Grupa: gwiezdni.gif
Mistrz: Paprociowy Liść, Łani Krok :0
Płeć: kotka
Matka: Czapla Noga [NPC]
Ojciec: Lśniącooki [NPC]
Partner: ...Popiołka!!!
Multikonta: Irysowy Zmierzch [KW], Słońce. [S] Przepiórcze Piórko [KRZ] Fasolowa Łapa[KC]
Wygląd
Drobna kotka, średniego wzrostu o śnieżnobiałym, krótkim futerku utrzymywanym w porządku. Różowym nosie i kolorowych oczach - lewe było złote, natomiast prawe błękitne. || kp
Na górze róże, na dole fiołki
Wszystko co dobre kiedyś się kończy, prawda?
Przez długi czas ta decyzja za mną chodziła. Ten rok jest dla mnie ciężki, włączając w to też to, jak zmieniało się moje podejście do Artemidy, do wielu osób tutaj, do samego pisania. Przestało mi to przynosić tyle radości, co kiedyś, przestało mi to przychodzić z łatwością, pisanie postów to była męka, zmuszenie mojej głowy do wymyślenia jednego to był szczyt moich możliwości. A artemida mimo wszystko - ma szybkie tempo, fabuła idzie do przodu i im więcej czasu sobie dawałam, tym gorzej mi później szło, przez dziury w fabule dla moich postaci. Też...odeszło wiele moich znajomych, osób które w jakiś sposób lubiłam, które dalej zachęcały mnie w jakiś sposób do pisania. Bez nich było mimo wszystko ciężko, tym bardziej w momencie, gdy bałam się pisać na sb, czy też discordzie, bo przez to nie miałam za bardzo szansy nawiązać jakichś nowych kontaktów lepszych.
Nie chce być salty, ale też miały zmieniać się tu rzeczy, miała być "nowa artemida z lepszą atmosferą", ale nie wiem, nie zobaczyłam tego póki co. Nie poczułam tego, nie zaufałam userom, a niektórych zaczęłam się trochę obawiać przez nieprzyjemne komentarze i uwagi, jakie byli w stanie czasami rzucać. Nie obwiniam ofc nikogo za moje odejście, po prostu mi trochę przykro, że takie coś też się na nie w jakiś sposób złożyło.
Ale dobra, przechodząc na razie do postaci:
Irysowy Zmierzch: Gwiezdny Klan.
Z bólem serca, ale to będzie dla niej najlepsze. Odejście z klanu nie wchodziło w grę w ogóle, a porwanie przez dwunogów by ją zmęczyło bardziej, niż powinno. Czas już na nią nadszedł, niech odpoczywa w chmurkach razem ze swoją przyjaciółką, którą tak mocno kochała.
Tu mam szczególną prośbę też, by uznać, że zmarła w walce z drapieżnikiem (dorosłym lisem? idk, czymś sporym) broniąc innego klanowicza. To jest to, do czego kiedyś chciałam na fabule doprowadzić, bo to była śmierć, którą w sumie zawsze chciała zginąć - za klan, za rodzinę. Można uznać chyba, że w obronie jakiegoś NPC, nie wiem, byle, żeby ktoś mógł o tym powiedzieć w klanie i żeby Irys miała choć trochę tej całej chwały, za którą tak wzdychała przez pół swojego życia. Zróbcie jej porządny pogrzeb, proszę. ❤
Przepiórcze Piórko: Zaginieni (porwana przez Dwunogów).
Ta decyzja boli, bo Przepiórka była kochanym dzieckiem, którym naprawdę miło się mi pisało, na tyle, że nie jestem w stanie w ogóle jej uśmiercić.
Wyszła kiedyś z obozu, prawdopodobnie już jakiś czas po walce z samotnikiem (którą zostawiam chyba nierozwiązaną, za co strasznie przepraszam Ostrą). Słowa samotnika ją zraniły, brała je do siebie, bała się znowu wychodzić na granice, ale jeszcze bardziej bała się być niewystarczającą, więc zmuszała się do tego. Sama, by nikt nie widział jej w razie chwili słabości. I tak pewnego dnia napotkała Dwunogów, którzy ją zabrali ze sobą. Ślady po nich na pewno były, więc wiadomo, że została porwana.
Fasolowa Łapa: zaginieni.
Nie wiem co tu dużo mówić, jej też strasznie mi szkoda, bo pisanie nią było może męczące, ale przy tym dość fajne. Rozwiązanie chyba najłatwiejsze, bo Fasolka miała talent do rozpraszania się i bycia łatwą do przekupienia, więc myślałam sobie, że spotkałaby pieszczocha, który miałby jakąś obróżkę, którą się jej spodobała. Spytałaby skąd taka, czy może też taką do kolekcji, no i później by ją wcięło jakoś.
Słońce. zaginieni???npc???
Trochę śmieszne, ale nie chce go zabijać. Nie wiem, czy nadawałby się do NPC, bo miotu z niego na pewno by nie było, kotki by kijem nawet nie tknął. Idk, jakoś tak fajnie się wydaje zostawić wrednego rudzielca na Niczyich, żeby komuś fabułę jakoś urozmaicić tym, że mogli takiego kogoś widywać tam czasami.
Przepraszam bardzo osoby, z którymi mam relacje jakieś na postaciach, treningi, nie dokończone sesje, albo jakieś zaległe, obiecane. :( Mam nadzieję, że zniknięcie moich postaci nie wpłynie za mocno na inne w sposób taki, w jaki userom nie jest po drodze XD Szczególne podziękowania dla Ababy za motywowanie mnie do pisania Przepiórką; Kukułce, Chaszczom i Popiel za danie mi szansy, by grać w miotach fabularnych; mistrzom moich postaci; MG za prowadzenie różnych akcji i tak dalej ❤ Ogólnie dzięki wszystkim tym, którzy sprawiali, że artemida nie była aż taka straszna i zła, jaka czasami mi się wydawała.
Rozpisałam się strasznie, chociaż i tak nie zawarłam pewnie wszystkiego, co miałam w planach napisać, ale trudno. Do zobaczenia kiedyś :
Statystyki - lvl: 3
| S: 8
| Zr: 10
| Sz: 10
| Zm: 5
| HP: 70
| W: 50
| EXP: 110/200
Stat. Med. - lvl: 0
| MED.EXP: