Postaci porzucone
Wygląd
Kwaśny jest kotem o długim i śnieżnobiałym futrze, tylko uszy ma czarne srebrne i ogon czarny srebrny, a przez ogon leci pas, który się cieniuje na boki; ma kolor po ojcu, czyli jest srebrny z bielą, a pręgi po matce, czyli ticked; Ma niebieskie oczy w kształcie migdałów i różowy nos; Jest ponadprzeciętnej wielkości; Szeroki i masywny, godny kota z klanu gromu; Ma pędzelki na uszach.
Kwaśna Łapa - do adopcji
Statystyki - lvl: 1 | S: 11 | Zr: 5 | Sz: 2 | Zm: 2 | HP: 55 | W: 45 | EXP: 0/100
Stat. Med. - lvl: 0 | MED.EXP:
Odpowiedz
Wygląd
Bury ogromy kocur z białymi znaczeniami i charakterystyczną plamę nad nosem.
Świt->adopcje
Bagienna Łapa ->NPC

No było do przewidzenia. Nie mam siły na te postacie. Źle mi się nimi pisze. Myślę że nie ma sensu czekać aż tydzień. Proszę o przeniesienie ich najlepiej jak najszybciej

This
ain't a song for the broken hearted
No
silent p r a y e r for the faith departed
I
ain't gonna be just a face in the crowd
You're
gonna hear my voice
When I shout it out loud
IT'S MY LIFE

Statystyki - lvl: 4 | S: 12 | Zr: 9 | Sz: 8 | Zm: 11 | HP: 60 | W: 70 | EXP: 225/300
Stat. Med. - lvl: 1 | MED.EXP: 35/100
Odpowiedz
Wygląd
Duży i masywnie zbudowany kocurek. Posiada krótkie futro o czarnym, pręgowanym tygrysio zabarwieniu. Jego oczy, jak to zwykle u kociaków mają kolor szaro-niebieski.
Noc -> do adopcji

Cóż...Od jakiegoś czasu pisanie nią było katorgą. Nie mam pomysłu na poprowadzenie jej dalszej historii. Proszę się nią dobrze zaopiekować :*
As a child you would wait
And watch from far away
But you always knew that you'd be the one
That work while
.................................they
..........................................all
.................................................play
In youth you'd lay
Awake at night and scheme
Of all the things that you would change
But it was
....................... just
................................ a
..................................... dream
Statystyki - lvl: 1 | S: 8 | Zr: 4 | Sz: 3 | Zm: 5 | HP: 60 | W: 40 | EXP: 80/100
Stat. Med. - lvl: 0 | MED.EXP:
Odpowiedz
Wygląd
W sumie to śmieszna sprawa - o ile jako kociak Maczek zaliczał się raczej do tych niższych, tak proces dorastania zdecydowanie wyciągnął go w górę i ni z tego, ni z owego, zrobiło się z niego to przysłowiowe drzewko o szczupłej, atletycznej budowie i długich, chudych łapach, sprawiających, że nagle stał się młodzieńcem całkiem wysokim. Słowem - idealny ścigacz królików. Krótkie, tygrysio pręgowane futerko barwy rudej nadal ciągle odstaje na boki, jakby Mak nie odkrył jeszcze jak nad nim zapanować. Oczy wybarwiły się na brąz, a pod nimi znajduje się różowy nos otoczony krótkimi, jasnymi wąsami. Zwykle chodzi dosyć powoli, wyraźnie uważając na to, jak stawia kroki - jest niezdarny, często potyka się i wywraca, więc robi wszystko, by tego uniknąć.
makowa łapa ---> zaginieni

no cóż, muszę przyznać, że wzięcie czterech postaci było z mojej strony błędem; myślałam, że dam radę, a jednak okazało się, że nie. zwyczajnie nie mam na to energii, a przynajmniej nie w tym momencie mojego życia. w dodatku straciłam chęć do pisania maczkiem jeszcze na długo, zanim rozpoczęłam grę marchewką. próbowałam dać mu szansę kilka razy, jednak nigdy nie wychodziło, co chyba widać, bo moja aktywność na nim ostatnio była znikoma. początkowo chciałam poczekać z postem tutaj do zakończenia obecnej ceremonii i założenia pogrzebu imbirowi, jednak wchodzenie na forum ze świadomością, że maczek leży odłogiem i że może powinnam coś z tym zrobić była dla mnie na tyle męcząca, że odbiła się na mojej aktywności na forum, dlatego postanowiłam porzucić go już teraz, za co bardzo przepraszam imbirowy pył.
a co do tego, co fabularnie stało się z maczkiem — wreszcie wyruszył na swoją wymarzoną podróż. nie chcę go zabijać, bo myślę, że jeśli tylko ogarnę się z życiem i znajdę jakiś pomysł na tę postać, to do niego wrócę.
poznać wszystkie diabły, anioły
_________________________________________elfy, strzygi i upiory x ̖́-
błąkać się w obrazach świętych
spędzić dwie noce u wiedźm przeklętych
spotkać tego, co się boją
boga ze zrudziałą brodą
Statystyki - lvl: 2 | S: 5 | Zr: 7 | Sz: 9 | Zm: 5 | HP: 75 | W: 35 | EXP: 130/150
Stat. Med. - lvl: 0 | MED.EXP:
Odpowiedz
Wygląd
Trujący Liść jest kocurem o iście szczurzej urodzie. Długie i szerokie u nasady uszy, długi ogon, a także klinowaty, wręcz iście orientalny pysk to zaledwie część tego, czym wojownik może się pochwalić. Oczy kocura są intensywnie bursztynowe. Nie należy do najbardziej umięśnionych kotów, jest dość szczupły, zdawać by się mogło, że wręcz wychudzony. Mogłoby się zdawać, że natura go pokarała, ale nie, jego braki w tężyźnie fizycznej wynagrodziła w postaci nieprzeciętnego wzrostu. Czekoladowe futro kocura jest gładkie, jedynie na końcówce ogona dopatrzyć się można paru wystających kosmyków. Posiada blizny na szyi zdobyte w starciu z borsukiem.
Trujący Liść -> NPC

Myślałam nad jego porzuceniem już od jakiegoś czasu. Był moją pierwszą postacią na forum i śmiało mogę stwierdzić, że nieudaną. Miałam duży problem, żeby wpasować się w jego charakter, przez co ciężko mi się nim pisało, co z kolei powodowało, że nieraz nie miałam ochoty się na niego logować i leżał on nietykany. Próbowałam to jakoś naprawić dając mu kilka razy szansę, ale bezskutecznie.
Trutek był moją pierwszą postacią, i pomimo tego, że uważam go za nieudaną to mam do niego pewien sentyment, dlatego też nie chcę go uśmiercać. Nie chcę też oddawać go do zaginionych, czy nkt, ponieważ wiem, że szanse na to, że nim nie powrócę są nikłe, a nie widzę równiez powodów, dla których miałby opuścić klan. NPC wydaje mi się więc dobrą opcją, może nawet kiedyś (jakimś cudem :,>) znajdzie sobie partnerkę i założy rodzinę.
[Obrazek: E8xIGKP.png]
WHEN you think that it can not b e
w o r s e anymore, start b a n g i n g THE
board with y o u r LEG You will see
H O W relieved you f e e l when you
S T O P
Statystyki - lvl: 4 | S: 10 | Zr: 7 | Sz: 13 | Zm: 9 | HP: 65 | W: 65 | EXP: 70/300
Stat. Med. - lvl: 0 | MED.EXP:
Odpowiedz
Wygląd
Smukła, wysoka o czarnej, krótkiej sierści. Ma oliwkowe oczy.
Pustułczy Wrzask--> Zaginiona
Pstrokatej dosłownie nic nie trzymało już w klanie rzeki, więc postanowiła wyruszyć na poszukiwania jedynego kota który cokolwiek dla niej znaczył. Obecnie najpewniej włóczy się po ziemiach niczyjich, na pewno kiedyś nią wrócę

