Grupa: Wicher
Księżyce: 85
Mistrz: Ostry Kolec, Jodłowa Gałązka
Płeć: kotka
Matka: Błękitna Łapa
Ojciec: kto to wie
Partner: a takie drzewko może kiedyś
Multikonta: Zbożowa Łapa, Śpiewająca Knieja, Miód
Wygląd
Jabłoniowa Łapa jest jednym z największych kotów w klanie, jeśli nie największym, nie ważne jak bardzo tego nie chce. Góruje nad rodzeństwem, a gdyby mama żyła górowałaby i nad nią. Próbuje znaleźć sposoby na wydawanie się mniejszą - garbiąc się, chowając we własnym futrze, starając się być niewidoczną, ale jest to uciążliwe zadanie. Jej rozmiary jak i jaskrawo rudy kolor futra sprawia, że zawsze pozostaje widoczna.
Gdyby spróbowała część jej futra dałaby radę wtopić się w śnieg. W końcu posiada też trochę bieli na ciele - na pyszczku nieregularna biała plamka otacza pyszczek i część nosa, niżej bo od gardła, przez pierś aż do brzucha rozlewa się duża biała łata, a na łapach ma białe skarpetki, z przodu otaczające tylko palce, z tyłu całe stopy. Jednak reszta jej długiego futra bardziej przypomina pstrokate liście pory opadających liści, błyszcząc jaskrawo, z grubymi tygrysimi pręgami, które zdają się pochłaniać cały grzbiet, nie zostawiając dużo miejsca dla jaśniejszych części futra.
Tylko jej oczy zdają się wtapiać w otoczenie. Ciemnobrązowe i niezbyt wielkie oczy patrzą na świat wypełnione lękiem, unikając spojrzeń innych.
Jabłoniowa Łapa -> zaginieni
jej zapach urwał się kawałek poza terenami klanu, gdzie mieszał się z zapachem krwi oraz wyrwanymi kłakami. coś ją zabrało, ale co? ciężko powiedzieć.
prawdopodobnie nią wrócę, ale na ten moment mam zero (0) energii by ogarniać cztery postaci, a życie Błonki jest spośród nich wszystkich najbardziej puste. brak mi jakieś motywacji do działania z nią i na pewno muszę odpocząć i się zastanowić.
⋆ ٭ ✺ ٭ ⋆
✤ you’re not axc o w a r dxcos you cower ✤
you brave because they broke you
yet B R O K E N still you breathe
so breathe, breathe, just breathe
Statystyki - lvl: 2
| S: 11
| Zr: 7
| Sz: 4
| Zm: 4
| HP: 60
| W: 50
| EXP: 5/150
Stat. Med. - lvl:
| MED.EXP:
Grupa: Cień
Księżyce: 21
Mistrz: Tonący Kamyk
Płeć: nie, dziękuję (zapach kocura)
Matka: Modliszkowy Zagajnik
Ojciec: Świergot
Multikonta: Raniuszek (NŚ), Pajęcza Łapa (KW), Ciernista Łapa (KRz), Śmierć (KC) | Rosomak (nkt)
Trwałe urazy: urwana końcówka prawego ucha
Wygląd
Świerszcz to średniej wielkości osobnik o długim, czarnym złotym futerku – jego sierść przechodzi z białej na pysku, piersi, brzuchu i łapach w złocistą z czarnymi, wąskimi prążkami na grzbiecie, ogonie i głowie. Kot ten jest silnie zbudowany, pod futrem kryją się mięśnie – zapewne po ojcu. Tak samo po nim Świerszcz ma na głowie prążki układające się w kształt litery ,,M’’. Wiecznie rozbiegane spojrzenie ma kolor bursztynowy, ogon jest puszysty, a nos różowy. Zazwyczaj ma on zaskoczoną, może nawet wystraszoną minę, jednak w towarzystwie innych kotów na jego mordce zawsze pojawia się uśmiech.
Cykająca Łapa -> zaginieni
Po prostu... zniknął. Nie było to w jego stylu, ale pewnego dnia wyszedł z obozu bez słowa, zmierzając być może na polowanie, chcąc przydać się Klanowi Cienia, ale najwyraźniej coś poszło nie tak - jego zapach zniknął gdzieś w okolicach granicy z Wichrem, niedaleko drogi do Grzmiącej Ścieżki.
Przepraszam wszystkich, z którymi miałem tak fajne relacje i wszystkich, z którymi nie skończyłem sesji. Może jeszcze wrócę Cyk-cykiem do gry, ale póki co mam co do postaci priorytety, a granie nim nie szło mi w ostatnim czasie zbyt dobrze i sprawiało mi trudność.
You and Me, we’re not the same
I am a s i n n e r, You are a s a i n t
when we get to the pearly gates,
You’ll get the green light, I’ll get the old door in the face
doo, doo, doo ~
I’m a loser, a disgrace…
Statystyki - lvl: 2
| S: 6
| Zr: 9
| Sz: 8
| Zm: 4
| HP: 65
| W: 45
| EXP: 60/150
Stat. Med. - lvl:
| MED.EXP:
Grupa: Grom
Księżyce: 80
Mistrz: żubrza gwiazda
Płeć: kocur
Matka: cebulowa skórka
Ojciec: żdźblasty chwast
Partner: wiatr szumiący w trawie
Multikonta: czereśniowa gałązka, gorycz; krz
Wygląd
Pomyślałby kto, że to jakaś wichrowa przybłęda, która w Klanie Gromu znalazła się całkiem przypadkiem, bo do obrazu stereotypowego Gromiaka jest mu tak daleko, jak tylko możliwe. Sylwetką przywodzi na myśl młodą sarnę; jest szczupły, może nawet nieco kościsty, o długich, patykowatych łapach. Chociaż gdy był młodszy, był dosyć wysoki jak na swój wiek, okazało się, że dosyć szybko przestał rosnąć, ostatecznie zajmując miejsce gdzieś na górnej granicy średniego wzrostu. Natura nie obdarzyła go też szczególnie oryginalnym futerkiem — jest krótkie, przylegające do ciała, czarno-białe. Biel rozlewa się od dołu. Zaczyna na palcach łap i pnie się wyżej, przez szyję aż po pyszczek, zatrzymując gdzieś między oczami. Nauczył się już, że życie jest o wiele bardziej komfortowe, gdy dba się o swój wygląd, toteż jego futerko jest zwykle relatywnie czyste i ułożone. Jeśli czasem paraduje dookoła z listkami czy kwiatami w sierści, jest to raczej jego własny artystyczny zamysł, a nie efekt niedostatecznego mycia.
Pyszczek również ma drobny, trójkątny, tak jak uszy, zwykle postawione na sztorc. Nad różowym nosem osadzona jest para dwukolorowych oczu — jedno ma kolor żółty, drugie błękitne. Chodzi energicznym, skocznym krokiem a na jego wargach zwykle widnieje uśmiech.
chwastowa łapa -> zaginieni
od zawsze mało go było w obozie, lubił się włóczyć i odkrywać nowe miejsca, ale zwykle wracał... nie tym razem. któregoś dnia po prostu wyszedł i nigdy nie pokazał się znowu w obozie.
bardzo przepraszam wszystkich, z którymi mam relacje i sesje i w ogóle :(( ja nim kiedyś wrócę, obiecuję!! po prostu od dawna nie mam specjalnych siły ani chęci, żeby nim pisać. próbowałem go ruszyć, ale nic to nie dało i wychodziło z tego tylko tyle, że już żadną postacią nie chciało mi się pisać.
tak jak powiedziałem - postaram się wrócić do niego za jakiś czas, z ogarniętą historią i charakterem, może pójdzie mi lepiej
BABY, WE'RE THE NEW ROMANTICS
come on,__ come along__ with me
heartbreak is the national anthem
WE______ SING____ IT _____ PROUDLY
we are too xx busy dancing
to get knocked off our feet
the best people in life are free
Statystyki - lvl: 1
| S: 4
| Zr: 6
| Sz: 6
| Zm: 4
| HP: 65
| W: 35
| EXP: 75/100
Stat. Med. - lvl:
| MED.EXP:
Grupa: Wicher
Księżyce: 143
Mistrz: Porywista Gwiazda
Płeć: kotka
Matka: Pomarańczowa Skórka
Ojciec: Czerwony Pazur(lol)
Partner: Ropuszka :(
Multikonta: Brudna stopa(KR), Porzeczkowa Pestka(KC)
Wygląd
Kociczka nie wyróżnia się niczym specjalnym jeśli chodzi o wygląd, lecz zarazem nie można nazwać jej zwyczajną. Jak na swój wiek jest dość grubiutka, lecz nie jest to kocięcy tłuszczyk, a zwykły tłuszcz spowodowany przejadaniem się gdy nikt nie patrzy. W temacie jej budowy można jeszcze powiedzieć, że przypomina bardziej ojca, spora, masywna, a do tego na jej pysku jest grymas niezadowolenia. Jednak gdy chodzi o kolorek futra, przypomina jakby mieszankę matki i ojca. Jej szorstkie, krótkie futro jest koloru burego z przejaśnieniami na pysku, gardle do brzucha i łapach. Jednak jej futro nie jest tylko bure, ponieważ kotka posiada na nim ciemniejsze czarne cętki które na łapach, ogonie i buźce zaczynają zamieniać się w pręgi(Bury cętkowany). Jej ślepia są bursztynowo-żółte. O dziwo nie posiada białych znaczeń.
Bączkowy Lot - zaginieni
Bączkowy Lot coraz mniej i mniej udzielał się w klanowym życiu. Przechodnie, którzy mieli szanse go zobaczyć, wiedzieli, że staruszek nie ma już w sobie wyrwy, jaką miał kiedyś - nawet z polowań wracał z pustymi łapami i nie miał nic przeciwko.
Pewnego dnia w legowisku bliźniaków, Iskrzącej Nocy i Płomienia zostawił wieczorem swe najcenniejsze czaszki, kamyki, czy znaleziska z granic (m. Innymi tęczowy materiał dwunogów który znalazł na patrolu), po czym podczas wieczornego, samotnego polowania już nie wrócił do obozu. Nie było krwi, nie było śladu walk, a tylko zapach cętkowanego, kończący się na granicy z Czterema Dębami i jeszcze dalej, obierając kurs ku Pszczelim Pniom.
Z rana jeden z patroli być może(lub może nie) przekazał o uciekającym grubasku patrolowi wichrzaków, by ci, słowami Bączka "nie mhartwili się o nhiegho". Kogo bury miał na myśli? Tego wichrzacy musieliby się sami domyśleć.
Bury swój kierunek obrał na osiedle, a jego oczy wyszukują za znajomym, czarno białym, grubym futrem, jak i tym mniejszym, rudym, w tygrysie prążki.
Z góry przepraszam wszystkich, z którymi bonk miał relacje :( Bąkiem już nie mam sił na cokolwiek, nawet na logowanie na niego. Więc no. Można uznać, że Bonk szuka Ropuchy i traszki.
Statystyki - lvl: 2
| S: 7
| Zr: 6
| Sz: 7
| Zm: 7
| HP: 60
| W: 50
| EXP: 25/150
Stat. Med. - lvl: 0
| MED.EXP:
Grupa: Grom
Księżyce: 65
Płeć: Kocur
Matka: Promienna Mordka
Ojciec: Wężowy Błysk
Multikonta: Brak innych aktywnych | Jasna Kropla [GK], Żurawinowy Nos [M], Promienna Łapa.[GK], Bogatka [M], Mysia Łapa..[GK], Złota Rybka [GK], Ostrokrzewowa Łapa [GK]
Trwałe urazy: brak
Wygląd
Średni wzrost, długa sierść, rudy point, niebieskie oczy.
Niestety, ale Wełna okazał się nie być postacią dla mnie. Brzmiał bardzo słodko, nawet go lubię, ale mnie po prostu nudzi :( może nim kiedyś wrócę!
Wełniana Łapa - zaginieni
Jego zapach urywa się na granicy z terenami niczyimi razem z silnym odorem psa.
I wish that I could be like the cool kids
'Cause all the cool kids, they seem to fit in
I wish that I could be like the cool kids
Like the cool kids
Statystyki - lvl: 1
| S: 4
| Zr: 8
| Sz: 5
| Zm: 3
| HP: 60
| W: 40
| EXP: 0/100
Stat. Med. - lvl:
| MED.EXP:
Grupa: Nowy Świt
Księżyce: 40
Mistrz: mama Tsunami
Płeć: kotka
Matka: Tsunami
Ojciec: ... (Baranie Runo)
Multikonta: Raniuszek (NŚ), Pajęcza Łapa (KW), Ciernista Łapa (nkt), Śmierć (KC), Cykająca Łapa (GK)
Trwałe urazy: brak 60% ogona
Wygląd
Rosomak to średniej wielkości kotka o długim, szylkretowym futerku. Jest ono wiecznie rozczochrane, głównie czarne poza rudą plamką na karku i białymi włosami na pyszczku, szyi, brzuchu i łapach – skarpetki u jej przednich łap są krótsze, zaś u tylnych zakrywają większość łapy. Biel na mordce kotki ciągnie się ponad sam pysk, tworząc cienką linię między dwukolorowymi, okrągłymi oczami. Lewe jest niebieskie, a prawe żółte. Rosomak ma długi, puszysty ogon i dosyć masywną budowę, długie łapy z różowymi poduszeczkami, oraz wiecznie zaciekawioną, poważną minę.
Rosomak -> zaginieni
Nigdy nie zostawiłaby rodziny z własnej woli. Tamtego dnia wyszła z obozu, by spróbować swoich sił w polowaniu. Nie bała się, przeżyła już niejedno i znała swoją wartość i siłę... ale nie spodziewała się ludzi. Tego można było się domyślić, bo w miejscu w którym urwał się jej trop, dało się wyczuć także dwunogów. Rosomak zniknęła bez słowa, zostawiając ze sobą tylko jedną rzecz - świeżo upolowaną myszkę.
Bardzo bardzo bardzo przepraszam za każdą niedokończoną sesję i urwaną relację :( Obiecuję, że postaram się znaleźć w sobie siłę i wrócić kiedyś Somak, ale teraz jak myślę o pisaniu nią to ręce opadają. Sam nie wiem czemu, bo naprawdę uwielbiam NŚ i relacje mojej postaci z każdym jednym członkiem stada. Ale w każdym razie - to, mam nadzieję, nie ostatni raz kiedy piszę coś o Rosomak!
Statystyki - lvl: 3
| S: 9
| Zr: 6
| Sz: 8
| Zm: 8
| HP: 70
| W: 50
| EXP: 20/200
Stat. Med. - lvl:
| MED.EXP:
Grupa: Grom
Księżyce: 102
Mistrz: Łani Krok
Płeć: kotka
Matka: Łani Krok
Partner: uciekł
Multikonta: Lśniąca Sadzawka [KW] Skrzące Słowo [KRz] Trela [KC]
Trwałe urazy: Tylko na psychice
Wygląd
Drobna, czarno-biała kotka z białymi znaczeniami na pyszczku, piersi i ogonie. Ma również białe skarpetki na przednich łapach - tylko palce i na tylnych do połowy. Oczy ma błękitne.
Błękitna Toń - Gwiezdny Klan
Plamka od dawna cierpiała na depresję i czuła się ciężarem dla wszystkich. Jej pierwsza próba samobójcza została udaremniona, ponieważ spotkała ją Promyczek z Wężowym Błyskiem oraz na granicy pojawił się Szadzik. Pomimo starań, odbudowania relacji z rodziną, licznych rozmów z Truskawkowym Gąszczem, nie była w stanie wrócić do stanu sprzed śmierci Łani, sprzed zniknięcia Żółtego. Stała się cieniem samej siebie, czuła że jest utrapieniem i lepiej będzie, jeśli po prostu umrze. Rozmawiała o swoich myślach z Dżdżystym Świtem, bo chciała, aby ktoś był w stanie wytłumaczyć jej najbliższym co się stało, gdy w końcu zdecyduje się odejść. Z klanu, albo ze świata. Nigdy nie mówiła jednak, że myśli o tym poważnie. Napominała jedynie, że źle się czuje i czuje, jakby to była jedna z wielu opcji.
Początkowo chciała wyruszyć na poszukiwania ukochanego i zaginionych dzieci, jednak im dłużej nad tym myślała, tym bardziej się do tego zniechęcała. Nie chciała być ciężarem również i dla nich. Dlatego pewnego dnia udała się nad rybie oko, gdzie rzuciła się prosto do wody, tonąc w błękitnej toni, zgodnie ze swoim imieniem. Znaleźć ją może ktokolwiek, a o jej problemach psychicznych poinformuje go Dżdżysty Świt, która niejednokrotnie zachęcała kotkę do wizyt u Truskawkowego Gąszczu i była zapewniana, że czarno-biała jest pod stałą opieką medyczki.
