Grupa: Samotnicy
Księżyce: 22
Płeć: Kocur
Matka: Lśniące Futerko [NPC]
Ojciec: Lisi Ogon [NPC]
Partner: Nie.
Multikonta: Bukowa Łapa, Mysia Łapa [nkt] Rysia Łapa [KG]
Trwałe urazy: -
Wygląd
Czarny srebrny pręgowany klasycznie z bielą | Długie futro, pędzelki na uszach | intensywnie żółte oczy | Umięśniona sylwetka, długie futro powiększa go optycznie
Okay, nieaktualne, jest na niego inny plan
Statystyki - lvl: 1
| S: 5
| Zr: 5
| Sz: 5
| Zm: 5
| HP: 60
| W: 40
| EXP: 40/100
Stat. Med. - lvl: 0/100
| MED.EXP:
Grupa: Gwiezdni
Mistrz: Rysi Pomruk, Roziskrzona Noc
Płeć: kocur
Matka: Ciepła Mżawka [NPC], Lawendowa Gwiazda
Ojciec: Owsiana Łuska [NPC]
Partner: Rogata Łapa
Multikonta: Czarnowron [S] || kiedyś Echo [MGBG]
Wygląd
Średniego wzrostu, o smukłej ale mocnej budowie ciała. Długie łapy, trójkątna głowa, spore uszy zakończone frędzlami, podłużny nos i złoto-brązowe oczy. Puszyste, wyglądające jakby się falowało futerko w mlecznym odcieniu, dłuższe na piersi, ogonie i szyi, gdzie tworzy charakterystyczną delikatną grzywę.
To trudna decyzja, z którą mierzyłem się długo. Odsuwałem ją w czasie, próbowałem po kolei wszystkiego co mogłem, żeby tego uniknąć. W końcu wyczerpały się wszystkie możliwości i nie zostało już nic innego. Porzucam postać Barana. Kiedy go tworzyłem, wyobrażałem sobie, że będę prowadzić go do samego końca. Przez większość czasu nie potrafiłem sobie wyobrazić tego, że mógłbym go porzucić. To wydawało się niemożliwe. Poświęciłem mu tak wiele czasu, że nie próbuję nawet liczyć. Rozwijałem go intensywnie, był bogatą, dopracowaną postacią. Jestem z tego zadowolony i nie żałuję ani chwili. To było fajne 10 miesięcy.
Powrót na artemidę był bardzo istotnym wydarzeniem w moim życiu. Postać Barana od początku do końca była tworzona w jednym celu - miał mi pomóc. Pomóc w poukładaniu w głowie nowych doświadczeń, pomóc z ćwiczeniem nabytych w terapii umiejętności, z poradzeniem sobie z trudnymi doświadczeniami. Przeżyłem z nim bardzo dużo intensywnych rzeczy. Dobrych rzeczy. Nauczyłem się wiele, zyskałem jeszcze więcej. Przepracowałem traumy. Udało się.
Grając nim popełniłem wiele błędów. Dużo czasu zajęło mi (i nadal zajmuje) nauczenie się grania, głównie pod kątem współpracy z innymi graczami. Nie spodziewałem się, że to będzie takie trudne. Część tego wynika z moich osobistych problemów, część po prostu z tego, że to nowe środowisko i nowa rzecz, której, tak jak wszystkiego, trzeba się nauczyć. Ciągle staram się te przeszkody pokonywać, starych błędów unikać. Kontakt i współpraca ze mną bywają trudne i budzą wiele emocji po obu stronach. Mimo wszystko stale staram się, żeby było lepiej i lepiej. Jeszcze trochę zajmie nim dotrę do miejsca, z którego będę zadowolony, ale to wyzwanie, które wiele mi daje. Te błędy w grze i komunikacji oraz inne rzeczy, których nie umiem zidentyfikować, sprawiły że przez ostatnie miesiące coraz ciężej było mi Baranem grać. Doszedłem do momentu, w którym to już niemożliwe. Nadszedł czas, żeby się z nim pożegnać.
Szad, przykro mi, że tak wyszło. Żałuję, że grałem z tobą tak mało. Najgorsze w porzuceniu Barana jest to, jak jego śmierć może odbić się na Rożek i to najdłużej mnie przy nim trzymało. Miałem nadzieję, że uda mi się wyprowadzić nasz wątek. Niestety, nie wyszło. Mam nadzieję, że będę mieć jeszcze okazję, żeby z tobą zagrać. Dziękuję ci za relację Barana i Rożek.
Dziękuję wam, Lawendo, Rysiu, Kminek, Tsunami, Toper, Deszcz, Jad, Jodełko, Księżycu, Gyżko, Brzoskwinko, Iskro, Pajko, Żwawiku, Miodku za fantastyczne relacje, świetne sesje. Dziękuję wszystkim innym, którzy grali z Baranem.
* * *
Jak kończy się jego historia?
Ostatnie księżyce Barana były naznaczone przez głęboką depresję związaną z widmem Śmierci, które ścigało go odkąd był kocięciem, z którym walczył całe swoje życie. Złe decyzje, zagubienie, utrata bliskich i poczucie winy powoli budziły w nim poczucie bycia martwym za życia. Nie potrafił poradzić sobie z żadną z tych rzeczy. Większość czasu spędzał w samotności. Był nieobecny. Spadał coraz głębiej. Cierpiał na bezsenność. Koszmary nie pozwalały mu spać. Bywało tak, że nie mógł zmrużyć oka przez kilka dni z rzędu. Wtedy wkradały się omamy – cienie, dźwięki, których nie potrafił odróżnić od rzeczywistości, sny na jawie.
Zniknął chłodnego wieczoru wraz z końcem Pory Opadających Liści. Kątem oka złowił wielki, czarny cień, pędzący przez Płaczące Wierzby. Pognał za nim, biegł na złamanie karku, przecinając tereny Klanu Wichru w kierunku Grzmiącej Ścieżki, desperacko próbując dogonić widmo, które pojawiało się i znikało.
Postawił drżącą łapę na jezdni. Czarna zjawa przeprowadziła go na drugą stronę.
Proszę o dodanie Barana do grupy martwych.
Adios Baran. Dałeś mi bardzo wiele. Bez ciebie byłbym teraz w zupełnie innym miejscu.
Statystyki - lvl: 3
| S: 11
| Zr: 10
| Sz: 6
| Zm: 6
| HP: 65
| W: 55
| EXP: 125/200
Stat. Med. - lvl: 0
| MED.EXP:
Grupa: Samotnicy
Płeć: transpłciowa kotka
Matka: ciepła mżawka
Ojciec: owsiana łuska
Multikonta: barwna woda [rzeka]; ambient, tsunami [nowy świt]
Trwałe urazy: mutacja fińska (bezpłodność); maleńki uszczerbek na czubku prawej małżowiny usznej
Wygląd
MUTACJA FIŃSKA (na czarnej bazie); szare futerko, ciemniejsze włosy w postaci pręg na czole, nierównych skarpetek na łapach, pasów na ogonie i całej reszcie ciała; niesymetryczna biel na łapach, piersi, szyi, pysku; czarna plama nisko na piersi; okrągła mordka, czarny nos, zielone oczy [szczegółowy opis w KP]
... no cusz
byłxm ogromnie podekscytowanx na grę Rybitwą; ogromnie. czaiłxm się na to konkretne konto w adopcjach już dłuuugi czas, ale, cholipka. nie wiem, czy postać powracająca do Wichru, albo postać samotnika, jednak w pełni mi odpowiada. od dawna kręcę się w dwóch grupach na forum, bo Rzeka i NŚ i na ten moment chyba muszę pozostać w strefie komfortu
ale uwielbiam Rybitwę. uwielbiam ją, jest świetną postacią, cieszę się, że powstała. i wróci!
aktualnie mam zaczętą sesję z Deszcz na granicy z Wichrem - Rybibi równie dobrze mogła, tak jak kiedyś, głupio pobiec za czymś w trawach, znowu się zgubić... i zniknęła. wołała za patrolem i tu nagle, zonk - nie ma jej. znowu
tl;dr, Rybitwa > nkt
Statystyki - lvl: 2
| S: 5
| Zr: 12
| Sz: 6
| Zm: 3
| HP: 55
| W: 55
| EXP: 30/150
Stat. Med. - lvl:
| MED.EXP:
Grupa: Wicher
Mistrz: Szyszkowy Ogon, Komarze Skrzydło, Nietoperze Niebo
Płeć: kotka
Matka: Goździkowa Łapa
Multikonta: Krwawa Łapa [krz]; Kminkowa Łapa [kw]; Alaska [nś] | Sosnowy Ogon [gk]
Wygląd
Atletycznej budowy, chuda, jak i dosyć koścista i wysoka, orientalna kotka o krótkiej sierści. Jej ciało pokrywa czarno-rudo-białe futro, z czego czerń przeważa w tych kolorach, przenikając jednak poprzez rudy kolor, na którym widoczne jest pręgowanie tygrysie. Morda kotki jest z lekka wydłużona, dość trójkątna oraz o pstrokatych barwach, z różowym noskiem a nad nim osadzone są dwukolorowe ślepia - jej prawe zostało w swej kocięcej, błękitnej barwie, zaś drugie zyskało kolor wiosennej trawy, soczyście zielone. Wyróżniającym ją punktem są jej uszy, szpiczaste. Od wysokości oczu, do pyszczka poprzez gardło aż do brzucha oraz łap ciągnie się biały kolor, sprawiając wrażenie, że czerń i rudy otulają kotkę jak płaszcz. Łapy są białe, jednak dostrzec na nich można pionowe plamy w kolorze czarnym, które układają się na ich przodzie. Długi ogon, nie ma na sobie białego koloru, będąc w większości pokryty czernią, mając rude prześwity.
antylopia łapa - zaginieni
dziękuję wszystkim za relacje, które dane było mi stworzyć na lopie i przepraszam każdego, komu obiecałam jakieś sesję lub rozwinięcie znajomości (zwłaszcza artema) :(
od pewnego czasu antylopa stała się postacią, która zaczęła ciążyć na mojej grze na forum - nie wchodziłam na nie, bo cały czas z tyłu głowy miałam, że muszę zrobić nią odpisy. czuję, że kompletnie pogubiłam się w kreowaniu jej i nie jest już tą postacią, którą planowałam zrobić
prawdopodobnie wrócę do niej w przyszłości, gdy znajdę na nią pomysł, więc nie zamykam jej historii całkowicie
post z zaginięciem: https://artemida.webd.pl/thread-8068-pos...#pid402801
but she knows the truth
not everyone can go on with their heart split in two
|❆ it’s already cold ❆
|she’s just a child but she feels like a burden and sooner or later she’ll break
|xxxxxxxxxxxxxxxpeople will say: “she’s worth nothing
she can’t even get out a miserable door”xxxxxxxxxxx
|but one day, at least once, she’ll manage
Statystyki - lvl: 1
| S: 4
| Zr: 6
| Sz: 6
| Zm: 4
| HP: 70
| W: 30
| EXP: 100/100
Stat. Med. - lvl: 0
| MED.EXP:
Grupa: Samotnicy
Księżyce: 88
Płeć: kocur
Multikonta: polny chwast & niedźwiedzi ryk [cień]; bagno [samotnik]
Trwałe urazy: pozioma szrama po lewej stronie grzbietu, ślady po pazurach na prawym boku, blizna na lewej skroni i wargach, mnóstwo innych mniejszych blizn na ciele, ucięta część lewego ucha
Wygląd
Ciężki do uchwycenia osobnik, wyraźnie lubiący kamuflować się wśród leśnej roślinności, dzięki swojemu ciemnemu umaszczeniu. Imponującego wzrostu, atletycznie zbudowany, smukły kocur. Łapy ma długie i szczupłe, a gibkie i sprężyste ciało zwinnie porusza się między drzewami i krzewami. Na klatce piersiowej widnieją delikatne zarysy żeber, pysk ma suchy, z wyraźnie zaznaczonymi kośćmi policzkowymi. Czarna, miejscami nieco zbrązowiała od słońca. krótka sierść jest szorstka, mocno poczochrana i zmierzwiona, często brudna. Ślepia szaroniebieskie. Dziąsła i język poplamione są ciemnymi znaczeniami, a kilka jego wibrysów połamało się lub skrzywiło.
Kopciuszek -> zaginieni
wymknął się wieczorem z obozu, tam złapał go mocniejszy śnieg, przez co zgubił drogę do domu i zawędrował na tereny niczyje.
