wdzięki. Między innymi największy atut w postaci osobliwej sylwetki, o tęgich aczkolwiek krótkich łapkach, prężnie utrzymujących barczysty korpus. Na jakim spoczywa całkiem spora głowa z lekko wypukłym czołem oraz zaokrąglonymi policzkami, które w pewien sposób potęgują jej wielkość. Gdzie równocześnie można spostrzec parę okrągłych nad wyraz ciekawskich tęczówek koloru złotego. To wszystko zwieńcza średniej długości puszysty ogon zwężający się ku końcowy który jest zaokrąglony, oraz okrywająca go szata w postaci krótkiej, choć gęstej a także twardej sierści koloru szarego. Jednocześnie mieniącej się w blasku słońca delikatnym błękitem. Sam malec porusza się dosyć nieporadnie, wydając przy tym stosunkowo zabawny tupot, poniekąd spowodowany jego niedźwiedzią masą.
Kosowa Łapa napisałx:A naginanie charakteru postaci nie jest przyjemne, ani spójne - tym bardziej u postaci tak pewnej siebie i stałej jak Trzmiela Gwiazda.
I tego nie potrafię właściwie zrozumieć. Skoro fabularnie Trzmiela Gwiazda nawarzył sobie piwa (a mógł to rozegrać na wiele różnych sposobów - choćby zaczekać ze Skrzącym Płomieniem na właściwego kandydata, skoro owa funkcja nie jest tak ważna. Z czym również się nie zgodzę, bo zawsze taki zastępca może wyrazić odmienne zdanie i zostać nową Gwiazdą) To teraz niech stanie na wysokości zadania i ten kufel opróżni. Bo akurat tak się składa, że ma kandydatów do wyboru. I może zabrzmi to śmiesznie, ale cała sprawa tak samo wydaje mi się zabawna, gdyby ją sobie wyobrazić i przyrównać do takiej rzeczywistości. W jakiej będąc w pracy, otrzymuję możliwość wybrania pomocnika (Co byłoby darem z niebios xD) Lecz na zmianie są tacy których nie trawię, to wówczas mam wybrać wyimaginowanego przyjaciela i pracować samemu?
Nikt tutaj nie nakazuje Czmiel przebudowania całego charakteru postaci na nowo, tylko pójścia nią na fabularny kompromis. Co miałoby miejsce również w powyższym przykładzie z pracy. Zamiast uciekać się do magicznych sztuczek oraz lewych furtek.
Po za tym, tak samo myślę iż taka możliwość (wyręczania się NPCami) nie powinna mieć tutaj miejsca. Jedynie w sytuacjach bez wyjścia, kiedy naprawdę nie ma nikogo z żywych aby obsadzić dane stanowisko. I wówczas jestem w stanie to zrozumieć oraz zaakceptować.

Kosowa Łapa napisałx:Niedźwiedź, jeśli chcesz emocji i niepewności - idź na akcję z MG.
Chcę aby zachowano szeroki wachlarz fabularnych możliwości, z których korzysta gracz a nie robot. Bowiem zaraz się okaże, że takim Medykiem również zostanie NPC. Co sztucznie innym blokuje okazje do skorzystania z nadarzających się sposobności w fabule. Bo ktoś daną postacią zagrał tak, a nie inaczej. Nie po myśli kogoś z kim obecnie współdzieli sesję.
_Non est ad astra mollis e terris via_
[Obrazek: gW9Bx1V.gif]
Peace is a Lie • There is only Passion
Through Passion • I gain Strength
Through Strength • I gain Power
Through Power • I gain Victory
Through Victory • My chains are Broken
The Dark Forest shall free me
Statystyki - lvl: 3 | S: 12 | Zr: 9 | Sz: 7 | Zm: 4 | HP: 8o | W: 4o | EXP: 15|2oo
Stat. Med. - lvl: 0 | MED.EXP:
Odpowiedz
Wygląd
Nie zmieniła się ani trochę jeśli chodzi o futro - nadal lśni bielą, wyrwaną łagodnie przez barwę rudą i czarną, dzięki czemu nosi dumne miano trikolorki. Futerko jest zawsze wyczesane i zadbane, gładko przylegające do delikatnej sylwetki, która jest ani za chuda, ani za puszysta, być może lekko wydłużoną przez nagły wzrost organizmu. Mimo tego wzrostu wydaje się bardzo delikatna, jakby nadal miała sześć księżyców, a nie osiem, czy dziesięć - niewielkie rozmiary nadrabia jednak spojrzeniem żółto-złotych oczu, które na większość kotów spoglądają z góry. Nosek i poduszeczki pozostały różowe i bez skaz, a ogon wydłużył się na tyle by zgrabnie owijać łapy za każdym razem gdy siada.
Kornikowa Łapa napisałx:Dlaczego? Tutaj nie chodzi o to dlaczego Trzmiel wybrała NPCeta, bo pisała o tym też na SB i w poście, tylko o to, że w ogóle miała taką możliwość. Nieważne czy pobudki były krystalicznie czyste, czy nie, intencje nie są tutaj w ogóle tematem rozmowy.