Larwia Łapa--> zaginiona
Czarna kotka zaczęła zdawać sobie sprawę iż zupełnie nie pasuje do klanu, i po prostu z dnia na dzień ulotniła się z życia klanu, w którym de facto była jedynie małym elementem, którego większość nie pamięta.
Ruszyła w kierunku ziem dwunożnych z nadzieją spotkania Czermienia- nią też wrócę

Jorgen--> zaginiona
Tutaj raczej nic się nie zmieniło- nadal mieszka ze starszą panią, nadal szuka Sasanki.

Z forum oczywiście nie odchodzę, po prostu z perspektywy czasu te postaci wydają mi się niezbyt udane i potrzebuję czegoś nowego.
Bywajcie
Statystyki - lvl: 1 | S: 3 | Zr: 6 | Sz: 6 | Zm: 5 | HP: 50 | W: 50 | EXP: 75/100
Stat. Med. - lvl: 0 | MED.EXP:
Odpowiedz
Wygląd
Niższa od standardowego kota, ale proporcjonalna, urodziwa i czarowna. Długowłosa, szylkretowa kotka z dużą ilością bieli. Czarne i rude łaty rozłożone niesymetrycznie na grzbiecie i głowie, gdzie na lewej stronie łba więcej jest czerni, natomiast na prawej - rudości. Ma miodowe ślepia, tuż przy źrenicach zmieniające barwę na zielony. Cierpi na polidaktylię, choć nie utrudnia jej to życia | kp
Od dłuższego czasu widać u mnie spadek aktywności, który bynajmniej nie jest spowodowany natłokiem nauki. Chodzi o sprawy mniej i bardziej prywatne, a także o po prostu zmniejszoną ilość czasu, jaką mogę poświęcić na kotki, dlatego stwierdziłam, że dwie postacie stanowią dla mnie zbyt duże obciążenie, a zamulanie w sesjach wcale nie jest rozwiązaniem. Z tego też powodu:

Kawcza Łapa > zaginieni
podczas samotnego spaceru przy Grzmiącej Ścieżce na jej drodze stanął lis, z którym wdała się w walkę, jednak w wyniku niefortunnego, niezaplanowanego ruchu znalazła się w wodzie, z której nie była w stanie się wydostać, kawałek dalej udało jej się zacumować przy pomocy zanudzonego w wodzie, opadniętego kawałka drzewa, cała przemoczona i zziębnięta napotkała na swojej drodze spacerujących dwunogów, którzy owinęli ką kurtką i zabrali do samochodu. Ślady walki przy brzegu Grzmiącej Ścieżki były wyraźne, zapach lisa unosił się w powietrzu, podobnie jak zapach Kawki.

bardzo chciałabym nią kiedyś wrócić, bo to postać z dużym potencjałem i ciekawym charakterem, który wystarczy trochę dopracować i podrasować, dlatego zostawiam jej wolną drogę i liczę, że kiedyś do niej powrócę
Statystyki - lvl: 1 | S: 5 | Zr: 7 | Sz: 5 | Zm: 3 | HP: 60 | W: 40 | EXP: 35/100
Stat. Med. - lvl: 0 | MED.EXP:
Odpowiedz
Wygląd
Ciernik jest dość sporym kociakiem o grubym, gładkim futerku, które jest długie. Jest ono także w kolorze niebieskim jak i białym. Śnieżno-białe futerko pokrywa kociaka na sporej części pyska, gardle, piersi, brzuchu i od samego końca łap do mniej więcej łokci (a nawet nieco wyżej) z przodu, zaś z tyłu są to po prostu nieco przydługawe białe skarpetki. Nie posiada żadnych pręg, jest gładki pod tym względem. Oczy są na razie szaro-niebieskie, jednak z czasem się wybarwią na zielone. Nosek i środek uszu są różowe.
Ciernista Łapa → Zaginieni