Kopciuszek to postać, która wywoływała mi ciepełko na serduszku, kocham go, ale ostatnio odczuwam trochę za dużą presję jeśli chodzi o moje życie prywatne, szczególnie szkolne. Zaraz na początku 2022 mam agzaminy zawodowe, bardzo ważne, a i maturka się zbliża wielkimi krokami. A jeżeli mam za dużą presję - tracę siły i chęci do pisania, co z resztą widać po mojej nijakiej aktywności ostatnio. Mam więc nadzieję, że uda mi się poukładać sobie swoje sprawy, poradzić se ze szkołą i egzaminami, a potem wrócić do Kopciuszka, bo kocham jego postać i koncept ale po prostu nie dam sobie teraz rady z trzema postaciami. Wrócę nim, możliwe nawet, że niedługo.
Statystyki - lvl: 6
| S: 18
| Zr: 16
| Sz: 10
| Zm: 7
| HP: 85
| W: 65
| EXP: 〈 170 / 500 〉
Stat. Med. - lvl: 0
| MED.EXP: 〈 4 / 100 〉
Grupa: Cień
Mistrz: zdechli wszyscy
Płeć: kotka
Matka: Wydrza Łapa [*]
Ojciec: Płonący Las
Multikonta: Kornikowy Konar, Zielna Łapa, Koścista Łapa (KRz)
Wygląd
Wyrosła na średniej wielkości, ale całkiem długonogą koteczkę. Lśniące, dłuższe futerko w kruczoczarnej barwie gładko otula jej szczupłą sylwetkę, a Psianka codziennie dba, by każdy kosmyk układał się idealnie. Uszka ma zakończone małymi pędzelkami, wąsy lekko podkręcone, a puszysty ogon często nosi uniesiony wysoko ponad grzbietem. Oczy Psianki są jasne, żółto-zielone, ze znaczną przewagą tej drugiej barwy. Ogólnie całkiem ładniutka z niej kotka, a przynajmniej tak o sobie myśli i próbuje wszystkich o tym przekonać.
Wronia Łapa -> zaginieni
Do tej pory Wrona czasami zachodziła do obozu, chociaż trudno powiedzieć, żeby rzeczywiście przynależała do Klanu Cienia. Jednak w końcu przestała się tam pojawiać, a ślad po niej zaginął.
Wydaje mi się, że moje próby gry tą postacią już dawno wynikały tylko z upartości, a były pozbawione sensu. Życzę Wronce, żeby znalazła swoje szczęście gdzieś indziej, gdziekolwiek postanowi pójść. Adios.
Gdyby tak choć jeden raz nam się zatrzęsła ziemia
Przerwała sen oderwała nas od niechcenia
Nic nas nie ziębi ani nic nas nie parzy
✧Przezroczysty świat✧
Nie ma miłości ani nie ma rozpaczy
Statystyki - lvl: 2
| S: 5
| Zr: 8
| Sz: 8
| Zm: 5
| HP: 65
| W: 45
| EXP: 020/150
Stat. Med. - lvl: 0
| MED.EXP:
Grupa: Cień
Księżyce: 79
Mistrz: Polna Gwiazda
Płeć: kotka
Matka: Ostry Kwiat
Ojciec: Polna Gwiazda
Partner: jakiś kox
Multikonta: Lśniąca Sadzawka [KW] Skrzące Słowo [KRz] Różyczka [S] Nocna Łapa [KRz]
Trwałe urazy: szrama po pazurach na lewym oku, blizna po wyrwanym płacie skóry na szyi
Wygląd
Czarny szylkret z bielą, długie futro, oliwkowe oczy.
Nieważne :clown:
Statystyki - lvl: 2
| S: 8
| Zr: 7
| Sz: 6
| Zm: 5
| HP: 60
| W: 55
| EXP: 55/150
Stat. Med. - lvl:
| MED.EXP:
Księżyce: 52
Płeć: gwiazda
Multikonta: Ośmiooki, Orzechowa Łapa [cień], Ogniste Serce [rzeka], Wanda [pieszczochy] | Cisowa Gałązka, Promienna Mordka, Klisza, Pumba, Oświecona Łapa, Dzika Wiśnia (npc) [gwiazdy],
Trwałe urazy: oderwany, mały kawałek lewego ucha
Wygląd
Ogromna, wysoka, puchata kocica. Kremowe, pręgowane futro, zielone oczy. Brak małej części lewego ucha.