Niedźwiedzia Łapa napisałx:I tego nie potrafię właściwie zrozumieć. Skoro fabularnie Trzmiela Gwiazda nawarzył sobie piwa[...]To teraz niech stanie na wysokości zadania i ten kufel opróżni.

To w końcu chodzi o Grom, czy nie? Przepraszam, teraz ja nie rozumiem, czy spieramy się o NPC zastępców, czy o wybór Trzmiela. Prosiłabym o wyjaśnienie, bo być może ja coś źle doczytuję.

Niedźwiedzia Łapa napisałx:skoro owa funkcja nie jest tak ważna. Z czym również się nie zgodzę, bo zawsze taki zastępca może wyrazić odmienne zdanie i zostać nową Gwiazdą
Nie chodzi mi o to, że Zastępca jest nieważny na fabule - tylko poza nią. Fabularnie, faktycznie, jest to bardzo ważna funkcja... tytułowa, a nie widziałam jeszcze, żeby ktoś specjalnie szedł do zastępcy, by, na przykład, ustalić patrol. Raczej jest to gdzieś nieoficjalnie wymyślone, ot, że "Czerwony Mak poprosiła Trawiastookiego by zebrał dwóch wojowników na poranny patrol". Tak - przy większych sprawach, Zastępca również decyduje, osądza i ma swoje bardzo ważne zdanie. Czasem zwołuje ceremonie, gdy przywódca nie może. Ale w mojej wypowiedzi chodziło o to, że poza fabułą zastępca raczej niewiele robi i z góry przepraszam, jeśli kogoś uraziłam - być może po prostu nie wiem. Chodzi mi też o to, że ta sytuacja jest możliwie krótkofalowa, wątpię, by Trzmiel nie chciała fabularnego zastępcy.

Niedźwiedzia Łapa napisałx:Lecz na zmianie są tacy których nie trawię, to wówczas mam wybrać wyimaginowanego przyjaciela i pracować samemu?
NPC są postaciami, które nie maja graczy, ale są postaciami istniejącymi w fabule. Walczą, umierają, mają relacje z innymi kotami, patrolują tereny i polują. Ich śmierć jest opłakiwana, ich "prawdopodobne" zdanie może być ważne dla potomstwa. W fabule Zastępca Gromu pomaga Gwieździe, a nie nie istnieje. Ale to oczywiście moje zdanie, wiem, że są osoby, które uważają NPC za niepotrzebne stwory. Pomijając to, że zostały stworzone przez graczy, z określonym charakterem i zakresem zachowań, kanonem wręcz, które wiele osób uwzględnia w swoich postach.

Niedźwiedzia Łapa napisałx:Chcę aby zachowano szeroki wachlarz fabularnych możliwości, z których korzysta gracz a nie robot. Bowiem zaraz się okaże, że takim Medykiem również zostanie NPC. Co sztucznie innym blokuje okazje do skorzystania z nadarzających się sposobności w fabule. Bo ktoś daną postacią zagrał tak, a nie inaczej. Nie po myśli kogoś z kim obecnie współdzieli sesję.
Przepraszam, nie rozumiem. Nie po myśli kogoś, z kim współdzieli sesję? To znaczy, że wszystko trzeba najpierw ustalać ze wszystkimi, żeby się podobało? Bo jeśli tak, to wybacz, ale ja nie zgadzałam się na atak na moją starą postać, ale została zaatakowana, bo taki był charakter innej postaci. Moja postać zmarła w wyniku tej konfrontacji i nie byłam zadowolona, ale cóż - przecież nie można ustalać fabuły gdzieś obok, na pw, bo to bez sensu. To było nie po mojej myśli... i co? Nic z tym nie zrobię, bo tak poszła fabuła i wybory drugiej osoby. Niestety, nic mi do tego, mogę kontrolować tylko siebie i moje postaci.