Przepraszam wnuki, przepraszam każdego, z kim miałam sesje, przepraszam kocięta Plamki. Sesję z przyjmowaniem Szadzika dokończę, natomiast na więcej nie mam siły. Plamka była moją ukochaną postacią, moim delikatnym dzieciątkiem, które życie kopało już od najmłodszych księżyców. Nie pamiętam już ile zmaga się z depresją, ale jest ona już tak zaawansowana, że nie widzę innej opcji. Pisanie jak cierpi nie sprawia mi radości i jest mi przykro, że jej życie się tak potoczyło, że przez to co się działo, nie była w stanie cieszyć się z tego co miała, spokojną starością, rodziną. Że cały czas obwiniała się za wszystko, co miało miejsce kiedyś.
Plamka z pewnością będzie odwiedzać wnuczęta we śnie, więc możecie śmiało uznawać, że babcia czasem wam się śni i opowiada jakieś niesamowite bajki. Chętnie też w przyszłości po prostu kogoś nawiedzę. Rodzina może czuć się obserwowana - bo choć z wielkim bólem serca i wyrzutami sumienia, Plamka będzie obserwować każdego po kolei, ciesząc się z sukcesów i płacząc z niepowodzeń.
To była ciężka decyzja, ale nie dam rady jej dłużej trzymać i post tutaj piszę ze łzami w oczach, naprawdę
<span class="plm3">jedna chwila wystarczy, by bez końca biec pod wiatr</span>
<div class="plm">
<div class="plm2">☆ choćby los sypał w oczy piach
choćby czas nie chciał <span class="plm1">leczyć ran</span>
nawet tęczy jest potrzebny deszcz
więc <span class="plm1">nie możesz</span> teraz poddać się</div></div>
<style>.plm{height:98px;width:333px;background:url('https://64.media.tumblr.com/ffe51413c6cce3feb381766c77498ffb/tumblr_ogc158bjKy1qf8em3o7_400.jpg');border-bottom:solid 2px #B2AB51;border-radius:0px 8px;box-shadow: 0 0 8px rgba(0,0,0, 0.6);} .plm1{font-family:'Dancing Script';font-size:16px;line-height:11px;color:B2AB51;} .plm2{font-family: 'Poppins';font-size:11px;color:C9BBA6;text-shadow: 0 0 5px #000000;width: 230px;line-height:11px;text-align:center; background-color: rgba(0,0,0, 0.3);padding:8px;border-radius:8px 0px;} .plm3{font-family:'Dancing Script';font-size:18px;line-height:15px;color:B2AB51;text-shadow: 0 0 8px rgba(0,0,0, 0.6);}</style><link href="https://fonts.googleapis.com/css2?family=Dancing+Script&family=Poppins" rel="stylesheet">
Statystyki - lvl: 6
| S: 10
| Zr: 21
| Sz: 12
| Zm: 8
| HP: 90
| W: 60
| EXP: 280/500
Stat. Med. - lvl: 0
| MED.EXP:
Mistrz: Jednooki
Płeć: kotka
Matka: Świerkowa Igła(*)
Ojciec: Łaciata Skóra
Multikonta: Szumiąca Łapa (KR), Szybujacy Puchacz (KG), Kaczka(KC) i Chudy (nkt)
Wygląd
Cały opis się nie zmieścił więc skrót.
Kotka masywnej budowy lecz o niskim wzroście posiadająca czarno-białe futro które przez gruby podszerstek wygląda na pół długie. Czarne są plamy, jedyną inną barwą jest, tylna lewa łapa, która jest ruda. Za to blado miętowe oczy patrzą z dystansem na otaczający ją świat.
Roślinka i Kacza Łapa -> Zaginieni
Kiedyś nimi wrócę ale nie mam na nich kompletnie siły. Kaczka to gamoń więc pewnie poszedł szukać świerszcza i ciekawość go zgubiła więc został złapany przez dwunogów.