Tak sobie uświadomiłam, że pisanie nim zaczęło mnie męczyć. Siedzę, zastanawiam się co napisać, w końcu piszę kilka słów i wychodzi jedno, może dwa zdania. I nie wiem co dalej, piszę na siłę, żeby po prostu było, i mam wrażenie że wychodzą mi przez to straszne gnioty. Za każdym razem jak wchodzę na niego to mam nadzieję, że nikt mi nie odpisał. Jeszcze 3 miesiące temu pisanie nim było świetne, sprawiało mi przyjemność, a teraz jak został terminatorem to... tak nie jest. I ja sama nie wiem czemu, nie umiem tego wyjaśnić. Teraz, gdy sobie to w końcu uświadomiłam, to mnie coś popchnęło w kierunku porzucenia. Myślę, że kiedyś nim wrócę, ale nic nie obiecuję.
[Obrazek: iXj1yTw.png]
the sky with stars so bright
the colors feel so right
just take my hand
- ̗̀xWE'RE GONNA REACH FOR THE STARSx ̖́-
Statystyki - lvl: 1 | S: 9 | Zr: 6 | Sz: 3 | Zm: 2 | HP: 70 | W: 30 | EXP: 95/100
Stat. Med. - lvl: 0 | MED.EXP:
Odpowiedz
Wygląd
A potem ta kotka stała się Wydmą. Na dzień ceremonii pięknie wyczyściła futerko i starała się, aby tak pozostało. Tylko te parę dni było do przystosowania się do rangi i tego, o z nią związane. Futro Wydmowego Wiatru więc jest teraz czystsze, niż gdy była terminatorką. Zdobyła też trochę mięśni. Nadal wysoka i długa, ruda tygrysio pręgowana z białymi znaczeniami i zielonymi oczami. Teraz już dużo w jej wyglądzie zmieniać się nie będzie, chyba, że dostanie jakieś bitewne blizny. Ale innych zmian chyba nie będzie.
No hej. Kurde, źle mi z tym trochę, szczególnie z Mchem, bo jeszcze chwilę temu mówiłam Łatce, że wrócę nim do aktywności. Cóż, nie w najbliższym czasie.

Owsiana Łuska -> Npc? Nkt?
Chłopak dobrze nie zniósł tego odrzucenia jego problemu przez Malinową Gwiazdę. Jak mogła zwyczajnie olać sprawę tak ważną, jak wzrok biało-kremowego kocura. Sam Owies nawet nie wiedział, jak będzie w stanie kontynuować bycie wojownikiem. I cóż, on się o tym dowie offscreenowo, a ja, mam nadzieję, że kiedyś usłyszę o tym, jak sobie radzi. Bo ja chyba nie jestem w stanie tego poprowadzić. Ani teraz, ani chyba nigdy. Szczerze, nie zostaje mi dużo furtek na jakiś powrót i nawet nie wiem, co mogłabym z nim zrobić i jak go w przyszłości rozegrać. Decyzję zostawiam administracji, jak im wygodniej. Nie umiem się zdecydować na to.

Mech aka Kostek -> Adopcja lub nieaktywni
Nie jestem pewna czy on jeszcze nawet może pójść do adopcji xD Bo teoretycznie w kp chyba mam zgodę na adopcję. Jeśli jednak nie, to nieaktywni. Młody pewnie się błąka po ulicach osiedla, yy, znaczy się jego nowym domku, bo boi się wystawić głowy poza płot :V I baaardzo, jeszcze raz, przepraszam Łatkę i też rodzeństwo, bo Mech zniknął, akurat jak wróciła Bogatka i nawet tego fabularnie nie umiałam dokończyć. Może z samą Wydmą i Kaliną będzie łatwiej, nie wiem. Ale spróbuję.
[Obrazek: k2n2s6P.png]
what a glorious feeling!
i'm happy again!
° i'm laughing of clouds °
= so
dark up above =
the s u n is in my heart
and I am ready for love!
Statystyki - lvl: 5 | S: 11 | Zr: 12 | Sz: 14 | Zm: 9 | HP: 80 | W: 60 | EXP: 85/400
Stat. Med. - lvl: 1 | MED.EXP: 80/100exp
Odpowiedz
Wygląd
Ani trochę nie przypomina leśnego kota; wyróżnia się na tle pręgowanych burków. Po pierwsze i najważniejsze: jest idealną kopią Lwicy. Bliźniaczki są do siebie podobne do tego stopnia, że nawet własna matka nie jest w stanie ich odróżnić. Tygrysicę okrywa krótkie kremowe futerko przybierające czarną barwę na ogonie, łapach, mordce oraz uszach, które dodatkowo upstrzone są jaśniejszymi plamkami, lecz to nie koniec. Jej umaszczenie obejmuje także biel znajdującą się na przedniej prawej łapie (na zewnętrznym palcu), na tylnej lewej, gdzie białe są wszystkie palce prócz wewnętrznego oraz niewielką łatkę na piersi. Grzbiet oraz zad są ciemniejsze od reszty ciała. Podobnie jak siostra Tygrysica jest mała i drobna, natomiast jej oczy mają przejrzystą błękitną barwę.
Tygrysia Łapa -> gwiezdny klan
zabita przez psa lub borsuka podczas samotnej wycieczki po terytoriach klanu cienia
Statystyki - lvl: 1 | S: 8 | Zr: 7 | Sz: 3 | Zm: 2 | HP: 55 | W: 45 | EXP: 5/100
Stat. Med. - lvl: 0 | MED.EXP:
Odpowiedz
Wygląd
Kopytko przypomina swojego ojca w bardzo dużym stopniu. Tak jak on nie jest kotem za wysokim, raczej przeciętnym, dokładnie jak ojciec posiada długie, silne łapy. Jednak od ojca wyróżnia go czarne, błyszczące futerko. Krótkie futro, jednolitego koloru pokrywa całą szczupłą sylwetkę kocurka, na jego ciemnym tle wyróżniają się skośne oczy, które przybrały kolor sztabki złota, bądź jak kto woli zachodu Słońca. Spośród reszty kotów wyróżnia go iście orientalny pysk oraz duże, trójkątne uszy. Ale jego najbardziej charakterystyczną cechą jest brak kilku zębów z lewej strony, najbardziej prawdopodobnym wyjaśnieniem tego jest to, że je sobie wybił. Przez brak zębów jego język zwisa z lewej strony pyszczka.
Koźla Łapa -> adopcje

Nie potrafię się już nawet zmusić do pisania tą postacią. Wiem, że można z niego coś jeszcze wycisnąć i może znajdzie się ktoś, kto się na to zdecyduje i podoła?
Dziękuję Zaśnież i Bursztynowi za możliwość grania w miocie i... no oby trafił w dobre łapki :
mieć złamane serce
i wierzyć w miłość?

[Obrazek: heart_by_8_bitspider-d8gu3tk.gif]
to największa odwaga







Statystyki - lvl: 4 | S: 12 | Zr: 11 | Sz: 8 | Zm: 8 | HP: 80 | W: 50 | EXP: 190/300
Stat. Med. - lvl: 0 | MED.EXP:
Odpowiedz
Wygląd
Nie rzuca się w oczy. Jest kocurem średniego wzrostu o dość lekkiej budowie ciała, co nadrabia półdługą sierścią; najdłuższa jest na szyi gdzie tworzy kryzę, brzuchu i ogonie, ale również u nasady szczęki i na policzkach, łokciach i udach; dłuższy kosmyk na jego potylicy często lekko odstaje. Jego kruczoczarna szata nie jest szczególnie gęsta, przypomina nieco pióra; jest też często niedokładnie ułożona bądź wyczesana jedynie w połowie, gdyż stracił zainteresowanie w trakcie pielęgnacji. Biel pojawia się na jego pysku, skąd spływa na szyję, pierś i brzuch, białe ma również przednie łapy od palców po nadgarstki i tylne - aż po kolana. Głowę ma kwadratową, oczy stosunkowo wąskie, o barwie bladej żółci. Różowy nos okolony długimi, białymi wąsami jakie wywijają się ku dołowi.
Głogowy Cień → zaginieni
znudziło go życie w klanie. przestało być interesujące i zabawne w swojej chaotyczności już dawno, jednak przez chwilę chciał jeszcze samemu zasiać nieco chaosu - ostatecznie i to go znudziło. zrobił bilans zysków i strat, ostatecznie decydując, że nie miał niczego do stracenia, ale całe osiedle do zyskania. zniknął bez słowa, zacierając za sobą ślady. i tak pewnie minie trochę czasu, nim ktokolwiek zorientuje się, że nie ma go podejrzanie długo.
if i took you everywhere, then well, you wouldn't know how to walk
if i spoke
on your behalf, then well, you wouldn't know how to talk
if i gave you everything and everything is what i bought
i
can take it all back, i never cared 'bout what you thought

i didn't mean to make you mad, i don't like when you're upset
i'ma call
you later on, baby girl, don't you forget
Statystyki - lvl: 5 | S: 9 | Zr: 16 | Sz: 12 | Zm: 8 | HP: 85 | W: 55 | EXP: 75/400
Stat. Med. - lvl: 0 | MED.EXP:
Odpowiedz
Wygląd
Nie dba o siebie. Jego futro to była katastrofa. No w miarę. Nadal jest długie i na ogół nie takie złe, gdyby nie to, że nie jest tak jakoś puchate. Jego włosie opada na dół bez kompletnego szału. Tak smutne jak jego wnętrze. Oczy nadal niby tak kolorowe jak wcześniej, bo żółte i błękitne, ale bez blasku. Małym dzieciom nadal będą zapierać dech w piersiach, bo O MATKO DWA KOLORY, ale na ogół smutne takie te ślepia. Bez siły. Gdy ktoś ma okazję widzieć ich białka to z łatwością zauważy lekką czerwień. Jak duży był tak i jest. Kwadratowy i chudy. Czy to to się komuś spodoba? No nie za bardzo. Jego barki i ogólnie wszystko jest takie kościste i ostre. Uwaga nie pokłóć się. Ale w miarę maskuje to futerko na szczęście. Łapy ma spore i bardzo takie miziu miziu. Przy opuszkach ma gęste kłębki futerka, które czasem potrafią irytować, ale lubi to. Jego ogon jak miotłą był tak jest. Długi i strasznie puchaty. Kocięta mogą się w nim chować do woli, tylko właściciel dostanie zawału. (kp)
Niestety, ale szkoła daje mi popalić. Nie umiem się skupić na odrabianiu zadanych zadań, przez co potem nie mam czasu na pisanie postów. Już myślałam, że szło mi lepiej, przez co wzięłam tą 5 postać i teraz po prostu nie ma szans, żebym wyrabiała się z odpisami. Kocham Promyka i na pewno nie zginie on na długo. Jestem w stanie zapewnić, że jeśli w wakacje, no cóż będą wakacje to może nim wrócę. Był tak blisko ukończenia trenigu, ale wiem, że jeśli nie zrobię tego teraz to wszystkie moje postacie będą duchami. Szczerze on i tak nie był pewny, czy się nada na wojownika. Nie jestem w stanie jednak wyobrazić sobie, żeby odszedł z własnej woli. Nie gdy jego siostry są w takim stanie i matka przeżyła tyle strat w swoich dzieciach.
Co więc z białą chmurką deszczu?
Promienna Łapa- Był na polowaniu. Kocur często na nie chodził, bo wydawało mu się, że jest to jedyna rzecz, którą robi dobrze. Nie spodziewał się jednak tego co się stało. Mimo iż znał dobrze granice, to w pogoni za zającem wyszedł na tereny niczyje. Gdy już znalazł się poza Klanem Cienia do jego nosa dotarła woń miodu. Pech chciał, że był tam akurat pszczelarz, który zabrał kota że sobą. Jak bardzo by się on nie starał wyrwać to nie zostało po nim nic więcej jak białe kłaki.