Bzycząca Łapa -> adopcje
bzyczek jest świetną postacią, z świetnych charakterem, z świetną rodzinką. niestety wydaje mi się, że na razie posiadanie 5 postaci + admina + mg to dla mnie trochę za dużo, zwłaszcza z szkołą, z zbliżającym się egzaminem. chciałabym, by wpadła w dobre łapki, jeśli jednak jej adopcja nie będzie możliwa, niech trafi do martwych. nie do gk, bo nigdy w niego nie wierzyła i nie rozumiała jego idei, a jeśli chodzi o sposób śmierci, niech zostanie przygnieciona przez drzewo. bzyczek od zawsze wiedziała, że kiedyś umrze i traktowała to jako rzecz którą kiedyś musi wypróbować, by dowiedzieć się jak to jest.
przepraszam najmocniej całą rodzinkę, zwłaszcza ostry kwiat i polnego, dziękuję za wybranie do miotu i naprawdę przykro mi, że jestem do tego zmuszona.
Statystyki - lvl: 4
| S: 12
| Zr: 11
| Sz: 8
| Zm: 8
| HP: 75
| W: 55
| EXP: 235/300
Stat. Med. - lvl: 0
| MED.EXP:
Grupa: Cień
Księżyce: 79
Mistrz: Polna Gwiazda
Płeć: kotka
Matka: Ostry Kwiat
Ojciec: Polna Gwiazda
Partner: jakiś kox
Multikonta: Lśniąca Sadzawka [KW] Skrzące Słowo [KRz] Różyczka [S] Nocna Łapa [KRz]
Trwałe urazy: szrama po pazurach na lewym oku, blizna po wyrwanym płacie skóry na szyi
Wygląd
Czarny szylkret z bielą, długie futro, oliwkowe oczy.
Ptasia Łapa -> adopcje.
Nie potrafię dać jej szansy. Kocham ją bardzo, ale niestety, przez to, że umarłam nie ma żadnych relacji w rodzinie, z rodzicami, rodzeństwem, w ogóle. Przeszkadza mi to i denerwuje. Mam nadzieję, że trafi w łapki kogoś, kto da jej dużo miłości, na którą zasługuje. Nie potrafię po prostu zmusić się do gry postacią, którą wiem że strasznie zaniedbałam na każdej płaszczyźnie, przepraszam. Rodzeństwo, rodziców, wszystkich.
Dodatkowo
Różyczka -> znowu nkt
bo nie mam na niej postów, a wpadł miot, na który czekałam jakieś 3 lata :clown: wrócę do niej jak tylko ogarnę Bąbla.
Statystyki - lvl: 2
| S: 8
| Zr: 7
| Sz: 6
| Zm: 5
| HP: 60
| W: 55
| EXP: 55/150
Stat. Med. - lvl:
| MED.EXP:
Grupa: Rzeka
Księżyce: 85
Mistrz: -
Płeć: Kocur
Matka: Zachodzące Światło
Ojciec: Kornikowy Konar
Multikonta: Deszcz [KRz]
Trwałe urazy: brak
Wygląd
Niebieskie oczy, które z czasem wybarwią się na zieleń. Nos i wąsy ciemnoszare. Krótkie, rozczochrane i niebieskie futerko. Budowa na razie raczej standardowa dla kociaka.
Deszcz > adopcje.
Mial tylko 2 posty, więc pewnie można od zera za zgodą rodziców fabularnych, czy coś.