Do Roślinki obecnie nie mam pomysłu kompletnie, jak nią będę wracać to coś wymyśle
Statystyki - lvl: 1
| S: 8
| Zr: 5
| Sz: 4
| Zm: 3
| HP: 60
| W: 40
| EXP: 30/100
Stat. Med. - lvl: 0
| MED.EXP:
Grupa: Gwiezdni
Księżyce: 47
Mistrz: Płotkowy Potok, Wiewiórczy Skok
Płeć: Kocur
Matka: Ślimacza Muszla* [NPC]
Ojciec: Ostowy Kolec* [NPC]
Multikonta: Jodłowa Gałązka [KW], Tupocząca Salamandra [KG], Bryzgająca Fala [KW], Zaćmiona Łapa [KW], Zakręcona Łapa [KG] || Borsucza Mordka [Z], Artem [M], Sowie Spojrzenie [MGBG]
Trwałe urazy: brak lewego oka
Wygląd
Kocur ma umaszczenie czarne srebrne pręgowane. Jego futro jest długie jasnoszare z ciemniejszymi pręgami oraz trochę jaśniejszą szyją, pyszczkiem i brzuszkiem. Uszy ma długie, a pozostałe oko złotawe. Kwiat jest duży wzdłuż, wszerz oraz wzwyż, jak taki potężny klocek. Od kiedy zaczął trening jego mięśnie się uwydatniły i syn Ślimaczej Muszli zrobił się silniejszy, a do tego wygląda całkiem pokaźnie już z daleka.
https://artemida.webd.pl/thread-4278-pos...#pid424180
Kwitnące Wzgórze ---> GK
Przepraszam wszystkich, którzy mieli jakąś relację z Kwiatkiem, ale po prostu już nie mogę. Od dłuższego czasu jego posty pisze mi się trudno. Zrobił się z tego wręcz obowiązek a nie przyjemność. Zawsze kiedy loguję się na niego z zamiarem odpisania mój mózg pakuje walizki i wychodzi sobie na długi spacer, więc większość postów jest pisana na zgadywanki i żeby cokolwiek było, bo nie chcę blokować komukolwiek slotów. Gdzieś po drodze zgubiłam ten oryginalny pomysł w jaką stronę chciałabym Kwiatka poprowadzić i jakoś nie mogę go znaleźć, odsuwając się od niego coraz bardziej. Trwa to już tak długo, że po prostu postanowiłam to skończyć. Przepraszam jeszcze raz wszystkich, zwłaszcza Piórko i Jaśminka, z którymi Kwiatek chyba miał największy kontakt. Może kiedyś was nim ponawiedzam czy coś.
✭✭✭✭
Gotta go hard (gotta go hard)
I ain't got time to waste (I ain't got time)
I gotta go high (gotta go high)
I gotta elevate (I gotta elevate)
✭✭✭✭
Statystyki - lvl: 3
| S: 8
| Zr: 9
| Sz: 9
| Zm: 6
| HP: 70
| W: 50
| EXP: 120/200
Stat. Med. - lvl:
| MED.EXP:
Grupa: Cień
Księżyce: 119
Mistrz: Pluskający Potok [*]
Płeć: kotka
Matka: Krogulczy Szpon [*]
Ojciec: Wiewiórczy Ogon [*]
Partner: Polna Gwiazda
Multikonta: Kukułczy Puch [GK] Płonący Las [KC] Jasne Serce [NKT] Dymiący Staw [KG] Cietrzew [NKT]
Trwałe urazy: mała blizna na pysku, długa blizna wzdłuż lewego boku i odgryziony kawałek lewego ucha
Wygląd
Wygląd się zbytnio nie zmienił od czasów kocięcych. Jedynie jej oczy już w pełni wybarwiły się na kolor zielony. Mimo, że urosła to nadal nie zaliczała się do wysokich kotów. Uważa swój wzrost jako wadę dlatego więc próbuje odwrócić uwagę kotów czymś innym jak na przykład swoim pięknym i lśniącym futrem które zawsze jest ułożone i czyste. Szylkretka przybrała kobiece kształty i stała się na pewno atrakcyjniejsza. Wręcz jej wygląd był przeciwieństwem jej zadziornego charakteru. (więcej w KP)
Ostry Kwiat -> zaginieni
Robię to z wielkim bólem serca bo bardzo nie chce tego robić ale muszę. Ostatnio moja aktywność bardzo mi na niej przymarła. Tak bardzo, że Ostra stała się duchem w klanie. Jest bardzo energiczna i zawsze jej pełno a przez mój brak czasu jest takim... trupkiem który sobie cicho egzystuje. Już długo się nad tym zastanawiałam i uznałam, że tak będzie najlepiej.
W głównej mierze powodem jest moja szkoła. Jestem w klasie maturalnej i naprawdę ciężko mi znaleźć czas na pisanie.
Nie chce psuć Ostrej przez mój brak czasu i nie chce blokować innych w grze. Przepraszam bardzo Polnego, Wirka i wszystkie dzieciaczki. Myślałam, że uda mi się dotrwać do ceremonii ale nie wyszło.