Chciałbym przeprosić za to, że nie potrafiłam wycenić swoich możliwości. Na początku wydawało mi się, że na prawdę daje radę z 5 postaciami, ale na prawdę biorąc uwagę to ile mam czasu i chęci to po prostu nie jest to dla mnie. Przy najmniej nie podczas roku szkolnego, który odbywa się w domu. W szczególności muszę przeprosić z całego serca: Mknącą Zawieruche. Miałam na prawdę nadzieję, że chociaż to dociągnę. Żeby Olchowy synek miał wytrenowanego terma, a Promyk został tym całym wojownikiem. Nie widzę w tym jednak już sensu. Czterolistną Łapę. Wiem, że ich relacja miała wiele przed sobą. Nie dałabym teraz rady nawet jej ruszyć przez moją aktywność z taką ilością kont. Mam nadzieję, że bura siostrzyczka jakoś da sobie radę i tym razem nie będzie się głodować. Porzeczkowej Pestce. Przyjaciółce Promyka, która była z nim bardzo bliska. Miałam nadzieję, że jakoś ich relacja się ruszy, ale no cóż nasze sesje lubią mieć prehistoryczną czaso. Czaplą Łapę. Ich znajomość mogła być ciekawa. Kociczka jest dla mnie bardzo fajną postacią i ich sesja była bardzo przyjemna. I wiele innych osób, które miały ze mną sesje i Promyk je sobie cenił.
[Obrazek: Xtg3xZL.gif]
Late into the night I hear i.t storming
And into the rain is
what I pray and I'm hoping
Now I feel the pressure of the city
Oh, h.o.w it eats me whole

[Obrazek: cAp4ivo.gif]

6e6cf0 ⟶ ➛
Statystyki - lvl: 3 | S: 12 | Zr: 6 | Sz: 8 | Zm: 6 | HP: 60 | W: 60 | EXP: 035/200
Stat. Med. - lvl: 0 | MED.EXP:
Odpowiedz
Wygląd
Wysoka; szczupła; dobrze wyćwiczona i umięśniona; pełna wdzięku; długowłosa; czarny-srebrny ticked z bielą; oczy soczyście zielono-żółte; nos różowy; wąskie blizny nad lewym okiem - ślady po pazurach; mniejsza blizna ciągnąca się przez nos aż do wargi.
Ośnieżony Szlak -> zaginieni

Podczas jednego z patrolów łowieckich, który odbywał ze Skocznym Krokiem, opuścił granice Klanu Cienia, skuszony wizją upolowania tłustego zająca, który znajdował się zaraz po drugiej stronie, na ziemiach niczyich od strony Malinowych Krzewów. Ścigał szaraka z towarzyszem aż do Punktu Obserwacyjnego, gdzie został złapany przez dwunoga.
Skoczny Krok wie, że Ośnieżony Szlak został porwany i informacja może (nie musi) dotrzeć do Płomykówkowej Gwiazdy.



Mam bardzo ciężki okres w pracy, który zaczął się już na początku zeszłego miesiąca. Mnóstwo projektów, badań, analiz, spraw budżetowych i prezentacji, a pomiędzy głównymi strategiami dochodzą kolejne - wszystkie z krótkim deadlinem - dlatego muszę zrezygnować z przynajmniej jednej postaci na jakiś czas, a jeśli projekty i dyrekcja okażą się niełaskawi - być może poleci kolejna. Nie spisuję Ośnieżonego na straty, bo jeśli w mojej karierze sie uspokoi to pewnie nim wrócę, aczkolwiek nie chcę, żeby wisiał tak w tle i nic nie robił.
[Obrazek: m9ny7ej.png]
Statystyki - lvl: 4 | S: 17 | Zr: 11 | Sz: 6 | Zm: 5 | HP: 80 | W: 50 | EXP: 190/300
Stat. Med. - lvl: 0 | MED.EXP: 5/100
Odpowiedz
Wygląd
Urósł? To na pewno! Tygrysiopręgi terminator o krótkim kremowym futrze stał się dość duży, mimo iż jak się urodził to wszyscy go przewyższali. Ba! Nawet jest praktycznie we wzroście swojego nienawidzącego go brata, Burzowej Łapy! Jego oczy stały się dość duże i przybrały intensywną barwę mieszaniny żółto-zieleni. Jego łapy stały się grubsze, ale nie oznacza to, że przybrał na wadze. Wręcz przeciwnie! Właściwie, to zrobił się dość chudy, ale również stał się bardziej masywny, niż ktokolwiek by przypuszczał.
Ruda Łapa -> Gwiezdny Klan