Statystyki - lvl: 1
| S: 5
| Zr: 8
| Sz: 5
| Zm: 2
| HP: 60
| W: 40
| EXP: 55/100
Stat. Med. - lvl: 0
| MED.EXP: 0/100
Grupa: Gwiezdni
Księżyce: 40
Mistrz: Kwitnące Wzgórze, Skrzące Słowo :/
Płeć: Kocur (zapach neutralny)
Matka: Księżycowe Jezioro
Ojciec: Skrzące Słowo
Partner: Minóg (ale oboje o tym nie wiedzą)
Multikonta: Korzenna Woń [KW], Onyks [S], Truflowa Łapa [KG]
Trwałe urazy: kastrat, jego głowa (lęki, stany depresyjne)
Wygląd
Srebrno-czarny, pręgowany klasycznie, kocur o bladym i zmęczonym spojrzeniu zielonych oczu. Wysoki (naprawdę wysoki), bo idący w ślady ojca, sierść odrosła już przykrywając Wilczka. On sam jednak... stracił kilogramy - depresja, potem choroba i okazuje się, że dieta cud. Wygląda jakby musiał przybrać nowe kilogramy, by być zdrowym. Wychudzony, sierść powoli sama z niego teraz ucieka.
Wilk -> adopcję or zaginieni
Wilka nie porzucałxm bardzo długo, chyba tylko dlatego że jest z miotu fabularnego i myślałxm że uda mi się go rozwinąć tak by granie nim rzeczywiście sprawiało mi radość. Chce przeprosić rodziców, rodzeństwo i wszystkich z którymi mam na nim nie pokończone sesje. Nie umiem się wczuć w tą postać, a pisanie postów na przymus zbytnio mnie nie bawi. Nie radzę sobie też z czterema postaciami na raz, a do Wilka jestem najmniej przywiązx, więc Wilk robi out. Jeszcze raz naprawdę bardzo mi przykro.
From the perfect start to the finish line
And if youʹre still breathing, youʹre the lucky ones
And you caused it,
And you caused it.
Well, Iʹve lost it all, Iʹm just a silhouette
Iʹm a lifeless face that youʹll soon forget
My eyes are damp from the words you left
Ringing in my head, when you broke my chest
Statystyki - lvl: 1
| S: 5
| Zr: 10
| Sz: 2
| Zm: 3
| HP: 50
| W: 50
| EXP:
Stat. Med. - lvl:
| MED.EXP:
Grupa: Wicher
Księżyce: 71
Mistrz: Jaśniejący Płomień
Płeć: Kocur
Matka: Lawendowy Kwiat! [*]
Ojciec: Tonące Słońce! [*]
Multikonta: Kozia Skarpa [KC]; Wysoka Łapa [KG]; Konwalia [KRz] | Czterolistna Koniczyna [GK]
Trwałe urazy: Blizna cięta na lewym uchu.
Wygląd
Mały | Smukły | Chudy | Słabo zbudowany | Długowłosy | Bury czarny | Tygrysiopręgi | Brązowe oczka | Wywinięte uszka
Kocham te postacie, ale zwyczajnie nie wyrabiam... Muszę się z nimi pożegnać.
Głośna Łapa - Nkt
Była znudzona siedzeniem w lesie, była żądna przygód. Pewnego dnia opuściła obóz pod pretekstem polowania, a po kilku godzinach patrol wrócił z wiadomością, że jej zapach urwał się na granicy z Kłującym Gąszczem. Znaleziono tam też przysypanego, martwego królika, polowanie nie było faktycznie kłamstwem.
Kłoda - Nkt
Kłodę natomiast znudziło się jej dotychczasowe życie. Jak wcześniej cały czas wędrowała, tak teraz nie wędruje w ogóle. Spędza czas tylko i wyłącznie w swojej stodole oraz domostwie jej Słomiaków, prowadząc żywot pół-samotnika, pół-pieszczoszka. Wciąż jednak udziela schronienia różnym wędrowcom w swojej stodole.
Koszatkowa Łapa - GK
Zmarła z powodu zatrucia jedną z myszy. Bardzo kreatywne, wow.
Jak widać, zostawiam sobie Króliczka. Mam siłę na pisanie chociaż jedną postacią i jest nią Króliczek. Mam jeszcze czas na rozwinięcie jego charakteru, a jak narazie pisze mi się nim bardzo przyjemnie. Dlatego... Żegnam się z powyższymi postaciami, może kiedyś do Was wrócę, moje buby.
See bunnies sleeping 'til it's nearly noon
Shall we wake them with a merry tune?