Nie ma się jednak co martwić. Wrócę nią i to na pewno. Z nowym startem i z większą energią do pisania. Proszę jednak wszystkich o cierpliwość i zrozumienie.
Musze po prostu skupić się na tym co teraz dla mnie najważniejsze.
Fabularnie Ostra pewnego razu wybrała się znów na tereny niczyje chcąc znaleźć jakiś trop zaginionych dzieci. Sprawdzić czy dalej w pobliżu nie ma znajomego zapachu lub jakiegokolwiek znaku ich pobytu. I też po prostu chciała rozprostować kończyny, zostawiając swoje kociaki pod opieką matek i swojego partnera. Zapuszczała się coraz dalej w głąb terenów gdy nagle natknęła się na dwunożnych. Nie miała szans na ucieczkę. Dwunożni pochwycili ją i zabrali ze sobą.
Zapach wojowniczki urywa się niedaleko Gniazda pośród Turzycy.
Statystyki - lvl: 5
| S: 16
| Zr: 11
| Sz: 11
| Zm: 7
| HP: 75
| W: 65
| EXP: 175/400
Stat. Med. - lvl: 0
| MED.EXP:
Grupa: Cień
Księżyce: 55
Mistrz: Tonący Kamyk
Płeć: kocica
Matka: Ostry Kwiat
Ojciec: Polna Gwiazda
Partner: Ćmi Pyłek
Życia: 9
Multikonta: Pochmurny Sen
Wygląd
Średniej wielkości bura szylkretka; więcej bieli niż kolorowych plam; długie futro; heterochronia - prawe oko brązowe, lewe zielone.
Śpiewająca Knieja -> Zaginieni
Pieśń poszła na osiedle szukać Alojzego, ale coś jej nie pykło i zaginęła. Przy okazji zorganizowała to wyjście tak, by nie dało się za szybko zauważyć, że jej nie ma, więc pewnego dnia rodzina i bliscy mogli się zorientować, że po prostu jej nie ma.
Próbowałom coś z nią robić ale mam wrażenie, że za każdym razem moje próby się mocno wykraczały i upadały zanim zrobiłom dwa kroki. Nie wiem czy nią powrócę, ale daje sobie furtkę na taką możliwość.
Przepraszam wszystkich z którymi miałom sesje, szczególnie Bluszczową Łapę, z którą nie dokończę naszej gejowej sesji. </3
「 I met a M A N downtown the other day
With ruby eyes that took my life AWAY 」
The moral ALWAYS goes
.: : Dont trust the wolf in woolen clothes : :.
But know the consequence of imaginations fear
「 I hear from the witches
Fear sounds of the dead
The source of the itchеs
Lives under my bed 」
Statystyki - lvl: 5
| S: 20
| Zr: 11
| Sz: 8
| Zm: 6
| HP: 80
| W: 60
| EXP: 5/400
Stat. Med. - lvl:
| MED.EXP:
Grupa: Rzeka
Księżyce: 41
Mistrz: tundra
Płeć: kotka
Matka: tundra i pokrzywa
Partner: iksde
Multikonta: barwna woda, szalejąca łapa, kora [rzeka]
Trwałe urazy: drobne uszczerbki na obu barkach, lewej łopatce; głębsze, acz krótkie ślady po ptasich pazurach na pysku (nos, lewa brew, prawa dolna powieka); długie, poprzeczne rozcięcie na piersi; ślady po zębach z boku szyi, na prawej przedniej łapie
Wygląd
długowłosa, bura szylkretka z bielą; złotozielone oczy, przeciętna budowa i wzrost; więcej w KP
oh man.
tsunami > .............. martwi
przepraszam
jeśli chcę mieć szansę na zrobienie czegokolwiek w tym roku w kwestii szkolnej, mojego zdrowia psychicznego i, nie wiem, próby wyszkolenia medyków w rzece to ktoś musiał wylądować w śmietniku. wybór był pomiędzy tsunami a korą; kora dopiero zaczyna, jest młodziutka, nie chciałxm już wrzucać jej w adopcje. dam jej szansę. a tsu od pewnego czasu mniej lub bardziej mnie męczy. well. there goes the milf
teraz tsunami i tak bije się z borsukiem razem z tundrą i sekwoją i iskrą. nie widzę, żeby odeszła w inny sposób, niż w walce. nie zostawiłaby teraz raniuszka i swoich dzieci.
więc ładnie proszę, aby umarła broniąc matki przed borsukiem <3
i think i, i think i finally
found a way toxx,, forgive myself
for mistakes,,,, i made in my past
i think thats the first step, x,right?
you agree?