ŻAL CHŁÓD
I NIC INNEGO
PŁACZ
TAŃCZ
JAK CI ZAGRAJĄ

DOSTANIESZ SPOKÓJ
POD ZIEMIĄ W
MROKU
Statystyki - lvl: 3 | S: 7 | Zr: 9 | Sz: 9 | Zm: 12 | HP: 70 | W: 50 | EXP: 50/200
Stat. Med. - lvl: 3 | MED.EXP: 50/300
Odpowiedz
Wygląd
Długowłosy, tygrysio pręgowany rudy kocur o żółtych oczach. Ma bliznę idącą od lewego oka, pod nos i do prawego oka oraz na szyi, z prawej strony, po wyrwanym płacie skóry. Oprócz tego, na karku, z lewej strony, posiada również ślad po ugryzieniu przez lisa.
Ja w ogóle się zastanawiam o co się tak spinacie, że CHWILOWO zastępcą jest NPC, skoro w gromie nie było takiego NAPRAWDĘ aktywnego i widocznego na fabule zastępcy, który udzielałby się poza cerkami i sytuacjami, które wymagają jego obecności, bo np user przywódcy nie może, odkąd zaczęłam grę (czyli 30.08.2017) x) W sensie, serio, jakby to robiło jakąkolwiek różnicę, czy zastępca będzie się pojawiał "oficjalnie" na cerkach czy tylko przez wzmianki w postach innych przez ten miesiąc, czy półtorej. Bo rozdmuchujecie to tak, jakby wcześniej zastępca trzaskał po 100 postów w miesiącu, było go wszędzie pełno i w ogóle, a teraz nagle to się miało zmienić. Jeez. Skra jako gracz na stołku zastępcy bardzo dużo robił i pomagał, rozwiązując sytuacje takie jak bójka dzieci Czapli z dziećmi Łani, ale wtedy Błysk wchodzil na forum raz na miesiąc i zastępca był faktycznie POTRZEBNY. Teraz jest aktywny przywódca, więc zastępca nie jest potrzebny na JUŻ TERAZ.
Statystyki - lvl: 7 | S: 26 | Zr: 12 | Sz: 11 | Zm: 8 | HP: 95 | W: 65 | EXP: 295/600
Stat. Med. - lvl: 0 | MED.EXP:
Odpowiedz
Wygląd
Drobnej budowy, buro-biała koteczka. Jej jasne, krótkowłose ciało pokrywa mozaika łat: większe obejmują oczy, uszy i tył głowy oraz cały grzbiet od łopatek do ogona. Mniejsze występują na tylnych łapach, palcach, biodrach i ramieniu. Wszystkie są delikatnie pręgowane w typie broken mackerel. Zawsze roześmianą mordkę wieńczy pomarańczowy, perkaty nos na tle białego trójkąta oraz duże, owalne oczy z figlarnym połyskiem w kolorze mosiądzowym (lśniącym żółtobrązowym).
Cytat:To w końcu chodzi o Grom, czy nie? Przepraszam, teraz ja nie rozumiem, czy spieramy się o NPC zastępców, czy o wybór Trzmiela. Prosiłabym o wyjaśnienie, bo być może ja coś źle doczytuję.
"Spieramy się" o wybór zastępcy NPC przez Trzmiela, bo nikt inny w historii forum oprócz Mściwej (która nie miała ż a d n e j innej możliwości) takiego nie podjął.
W związku z tym nikt tutaj nie kręci dramy ani nie wylewa żali przeciwko użytkowniczce, której tak zaciekle bronisz. Ja na przykład kieruję swoje pytania wobec administracji, która na takie coś wyraziła zgodę. Bo wiem o motywach postaci Trzmielej Gwiazdy, wiem też, że jest to łatwa, logiczna decyzja i zgodna z charakterem (w sumie tylko nie wiem, kogo w końcu wytrenował Gorej, bo Kozioł nadal jest terminatorem smh), ale moim zdaniem taki ruch nie powinien być dozwolony w grze, tyle w temacie.

Więc podbijam zarówno Kornika, jak i Szmali + dlaczego nadal nie mianowaliśmy którejś z matek NPC na medyczkę? Przecież waga rangi nie ma tutaj żadnego znaczenia - niech zastępcy leżą i pachną, ale będą chociaż prawdziwi. Forum jest dla graczy i nie życzę nikomu mieć cerek pisanych w formie ogłoszeń albo turlania sobie samemu kostką podczas polowań. Dlatego nie podoba mi się obstawiania jednej z TRZECH najważniejszych rang (na ok. 50 grających postaci w każdym Klanie) kimś, kto nie istnieje. Współpraca zastępca-przywódca nie zawsze musi być usłana różami.

Z kolei przyczepianie się do cudzej aktywności (z czym się nie zgodzę, bo Skra była aktywna, po prostu nie angażowała się w fabularne sprawy Gromu [prawdopodobnie przez charakter postaci, o czym niejednokrotnie wspomina, szok, postać, która nie jest idealna!]) i robienie z tego wymówki dla całkowitego braku zastępcy to nonsens. Ba, powinno to służyć za jeszcze większy sygnał do ZMIANY i niedopuszczenia do takich pogmatwanych sytuacji w przyszłości.
<table><td>[Obrazek: HOz3QDY.png]</td>
<td>so much i have lost
and so much i resent
my spite became the steps
upon the stairway of descent
</td>
</table>
Statystyki - lvl: 5 | S: 12 | Zr: 17 | Sz: 9 | Zm: 7 | HP: 75 | W: 65 | EXP: 30/400
Stat. Med. - lvl: 0 | MED.EXP:
Odpowiedz
« Starszy wątek | Nowszy wątek »

Użytkownicy przeglądający ten wątek: 8 gości