They're so still
Hop, little bunnies
Hop, hop, hop
| |
Statystyki - lvl: 4
| S: 9
| Zr: 11
| Sz: 9
| Zm: 10
| HP: 90
| W: 40
| EXP: 30/300
Stat. Med. - lvl:
| MED.EXP:
Mistrz: Wężowa Gwiazda
Płeć: kotka
Matka: Mchowa Skórka* [npc]
Ojciec: Ropuszy Skok* [npc]
Multikonta: pączkująca łapa [w], ogórkowa łapa [c], sroczy ogon [rz] ; migocząca łapa [z] ; pliszkowa łapa, łosia polana, skwarna łapa, żytnia łapa, storczykowa łapa [gk]
Wygląd
Kotka nie jest niezwykle trudną do pokonania w walce przeciwniczką: ma zbyt małą wagę. Poza tym jest chuda i wysoka, zdecydowanie najwyższa z rodzeństwa, a mięśni w łapach ni widu ni słychu. Ot! pierwsza lepsza ciamajda, która łap używa tylko do chodzenia, wspinania się i uciekania. Niegdyś przeszkadzający, czarny ogon został doceniony przez właścicielkę, która zgrabnie wymachuje nim w zadowoleniu. Średniej wielkości uszy wychwytują pełne politowania westchnienia, a duże, złote oczy wypatrują możliwych dróg ucieczki. Od czasu do czasu jeży się jej czarne, gęste, aksamitne futerko, by powiadomić innych o jej złości.
dla formalności
Pliszkowa Łapa. > GK
Żytnia Łapa > GK
Storczykowa Łapa > GK
Skwarna Łapa. > GK
Łosia Polana > GK
i.. go ..to ..bed. at ..night
hoping ..when.. i ...wake
this ..will... all.. be.. gone
like it was just a d r e a m
✧ and i'll be home again ✧
Statystyki - lvl: 2
| S: 6
| Zr: 7
| Sz: 9
| Zm: 5
| HP: 55
| W: 55
| EXP: 110/150
Stat. Med. - lvl: 0
| MED.EXP:
Księżyce: 92
Mistrz: Sofia
Płeć: kocur
Matka: Meretrix
Ojciec: NN
Multikonta: Tundra, Gronostaj (NŚ)
Trwałe urazy: ubytek w policzku po ugryzieniu lisa: zagłębienie w pysku, podłużna, szpetna blizna, zniekształcony wyraz pyska, lekkie upośledzenie mimiki twarzy od strony dziury
Wygląd
wysoki, chudy biały kocur z czarnymi plamami o kręconym, przerzedzonym futrze i pomarańczowych oczach
Stopa -> Zaginieni,
w kosmicznej mikroskali nasz świat jest taki mały
posłuszni tylko STOPIE do nieba wznosimy głowy
✈xxx✈xxx✈xxx✈xxx✈
stałem się tymxkim jestemxpokory uczy świat
w genach mam humory zmienne tak jak wiatr
✖xxx✖xxx✖
ZWIEDZAM ŚWIAT ZWIEDZAM CAŁY ŚWIAT
toczę się jak chmury mieszkańcy wielkich miast
Statystyki - lvl: 2
| S: 5
| Zr: 8
| Sz: 6
| Zm: 8
| HP: 65
| W: 45
| EXP: 80/150
Stat. Med. - lvl: 0
| MED.EXP: 68/100
Grupa: Nowy Świt
Księżyce: 150
Mistrz: Ćmia Gwiazda, Kos
Płeć: kocur
Matka: Pajęcza Noga
Ojciec: Gęsiopióry
Multikonta: Powracające Echo [MGBG]
Trwałe urazy: oddziobana 1/3 nosa, rozerwany pysk i policzek, oba z lewej strony
Wygląd
Ogromny, piękny kocur. Prezentuje się urokliwie, porusza z gracją. Ma chude, gibkie ciało z zarysem silnych mięśni, jego nogi są długie, a krótka, czarna sierść o głębokim odcieniu i oleistym połysku przylega do ciała. Oczy ma ognistopomarańczowe, uszy spore, nos prosty, ogon długi i cienki jak bicz.
Czarnowron -> zaginieni
Powiedział Kos, że wyrusza by znaleźć Słowika
Statystyki - lvl: 6
| S: 24
| Zr: 16
| Sz: 6
| Zm: 8
| HP: 85
| W: 65
| EXP: 0/500
Stat. Med. - lvl: 2
| MED.EXP: 166/200
|