Statystyki - lvl: 5
| S: 16
| Zr: 13
| Sz: 9
| Zm: 7
| HP: 80
| W: 60
| EXP: 205/400
Stat. Med. - lvl: 0
| MED.EXP: 38/100
Grupa: Grom
Księżyce: 90
Mistrz: Wężowy Błysk, jedyny i ukochany!
Płeć: kocur
Matka: Błękitna Toń [przybrana]
Ojciec: Sztormowy Mrok [przybrany]
Multikonta: Deszczowa Pogoda [KW], Zguba [S], Śreżoga [S], Niepylak [KC] || Grzybowa Polana [KC/GK], Jaskółczy Śpiew [KR/MGBG], Pochmurna Łapa [KC/M]
Trwałe urazy: całkowita ślepota
Wygląd
Drobniutki kocur o krótkim, jednolicie czarnym futrze. Niegdyś bladobrązowe oczy teraz pokryły się bielmem ślepoty. Obrazu dopełniają charakterystyczne oklapnięte uszka i blizna przecinająca lewy bark.
Trzeba mieć duży takt, by skończyć trzeci akt. To nie złudzenie, to fakt.
Napisanie tego przychodzi mi z większym trudem, niż się spodziewałom.
Krzyżakowa Nić > zaginieni. Końcowy post: klik
Zdaję sobie sprawę z tego, że więcej go nie było, niż był, zdaję sobie sprawę, że zepsułom go i jego potencjał, ale mimo to jest mi jakoś przykro. Bardzo przepraszam Węża. Nie chciałom tego nigdy musieć robić.
czasów to naszych klątwa
ŻE ŚLEPEGO PROWADZI SZALONY
GŁOS
Statystyki - lvl: 4
| S: 7
| Zr: 11
| Sz: 11
| Zm: 8
| HP: 70
| W: 60
| EXP: 245/300
Stat. Med. - lvl: 0
| MED.EXP:
Grupa: Nowy Świt
Księżyce: 53
Płeć: yhh nie (zapach neutralny)
Matka: Tsunami
Ojciec: Raniuszek, Kostek
Multikonta: Pochmurny Sen || Śpiewająca Knieja
Trwałe urazy: urodzili się
Wygląd
Orientalna chimera o krótkim czarnym futerku poznaczonym plamami futra czarnego srebrnego. Czarne srebrne plany ma: nad oczami, na lewej tylnej nodze, koło ogona. Na piersi ma srebrzystą gwiazdę.
Miraż -> zaginieni
wziął i wyszedł. tak po prostu. bo jest głupi i to było do przewidzenia.
ja nim wrócę, obiecuję, ale jeszcze nie teraz.
ps. jeśli zobaczycie że się zgłaszam do kolejnego miotu proszę mnie rozszarpać
Statystyki - lvl: 1
| S: 9
| Zr: 6
| Sz: 3
| Zm: 2
| HP: 60
| W: 40
| EXP: 0/100
Stat. Med. - lvl:
| MED.EXP:
Grupa: Rzeka
Księżyce: 63
Płeć: kocur
Matka: Brudna Stopa
Wygląd
Błotko to kot orientalny, długowłosy. Jest szczupły i nieco wyższy od innych klanowiczów, jednakże tak samo zwinny. Kocur jest maści czekoladowej srebrnej z klasycznym pręgowaniem. Posiada ona także znak szczególny na swojej klatce piersiowej w postaci serca, po matce - Brudnej Stopie. W dotyku jego futro jest mało przyjemne przez nieregularność w higienie. Oczy wojownika są lekko skośne, w kolorze bursztynowo-złotym.
Błotnista Łapa --> Zaginieni
Błotnista Łapa zaginął. Ciekawski młodziak pokusił się na samotną wycieczkę poza terytorium, przekonany o swojej wyższości i tym, że przecież nic nie może mu się stać, bo i tak sobie poradzi... przepadł jak kamień w wodę.
Statystyki - lvl: 1
| S: 5
| Zr: 5
| Sz: 6
| Zm: 4
| HP: 70
| W: 30
| EXP: 0/100
Stat. Med. - lvl:
| MED.EXP:
|