Ciężko mi porzucać Rudaska, ale... Cóż, pisanie na nim stało się dla mnie... Dość uciążliwe.
Przede wszystkim popsułam go ze względu na charakter. Odsunął się od rodzeństwa, prawie w ogóle się z nikim nie zadawał, a stawał w cieniu.
Na początku przyjemnie mi się nim pisało, jednak potem straciłam chęć do pisania nim. Ma dużo problemów i to na nim najczęściej zalegam z postami, sesjami i wszystkim innym.

Przepraszam wszystkich, z którymi miałam na nim sesję, oraz którzy byli dla niego ważni. Szczególnie chciałabym przeprosić Sztormowego Pazura i Białą Burzę, którzy są rodzeństwem Rudaska. Nie chciałam, aby tak się od nich odsuwał, ale to samo na fabule wyszło.
Ćmi Zachód, za to, że nie dokończyłyśmy treningu Rudego.
Chcę też przeprosić Wiewiórczy Skok i Barwną Ścieżkę, za to, że nie dokończyłam na nim z wami sesji, albo w przypadku Wiewió, polowania.
Promienną Łapę i Cierpką Jagodę, przyjaciół Rudego z innych Klanów, których ten bardzo polubił i miał nadzieję na długą przyjaźń.
Na koniec przeprosiny dla Szkarłatnego Zachodu, która już nie gra na forum, ale była dla Rudaska ważna i mocno dobiła go śmierć Mistrzyni.

*****

Nikt nie spodziewał się, że śmierć zielonookiego syna Kwitnącego Jaru nadejdzie tak szybko. Tak gwałtownie.
Pewnego dnia Rudy wybrał się na jeden ze swoich spacerów po terenach. Podczas tej wędrówki spotkał go jednak pech.
Do nosa kocura doleciał ostry zapach zwierzęcia, z którym spotkała się niegdyś jego Mistrzyni.
Szybko został zaatakowany przez rudo-białe stworzenie, które, kto wie, może było tym samym, które pozbawiło życia Szkarłatny Zachód.
Ruda Łapa nie mógł się ruszyć. Był zbyt zszokowany. Z oczu lały mu się łzy, podczas gdy zwierze zacisnęło szczęki na jego krtani.
Tego samego dnia, patrol Klanu Rzeki mógł znaleźć na Trawiastej Dolince ciało kremowego Terminatora, a w pobliżu ostry zapach lisa.
Może są jednak plusy jego śmierci?
Jedno jest pewne. W końcu może spotkać się ze Szkarłatką, której śmierć tak mocno go dobiła.

*****

Jeszcze raz chciałaby wszystkich przeprosić. Porzucam go z wielkim bólem, bo kocham wszystkie z moich postaci.
Dziękuję tym, którzy mieli sesję z błędno-imiennym Termkiem... :
[Obrazek: z4bZUvV.png?width=630&height=630]
Statystyki - lvl: 2 | S: 7 | Zr: 6 | Sz: 5 | Zm: 8 | HP: 50 | W: 60 | EXP: 80/150
Stat. Med. - lvl: 0 | MED.EXP:
Odpowiedz
« Starszy wątek | Nowszy wątek »

Użytkownicy przeglądający ten wątek: 8 gości